Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 55 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2858 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2018-11-06, 17:08
eplus, co do czujnika walka/walu, to wydaje mi sie , ze tak jest.
Tak jest w dizlach. W benie powinno byc tak samo.
Prosto sprawdzic:
Odpinasz czujnik I sprawdzasz czy masz iskre. Jak jest to znaczy, ze odcina pliwo w co watpie, ale specjalista od benzyn to Nie jestem.
_________________ Rzeczy niemozliwe robie od reki, a na cuda trzeba dzien poczekac.
Chodzi mi o to, że nie tylko iskra jest synchronizowana z czujnika. Również dawkowanie paliwa powinno zależeć od prędkości obrotowej wału. Jeśli nie będzie impulsów z czujnika, to dawkowanie benzyny k•0=0 - tak sobie myślę.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1104 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2018-11-06, 21:19
Żeby móc dawkować paliwo wtryskami, musi być ciśnienie paliwa w listwie paliwowej. Jak nie będzie tam ciśnienia, to nie będzie wtrysku. Przy awarii czujnika położeniu wału, wyskakuje błąd i zapala się check engine, przy awarii cewki czy świec, silnik pracuje nierównomiernie wyskakuje błąd oraz zapala i gaśnie check engine, przy awarii pompy nie można odczytać żadnego błędu i nie zapala się check engine.
A przewody WN do świec sprawdzałeś?
Po zmroku odpal auto i popsikaj wodą ze spryskiwacza do mycia okien po nich. Jak będziesz miał choinkę iskierek to do wymiany.
Teraz jest sucho i problem zniknął. Jak jest mokro, a ty nagrzejesz auto, to woda paruje i osiada na kabelkach.
Nic cię to nie kosztuje, a przynajmniej sprawdzisz w jakim są stanie.
Miałem podobny przypadek ostatnio z tym, że u mnie nalało wody w zagłębienie ze świecą. fajka była zalana w 2/3 wysokości świecy. Dostał temperatury i woda podchodziła pod fajkę.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2018-11-07, 17:09, w całości zmieniany 2 razy
Marka: dacia
Model: dacia
Silnik: 1,5 Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Lut 2015 Posty: 380 Skąd: Polska
Wysłany: 2018-11-08, 22:55
To dołożę swoje 3 grosze. W mojej daćce to jest standard ,że nie raz nie odpala(póki co czas przeszły). Hebluję ją jak starego żuka. Byłem u gościa od elektryki, podpinał wszystko co się da. Samochód trzymał z 3 dni i diagnoza była.... ,,nie wiem co to jest". Niby wykrył gdzieś zapisane nie odpalenia w kompie,ale nie zna przyczyny. Miał się odezwać jak coś ustali i trwa to już rok.Z moich obserwacji wynika,że nie zawsze stan w baku pokrywa się z cegiełkami. Od ponad roku staram się mieć prawie na full benzyny, co jakiś czas mechanik czyści czujnik położenia wałka i wkładam kluczyk nie tak energicznie tylko delikatnie. I w tym roku jeszcze mnie odpalenie nie zaskoczyło. Choć nie wiem czy to też nie było od gazu ,bo początkiem roku wywaliłem to badziewie oryginalne i wstawiłem cywilizowaną instalację.
Ostatnio zmieniony przez dacia 2018-11-08, 22:55, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum