Pewnie, od razu wynieśmy jego legendę do poziomu Gelendy i Hummera.
Postawmy mu pomnik.
Zmniejszmy produkcję do limitowanych 1000 sztuk, a godzien jego zakupu będzie tylko ten, który da sobie odciąć sutki bez znieczulenia.
Tylko dla kapucynów z nadprodukcją testosteronu.
Przeszło milion sztuk wyprodukowanych i zapewne niecały milion zjechał co najwyżej na drogę szutrową, wiodącą na działkę ogrodową.
Ale nieeee... bo następca powinien mieć już seryjnie montowane zawieszenie pozwalające na zrzut auta z helikoptera.
Baaa, nawet mieć swoje własne śmigła i dozownik lubrykantu przy końcówce wydechu (żeby móc udowodnić, że kocha się swój samochód bardziej niż kolegów).
Podobają mi się niektóre Twoje przemyślenia, ale tak na serio, to obawiam się wzrostu cen.
To co było w zasięgu, jako auto dla żony, by spokojnie dowiozła dzieci do szkoły i nie utknęła na nieodśnieżonej osiedlowej drodze, oddali się w siną, od ledów i innych pierdołków dal.
Zwierzyła mi się kiedyś znajoma, że musi wydać kupę kasy, na zrobienie drogi do domu, bo zwłaszcza jesienią ma tam paskudne błoto.
Trochę żartując zapytałem, czy nie taniej i prościej, nie byłoby kupić „terenówkę” i poczekać, aż złodzieje z gminy zrobią kiedyś tą drogę, za wyrwane jej z gardła podatki, na ichnie pensje ?
Dziewczyna mnie zaskoczyła, bo po jakimś czasie przyjechała zdemolowanym Suzuki Marutti , czy jakoś tak się to pudełko nazywało , i bardzo mi dziękowała, za genialną poradę – rozwiązała swój problem.
Ostatnio zmieniła Suzuki na Fiata Pandę, bo jakiś debil, nie zauważył, że tamta stoi przed przejściem dla pieszych, co to jest naturalną dolegliwością doświadczonych kierowców.
Istnieje więc nie taki znowu niszowy rynek na „terenówki”, nie dla szpanu, ale żeby po prostu dojechać do domu, na działkę i wiele innych miejsc, które zimą zamienić się mogą w pułapki, dla zwykłych samochodów.
Tacy potencjalni klienci zapewne woleliby kupić Dustera bez wodotrysków, zamiast złomu z drugiej ręki.
Dzięki mądrej inaczej polityce, ludzie maja mało kasy, choć czasem stwarzają inne wrażenie, i właśnie takim przydałby się Duster na dotychczasowych zasadach finansowych.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-09-17, 11:40
Rezysstor napisał/a:
Zastanawia mnie, czy zamiast epatować nowym nadwoziem, nie należało potraktować obrosłego jakąś już legendą Dustera, jako symbol – samochód kultowy, podobnie jak np. Suzuki Jimny , Łada Niwa ?
Zamiast psuć właściwości terenowe, to zastosować taktykę małych kroczków, dodając kolejne bajery, a nawet silnik 1,6 turbo/benzyna ?
Ja właśnie to co zrobili odbieram jako małe kroczki, jak dla mnie zbyt małe.
Zrobiłbym coś fajniejszego, z wyglądu jeszcze bardziej plażowe buggy/Wrangler - dla mnie Duster ma sens jako fun-car, a nie smutne auto dla leśników a la Niva, jakim jest w tej chwili (nowa stylistyka niewiele tu zmienia).
Oczywiście z właściwościami terenowymi to się nie kłóci, powinny zostać.
Aczkolwiek, gdy pojawi się Duster z 1.6 tce, automatyczną klimą, automatyczną skrzynią dwusprzęgłową lub tradycyjnym automatem, 4x4, do tego z ceną poniżej 90 tys - to poważnie przemyślę zakup.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2017-09-17, 11:45, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-09-17, 11:45
Rezysstor napisał/a:
Dziewczyna mnie zaskoczyła, bo po jakimś czasie przyjechała zdemolowanym Suzuki Marutti , czy jakoś tak się to pudełko nazywało , i bardzo mi dziękowała, za genialną poradę – rozwiązała swój problem.
Maruti na raczej nie, bo to było auto miejskie, a nie terenówka.
Jak terenówka to było raczej Samurai, Jimny, czy stara Vitara.
Względnie jakiś ich klon.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2017-09-17, 11:47, w całości zmieniany 1 raz
Zwierzyła mi się kiedyś znajoma, że musi wydać kupę kasy, na zrobienie drogi do domu, bo zwłaszcza jesienią ma tam paskudne błoto.
Dla podobnej sytuacji ja kupiłem Dustera. Nie można się dogadać z gośćmi na zrobienie drogi z płyt ażurowych na działkę więc 4X4 plus AT i mam wszystkich w nosie. Zjadę, wyjadę i jeszcze dużo frajdy z tego, a miny sąsiadów bezcenne.
Z drugiej strony w zimie napęd na auto i żona nie martwi się o ruszanie czy zaspy.
Siedzisko tylnej kanapy, to idealne miejsce na schowek, zwłaszcza, jak producent nie przewidział jej wyjmowania, celem powiększenia bagażnika. Inwestycja żadna, a radość świadomego klienta bezcenna - wolałbym to, niż reflektory z zezem rozbieżnym
Nie bardzo rozumiem gdzie pod tym siedziskiem chcesz wsadzić schowek ? W zbiorniku paliwa ?
Ale miejsca na wlew LPG i to pełnowymiarowy pod klapką :)
Zawsze jakiś luz tam jest, można odchudzić siedzisko, zrobić korytko i gitara, jak w Nissanie Navara. Zmieścić tam można np kurtkę, do czołgania się pod samochodem, jakby co.
Pamiętam też fajne schowki w podłodze w Renault Scenic II.
Wlew paliwa na linkę, jak w Subaru Forester, niby klawy jak cholera, ale ja byłbym spokojniejszy z dotychczasowym rozwiązaniem na kluczyk w korku - jest szansa, że otworzę go nawet w oblodzonym samochodzie.
Potencjalne miejsce na wlew LPG, może nie zostać wykorzystane z powodu ceny - gazownicy mogą odpaść w przedbiegach o kredyt na "luksusowego" suwa, kiedy cena to stówa
Zabezpieczenie klapki plastikowym ryglem, jest niepewne, bo inne być nie może, gdyby linka się zatarła, lub pękła. Pamiętam zalety "linek/cięgien" z czasów, kiedy miałem malucha. Te "luksusy" to dowód na rozterki wśród projektantów, co to ma właściwie być i jaki ma mieć charakter.
Ostatnio zmieniony przez Rezysstor 2017-09-17, 16:33, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Ford/Dacia
Model: Fiesta/Duster
Silnik: 1,4i LPG/ Blue dCi 115 4WD
Rocznik: 2013 Trend, GoldX/2020 Ptestige Pomógł: 3 razy Dołączył: 02 Mar 2014 Posty: 334 Skąd: KR
Wysłany: 2017-09-18, 11:29
Wracając do Dacii, o ile opon AT w rozmiarze 215/65, czy 70/16 jest jakiś wybór, to już 215/60, lub 65/17 brak zupełnie. Chyba, że 17 cali to będzie opcja.
Kolejna rzecz 215/60/17 niewiele, ale jednak jest mniejsza niż 215/65/16.
_________________ miała być Sandero Laureate tce, jest Fiesta mk7, no i Duster
Bry ;)
Wróciłem na forum chyba po roku i widzę, że jeżeli chodzi o narzekanie to obsada się nie zmieniła. Ja bym już dawno sprzedał i sobie darował :)
Nowy Duster bardzo mi się podoba. Pewnie będzie dalej miał jakieś wady, ale po moich doświadczeniach z moim obecnym Dusterem, mam nadzieję, że będzie równie fajny.
Mój obecny ma już 3,5 roku, przejechanie 55k km - nigdy nic mu się nie stało. Nie miałem żadnej usterki, choć wcale go specjalnie nie oszczędzam. Traktuję go trochę jak terenówkę, choć wcale nią nie jest. O, sorry, ostatnio odkryłem, że jak się odpowiednio szybko wjedzie do rzeki to można sobie urwać przednią rejestrację - ramka nie wytrzymała
Trochę szkoda, że nie będzie automatu z benzyną - miałem trochę na to nadzieję.
Wracając do Dacii, o ile opon AT w rozmiarze 215/65, czy 70/16 jest jakiś wybór, to już 215/60, lub 65/17 brak zupełnie. Chyba, że 17 cali to będzie opcja.
Kolejna rzecz 215/60/17 niewiele, ale jednak jest mniejsza niż 215/65/16.
Rozmiar akurat jest zaletą dla przeciętnego zjadacza chleba. W końcu większość jeżdzi tym SUVem w mieście. Nie musi miec AT.
Wracając do Dacii, o ile opon AT w rozmiarze 215/65, czy 70/16 jest jakiś wybór, to już 215/60, lub 65/17 brak zupełnie. Chyba, że 17 cali to będzie opcja.
Sądzisz, że jest chociaż cień szansy, że marka nastawiona na mniej zasobny portfel, wymusi korzystanie z opon 17" i nie mniejszych?
Marka: Ford/Dacia
Model: Fiesta/Duster
Silnik: 1,4i LPG/ Blue dCi 115 4WD
Rocznik: 2013 Trend, GoldX/2020 Ptestige Pomógł: 3 razy Dołączył: 02 Mar 2014 Posty: 334 Skąd: KR
Wysłany: 2017-09-18, 21:10
ryjas
Wiele osób zakładało wyższe (coby nieco zwiększyć prześwit i np. urealnić wskazania prędkościomierza) 70/16 i jak wyżej pisałem wybór jaki taki był (ceny od 429 zł; fabryczny 65/16 od 407), i o ile 60/17 w tej chwili, na linkowanym przez Ciebie potralu, są dosłownie cztery sztuki (od 501 zł cały czas mowa o najtańszych linkowanych przez Ciebie Yokohama Geolandar A/T), to 65/17 już jest zero do wyboru.
GRL
Pewnie nie, myślę że 17 będzie za "niewielką" dopłatą.
_________________ miała być Sandero Laureate tce, jest Fiesta mk7, no i Duster
Ostatnio zmieniony przez wojtek013 2017-09-18, 21:12, w całości zmieniany 1 raz
Moja nówka salon sztuka Duster - topowy, bo ostatni model w serii, wykastrowany z "chorób dziecięcych" pierwszych egzemplarzy, sprawdzony przez rumuńskich niewolników,w e francuskiej kolonii - fabryce, mażących farbą na ten znak, wszystkie widoczne dla frajera śrubki, gwarantowany przez debili w kitlach, reklamujących "kosmiczną technologię Renault" - ma bajoro wody pod wykładziną podłogową i spleśniałe otoczenie tej oazy.
Podobno przyczyną jest krzywe, niechlujne założenie jakiejś uszczelki, zapewne też pomazanej farbą, na znak sprawdzenia. Na razie rozebrano mi pół samochodu, z powodu niefrasobliwości pracownika i kontroli jakości, i niepokoi mnie, czy da się toto złożyć ponownie, i to tak, by wszystko działało, ale zgodnie z cywilizowanymi normami jakości.
Zrozumiałbym, gdyby zepsuło się np. radio, bo jakaś indyjsko/chińska elektronika się sfajczyła, ale dziadostwa, niechlujstwa, syfiarstwa, w rytmie sjesta, fiesta i maniana, to już nie rozumiem.
Wsadzanie gumowych uszczelek, nie jest chyba jakimś technicznym wyzwaniem, choć sądząc, po przyroście ludności - mogę być w błędzie.
Co to się ma, do NOWEGO Dustera ?
Ano, tak, jak pięść do oka
Wiadomo, że w nówka sztuka salon, nieśmiganym nowym Dusterze, nie ma już żadnych gumowych uszczelek
Francuscy inżynierowie, od kosmicznej technologii, w obowiązkowych białych kitlach, wymienili je zapewne na te silikonowe , niby jak w rakietach Ariadne ?
Problem jedynie w tym, tanie żabojady, że mieszacie we łbach frajerom, do których się zaliczam, tym pieprzeniem, o jakości, zupełnie, jak wasz kurdupel Napoleon, o wolności.
Nowy Duster, z "lepszajszym" wyposażeniem, "lepiejszą" technologią, i znudzonym/przemęczonym Rumunem, upychającym to wszystko butem w środku, a drugi z pędzlem i farbą, jako kontrolą jakości - zapewnią nowym użytkownikom, nowego Dustera , kupę radości z przewagą kupy
Już kolega stracił pierwotny entuzjazm czy w starszych postach to była tylko ironia nieczytelna dla mnie gruboskórnego
Z miłością, jest tak, że może się przebiegunować, na nienawiść .
Brak mi też "zasadniczości", więc, jak coś jest czarne, to w końcu przyznam rację.
Twój sarkazm wyklucza gruboskórność
To jest ogólnie problem nowych aut. Tych co to się kaszanią. A kaszanią auta wielu marek.
Przykładów jest wiele. Ostatnio (niemal rok temu) jednym z bardziej spektakularnych był przykład Krzysztofa Stanowskiego i jego Mercedesa.
Najwięcej do powiedzenia ma tutaj obsługa klienta. Dacia robi auta tanie. Raczej bezproblemowe. Wiele problemów wynika z polityki ASO i importera.
Wadliwe auto powinno byc wymienione i tyle.
Mojej mamie ostatnio robili blacharkę. Po odbiorze auto się zepsuło. Tj spadł przewód paliwowy z czegoś tam (chyba z obudowy filtra)
Generalnie miał niefabryczna zapinkę.
Moja mama nie zna się na autach i człowiek w serwisie to wyczuł. Pytał się dlaczego był wymieniany olej i filtry poza ASO. Przecież to zapewne wtedy ktoś zmienił zapinkę. Mam nie wiedziała jakie filtry miała wymieniane i że sama wymiana filtra paliwa nie wymaga demontażu przewodów.
Co innego przy robieniu blacharki. Nalezy zdjąć lub odłączyć przewody paliwowe, hamulcowe itp bo jak wiemy są to palne ciecze.
Tak czy inaczej gdzie tu wina Dacii?
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-20, 16:08
Według mnie aktualny duster jest pojazdem w pełni dojrzałym, ma w opcjach wyposażenie którego większość z nas oczekiwała. Czekam na dane techniczne skrzyń biegów. Fajnie jak ktoś rozbebeszy dustera 2018 i sprawdzi, czy są dodatkowe wygłuszenia nad podsufitką oraz w boczkach drzwi.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 105 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3625 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-20, 17:19
Z tą radością z wyposażenia w opcjach to ja bym zaczekał aż się toto w PL w konfiguratorze pojawi. Bo może być tak jak z automatyczną klimą w obecnych Daciach- gdzie indziej jest a w Polsce niedostępna...
Z tą radością z wyposażenia w opcjach to ja bym zaczekał aż się toto w PL w konfiguratorze pojawi. Bo może być tak jak z automatyczną klimą w obecnych Daciach- gdzie indziej jest a w Polsce niedostępna...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum