Marka: Volkswagen
Model: Golf
Silnik: 1.5 TSI
Rocznik: 2017
Dołączył: 21 Mar 2018 Posty: 17 Skąd: Płock/Warszawa
Wysłany: 2018-03-23, 21:33
Tak, ja wiem, że te wskaźniki awaryjności są dość specyficzne. Z drugiej strony jak tak czytam, to jest jednak trochę takich upierdliwych usterek w Dacii.
Trochę mi się przypomina jak kiedyś miałem Renówkę - niby wszystko okej, ale co chwila jakaś pierdółka - nic poważnego, ale psuło nerwy.
A ponieważ wcześniej miałem Skody i VW, które były bezproblemowe, to w sumie pozostał duży niesmak.
Jednak za mistrza bezawaryjności uważam obecnie Forda - mamy 6,5 rocznego Smaxa poliftowego z przebiegiem 250 tys. km i wystąpiły w nim dwie awarie:
1. Maglownica zaczęła lekko pukać.
2. Raz przepaliła się żarówka od świateł mijania.
Nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie to przebić :)
EDIT: A przepraszam, jeszcze nr 3 - akumulator nagle się poddał pół roku temu i trzeba było wymienić.
Ostatnio zmieniony przez Tomek-FmLeasing 2018-03-23, 21:35, w całości zmieniany 1 raz
Marka: brak
Model: brak
Silnik: brak
Dołączył: 14 Wrz 2017 Posty: 101 Skąd: Wlkp
Wysłany: 2018-03-24, 23:28
Tomek-FmLeasing napisał/a:
No właśnie u mojego kolegi w firmie jeździ kilka Dusterów i są bardzo zadowoleni, ale cały czas słyszę z innych źródeł, że - eee, Dacia to się psuje, w rankingach bezawaryjności bardzo nisko itd.
Spytaj ludzi z tych źródeł czy ich plecy nie bolą od spania pod tak ciężkim kamieniem. W brytyjskich testach "What Car?" jeżeli chodzi o samochody kompaktowe, to Dacie są #1 rok w rok od 2013 roku, zaś l?Automobile Magazine już w 2007 roku Loganowi dało punkt więcej od Corolli. Ale rozumiem, niedawno ze znajomym przez przypadek zahaczyłem temat silnika 0.9 w Dacii, to powiedział że jakby się lodówkę do takiego auta wsadziło to miałoby problem z ruszeniem z miejsca
typek oczywiście uznaje tylko niemieckie samochody (rzecz jasna te używane i "sprawdzone").
Kolega pracuje w firme gdzie maja 2 Dustery 4x4 SCe i Navare. Wszystkie nowki i sa dosłownie orane po bezdrożach z racji ich pracy. Dacki jeżdżą bezproblemowo tak samo skutecznie jak Navara.
Pamiętajmy ze służbowe auta sa traktowane po macoszemu i nic dziwnego ze sie psuja skoro nikt o nie nie dba...
_________________ Another One Drives a Duster xD
Ostatnio zmieniony przez charger 2018-03-25, 07:00, w całości zmieniany 1 raz
Kolejny problem to bardzo ciężko wchodzący wsteczny. Czasem okazuje się, że opór jest tak duży, że nie wrzucę biegu, choć wydaje mi się, że wrzuciłem i dopiero po dodaniu gazu okazuje się, że skrzynia zgrzyta, a samochód nie jedzie.
Sprawdza�e� mo�e, czy pomaga wrzucenie najpierw jedynki i dopiero potem wstecznego?
Pewnie masz na mysli fakt, ze wsteczny bieg nie ma synchronizacji, wiec zębatki mogą się akurat źle ustawić i trafiać zębami na zęby.
Niby wrzucenie innego biegu zwykle pomaga, czasem nawet tego nie trzeba, bo wystarczy cofnąć na luz i spróbować jeszcze raz. Ale chodzi o co innego. Skrzynia sprawia wrażenie, że bieg wszedł, dźwignią idzie całego do tyłu, ale niewystarczająco daleko.
I mam wrażenie, że problem narasta.
Przypomniałem sobie jeszcze o drobiazgu. Skrzypi mi podał hamulca przy zdejmowaniu nogi. Drobiazg i pewnie wystarczy odrobina jakiegoś smaru penetrującego w sprayu.
Marka: Fiat
Model: TIPO II Sedan
Silnik: 1.4 16v 95km
Rocznik: 2019
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 49 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1814 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2018-03-25, 12:20
SWilk, a jesteś pewien w 100% że skrzypi Tobie pedał hamulca ? Od kiedy kupiłem swoje MCV II rok temu również miałem problem ze skrzypieniem występującym po puszczeniu pedału hamulca. psikanie różnymi smarowidłami oraz nakładanie smaru nic nie dało , cały czas występowało to skrzypienie. Ostatnio postanowiłem rozwiązać ten problem i jakie było moje zdziwienie gdy okazało się, ze nie piszczy pedał hamulca a coś w tylnych kołach - siedząc za kierownicą ewidentnie było słychać piszczenie/skrzypienie z okolic pedału hamulca. Po zdjęciu bębnów okazało się , że szczęka hamulcowa bliższa drzwi pasażera trze o tarczę kotwiczną podczas puszczania hamulca ( za równo w prawym jak i lewem kole). Wyczyszczenie i psiknięcie smarem miedzianym na chwilę obecną rozwiązał problem, zobaczą na jak długo.
Ostatnio zmieniony przez dudu$ 2018-03-25, 12:22, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum