Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2017-11-10, 11:29
że dobra opona zimowa lepiej poradzi sobie w warunkach zimowych a dobra opona letnia lepiej na suchym . Opony wielosezonowe to rozwiązanie , w którym próbuje się połączyć ogień z wodą. I , co ciekawe niektórym się to udaje. Szczególnie koncernom Goodyear i Michelin.
w sumie to 2 komplety opon zima lato lub 2 komplety opon wielosezonowych
ja wymieniam opony Letnie Zimowe 2 komplety co 3 lata, bo sie zuzywają czyli inaczej co 1,5 roku całoroczne musiał bym wymieniac :) taki mały wniosek ;)
kolejna sprawa to te testy są pokazane porownainia do popon zimowych i letniech ,ale jakich zimówek i jakich letnich, czemu nie podali marki opon do jakich porównywali ? Dla mnie jest to test nie miarodajny i do podwazenia wyniki jakie przedstawili.
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Ostatnio zmieniony przez wieza 2017-11-10, 12:41, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-11-10, 12:55
Przy naszych "dziwnych" zimach opony całoroczne mają więcej zalet niż dwa komplety opon.
Tym bardziej, że w PL mamy rejony gdzie średnie miesięczne temperatury nie spadają poniżej zera, a opady zimą zaczynają się od kilkunastu mm miesięcznie.
http://www.pogodynka.pl/polska/daneklimatyczne/
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Ostatnio zmieniony przez jan ostrzyca 2017-11-10, 12:57, w całości zmieniany 1 raz
w sumie to 2 komplety opon zima lato lub 2 komplety opon wielosezonowych
ja wymieniam opony Letnie Zimowe 2 komplety co 3 lata, bo sie zuzywają czyli inaczej co 1,5 roku całoroczne musiał bym wymieniac :) taki mały wniosek ;)
Marka: w planach
Model: w planach
Silnik: w planach
Dołączył: 21 Lis 2015 Posty: 369 Skąd: na polnocy
Wysłany: 2017-11-10, 23:51
luckyboy napisał/a:
skany testu
Dzieki ogromnie za te skany.
Czy to że GoodYear nie jest oponą wzmanianą ani do SUVów ma jakieś znaczenie? Czy też bardziej liczy się indeks nośności i prędkości, a to wzmacnianie czy zaznaczenie SUV to tylko marketingowe tricki? Wiem, że przynajmniej przez jakiś czas tę oponę stosował Jeep w Renegade w wersji Trailhawk, a więc najwyższej.
Swoja droga zastanawia mnie kilka rzeczy:
- jak bardzo na wyniki wplywa rozmiar opony. Moze sie okazac, ze niektore opony "skaluja sie" duzo slabiej niz inne.
- jak bardzo zmienia się ta sama opona w zależności od roku. Wystarczy, ze producent zmieni mieszanke, a zostawi tą samą nazwę handlową i już może być to zupełnie inna opona.
- jak bardzo zmieniają się te wyniki wraz z wiekiem/zużyciem opony (wszystkie testy dotyczą praktycznie tylko nowych opon).
- jak bardzo można "ustawiać" testy w zależności od tego, jak dobrze dana redakcja współpracuje z danym producentem.
- czy niektórzy producenci nie oszukują mniej lub więcej dostarczając lepsze opony do testów niż na rynek (lub np. wypuszczając niektóre partie lepsze i gorsze dodając więcej lub mniej droższych składników).
Na koniec ciekawa jest sytuacja z Nokian Weatherproof. Znajduje dużo testów, gdzie ta opona wypada słabo (choćby podany przez Ciebie test, gdzie została odrzucona w przebiegach), jak i takich gdzie zajmuje podium, choćby przykład tu: http://www.pneusnews.it/2...sorpresa-nexen/ Nokian przyznał oficjalnie, że pare lat temu dostarczał do testów specjalnie modyfikowane opony, ale już tego nie robi. Wydaje się, że widać tu pewną tendencję, że starsze testy były lepsze, potem było gorzej i znów ostatnio Nokian wypada jakby lepiej. Ale to nie jest do końca aż taka prosta reguła, jakby mogło się zdawać (patrz podane przykłady).
Ostatnio zmieniony przez ken-wawa 2017-11-10, 23:59, w całości zmieniany 1 raz
Jak dla mnie każdy test wygrywa najbardziej "hojny" lub po prostu rodzimy producent dla wydawnictwa lub testujących.
Wspieraj swoje, albo tego co więcej zapłaci .
Jutro zrobię test fabrycznie nowej letniej i zimowej opony na tej samej trasie
Czyli opony letniej Goodyear na której wyjechałem z salonu i ma 16 kilometrów nalatane
Oraz nowej zimowej Nokian WR D4
Warunki miałem takie same, suchy i mokry asfalt , temperatura 5 stopni. Dokładnie taka sama droga , odcinek 100 kilometrów , fabrycznie nowa opona .
Letnia trzymała się drogi , ale już nie była tak pewna w prowadzeniu jak popadało . Zimowa mięciutka i dobrze trzymała na mokrym.
Sprawdziłem też temperatury opon kamerą termowizyjna. Letnie bardziej były ciepłe na bokach opony , więc większe obciążenia przyjmowały .
No ale tu Ameryki nie odkryłem ,że zimowa jest bardziej miękka.
Wulkanizator stwierdził że wielosezonowe mają tak samo w zależności od bazy z której powstały .
Czyli Nokian zimowa a Michelin letnia .
Nokian robi w zimę ,ale latem znika bo miękki .
Michelin latem rewelacyjny ,ale zimą jak posypie już ma problemy.
Mieszanka to podstawa opony .
Rozważania moje nad zakupem wielosezonowej opony zakończyły się wyborem sezonowych
Pracuję samochodem w 3mieście jako taksówkarz. Przez ubiegłe 3 lata zrobiłem na wielosezonówkach blisko 180 tyś. km. Około 60 tyś.km Renault Grand Espace 2.0T w automacie. Reszta Citroen C5 2011r 2.0 manual. Więc wyrobiłem sobie pewną opinię na temat.
Testy z gazet są g. warte tak samo jak te mądre gazety. Wszystko czysty marketing. We francji kupujemy te czasopisma to liderami są grupa Renault i PSA. W Germandii i Polsce dominuje autobild więc VAG. Nic ciekawego się tam nie dowiecie. Jeśli chodzi o prasę motoryzacyjną to lubię tą brytyjską za ich poczucie humoru i podejście do tematu - serdecznie polecam.
W Grandzie miałem Micheliny i opony świetne. W Cytrynie Vredesteiny Quadrac 3 teraz 5. Znam jeszcze jednego taksiarza który ma takiego jak Ja tylko w sedanie i też ma Quadraci 5tki. Też są fajne.
W warunkach północnej Polski gdzie ważnym parametrem jest sprawność opony w aquaplaningu tego typu opony spisują się fantastycznie przez cały rok jazdy. 95% jazda miejska/okołomiejska. Wielkich opadów śniegu nie ma. Nie są to małe i lekkie auta i na tych oponach auto bardzo dobrze hamuje i trzyma bocznie. Jednak jest to kwestia pewnych kompromisów:
- Nie są to opony do zasuwania. Powyżej 140km/h robi się głośno
- Latem podnoszą spalanie względem typowo letniej opony (0,5L/100km w Grandzie - w Cytrynie nie sprawdzałem bo od pierwszego dnia są wielosezonowe)
- Hałas na trasach - uciążliwy ze względu na prędkość nawet w samochodach które są przecież dobrze wyciszone
- Zimą w góry w głeboki śnieg bym się zastanawiał. Nie byłem zimą na południu po za autostradami/krajowymi/miastem. Nie chcę więc się wypowiadać na temat sprawności w trudnych warunkach
- Jak to jazda z "zimowymi" w lato często łapiemy jakieś kamyczki/blaszki/gwoździki i trzeba je raz na jakiś czas wydłubać bo coś szumi i puka w kole
- Przy lekkiej nodze trwałość to około 50 tyś km czyli dla mnie rok
Opona wielosezonowa ma względny ekonomiczny sens. Komplet markowych wielosezonowych przy dużych balonach to wydatek zbliżający się do kompletu lato/zima z klasy ekonomicznej, które zapewniają podobne parametry w swoich sezonach jednak wydłużają nam okres eksploatacji. JEDNAK... Gumy wypada zmieniać max co 5 lat nawet jeśli nie zużyjemy bieżnika - parcieją i tracą właściwości. Więc jak ktoś robi załóżmy 10 tyś km rocznie to sens zakupu dwóch kompletów lato zima znika - sparcieją zanim zdążymy je zużyć. A trzeba je gdzieś trzymać lub zapłacić za przechowanie. W okresie zmiany opon stać w kolejce i płacić za wymianę jeśli nie mamy drugiego kompletu co też generuje dodatkowe koszta. W przypadku wielosezonowych wystarczy dokonać rotacji raz na 25 tyś. km. i kontrolnie sprawdzić wyważenie - koszt znacznie mniejszy. Luksus gotowości na każde warunki - bezcenny.
Dacie demonami mocy nie są. Zawieszenie też nie zachęca do sportowej jazdy więc uważam, że tego typu gumy będą sprawować się dobrze. Jak kupię swoją, też od razu/bądź przy zmianie na zimę wlecą wielosezonówki. Nie znam nikogo kto w przeciągu ubiegłych 3-4 lat po zakupie MARKOWEJ wielosezonówki powiedział, że żałuje. Sam zmieniłem za namową i sobie bardzo chwalę to rozwiązanie do jazdy miejskiej/około miejskiej (po drogach mniej lub bardziej odśnieżanych i sypanych solą). Byłem ubiegłej zimy w KRK i Wawie. I też dały radę - fakt faktem nie zwiedzaliśmy nic po za drogami krajowymi/autostradami i stricte miastem. A było biało.
Opony wielosezonowe "tanie" odradzam z całego serca, bo przypominają często te legendarne wielosezonówki z przed 10 lat. Faktycznie jeździ się na tym marnie. Tematu używanych/starych/nalewek i innych cudów nie poruszam. Osobiście uważam to za głupotę.
Wulkanizatorzy tematu nie lubią i będą odradzać bo to jest ich chleb.
W temacie tabelek z tego czasopisma to nie patrzmy tylko na wykresy ale patrzmy na cyferki. Tyle na ile pewne rzeczy są mierzalne to wiele różnić jest w zakresie błędu ludzkiego/różnicy w pokrywie śniegu czy temp asfaltu. Ja już widzę jak przeciętny Kowalski jeżdżąc swoją osobówką wyczuje te 200 N różnicy ciągu pomiędzy (2900 - najgorszy wielosezon w teście vs zimowa 3100). Lub ta odległość hamowania. 8metrów to duża różnica - fakt. Szkoda, że hamowanie ze 100km/h (tzn 28m/s). I nagle się okazuje, że jeśli wcisnął pedał 0,5 sekundy później to już różnica w dystansie hamowania wynosi 14m ;) Dalej nawet na to nie patrzałem, bo szkoda zużywać szarych komórek.
No ale tak. Wykresy i kolory wyglądają strasznie i robią psychologiczne wrażenie
W skrócie - jazda po mieście polecam. W trasę/dużo jazdy poza miejskiej bym się zastanawiał skłaniając do jazdy zachowawczej.
No i większość na forum dochodzi do takiego samego wniosku.
Aktualnie dochodzi następna sprawa. Czujniki ciśnienia w kołach, który przemawia za wielosezonówkami.
Marka: Dacia
Model: SS Techroad i Duster 4WD
Silnik: 90TCe i 150TCe
Rocznik: 2019 i 2021 Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Kwi 2017 Posty: 200 Skąd: Mazowieckie
Wysłany: 2017-11-12, 11:30
GorącyMarian napisał/a:
Wulkanizatorzy tematu nie lubią i będą odradzać bo to jest ich chleb.
Wszystko zależy na jakich "fachowców" trafiamy. Ja znam 2 z których usług korzystałem i należą oni do "normalnych", którzy również uważają że przy nie wielkich przebiegach rocznych (przypuszczalnie do 10 tyś km), opony całoroczne to dobra opcja.
GorącyMarian napisał/a:
Opony wielosezonowe "tanie" odradzam z całego serca, bo przypominają często te legendarne wielosezonówki z przed 10 lat. Faktycznie jeździ się na tym marnie. Tematu używanych/starych/nalewek i innych cudów nie poruszam. Osobiście uważam to za głupotę.
Osobiście mam złe doświadczenia z oponami navigator2, ale to tylko i wyłącznie moje osobiste odczucie. Znam kilka osób, którzy chwali te opony.
Od kilku lat czzekam na naprawdę śnieżną zimę, żeby wydać jakąkolwiek opinię o całorocznych. Jak na razie to są głośniejsze (wg. specyfikacji cichsze ale wydają inny dźwięk, który bardziej hałasuje i słychać). Sucho, mokro, błoto jest OK. Zero działania ESP i ASR. ABS kilka razy ale to chyba znaczy że dobrze kleją opony i dobre hamulce? Jak ktoś chce zapierdalać i szaleć to radzę zapobiegawczo zmieniać zima/lato. Ale to jest dacia tu nie ma mocnych silników.
Ktoś widział test zimowych jak się zachowują na lodzie? Bez kolców na lodzie żadna opona nie da rady :)
Tutaj filmik dlaczego nie jeździć na letnich zimą, wystarczy odrobina śniegu i jeździ się jak na lodzie - zwłaszcza ciężarówki:
Część wygląda jak po prostu lód i zimowa też niewiele da.
Pomijając fakt, że są kraje gdzie wielosezonowe nie mają homologacji , to nie są najgorsze.
Ale moje zdanie jest takie ,że zimówki powinny być obowiązkowe , a za brak srogi mandat .
Mam sąsiada który jeździ cały rok na letnich, a z przodu ma już sliki . Niekiedy nie potrafił ruszyć z parkingu w zimę , ale mu to nie przeszkadza . Zeszłej zimy wyleciał z drogi na łuku w krzaki i nie widzi problemu .
Jak mu powiedziałem ,że mógł kogoś potrącić bo przez chodnik przeleciał , albo komuś samochód skasuje .
Ignorant odparł ,że nikogo nie było ,a w kwestii kolizji ma OC .
A takich jest mnóstwo .
Tosiek, na filmiku to widać ze mocno nie dostosowali predkosci do jazdy, ogumienie zimowe to nie wszystko wystarczy ze zawieszenie bedzię złe i juz auto sie inaczej zachowuje na drodze.
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Jest małe ale. Jak policja stwierdzi, że miał letnie (nie wielosezonowe) lub łyse w zimie to odmówią wypłaty odszkodowania z OC i będzie musiał bulić potem funduszowi gwarancyjnemu plus kary. Ubezpieczalnie tylko patrzą żeby odmówić wypłaty odszkodowania.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2017-11-12, 16:41, w całości zmieniany 1 raz
Nieprawda z OC nie mogą odmówić odszkodowania ze względu na letnie opony, ponieważ nie ma u nas przepisu nakazującego jazdy na oponach zimowych. Inaczej sprawa ma się z AC ale to zupełnie inny temat.
Przepisu może i nie ma ale (jak kolega pisze) są łyse więc auto jest "niesprawne technicznie". Nawet jeżeli będzie tylko jedna łysa.
Może nie wskórają dużo ale nerwów mu na pewno napsują.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum