Mam niewielki problem z nowo nabyta Dacia Duster 1.6
2011 r, 87000 oryginalnego przebiegu.
Auto nie ma zadnych luzow w ukladzie kierowniczym - sprawdzone na szarpakach
Zbieznosc ok.
Przy pokonywaniu kolein albo dziur, czuc dosyc mocne i malo przyjemne szarpniecia na kierownicy.
W Dusterze rodzicow, 2012 r, podobny przebieg tyle ze 1.5 Dci nie wystepuje nic takiego.
Auto na prostych rownych odcinkach prowadzi sie idealnie, cyrki zaczynaja sie dopiero na koleinach - nierownosciach.
Dodam jeszcze ze przy przejezdzaniu dziur, po stronie pasazera slychac delikatne stuki, ale luzow nigdzie nie stwierdzono.
Jakies pomysly?
a autko nie mialo zadnej kolizji ? wszystko jest proste ?
Jesli nie ma luzow w zawieszeniu i autko proste , to moze w pekla sprezyna w ktoryms macpersonie ? albo z jednej strony wybita poduszka amortyzatora, wiec wpadajac w dol jedno kolo ma luz i oczywiscie inne katy ( pochylenia, zbieznosc , itp.)?
Sprawdź łącznik stabilizatora przechyłu z wahaczami. Przy tym przebiegu w MCV PH1 mi si wysypał jeden. Pękła śruba. Widać nie było, a słychać na dziurach stuki. Weź jakiś styl albo brechę, wsadź pomiędzy stabilizator i wahacz. Poruszaj góra, dół i zobaczysz czy się nie rozchodzi czasami.
Tuleje wahaczy sa ok, sam wlazilem na kanal
Co do lacznikow stabilizatora - to ten po stronie kierowcy chodzi minimalnie lzej, a stuka strona pasazera
To na bank tuleje stabilizatora do wymiany, one są winowajcami, a koszt jest dość mały.
Miałem taki sam przypadek w Scenicu, jak jechałem po gładkiej drodze to nie było słychać, a jak jechałem po wertepach to było słychać aż dobrze.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Stuki od łącznika stabilizatora. Ale szarpanie to chyba coś innego. Sprawdzenie łącznika na równym podłożu bez podnoszenia auta - przypomnienie, na wszelki wypadek.
Przyszła mi do głowy jeszcze maglownica. Zazwyczaj jak pada, to przy jeździe na wprost nie daje objawów, ale przy pełnym wychyleniu w jedną, albo w obie strony (oczywiście nie jednocześnie ) coś stuka, puka, a może w skrajnym przypadku i przeskakuje.
Delikatny luz na laczniku stabilizatora po stronie kierowcy + rozjechana tuleja tylnej belki po stronie kierowcy. Zrobie to i dam znac jak sie zachowuje autko. Innych luzow nie stwierdzono.
Poduszka amortyzatora po stronie pasazera (czyli tej stukajacej) teoretycznie jest ok.
Zrobie tuleje, laczniki + gumy stabilizatora i dam znac jak wyglada sytuacja.
Uwaga :) problem rozwiazany. Wystarczyla wymiana gum na stabilizatorze i calkiem inne auto. Przestalo plywac i szarpac, wiec problem rozwiazany.
Wszystkim jeszcze raz dziekuje za pomoc!
Lukasz
_________________ Lukasz
Ostatnio zmieniony przez Saragossa 2017-07-06, 08:05, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum