hej
Nie wiem jak u Was ale u mnie na siedzeniu pasażera takie jakiś przebarwienie koliste wyskoczyło. Jakby się ktoś tam zes...ł heee . Czym to można usunąć
Ja używam środka do czyszczenia wnętrz z ASO Renault i schodzi wszystko bardzo ładnie. Myślę, że woda z proszkiem do koloru rozwiąże Twój problem
Da radę z zaciekami po nieudanym czyszczeniu pianką? Kiedyś chciałem usunąć małą plankę, ale porobiły się brzydkie zacieki. Poza tym w drugim aucie mam zaciek po tym jak na siedzeniu leżała mokra czapka...
Możesz podać cenę, link, fotkę produktu?
Ostatnio zmieniony przez Cendra 2014-01-18, 17:34, w całości zmieniany 1 raz
Ponieważ myje auto tylko myjką ciśnieniową kupiłem sobie ostatnio wosk na mokro 13 zł za 1L
na opakowaniu mam napisane że stosuje się go w proporcji 1:50 czyli np 50ml na 2,5L wody
teraz pytanie
jak mam uzyskać takie stężenie przy takiej pianownicy ???
Szamponem zawsze myje w ustawieniu na MAX bo 5 L szamponu kosztuje 30 zł więc nie szkoda ale wosk chciałem dawkować poprawnie
Hmm. Na oko? Na nos? Po prostu zwróć sie do producenta tego ustrojstwa z zapytaniem. Może uzyskasz odpowiedź zrozumiałą a nie tylko (nomen omen) bicie piany
Cześć
Woskuję samochody jakieś 17 lat.
Wiem, że szampony z woskiem, wosk na ciepło, mokry wosk to lipa. Nie będę już wnikał w to, że niszczą one wszelakie gumy, plastiki, ale ogólnie nie dają żadnej ochrony.
Nie wiem, czy kolega wie, ale woski na mokro, powinno się od razu wysuszyć.
Celem wosku jest pojawienie się dodatkowej warstwy ochronnej na lakierze, która ma za zadanie w odpowiedni sposób odbijać promienie słoneczne, tak aby nie pojawiły się miejsca "przepalania lakieru".
Dodatkowo, odpowiedni wosk na lakierze, a więc ta dodatkowa warstwa, powoduje łatwiejsze zmywanie brudu z lakieru (np woskując auto co dwa tygodnie, samochód wystarczy spłukać co kilka dni myjką ciśnieniową - bez użycia, szamponu czy też gąbki).
Pozdrawiam
korzystacie może z chemii samochodowej? Myślałem nad zakupem chemii polskiej firmy Shiny Garage. Mają też fajną pianownice ręczną. Jakieś doświadczenia jeżeli chodzi o pielęgnacje Naszych Dacii?
Heh, Dacia i detailing, kto by pomyślał nie? Jednak nie bądźmy stereotypowi, każdy samochodów może, a nawet powinien wyglądać po prostu dobrze. Mogę wam polecić preparaty marki Mothers do kompleksowej pielęgnacji karoserii albo Zymol dla prawdziwych fanatyków piękna. Jak ktoś ma jakieś customowe felgi - a nawet oryginalne, ale pięcioramienne a nie z kołpakami to polecam także Ceramic Pro. Wszystko do kupienia w sklepie Urban Detailing- tak, wiem ceną jakieś małe nie są, ale za jakość się płaci. Ja szczerze polecam, jedna butelka czy tubka takich preparatów starcza na bardzo długo.
Dla mnie w ogóle stereotypy są głupie, dlatego nie było dla mnie problemem, żebym zakupił Logana. W ostatnim czasie zakupiłem kilka prostych kosmetyków od Shiny Garage, mikrofibry i po takich prostych zabiegach efekt jest super. Planuję dalsze działania z woskiem, glinkowaniem lakieru i takim kompleksowym detalingiem. Kosmetyków jest zatrzęsienie, niewielkim kosztem można uzyskać super efekty.
Ciekawy temat. Niebawem będę odbierał nową Daczkę i to w kolorze czarnym (taka była najszybciej), dlatego szukam jakiegoś dobrego i łatwego w użyciu produktu służącego do zabezpieczenia lakieru.
Znalazłem coś takiego, co nazywa się K2 Gravon, co jest podobno teflonowym zabezpieczeniem lakieru. Na filmiku nałożenie tego cuda wygląda na łatwe.
Szukam w necie opinii na temat tego specyfiku. Niestety jest ich niewiele, ale za to wszystkie są pozytywne. Koszt ok. 200 zł. ale podobno zabezpieczenie nawet do 5 lat. Co Wy na to?
Tu jeszcze kilka informacji na temat specyfikacji i zastosowania tego środka.
Ostatnio zmieniony przez luk006 2017-03-23, 20:26, w całości zmieniany 1 raz
Ciekawy temat. Niebawem będę odbierał nową Daczkę i to w kolorze czarnym (taka była najszybciej), dlatego szukam jakiegoś dobrego i łatwego w użyciu produktu służącego do zabezpieczenia lakieru.
Znalazłem coś takiego, co nazywa się K2 Gravon, co jest podobno teflonowym zabezpieczeniem lakieru. Na filmiku nałożenie tego cuda wygląda na łatwe.
Szukam w necie opinii na temat tego specyfiku. Niestety jest ich niewiele, ale za to wszystkie są pozytywne. Koszt ok. 200 zł. ale podobno zabezpieczenie nawet do 5 lat. Co Wy na to?
Tu jeszcze kilka informacji na temat specyfikacji i zastosowania tego środka.
Marka K2 - nie jest dobrym producentem produktów do detalingu. Jeżeli chcesz zabezpieczyć lakier oddać na powłokę kwarcową, która na pewno będzie działała.
Samemu też możesz zdziałać cuda.
A konkretnie, co polecasz? Stąd zatem te dobre opinie?
Z drugiej strony może jest tak, że specjaliści od car detalingu faktycznie twierdzą, że K2 jest do niczego ale przy masowej skali? Może jednorazowe zastosowanie - tak jak np. w przypadku tanich polerek kosztujących 200-300 zł. - całkowicie spełni oczekiwania klienta detalicznego?
Ostatnio zmieniony przez luk006 2017-03-24, 17:38, w całości zmieniany 1 raz
Czy można poprosić o podanie nazwy wosku do ręcznego zabezpieczenia nowego białego lakieru ? Tak aby było w miarę skutecznie np. 2 razy na rok i aby cena nie powaliła a i efekt był w miarę skuteczny? Nie znam się w tej materii w ogóle a i szczególe
Wracając do tematu usuwania zabrudzeń po ptakach - idealnie sprawdza się Ludwik (taki do mycia naczyń), zresztą on się sprawdza ogólnie w wielu sytuacjach.
Czy można poprosić o podanie nazwy wosku do ręcznego zabezpieczenia nowego białego lakieru ? Tak aby było w miarę skutecznie np. 2 razy na rok i aby cena nie powaliła a i efekt był w miarę skuteczny? Nie znam się w tej materii w ogóle a i szczególe
Ja mogę polecić Collinite 476s, kosztuje 70-80zł, ale starczy Ci na całe życie . Wiadomo, trzeba poświęcić trochę czasu na ręczne woskowanie, ale później wszelkie zabrudzenia schodzą o wiele łatwiej.
Pamiętaj, żeby stosować potem szampony o neutralnym ph, które nie zmyją Ci wosku z auta.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2017-08-14, 11:06
mycie karoserii (nawet miejscowe) Ludwikiem czy innymi płynami do naczyń nie jest najlepszym pomysłem. Te płyny mają bardzo silne detergenty rozpuszczające tłuszcze. Jeśli auto było wcześniej kiedykolwiek konserwowane woskiem (obojętnie, płynnym na myjni czy pracowicie nanoszonym ręcznie twardym) w miejscu użycia Ludwika i jemu podobnych lakier natychmiast robi się odtłuszczony i pozbawiony jakiejkolwiek ochrony, czasem nawet potrafi matowieć. A niektóre z nich zawierają domieszkę kwasu octowego, który przyspiesza korozję.
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2017-08-14, 11:12, w całości zmieniany 4 razy
Podjechałem do sklepu motoryzacyjnego i tego środka nie było, ale człek pracujący tam polecił mi -
T4 Protect Liquid chyba firmy Brayt czy to tez może być ? miał ktoś z tym do czynienia?
Nie znam tego środka, może zamów sobie przez internet ten Collinite. Jest dużo o nim w necie. Dla niezaawansowanych użytkowników jest w sam raz, a swoją rolę spełnia jakieś 3 miesiące.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum