Po przejechaniu 300 km zaczął mi skrzypieć fotel kierowcy a teraz to buczenie. Porażka całkowita. Strach pomyśleć co będzie dalej. W przyszłym tygodniu jadę z nim do serwisu.
Dzwiek nie jest normalny. Mam 1.0, turbiny wszak nie ma ale 3 cylindry powinny buczec, pierdziec i telepac calym altem. O dziwo nie chca, czasami tylko pod lewa noga troche telepie, ale dramatu nie ma, a swiatla szybko sie zmieniaja.
Czy zaraz po odpaleniu jak dodasz gazu to czujesz, że auto się dławi i śmierdzi benzyną? U mnie niestety tak jest. Zgłaszałem podczas przeglądu, zrobili jakąś kalibrację wtrysków bo przelewały. Niestety problem powrócił po kilku dniach. Dodatkowo auto szarpie przy odpuszczeniu gazu przez pierwsze kilkaset metrów.
Nie dławi się, nie szarpie. To buczenie ustane po około minucie i występuje jeśli samochód stoi kilka godzin. Twój problem to prawdopodobnie coś z lpg a u mnie lpg brak. Ogólnie jestem podłamany bo myślałem, że jak kupię nowe auto to będę miał spokój na kilka lat a tu takie jaja.
Dźwięk nie jest normalny. Ale ten silnik jak jest zimny, ma tendencję do wpadania w wibracje w pewnych zakresach obrotów jałowych. Generalnie nie wydaje u mnie takich dźwięków ale jeśli cokolwiek będzie niedokręcone, poluzowane pod maską to jest duża szansa, że będzie wibrować i rezonować. Sprawdziłbym pod maską czy wszystko jest solidnie poprzykręcane. Myślę o osłonach, rurach i przewodach.
Sam po kupieniu byłem 2 razy w ASO żeby usuwali dziwne dźwięki i co się okazywało? Trzeba było dokręcać osłony termiczne nad wydechem drugi raz osłonę silnika.
Jeśli to nie tego typu problem to niestety szukałbym w okolicach łańcucha rozrządu, a dokładnie napinacza - mówisz, że raczej tylko po uruchomieniu więc to może być napinacz.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 105 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3645 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-06-14, 09:55
Też mam rodzaj buczenia na zimnym przez krótką chwilę póki obroty nie spadną, ale dźwięk nie jest taki i nie tak wyraźny jak na nagraniu. U siebie uznają to jako normę, zwłaszcza, że w innym Sandero słyszałem identyczny odgłos. Za to mam jeszcze małe postukiwanie na nierozgrzanym silniku, gdzieś pod akumulatorem, gdy samochód stoi- ewidentnie związane z drganiami zespołu napędowego i jego zaiweszeniem- coś się telepie. Ten sam objaw występuje gdy samochód stoi na hamulcu nie w poziomie, ale na stromym zjeździe np. do garażu. Ale jestem już w takim wieku, że takie rzeczy mnie nie ruszają. Nie gonię z każdym dźwiękiem do ASO. Zaczekam na przegląd. W poprzednich samochodach tuż po zakupie też miałem tego typu różne dziwne odgłosy i wszystko mijało samo z czasem. Po zakupie sprawdziłem jedynie osobiście cały samochód od spodu (nawet za osłoną silnika) sprawdzając przy okazji wszelkie połączenia śrubowe. To samo robię zawsze po wizytach u mechaników. Lubię po prostu zawsze znać budowę swojego samochodu i mieć pewność, że ktoś czegoś nie zaniedbał.
Tak odpala mój traktorek. Widać jak przy dodawaniu gazu się dławi a całe auto się trzęsie. Objawy ustają po około minucie jak auto przełączy się na LPG.
Podniosłem maskę i gdybym nie wiedział na co mam uważać to bym nic dziwnego nie usłyszał. Dźwięk ewidentnie pochodzi z okolic silnika lecz o dziwo w środku jest dużo bardziej słyszalny.
Byłem w serwisie i dla porównania posłuchałem sobie jak pracuje silnik w innym sandero. Nic tam nie buczy i nie wibruje. U mnie coś nie gra. Gdybym kupił auto za 10 tys od dziadka co z babcią tylko do lekarza jeździł i to po autostradzie to bym na to przymknął oko. Auto jest nowe i ma być w 100% sprawne i nikt mi nie powie, że te typ tak ma bo nie ma. Żałuję, że nie kupiłem Tipo i cieszę się, że nie sprzedałem starego auta.
Ostatnio zmieniony przez zatoiczi 2018-06-14, 16:49, w całości zmieniany 1 raz
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 105 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3645 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-06-14, 23:05
zatoiczi- masz gwarancję, korzystaj. Dacia to mój trzeci nowy samochód i w każdym coś było do poprawienia w pierwszych tygodniach po kupieniu. Takie życie... Za to po wyeliminowaniu wstępnych usterek naprawdę jest błogi spokój na kilka lat.
Te obroty po odpaleniu na moje oko są za wysokie, ja mam w ok. 800-1000 , no ale silnik już dotarty. Jednak nie przypominam sobie podobnego zachowania wczesniej. Spróboj zalać jakims lepszym paliwem i zobacz czy się powtarza. Jeśli tak to moim zdaniem nadaje się do kontroli w serwisie.
_________________
były: Clio III 1.2, Duster 1.6 4x4
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 105 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3645 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-06-22, 11:52
Zaraz po odpaleniu zimnego silnika zawsze wchodzi na 1250-1500 obr (zależnie od temperatury) i zaraz po kilkunastu-kilkudziesięciu sekundach spada do nominalnych 800.
Dokładnie jak na filmiku.
albo osłona wydechu albo (jeśli stepway ma linkową zmianę biegów) linki zmiany biegów popadają w drgania i przenoszą takie dźwięki. O dziwo występuje to przeważnie w letnich temperaturach. Jak występują te dźwięki wciśnij sprzęgło, wrzuć bieg i dociągnij ręką dźwignie. Jak dźwięk zniknie to masz odpowiedź.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum