Wiecie, że pomiar zużycia paliwa przez komputer samochodowy to można miedzy bajki włożyć...
Ma spalić tyle ile trzeba, a chwalenie, że pali mało to najkrótsza droga do wypalenia zaworów (uboga mieszanka).
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Marka: Fiat
Model: TIPO II Sedan
Silnik: 1.4 16v 95km
Rocznik: 2019
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 49 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1817 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2017-04-03, 13:19
Zapomniałem dodać że w moim Loganie MCV II nie posiadam komputera pokładowego więc wyniki spalania podane przeze mnie wcześniej są faktyczna ilością paliwa wlaną do baku do drugiego odbicia. Dodam również że nie patrzę na tą śmieszną kontrolkę zalecającą zmianę biegów na wyższy lub niższy, jeżdżę tak aby po zmianie na wyższy bieg obroty silnika wynosiły minimum 2000
Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016 Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Paź 2016 Posty: 634 Skąd: Wro
Wysłany: 2017-04-03, 15:57
Oczywiście, ze wskazania kompa są orientacyjne. Pomiaru dokunuje na podstawie zatankowanej pod korek ilości PB. Wypalenie się zaworów na PB, bo mało pali? Nie spotkałem się. Co innego przy LPG.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-04-03, 19:53
Przy nieprawidłowej mieszance niezależnie od rodzaju paliwa będą problemy, ale w przypadku benzyny nikt nie ingeruje raczej w sterownik silnika więc nic takiego nie wystąpi. W przypadku LPG jest to zdecydowanie częstsze i nie bez powodu mówi się o właściwym zestrojeniu instalacji, o sterownikach komunikujących się ze sterownikiem benzynowym itp - jak w życiu, każda modyfikacja względem oryginału, każdy dodatkowy element to dodatkowe ryzyko usterki.
Widzę wasze posty i za głowę się łapie :) jakim cudem macie spalanie około 7 litrów ?? Po co wam Dokker-y jak jeździcie pustymi i je pchacie?? :0
Moje spalanie na autostradzie, dystans około 250 km np. z Katowice do Legnicy to 18-22 litry LPG prędkość ~140 km/h.
Przy prędkości ~110 km/h około 11 litrów LPG
Masa całkowita około 1600 kg
45 litrów LPG nie starcza na dojechanie do celu...
Mamy w firmie 4 Dokker-y i wszystkie mają porównywalne spalanie.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-05-08, 18:47
Pabloot napisał/a:
Widzę wasze posty i za głowę się łapie :) jakim cudem macie spalanie około 7 litrów ?? Po co wam Dokker-y jak jeździcie pustymi i je pchacie?? :0
Moje spalanie na autostradzie, dystans około 250 km np. z Katowice do Legnicy to 18-22 litry LPG prędkość ~140 km/h.
Przy prędkości ~110 km/h około 11 litrów LPG
Masa całkowita około 1600 kg
45 litrów LPG nie starcza na dojechanie do celu...
Mamy w firmie 4 Dokker-y i wszystkie mają porównywalne spalanie.
Mój Duster (diesel) przez cały okres eksploatacji miał średnią 7,7.
Większość poza miastem, rzadko kiedy przekraczane 120 km/h.
Owszem, często czytałem bajeczki jak to tyle ludziom palą benzyniaki, a diesle to w ogóle ze 2 liry mniej.
Nie robiło to na mnie większego wrażenia, bo już w życiu parę razy widziałem przypadki że gdy patrzeć na ręce użytkownikom podczas tankowania (np. przy wspólnym dłuższym wyjeździe) nagle ich auta zaczynały palić 2 l więcej niż wcześniej deklarowali i ich zużycie nagle przestawało się różnić od mojego...
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 52 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1599 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2017-05-08, 18:58
Pabloot napisał/a:
Po co wam Dokker-y jak jeździcie pustymi i je pchacie?? :0
No tak, bo jak się kupuje TAAAKIE AUTO jak Dokker to tylko do firmy, żeby jeździć wyładowanym po brzegi w trasy, najlepiej po 100kkm rocznie. Do innych celów się nie nadaje. Serio, myślenie masz jak mój 80-letni dziadek, on też nie może pojąć, że takim autem można ludzi wozić i użytkować jak każde inne mniejsze.
_________________
Ostatnio zmieniony przez arczi_88 2017-05-08, 18:59, w całości zmieniany 1 raz
mam pytanie jak dziala teraz gaz w autach , bo kiedys bylo tak ze jak odpalalem na benzynie podnosilem obroty do 2 tys i sie odrazu przełączało nawet na zimnym nie trzeba bylo nic dogrzewac silnika a teraz jak to wyglada ?
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Gaz przełącza się jak temperatura silnika wzrośnie do ok. 40 stopni (niższa temperatura skraca żywotność reduktora, musi być nagrzany do odpowiedniej temperatury).
Przełączanie z benzyny na LPG odbywa się automatycznie i niemal niezauważalnie, tylko kontrolka LPG sygnalizuje LED-ami czy jedzie na benzynie czy na LPG.
Nowoczesne instalacje V czy VI generacji są przełączane po 30 sek niezależnie od temperatury silnika czy otoczenia (bezpośredni wtrysk paliwa).
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Gaz przełącza się jak temperatura silnika wzrośnie do ok. 40 stopni (niższa temperatura skraca żywotność reduktora, musi być nagrzany do odpowiedniej temperatury).
Przełączanie z benzyny na LPG odbywa się automatycznie i niemal niezauważalnie, tylko kontrolka LPG sygnalizuje LED-ami czy jedzie na benzynie czy na LPG.
Nowoczesne instalacje V czy VI generacji są przełączane po 30 sek niezależnie od temperatury silnika czy otoczenia (bezpośredni wtrysk paliwa).
hmm to mnie ciekawi jak by nie fakt ze zbiornikiem paliwa gazowego , i moca silnika to bym sie zastanawial nad tym.. wyborem
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Ostatnio zmieniony przez wieza 2017-05-10, 16:10, w całości zmieniany 1 raz
Jak jest dobrze założona (odpowiednie komponenty) i odpowiednio zestrojona z danym silnikiem (silnik silnikowi nie równy) to nawet nic nie odczuwasz spadku mocy na LPG, a nawet lepiej jedzie na LPG...
Mam to u siebie i jestem zadowolony. Ciągnie jak szalona niezależnie czy na Pb czy na LPG.
Od 2000 roku jeździłem zagazowanymi autami i mam pewne doświadczenia co do eksploatacji.
Jeszcze jedna zaleta: większy zasięg na DWÓCH paliwach.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Ostatnio zmieniony przez route2000 2017-05-11, 08:29, w całości zmieniany 1 raz
hmm to mnie ciekawi jak by nie fakt ze zbiornikiem paliwa gazowego , i moca silnika to bym sie zastanawial nad tym.. wyborem
Tu się nie ma co zastanawiać. Jeśli tylko przebiegi i rachunek ekonomiczny predysponują Cię do oszczędzania, to wkładać i jeździć.
Przyznam, że sam nie za bardzo lubiłem LPG, ponieważ na początku milenium w momencie kiedy miałem założoną instalkę do starego Polo, irytowało mnie odpalanie na benzynie, następnie szarpanie przy przełączaniu na gaz, szarpanie przy wypaleniu LPG i konieczność szybkiego przełączenia na benzynę, generalnie zabawa z centralką LPG.
Obecnie jest inna epoka. Lejesz gaz, trochę benzyny, a wszystko robi za Ciebie komputer. Dobrze założona i zestrojona instalacja działa idealnie i nawet nie odczujesz, że jedziesz na LPG, bądź też kiedy przełączane jest zasilanie z LPG na PB i na odwrót.
Reasumując - oszczędzasz, a przy tym nie martwisz się zapchaniem DPFa, problemem z wtryskami, dwumasą, turbiną i wszelkimi przypadłościami, którymi są trapione nowoczesne diesle.
I najlepsze. Wizyta na stacji benzynowej staje się przyjemnością, a nie niepotrzebnym stresem. Pamiętam w ubiegłym roku, w momencie kiedy gaz był po 1,45 zł., a mój samochód zużywał 9 litrów tego paliwa. Koszt przejechania 100 kilometrów oscylował w granicach 13 zł. Bajka... Obecnie jest ciut drożej, ale i tak tanio i opłacalnie... Jestem gorącym orędownikiem LPG i serdecznie go polecam.
hmm to mnie ciekawi jak by nie fakt ze zbiornikiem paliwa gazowego , i moca silnika to bym sie zastanawial nad tym.. wyborem
Tu się nie ma co zastanawiać. Jeśli tylko przebiegi i rachunek ekonomiczny predysponują Cię do oszczędzania, to wkładać i jeździć.
Przyznam, że sam nie za bardzo lubiłem LPG, ponieważ na początku milenium w momencie kiedy miałem założoną instalkę do starego Polo, irytowało mnie odpalanie na benzynie, następnie szarpanie przy przełączaniu na gaz, szarpanie przy wypaleniu LPG i konieczność szybkiego przełączenia na benzynę, generalnie zabawa z centralką LPG.
Obecnie jest inna epoka. Lejesz gaz, trochę benzyny, a wszystko robi za Ciebie komputer. Dobrze założona i zestrojona instalacja działa idealnie i nawet nie odczujesz, że jedziesz na LPG, bądź też kiedy przełączane jest zasilanie z LPG na PB i na odwrót.
Reasumując - oszczędzasz, a przy tym nie martwisz się zapchaniem DPFa, problemem z wtryskami, dwumasą, turbiną i wszelkimi przypadłościami, którymi są trapione nowoczesne diesle.
I najlepsze. Wizyta na stacji benzynowej staje się przyjemnością, a nie niepotrzebnym stresem. Pamiętam w ubiegłym roku, w momencie kiedy gaz był po 1,45 zł., a mój samochód zużywał 9 litrów tego paliwa. Koszt przejechania 100 kilometrów oscylował w granicach 13 zł. Bajka... Obecnie jest ciut drożej, ale i tak tanio i opłacalnie... Jestem gorącym orędownikiem LPG i serdecznie go polecam.
Dobrze gadasz... Tak samo uważam co Ty.
Jedynym mankamentem jest wjazd do podziemnych garaży np. przy galeriach, tam gdzie jest znak zakazu wjazdu aut z LPG. Ale to olewam, mam mały myk. Wlew LPG mam pod klapą wlewu benzyny, że to nic nie widać z zewnątrz. A to że czujki wykrywają spaliny z LPG to jeszcze paręset metrów przed wjazdem przełączam na benzynę, silnik wypala resztę gazu i już są spaliny z benzyny. I wjeżdżam bez problemowo, jeszcze mnie nikt nie złapał na tym.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Wydaje mi się, że tu bardziej problematyczna byłaby sytuacja, gdyby ubezpieczyciel miał wypłacić odszkodowanie. Wówczas ma podstawę do odmowy, gdyż był przecież zakaz LPG.
Wydaje mi się, że tu bardziej problematyczna byłaby sytuacja, gdyby ubezpieczyciel miał wypłacić odszkodowanie. Wówczas ma podstawę do odmowy, gdyż był przecież zakaz LPG.
I odpowiedzialność karna i finansowa za ewentualne szkody w przypadku wybuchu (w Lublinie wybuchł kiedyś samochód w garażu w bloku).
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-05-12, 15:55
luk006 napisał/a:
Reasumując - oszczędzasz, a przy tym nie martwisz się zapchaniem DPFa, problemem z wtryskami, dwumasą, turbiną i wszelkimi przypadłościami, którymi są trapione nowoczesne diesle.
Nowoczesne benzyniaki również, tyle że (jeszcze) zamiast dpf masz katalizator z sondą lambda.
Reszta - bez różnic.
Coś za coś - albo jeździsz zabytkiem bez ducha i dynamiki, albo ..... czasem trzeba uważać na jak długo auto ma gwarancję.....
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-05-13, 14:27
luk006 napisał/a:
Cav - diesle też mają katalizator . Nie mniej ilość awarii katalizatora i sondy w benzynie jest dużo mniejsza niż DPF w dieslu.
Nie wiem, nigdy mi się nie zepsuła żadnych z tych części, nigdzie.
Może dlatego, że nie kupuję aut z przebiegiem 500 kkm, tylko dlatego że handlarz był łaskaw przekręcić licznik na 150 kkm, żeby kupujący się lepiej poczuł.
Do tego dbam o upłynnienie auta, zanim gwarancja się mu skończy - to widać wystarcza, tyle wytrzymują z zapasem.
A mnie w Peugeocie 207 po 150 tys. km. rozsypał się dpf i katalizator. Wycena ASO 4000 zł. Auto eksploatowałem od nowości i w większości na trasie. Generalnie dzięki temu autku miałem przyjemność pojeździć wieloma markami samochodów, ponieważ samochód przynajmniej raz w miesiącu był naprawiany przez ASO, a ja dostawałem auto zastępcze.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-05-14, 11:52
luk006 napisał/a:
A mnie w Peugeocie 207 po 150 tys. km. rozsypał się dpf i katalizator. Wycena ASO 4000 zł. Auto eksploatowałem od nowości i w większości na trasie. Generalnie dzięki temu autku miałem przyjemność pojeździć wieloma markami samochodów, ponieważ samochód przynajmniej raz w miesiącu był naprawiany przez ASO, a ja dostawałem auto zastępcze.
Jakoś mnie to nie dziwi - syn miał 206 z podobnym przebiegiem (aczkolwiek nie od nowości i po małych przejściach blacharskich) i w tym aucie tydzień bez napraw był tygodniem straconym.
Widać na tyle są obliczane, dalej już nie muszą jeździć, bo gwarancja się skończyła to masz kupić nowy.
Tak zrobił i Hultaj i30, mimo że z dużo większym przebiegiem, jest od dwóch lat nudny i przewidywalny.
Lejesz paliwo, wymieniasz materiały eksploatacyjne i jeździsz, do serwisu zaglądasz przy okazji przeglądów.
Przejazd do Szwajcarii - 1023 km. Kilka korków na niemieckich autostradach + w miarę spory ruch od strony granicy DE->CH. Sandero załadowane bagażami, ale z odrobiną miejsca na ewentualne zakupy.
Spalanie wahało się w przedziale 5.4-6.1l/100 km
Średnia prędkość - 85.7 km/h
Spalone paliwo - 61.7l ;)
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: dci 1.5, 90 KM
Rocznik: 2016
Wersja: Stepway Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 283 Skąd: W-Wa, teraz CH
Wysłany: 2017-07-07, 10:57
leo napisał/a:
art napisał/a:
A ktory producent podaje w katalogu, spalanie zblizone do wartosci rzeczywistych ?
Kiedyś podawano - te 20 lat temu i więcej...
moj pierwszy Logan MCV 1.5dci, 68 KM palil do konca ok. 5.2 - 5.3 litra na setke... sprzedalem go przy przebiegu 213 tysiecy km i wyruszyl w dluga droge do Moldawii... po drodze sobie ojczyzne-Rumunie zaliczyl...
wtedy pisali prawde co do spalania a przy nowym Dokkerze - ZONK!
zamiast obiecywanych 4.5 litra pali 6.5 litra... lobuzy, cholera jasna!
oszusci, w dyby ich!!!
Ostatnio zmieniony przez swissman 2017-07-07, 10:57, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum