Marka: Dacia
Model: Logan MCV oraz MCV II
Silnik: 1,6 MPI oraz TCe 90 E-R
Rocznik: 2009 oraz 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 196 Skąd: okolice Poznania
Wysłany: 2017-04-03, 20:38
Thomson1708 napisał/a:
Ja zaczynałem od dwóch 20 letniech samochodów, "fabrycznego" seata cordobę 1.6 75km. Ruda go zjadła i do końca nie był mój w sumie. Później była astra f 1.6 75km na czerwonych sprężynach/ żółtych amorkach (jakieś 4-5 cm prześwitu i meega twarde). Przez dwa lata wymieniłem sprężyny na czarne (po pół roku już miałem dosyć). W sumie w astrze było wymienione: Klocki, zbiornik paliwa, dwa razy świece, przewody wysokiego napięcia, przewody hamulcowe, tylne hamulce remontowane, dwie felgi (wymienione które skrzywione były przez mnie i moją dziewczynę), opony, pompa paliwa, silniczek od wycieraczek, akumulator, alternator, rorząd cały, dwa razy pasek (raz nowy pęknął po 5tyś). W sumie zrobione astrą było 30-35 tyś km. Zezłomowałem ją kiedy kielich tylny prawy wpadł mi do bagażnika ^.^. Teraz bujam się daćką z moją kobietą. Jak długo? To jest pytanie...
Jaka wzruszająca historia... warto ją zacytować!
Thomson1708 napisał/a:
...mam 21 lat i w sumie sam nie wiem jeszcze czego chce od życia? Raz chcętnie bym kupił kolejną dacię na następny samochód, a chwilę poźniej widzę taką astrę i to ją bym chciał...
Co za hamletowski dylemat!
Thomson1708 napisał/a:
...Na samochód wydałem gotówką 45 tyś. Jeśli dołożyłbym 15 to miałbym...
A co, zabrakło miejsca na pieniążki w tornistrze? Trzeba było zostawić w domu śniadaniówkę.
piku napisał/a:
Piszesz, że masz 21 lat, a zachowanie, które opisujesz sugeruje 75.
No nie!.. ludzie z mojego pokolenia nie mają takich rozterek.
Thomson1708 napisał/a:
Czy ze mną jest coś nie tak?
Nie wiem, ale ze mną coś jest nie tak. W moim wieku nie trzymają już "zawory" i czytając tę historię z Holandii posikałem się ze śmiechu.
@zielony
Huehuehuehue. You make my day :)
A przytulisz mnie na pocieszenie bo poczułem się dotknięty... Pewnie często tak dotykasz ludzi ;) Teraz już przez chwilę na poważnie. Piszę prawdę i na temat, czyżbyś poczuł się urażony tym iż w danym wieku było mnie stać na cokolwiek? Uważam iż mam się czym chwalić, szczegółnie że nic od rodziców w życiu nie dostałem (chodzi mi o finanse tylko i wyłącznie). Już nawet nie przytaczam żadnych przykładów bo i celu w tym nie widzę.
@piku
Uzasadnisz swoje słowa, zaintrygowałeś mnie najbardziej.
Ostatnio zmieniony przez Thomson1708 2017-04-03, 23:36, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Logan MCV oraz MCV II
Silnik: 1,6 MPI oraz TCe 90 E-R
Rocznik: 2009 oraz 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 196 Skąd: okolice Poznania
Wysłany: 2017-04-05, 19:16
Thomson1708 napisał/a:
Uważam iż mam się czym chwalić...
No właśnie... chyba właściwie odgadłem Twoje intencje. Co prawda początkowo myślałem nawet, że twój pierwszy post to taki zgrabnie napisany żart. Ale następny, opisujący samochodową martyrologię, naprawdę mnie rozbawił. Twój dylemat (Dacia czy Astra), przedstawiony w tak barwny sposób, przypomina mi rozterki pieciolatka, któremu pozwolono wybrać jedną czekoladkę z bombonierki.
Piszesz, że masz się czym chwalić. Jeśli nawet, to nie powinieneś. Jesteś na forum, na którym całe wątki są poświęcone oszczędnościom głupich pięciu złotych na jakiejś żarówce. Dacia to naprawdę marka głównie dla osób niespecjalnie zamożnych. Zatem równie dobrze mógłbyś chwalić się swoją sprawnością fizyczną na jakimś forum geriatrycznym. To, delikatnie mówiąc, jest "niedelikatne". Piszesz, że Twoje rozterki są autentyczne. I w tym problem. Sam przecież zadałeś pytanie, czy z Tobą "coś jest nie tak". Mogłeś zatem spodziewać się różnych odpowiedzi.
Czy bym Cię przytulił? Jasne! Właściwie niemal dobrze odczytałeś moje intencje; może nie tyle chciałem Cię dotknąć, ile raczej "zwrócić uwagę". Po Twoim ostatnim wpisie naprawdę polubiłem Cię. Kontynuując mój paskudny, mentorski styl (zwichnięcie zawodowe) powiem, że problem wynika wprost z Twojej młodości. I tej młodości rzeczywiście, cholernie Ci zazdroszczę. Nie kasy.
Co do istoty dylematu - Dacia czy Astra: tak czy inaczej, to tylko kupa żelastwa warta tyle, ile zapłaciłeś. To nie żona, mąż, nawet nie zwierzę domowe. Ale czasami miło o tej "kupie" poczytać lub porozmawiać.
Za te pieniądze miałem małe obawy, że oszczędzali na wszystkim co możliwe. Tym czasem, elementy takie jak silnik czy zawieszenie to sprawdzone konstrukcje Renault-Nissan, a to, że plastiki twarde? A co ja je macam? Na taki kompromis się zgadzam.
Jest najtaniej jak sie da...sprzedać. Bo niektórych oszczędności już nie idzie wcisnąć ludziom.
Dacia jest Tania, ale fajnie jeździ, tanio, wygodnie I nie odstrasza już wyglądem. Ani z zewnątrz, ani w srodku. Od najtańsze sensowne jeździdełko. Da się lubić.
Za te pieniądze miałem małe obawy, że oszczędzali na wszystkim co możliwe.
I niestety dokładnie tak jest.
Widać to najlepiej w porównaniu z dowolnym autem konkurencji.
To prawda, bazują w sumie na jednej płycie podłogowej, stare rozwiązania, oszczędności są przedziwne np. wersja OPEN nie ma uchwytów nad oknami..., ale system wspomagający jazdę pod górkę jest... Design jest zachowawczy, ale to co najważniejsze jest naprawdę dobre i sprawdzone. Wiadomo, że jak coś jest tańsze to gdzieś zaoszczędzono, cieszę się, że nie zaoszczędzono na tym co najważniejsze Z drugiej strony, spodziewałem się, że Duster będzie bardziej odbiegał od konkurencji, a to są detale. Za detale nie będę dopłacał drugie 50k.
Ostatnio zmieniony przez Maniak 2017-05-08, 11:41, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-05-08, 16:00
Maniak napisał/a:
Cav napisał/a:
Maniak napisał/a:
Za te pieniądze miałem małe obawy, że oszczędzali na wszystkim co możliwe.
I niestety dokładnie tak jest.
Widać to najlepiej w porównaniu z dowolnym autem konkurencji.
To prawda, bazują w sumie na jednej płycie podłogowej, stare rozwiązania, oszczędności są przedziwne np. wersja OPEN nie ma uchwytów nad oknami..., ale system wspomagający jazdę pod górkę jest... Design jest zachowawczy, ale to co najważniejsze jest naprawdę dobre i sprawdzone.
Sprawdzone to może jest, ale niestety nie jest dobre, przynajmniej nie w połączeniu z innymi elementami powsadzanymi przypadkowo do samochodu.
Jest TANIE i TYLKO TANIE i to widać na każdym kroku.
Najlepszy przykład to klima - w Clio to może i była dobra, w Dusterze po FL (i innych modelach też) praktycznie nie działa i jak nic sprzętowo nie zmienią, to działać nie będzie, bo po prostu się do niego nie nadaje.
Płacisz nieco mniej niż u konkurencji, a potem się okazuje, że u konkurencji działa, a w Dacii nie i nic się nie da z tym zrobić.
Kolejny przykład - przekładnia kierownicza - stukała przy skręcie od nowości, wymieniali ją dwa razy na nową taką samą, ale jak sprzedawałem to nadal stukała.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2017-05-08, 16:02, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-05-08, 18:43
arczi_88 napisał/a:
Cav napisał/a:
przekładnia kierownicza - stukała przy skręcie od nowości, wymieniali ją dwa razy na nową taką samą, ale jak sprzedawałem to nadal stukała.
O proszę a tak się zarzekał w ogłoszeniu, że wszystkie usterki usunięte!
Rzekomo w Dacii to nie usterka (tak przynajmniej twierdziło ASO), tylko normalna cecha.
Być może tak właśnie jest, bo inne egzemplarze, również nowe, miały identycznie.
Moja żona też twierdziła, że nie wie o co chodzi i że nic nie słyszy.
Ale ja wymagam od auta czegoś więcej niż bylejakość za tylko NIECO NIŻSZĄ cenę, więc wkurzało mnie to i tyle.
Gdyby było inaczej, pewnie Dusterem jeździłbym do dziś.
Marka: Kia
Model: Rio
Silnik: 1.2
Rocznik: 2017 Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Mar 2017 Posty: 113 Skąd: Lublin i okolice
Wysłany: 2017-05-08, 19:52
Cav napisał/a:
Najlepszy przykład to klima - w Clio to może i była dobra, w Dusterze po FL (i innych modelach też) praktycznie nie działa i jak nic sprzętowo nie zmienią, to działać nie będzie, bo po prostu się do niego nie nadaje.
Jak to często w życiu - kwestia tego, co jest nam potrzebne. Mi niestety w samochodzie była potrzebna klimatyzacja i przy całym moim zapale neofity do Dacii, kupiłem Kię Rio. Nadal jednak uważam, że wszelkie inne niedogodności Sandero bym łykną. Każdemu wedle potrzeb i możliwości.
A to duża wartość tego forum, że z zakupu Dacii zrezygnowałem po opiniach na forum klubu Dacii :). Dobrze to o Was świadczy, choć mam już pewną opinię o postach kolegi Cav (bez urazy, mówię to żartem).
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-05-08, 21:45
kn napisał/a:
Cav napisał/a:
Najlepszy przykład to klima - w Clio to może i była dobra, w Dusterze po FL (i innych modelach też) praktycznie nie działa i jak nic sprzętowo nie zmienią, to działać nie będzie, bo po prostu się do niego nie nadaje.
Jak to często w życiu - kwestia tego, co jest nam potrzebne. Mi niestety w samochodzie była potrzebna klimatyzacja i przy całym moim zapale neofity do Dacii, kupiłem Kię Rio. Nadal jednak uważam, że wszelkie inne niedogodności Sandero bym łykną. Każdemu wedle potrzeb i możliwości.
A to duża wartość tego forum, że z zakupu Dacii zrezygnowałem po opiniach na forum klubu Dacii :). Dobrze to o Was świadczy, choć mam już pewną opinię o postach kolegi Cav (bez urazy, mówię to żartem).
Ja też z zapałem neofity uważałem, że niedogodności Dustera łyknę bez problemu.
Zabrakło być może właśnie ostrzeżeń (np. z tego i inych forum), że są one tak liczne, toteż i staram się uświadomić ludziom, że nie wszystko złoto co się świeci, że Dacia oprócz tego że jest samochodem prostym, co akurat może być plusem, jest też samochodem mocno niedorobionym i przeoszczędzonym.
I poza najtańszymi wersjami, które cenowo są bezkonkurencyjne, oraz niewątpliwymi plusami typu możliwość połączenia napędu 4x4 z małymi silnikami, nie jest niestety warta tego ile kosztuje.
To już drugie auto z grupy Renault, które musiałem sprzedać po 3,5 roku, (mimo że planowałem o conajmniej 1,5 roku dłuższą eksploatację), bo nie byłem w stanie zdzierżyć licznych wad, awarii i niedoróbek.
A że na forum taka prawda jest niepopularna i skutkuje automatycznym atakiem licznych daciobałwochwalców na autorów takich opinii, to już trudno, nie pretenduję do kolekcjonowania miliona like'ów, prawda jest dla mnie cenniejsza.
Cieszę się jak ktoś skorzysta i weźmie pod uwagę nie tylko za, ale również przeciw.
Po roku użytkowania jestem na tak.
Mam zastrzeżenia jednak do lakieru, który łatwo się rysuje, a karoseria ulega odkształceniom np. po upadku szyszki z sosny na maskę silnika.
Wgnieceniu uległ też rant drzwi kierowcy, który wgniótł się od klamki renówki stojącej obok.
Prawda, blacha jest miękka, to problem wielu tanich aut, Nissan Note ma to samo. Co do lakieru, faktycznie rysy szybko powstają, co prawda pasta polerska działa cuda, ale nie zmienia to faktu. I tu znowu zależy od miejsca siedzenia, bo jak oglądałem np używanego Focusa to cały lakier jakby był przetarty papierem ściernym "Panie to się wypoleruje" a co innego kupić w tej cenie jak nie używane? Nie ma konkurencji.
Ostatnio zmieniony przez Maniak 2017-05-10, 07:42, w całości zmieniany 1 raz
Siemanko czekam cierpliwie na swoją lodgy outdoor kolor biały i tak się zaczynam zastanawiać czy aby napewno dobrze zrobiłem kupując dacie ,bo jak czytam to rdza ją łapie a to fotel się buja a to głośno w środku itp. Mam pytanie czy wasze autka tez tak rdzewieją? ja mam zamiar pośmigać około 7 lat tylko czy lodgy wytrzyma tyle?. Mam jeszcze prośbę czy mogli byście mi doradzic podpowiedzieć cos czy naprzykład konserwować autko czy zakładac chlapacze, nadkola, na co zwrócić uwage itp itd. Dziękuje z góry za pomoc. powiem tylko ze wizualnie naprawdę mi się podoba zresztą przy 5 osobowej rodzince to za tą kwote nic nowego nie kupimy a jesli chodzi o uzywane to ja dziękuje mam c4 picasso 2009 r i ciągle cos dokładam naprawde uzywane to studnia bez dna wiem co mówię. Kurcze w piątek dzwonili z salonu i przesuneli mi odbiór mojej lodgy z początku Pazdziernika a sam koniec wrrrryyyyy jestem zły z tego powodu.
_________________ Mario Bros
Ostatnio zmieniony przez mariusz0207 2017-07-29, 20:46, w całości zmieniany 2 razy
Mam Lodgy od lat 3. Auto kupiłem niechcący
Nic nie rdzewieje, fotel nie trzeszczy ani się nie buja. Głośno w środku to było w Zaporożcu mojego taty :) Auto uwielbiam. Dziś zdarzają się nawet Mercedesy, którym coś rdzewieje po paru latach. Nie ma co wyprzedzać tego co będzie. Jak będziesz dbał to posłuży Ci pewnie dłużej niż 7 lat. Czego Ci życzę.
Chociaż ankieta już podliczona to se napiszę, że ja też na tak.
Obecnie jednak nie wiem, czekam na Dustera 7os, ale czy się doczekam??
I ile będzie kosztował???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum