Przyjemnie mieć taki zasięg na gazie ( jak doliczysz jeszcze max zasięg na pełnym zbiorniku benzyny to wyjdzie pewnie z 1200... a może więcej ? ) Powiedz co ile planujesz regulować "zawory". Ja w swoich poprzednich autach regulowałem co 15-20 tyś ( robiłem to dla spokoju i lepszej kultury pracy niż dla tego że się podpierały np ).
Zasięg przyda się w lutym / marcu - może znów się uda eurotrip na miesiąc - w tym roku wysżło ponad 10 tys km na takich wakacjach - Hiszpania (Malaga i okolice 300km) -> Gibraltar -> Portugalia (Lagos i okolice 200km) tyle że wtedy nie miałem jeszcze Sandero
Regulację zaworów łączę z wymianami oleju - czyli dla mnie co 15 tys km. Auto ma posłużyć 5 lat i wytrzymać te 300-350 tys km czyli dwie wymiany rozrządu z osprzętem + tak samo wymiany kompletu wtryskiwaczy LPG i tego co zdąży się skończyć - mam nadzieje że lista będzie krótka i że teraz czeka mnie względny spokój poza eksploatacyjnymi sprawami i to tak na 150 tys km co najmniej
Dla mnie i tak jazda / eksploatacja Sandero jest jak za darmo :D
Do jazdy dla przyjemności nadal mam XJ-ta, w którego wpakowałem 3 krotną kwotę zakupu ale byłem tego świadomy i mam teraz blisko 20 letnią nówkę :D
Choć kto wie czy nie zamienię go na Lodgy jak się rodzina powiększy :D
Ostatnio zmieniony przez Ftt 2016-10-01, 11:13, w całości zmieniany 1 raz
Fit masz wersję z klima, wiesz, czy przy regulacji zaworów u Ciebie spuszczają czynnik?
Próbowałem u siebie dobrać się do regulacji, ale w zdjęciu kolektora przeszkadza sprężarka, a zwłaszcza przewód z niej wychodzący
Trochę ostatnio kilometrów wyrobiłem na innych autach więc przebieg w Dacii za mocno nie podskoczył - zbliża się pół roku od posiadania i 20 tys km. Od kwietnia auto zacznie znów konkretne przebiegi kręcić tym bardziej, że będzie już jedynym wołem roboczym
Tak to cykl mieszany spalania zamyka się w 7,1-7,4 LPG i trasa 6,2-6,4 LPG do 110km/h + zwykle ogrzewanie rozkręcone prawie na max - tankowania głównie Orlen.
Z minusów trochę trzeszczy tylna klapa - jakiś luz na zamku/zatrzasku ale na moim dziurawym końcu świata nawet Jaguary się luzują
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-02-25, 15:49
wlodarek1 jeśli uważasz siebie za pokrzywdzonego przez los to polecam jakąkolwiek formę wolontariatu gdzie masz styczność z osobami chorymi/ubogimi - wtedy docenisz to, co sam czy też z rodziną masz/macie.
Mówi Ci to wolontariusz szlachetnej paczki z 8 letnim stażem który sporo widział - zarówno skrajnej nędzy, jak i cwaniaków którzy z rzekomej biedy zrobili sobie sposób na życie.
Jaguar to moja pasja i ślepa miłość, a zarazem odwet za 5 lat ciągłej pracy bez wolnych weekendów, wizyt rodziny i jakichkolwiek wakacji - dodatkowo raz po raz coś $$$ przyniesie jak ktoś ma parcie, że chce jechać takim autem do ślubu
Niestety zapierniczam z robotą jak osioł to udaje się uzyskać zadowalające "efekty" i coraz większe rozdrażnienie na wszelaki socjal - i tak jak kolega powyżej napisał - cwaniaków którzy z rzekomej biedy zrobili sobie sposób na życie ;)
Ucinając offtop zamieszczam ponownie zdjęcia "szaraka" i samej instalacji LPG
Jaguar na gaz to nic, ja raz pod Warszawą widziałem Jaguara, który ciągnął przyczepkę z betoniarką (lepiej by wyglądała betoniarka ciągnięta na własnych kółkach). Nie miałem aparatu niestety...
Jeszcze przypomniał mi się ten zięć z gestem, co kupił teściowej Jaguara. A Jaguar ją zjadł.
Jaguara nie gazuje :D poczekam jak zgniją te zaniedbane a mój będzie mieć dobrą wartość za fabryczny stan bez przejść :D Swoją drogą nie jest tragicznie - w trasie do 120 km/h pije ok 11, a średnio w cyklu mieszanym wychodzi 14,5. Jak na masę większą od 2 Sandero nie jest źle :D
Marka: renault
Model: captur
Silnik: 1.3 mild
Rocznik: 2024
Dołączył: 20 Mar 2016 Posty: 466 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2017-02-26, 16:52
Cytat:
Ftt napisał/a:
Niestety zapierniczam z robotą jak osioł to udaje się uzyskać zadowalające "efekty" i coraz większe rozdrażnienie na wszelaki socjal
Prawda Fitt .
Ja tylko ciebie poproszę o poradę dla innych ;
co powinni zrobić pracownicy różnych supermarketów , którzy też pracują prawie cały miesiąc na okrągło , a zarabiają słabo . Co powinni zrobić pracownicy handlu aby za pracę "na okrągło " lepiej zrabiać
_________________ Sandero dla bratanka a dla mnie Captur
Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 912 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-02-26, 17:08
Podam niepopularną odpowiedź - zmienić pracę na lepiej płatną.
Tylko jest jeden haczyk.
Żeby mieć lepiej płatna pracę trzeba mieć umiejętności za które ktoś zdecyduje się zapłacić więcej. A to wymaga wielu lat ciężkiego zapieprzania.
co powinni zrobić pracownicy różnych supermarketów , którzy też pracują prawie cały miesiąc na okrągło , a zarabiają słabo .
Ja pracuję na swoim po jakieś 300h miesięcznie.
Pokaż supermarket, który każe swoim pracownikom robić drugie tyle nadgodzin co ich etat.
Chyba mamy całkowicie inne pojęcie określenia "na okrągło".
Daj spokój, "całe piekło Cię chwali"...
Instalacja STAG założona przy 5 tys km, przy 38 tys zdecydowałem się zrobić kontrolę luzów zaworowych - wychodzi na to że przedział 33 tys na LPG to tak na styk. Było już ciasno więc kolejny raz kontrola za 25 tys. Koszt 300zł na oryginalnej uszczelce pokrywy zaworów + 4 uszczelki świec w tym same części 180zł, robocizna 120zł.
Obecny przebieg 40 tys km i ZERO problemów z autem.
Z obiecanych 50-70 tys rocznie wychodzi na dacię ok 30 tys ale teraz sprzedałem pozostałe 2 samochody więc na kolejne 2-3 lata (czas budowy domu) pozostaje dla mnie tylko Sandero.
Później się pomyśli czy nowy Duster czy może się pojawi następca linii Sandero/Logan :)
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2018-03-05, 18:12
I niech mi ktoś jeszcze powie jaki to ten STAG jest zły Jazda za grosze, serwis tani i sprowadza się tylko do rutynowych czynności.
Nie wiem czy w kolejnym aucie będę zakładać lpg (spadły mi przebiegi jakie robię) ale jeśli tak to ponownie STAG i ponownie ten sam warsztat.
Myślę, że zaufanie do samego systemu instalacji LPG i dobre doświadczenia z danym warsztatem to połowa sukcesu Druga część to odpowiedni silnik, gdzie wśród salonowych aut grono jednostek wzorowo znoszących LPG się pomniejsza z roku na rok ..
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2018-03-06, 19:46
Moim zdaniem nie tyle grono silników możliwych do konwersji na LPG się zmniejsza, co po prostu trwa wyścig zbrojeń między producentami samochodów a producentami instalacji LPG. Około 2000 roku zwiastowano koniec instalacji gazowych ze względu na plastikowe kolektory dolotowe - ale mieszalnikowe instalacje zostały wyparte sekwencją. Dekadę wstecz zwiastowano koniec LPG z uwagi na bezpośredni wtrysk benzyny - już od kilku lat są dostępne instalacje dla których to nie problem, a niebawem STAG zaprezentuje na rynku instalację do aut z wtryskiem bezpośrednim, która nie będzie potrzebowała dotrysku benzyny ani też rozruchu na benzynie.
Producenci instalacji gazowych pozostają o krok wstecz, ale jednak cały czas oferują nowe rozwiązania...
Autko ma obecnie 54 tys przebiegu i 2 lata świętego spokoju ze mną :)
Muszę się zastanowić - potrzebuję strasznie większgo bagażnika, a w tym momencie jest możliwość zakupu od znajomego Logana MCV też z 1.2 16v i z 2017r z tym samym przebiegiem.
Jestem ciekaw ile może być warta moja Sandero hmm ktoś pomoże czy walić do salonu na wycenę ?
- Sandero Open 1.2 16v + LPG STAG
- zakup przełom lipca/sierpnia 2016
- 54 tys przebiegu
- szary metallic, halogeny, alufelgi 15 Dacia, klimatyzacja, radio, el szyby, ABS, ESP, ASR
- stan w zasadzie niemal fabryczny - czyt do odkurzenia
- gratis oryginalne relingi dachowe
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum