[PiotrWie]

Właśnie wróciliśmy z 16-dniowego pobytu na Teneryfie - widzieliśmy tam sporo dacii, zdecydowanie więcej niż w Polsce. Ale też inny był przekrój modelowy - najmniej było Dusterów, widzieliśmy ich kilka sztuk, w tym tylko jeden DD2. Za to Sandero i Loganów - po kilkanaście w każdym dniu, po kilka Lodgy i Dokkerów. Nawet były Sandero z naklejkami wypożyczalni samochodów - to widziałem po raz pierwszy. W ogóle mało tam było samochodów typu SUV/crossover, oni chyba są bardziej praktyczni i zamiast tego preferują samochody użytkowe typu Berlingo, Partner, Dokker itp. Sporo chodziliśmy po górach i widok dróg na końcu których stał jakiś Partner czy Berlingo przyprawiała nas o zgrozę - widać jednak te samochody radzą sobie na kamienistych bitych drogach. My jeździliśmy pierwsze cztery dni praktycznie nową Meganą ( miała 160 km przebiegu jak ja dostaliśmy ), niestety włamano nam się przez wybicie tylnej szyby i już wtedy poprosiłem o starszy samochód - dostałem też Megane 4 ale kilka lat starszą i troche poobijaną - ta wytrzymała do końca pobytu.
Dwóch rzeczy im zazdroszczę - po pierwsze i najważniejsze pogody - w dzień było 26 - 27 stopni, w nocy 19 - 20 i tak jest całą zimę - w najzimniejszym okresie spada do 20 w dzień i 15 - 16 w nocy , latem nie maja upałów - ani śladu żadnego ogrzewania domów, ale też tak wszechobecnych nad Morzem Śródziemnym klimatyzatorów.
A druga to benzyna po 99 eurocentów - jak tankowałem pierwszy raz to myślałem że to jakaś pomyłka

[Belphegor]

Przekonałeś mnie. Przeprowadzam się tam. Będę kolejnym wyjątkiem z DD2.

[PiotrWie]

No ja niestety jestem za stary - do roboty już się tam nie przestawię lub za młody - ale na emeryturze pomyślę - oni tam maja znacznie niższe podatki niż w kontynentalnej Hiszpanii i koszty życia nie są wysokie. Chyba że to się zmieni za jakiś czas.

[Tutiszelest]

Potwierdzam, byłem w maju i zatrzęsienie szczególnie sandero,
a zatankować udało mi się za 93 centy:) do tego auto na 10 dni za 130 EUR
i robi się idealne miejsce na wycieczkę objazdową, a jest co oglądać

[tsunami]

Na wycieczkę spokojnie.
Ale już na stałe trochę gorzej. Z tego co rozmawiałem z gościem, który tam pracował i wracał z nami samolotem, to w ciągu 2-3 lat ceny wynajmu mieszkań wzrosły dwukrotnie. Z pracą też nie jest tak wesoło, bo to prawie wyłącznie turystyka.
A co do temperatur w zimie, to oczywiście te średnie ładnie wyglądają, ale nie podają jednego ważnego aspektu: wiatru. Ponoć wtedy tak bardzo wieje, że są ogromne fale a ocean ma temperaturę ~15 stopni, więc jak często Bałtyk w lecie.

Ale żeby nie było tak pesymistycznie to ja również Teneryfę POLECAM!
Zwłaszcza, że poza sezonem można wyjąć bilety za mniej niż 500zł w dwie strony.

[PiotrWie]

Ale nie trzeba mieszkań ogrzewać - a to już jest coś. z pracą rzeczywiście jest cienko - maja tam ok 30 bezrobocia. Ale z drugiej strony są niedobory specjalistów - informatyków, lekarzy, farmaceutów. Jednak porównując ich zimę do naszej to jednak wolę ich - w końcu nie bez powodu mnóstwo ludzi tam jeździ na zimę. Najlepiej oczywiście byłoby mieszkać od kwietnia do października na półkuli północnej a resztę roku na południowej - ale trzeba mieć za co.

[Tutiszelest]

No tak zmiany temperatur im nie straszne, świeże warzyna i owoce cały rok,
fakt, że bezrobocie mają wysokie, ale i kulturę jazdy.
Pod wrażeniem byłem przede wszystkim 2óch rzeczy:
- remonty dróg, zaczynają rano 1 pas, robią objazd gdzieś wertepami, a po 18 jak kończą,
zwijają cały sprzęt na bok i znowu 2 pasy wolne. A od rana zaczynają tam gdzie skończyli
- Santa Cruz, stolica wyspy, zagapiłem się na obwodnicy i wjechałem do centrum,
2 km bez naciśnięcia hamulca, kilkanaście skrzyżowań i zielona fala i mimo naprawdę hardcorowych problemów z zaparkowaniem gdziekolwiek(raz pojechaliśmy na obiad do innego miasta, bo nie było gdzie stanąć) korków nie uświadczysz

[tsunami]

To ja dodam jeszcze, że super mają zrobione tunele.
Np. w Chorwacji są jakieś takie przytłaczające, klaustrofobiczne.
Tutaj wręcz odwrotnie, bardzo miło się nimi jedzie.