Można jasną i prostą instrukcję? Bo nie bardzo to ogarniam. Wiem tylko to, że składam oparcie a dalej co? Tam takie metalowe z przestrzeni tam gdzie kasowniki do pasów są wystaje, nie przeszkadza to?
1. podnosisz kanapę (nie martw się nic nie urwiesz, bo równie dobrze można ją wyciągnąć)
2. spuszczasz blokadę oparcia (śmiesznie to brzmi) [inaczej zagłówek się nie mieści]
3. wciskasz przycisk przy lewym zagłówku - wyciągasz zagłówek
4. j/w z prawym zagłówkiem [punkt 3 i 4 można stosować zamiennie :D]
5. kładziesz oparcie et voila :)
Raczej nie powinno przeszkadzać (nie wiem mam kanapę taką jak na zdjęciu (tj dzieloną)
Ostatnio zmieniony przez czaju 2012-03-08, 22:44, w całości zmieniany 1 raz
Przymierzam się do czegoś takiego w MCV - żeby nie bujać się z rozkładaniem namiotu na wakacjach. Problem w tym, że przynajmniej w teorii grozi za to mandat, a za granicą nawet zatrzymanie dokumentów...
siedzisko wychodzi bez problemu, oparcie jest na trzech śrubach z tego co pamiętam (w wersji dzielonej) co powoduje że wyciągnięcie to max 10min z szukaniem klucza ;)
gorzej z wkładaniem (dość ciężkie oparcie + niewygodna pozycja i trzeba trafić w otwory :D) ale da radę.
Przymierzam się do czegoś takiego w MCV - żeby nie bujać się z rozkładaniem namiotu na wakacjach. Problem w tym, że przynajmniej w teorii grozi za to mandat, a za granicą nawet zatrzymanie dokumentów...
Generalnie rzecz biorąc ta poważna groźba nie zniechęci mnie do wycięcia gąbki pod sypialnię w MCV ;)
(Ale odkąd zwiałem z granicy Chorwacja-Bośnia nie zostawiwszy celnikowi czekolady, o którą prosił, mam pewnie przechlapane u służb porządkowych w Europie środkowej :D)
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-01-27, 16:50
laisar napisał/a:
Gąbka, przecież to siedzisko...
Nie widziałem jeszcze auta w którym by to było rozwiązane aż w tak dziadowski sposób, (zawsze widziałem w tym miejscu blachę pomalowaną na czarno lub blachę z naklejonym filcem). Dlatego pytam, bo się dziwię.
laisar napisał/a:
Ty widziałeś jakąś dacię poza forum, na żywo? <;
Lodgy i tylko z zewnątrz :) Jakiś czas ją brałem pod uwagę, ale zanim doszło do oględzin, odpadła w kwalifikacjach wstępnych ze względu na całkiem inne cechy. Może i dobrze że nie musiałem marnować czasu na takie widoki. Wybaczcie, ale to rozwiązanie ssie jak odkurzacz, w całej rozciągłości.
(ło, grom padł, ale zaraz będzie burza.. )
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-01-27, 16:52, w całości zmieniany 3 razy
Nie widziałem jeszcze auta w którym by to było rozwiązane aż w tak dziadowski sposób
To mało widziałeś - ale być może także dlatego, że teraz w jakiejś połowie aut siedzisko po prostu w ogóle się nie podnosi...
Lza napisał/a:
zawsze widziałem w tym miejscu blachę
A zastanów się - właściwie po co? Bo praktycznych zastosowań nie ma żadnych, jedynie estetyczne - a i to przez ten promil czasu, gdy ktoś podniesie siedzisko. To właśnie filozofia Dacii: niepotrzebne? Wywalić!
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1061 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-01-27, 23:35
laisar napisał/a:
A zastanów się - właściwie po co? Bo praktycznych zastosowań nie ma żadnych
Właśnie ma i tylko praktyczne. Wyobraź sobie, że moje dojazdy do pracy w sezonie wiosna - jesień wyglądają tak, że wożę co dzień rower w bagażniku (15 km samochodem do miejsca gdzie zaczynają się korki + 5 km rowerem - najszybszy możliwy dojazd do pracy) - składając w ten sposób siedzenia. Brudne Koło (czasem, pada) styka się z tą pomalowaną czarną emalią blachą, rogi kierownicy nie raz łupią przy pakowaniu czy wyciąganiu roweru. A nie raz tam rzucę plecak. I tak sto parę razy w ciągu roku. A nie raz trzeba przewieźć drewno do kominka, bagażnik cementu, cegieł, szpadel, drabinę, jakieś meble, jakieś drewno z tartaku do majsterkowania.. Ubrudzoną blachę można przetrzeć szmatką i śladu nie ma. Żaden ładunek jej nie uszkodzi. Co najwyżej trochę ma trochę zarysowań. Taka pianka by nie istniała po roku w moim samochodzie. przewaliło by ją na wylot. Już nie mówiąc o niemożności wyczyszczenia.
laisar napisał/a:
ale być może także dlatego, że teraz w jakiejś połowie aut siedzisko po prostu w ogóle się nie
prawda, niemniej jeśli się podnosi to powinno to być wykonane z należytym zabezpieczeniem. W końcu jest to pierwsza przeszkoda w którą uderzy bagaż w razie nagłego hamowania, już nie mówiąc o wypadku. W zasadzie ładunek powinien się opierać o tą przegrodę dla bezpieczeństwa.
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-01-27, 23:44, w całości zmieniany 3 razy
Dla jednego na 10 tys. klientów? No trudno, z takich czy innych względów i tak nie każde auto jest dla każdej osoby.
A gdyby to był tylko ten jeden jedyny niepasujący szczegół, to obicie go kawałkiem filcu też nie jest wielką filozofią (;
Lza napisał/a:
Taka pianka by nie istniała po roku w moim samochodzie
Wątpię - na pewno zostałaby ubrudzona, być może miałaby jakieś rozcięcia lub dziury, ale skoro wytrzymuje kilka lat normalnego siadania na niej z drugiej strony, to raczej by się nie rozpadła.
(Pomijam już fakt, że wcale nie ma obowiązku podnoszenia tego siedziska - oparcia i tak się składają niemal na płasko, a to jest tylko sposób na dodatkowe 5-10 cm przestrzeni do sufitu).
Lza napisał/a:
jeśli się podnosi to powinno to być wykonane z należytym zabezpieczeniem. W końcu jest to pierwsza przeszkoda w którą uderzy bagaż w razie nagłego hamowania
Skoro się podnosi, to nawet w takim byle jakim wykonaniu daje lepsze zabezpieczenie, niż w autach, gdzie się nie podnosi w ogóle.
Dla jasności: to jest oczywista oszczędność ze strony Dacii. Ale ocena, czy już nadmierna, czy może zupełnie nieistotna, zależy jak zawsze wyłącznie od priorytetów użytkownika.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2016-01-28, 13:31, w całości zmieniany 2 razy
W sandero na pewno sie da, bo wyciagalem.
W innych na bank tez, a nawiaesem mowiac, pokrowce sa obrzydliwe :D
To tak jak nie zdejmowanie folii z kanapy w salonie :D
Witam, wyjmowanie jest dość proste
Wsuwasz dłoń w szczelinę miedzy siedzisko a oparcie. Pociągasz do góry aby wypiąć z zatrzasków. Siedzisko od przodu ma płaskie zaczepu wsunięte w szczeliny podłogi bez problemu całą kanapę wyjmujesz z samochodu.
Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum