Pokój 2osobowy ze śniadaniem 171zł
Pokój Typu studio 4 osobowy ze śniadaniem 288zł
Wjazd na teren parku 100zł od pojazdu i jeździmy do woli i gdzie chcemy. Dużo, nie wiem ale na legalu.
Kaucja 100zł za ewentualne szkody w pokoju
Obiad i kolacja możliwa do wykupienia na miejscu. Restauracja i pizzeria.
Plan jest taki:
1 Przyjeżdżamy w piątek wieczorem, coś jemy i nocujemy
2 W sobotę po śniadaniu ustalamy trasę offroad na niedzielę i jedziemy na małą pętlę bieszczadzką zaczynając w kierunku soliny i dalej dużą pętlą. Po drodze zjemy obiad, a potem na pizze do kolegi Tomek_CH.
3 Wracamy na kolację wielką pętlą bieszczadzką.
4. Niedziela po śniadanku wycieczka offroad i wracamy na obiadokolację. Najwyżej jakieś kanapki, kawę i herbatkę się zrobi do termosików jakby było zimno.
5. Po obiadokolacji rozjeżdżamy się albo kto chce zostaje do poniedziałku i wyjazd po śniadaniu. Taki mam plan.
Dobrze by było do końca przyszłego tygodnia coś ustalić.
Chętnych proszę zapisywać się kopiując listę.
1. marek1603 2dorosłe+2dzieci.
2.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2018-10-04, 11:20, w całości zmieniany 1 raz
Witam, nad Solinę mam niedaleko , bo około 100 km, jestem z Podkarpacia, ale zastanawiam się, czy mój nowy Dusterek z przebiegiem dopiero 750 km nie jest za świeży na takie eskapady po krętych górkach ha,ha
Cześć
Jako nowy na Forum i mieszkaniec Bieszczadów postanowiłem się trochę przypodobać i zebrać w jednym poście miejsca i atrakcje, które moim zdaniem warto w Bieszczadach odwiedzić. Większość z tych miejsc znajduje się przy wielkiej bieszczadzkiej pętli, lub trzeba do nich trochę zboczyć.
Jako start wycieczki wybrałem Ustrzyki Dolne. To stolica powiatu bieszczadzkiego i największe miasto w okolicy. Właściwie jedyne miejsce godne odwiedzenia to muzeum Bieszczadzkiego Parku Narodowego, no chyba, że ktoś był to już nie. W Ustrzykach Dolnych są ostanie większe, dobrze zaopatrzone sklepy. W mieście tym jest notoryczny problem z parkowaniem. Jedyne wolne miejsca są w płatnych strefach parkowania po 1 zł/h.
Ruszając z Ustrzyk na południe mamy Hoszów, a w nim zabytkową drewnianą cerkiew, warto się na chwilę zatrzymać i obejrzeć.
Podobnie w dalej położonym Żłobku, mała drewniana, zabytkowa cerkiew.
Następny przystanek to miejscowość Czarna. W Czarnej jest Galeria Barak, gdzie można kupić różne ładne rzeczy na pamiątkę głównie rękodzieło lokalnych artystów. Zbaczając trochę z trasy jest Muzeum Historii Bieszczad, prywatne muzeum, prowadzone przez znajomych. Warto zajrzeć, a dalej na wschód miejscowości Michniowiec i Bystre z zabytkowymi drewnianymi cerkwiami.
Dalej na południe, za Lutowiskami, gdzie jest ostatni bankomat w okolicy, jest Smolnik. Warto zaznaczyć, że jest tu ostatnia stacja z LPG, która NIE JEST czynna całą dobę. W Smolniku jest zabytkowa, drewniana cerkiew wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Tuż obok znajduje się restauracja Wilcza Jama, z dobrym żarciem. Jej wnętrza niektórzy mogą kojarzyć z pierwszego sezonu serialu "Wataha".
Za Smolnikiem zbaczając nieco z trasy na zachód mamy miejscowości Dwernik i Nasiczne. W tej drugiej znajduje się spory parking (darmowy), przy nim jest też wiata z miejscem na ognisko. Z parkingu tego wchodzi się na górę Kamień Dwernik. Wejście nie jest bardzo forsowne, zajmuje godzinę, a ze szczytu widać wszystkie główne bieszczadzkie góry.
Jeśli wrócimy na trasę i odbijemy z niej dalej w drugą stronę, w kierunku Mucznego, możemy dojechać do wyjścia na najładniejszy moim zdaniem szlak z Mucznego na Bukowe Berdo. Po drodze miniemy plenerowe muzeum wypału węgla drzewnego i pokazową zagrodę z żubrami, a w samym Mucznem znajduje się muzeum w Centrum Promocji Lesnictwa.
Dalej jadąc po trasie dojedziemy do Ustrzyk Górnych. Tu znajdują się wejścia na najważniejsze szlaki i zróżnicowana baza noclegowa. Są też różne bary i lokale, ale 11 listopada większość z nich będzie pewnie zamknięta, gdyż są sezonowe. Większość parkingów w Ustrzykach kosztuje 15 zł za dzień, ale mogę ogarnąć w razie potrzeby parking gratis dla większej ilości samochodów.
Odbijając nieco w bok od Ustrzyk Górnych, po 6 kilometrach dojedziemy do Wołosatego. Uwaga teraz będzie kryptoreklama. To tu wraz z żoną prowadzimy wysunięty najbardziej na południe w Polsce lokal czyli naszą małą pizzerię "W górach" (oczywiście zapraszamy). Jest tu pewna baza noclegowa, parking i najkrótsze wejście na Tarnicę, najwyższy szczyt Bieszczadów. Jest też wiata ogniskowa, która mogę zarezerwować na ewentualne ognisko i ogarnąć na nie opał.
Jadąc z Ustrzyk Górnych na zachód przejeżdża się przez kilka miejsc i miejscowości z których wychodzi się na szlaki, jak Przełęcz Wyżniańska, Brzegi Górne, Przełęcz Wyżna. W Wetlinie, Przysłupiu i Cisnej będą czynne już tylko niektóre lokale (sezonowość).
W Cisnej skręca się na północ i przez Baligród wraca się do Leska, tu ponownie jest cywilizacja, Orlen, duże sklepy i w prawo skręt w kierunku Ustrzyk Dolnych. Po drodze lokalną atrakcją są drezyny rowerowe i lokalny browar Ursa Maior.
Po środku tego wszystkiego jest Jezioro Solińskie. Życie nad nim tętni głównie w wakacje. W listopadzie ruch jest już znacznie mniejszy. Jeśli ktoś nie był, to warto wejść na największą zaporę w Polsce. O innych atrakcjach się nie wypowiadam, bo w tym rejonie rzadko bywam.
My chyba też na tak (2 dorosłych) ale potrzebuję więcej info i nie na ostatnią chwilę bo mamy dość daleko (około 750 km) i muszę zorganizować dodatkowo dwa dni na dojazd i powrót. Marcin
...jasny gwint, ze wsi mam do was 6,3 h jazdy... nie możecie gdzieś bliżej??!! , ale ta jazda po bezdrożach mnie zachęca, wręcz nęci i kusi... i jeszcze opcja że możemy bez strachu zapuścić się między gałęzie nie bojąc się że jakiś zielony ludek wyskoczy i krzyknie - nie wolno wam rozjeżdżać ślimaczków, dżdżownic i innych żyjątek nie mówiąc o kwiatuszkach i innej zieleninie!!! przecież off-road na tym polega!!!
Ostatnio zmieniony przez Żywiec 2018-10-04, 13:57, w całości zmieniany 1 raz
Żywiec nie przejmuj się ja mam 9 godz. co najmniej, ale do rzeczy adres noclegu potrzebny bo muszę z MNŻ przedyskutować i w piątek jak zjadę do domu to zapadnie konkretna decyzja.
Będę rezerwował najpóźniej w poniedziałek. Czekam tylko, może ktoś się jeszcze zdecyduje.
Najwyżej się dogadam żeby temat rezerwacji był otwarty i w każdej chwili można było domówić pokój. Myślę, że jest to okres w którym mało kto będzie rezerwował. Zwłaszcza na takim odludziu.
Posłuchajcie, jak się nic nie wydarzy, to zawitam u was, ale organizuję sobie nocleg na własną rękę. Skusiła mnie opcja Waszego towarzystwa, widoków i możliwość bezkarnego rozjeżdżania ślimaczków, robaczków i zieleniny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum