Wysłany: 2018-12-23, 12:39 35 tys. kilometrów na rok
Witam, aktualnym samochodem (22 letnim) robie 35 tys. km na rok. Zastanawiam się nad autem Dacia Sandero Stepway.
Czy jest ktoś na forum kto robi mniej więcej tyle kilometrów w rok?
Dużo czytałem i nie spotkałem kogoś kto robi tyle kilometrów. Dlaczego pytam o to. Piszecie na forum o różnych usterkach w Dacii, ale nie po zrobieniu np. 50 tys. tylko dużo mniej. Wydaje mi się, że po prostu nie powinny mieć miejsca usterki w nowym samochodzie np. do 100 tys. przebiegu.
Stąd moje wątpliwości czy kupować auto marki Dacia. Wiem jedno, że nie chce też przepłacać i kupować inne auta typu Toyota, Honda i płacić za znaczek.
Proszę o poradę i swoje spotrzeżenia. Najlepiej to ile km przejechaliście i jakie usterki mieliscie.
Ale to raczej nie jest mowa o usterkach typu rozciągnięty łańcuch czy urwany korbowód.
Tu się pojawiają co najwyżej skargi na błędy w oprogramowaniu lub kiwający fotel.
Plus dokładana instalacja gazowa, która miewa swoje wady niezależne od reszty auta.
Marka: Dacia
Model: LOGAN pick-up+Duster 2
Silnik: oba 1.5 dCi
Rocznik: 2011 i 2018 Pomógł: 6 razy Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 725 Skąd: warmia i mazury
Wysłany: 2018-12-23, 16:09
dacia logan pickup z 2011 roku - mam prawie 100 tys km.
Zużyły mi się klocki i tarcze, wymieniłem amroki z tyłu (choś na nowych super poprawy nie ma), przepaliły się żarówki od mijania parę razy i podświetlenie włącznika nawiewów siadło pierwszy raz (właśnie naprawiam) no i manetka klaksonu za 65zł. Na razie to żaden koszt a i proste w wymianie.
No i rozrząd, wymiany oleju, opon, filtrów i takie tam.
Duster 2018 - dziś strzeli mi 10 tys km. Poza komunikatem skontroluj pojazd jak jest poniżej zera to nic się nie dzieje. A olej wymieniłem po 6 tys km.
Marka: Fiat
Model: TIPO II Sedan
Silnik: 1.4 16v 95km
Rocznik: 2019
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 49 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1817 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2018-12-23, 17:15 Re: 35 tys. kilometrów na rok
Nuris napisał/a:
Witam, aktualnym samochodem (22 letnim) robie 35 tys. km na rok. Zastanawiam się nad autem Dacia Sandero Stepway.
Czy jest ktoś na forum kto robi mniej więcej tyle kilometrów w rok?
Dużo czytałem i nie spotkałem kogoś kto robi tyle kilometrów. Dlaczego pytam o to. Piszecie na forum o różnych usterkach w Dacii, ale nie po zrobieniu np. 50 tys. tylko dużo mniej. Wydaje mi się, że po prostu nie powinny mieć miejsca usterki w nowym samochodzie np. do 100 tys. przebiegu.
Stąd moje wątpliwości czy kupować auto marki Dacia. Wiem jedno, że nie chce też przepłacać i kupować inne auta typu Toyota, Honda i płacić za znaczek.
Proszę o poradę i swoje spotrzeżenia. Najlepiej to ile km przejechaliście i jakie usterki mieliscie.
Poprzednią moją Dacią był Logan MCV II 1.2 16v z 2014 r. kupiłem go w 2016 roku jako dwulatek z przebiegiem 55tyś km. Przy tym przebiegu musiałem wymięć tarczę i klocki. Jeździłem nim 1,5 roku i dobiłem do przebiegu 80 tyś km czyli zrobiłem 25 tyś km i w tym czasie wymieniłem tylko świece zapłonowe ( zalecenia producenta), przeprowadziłem czyszczenie z pyłu tylnych bębnów ( zalecenia producenta) oraz wymieniłem jeden uszczelniacz świecy zapłonowej ( lekko sie pocił, koszt 30zł), ponadto wymiana oleju i filtrów ale to standard. Pierwszy właściciel nic w tym aucie nie robił, oprócz wymiany filtrów i oleju w silniku więc uważam, że usterkowość tego auta jest znikoma i nie ma co się jego bać. Uważam, że przy normalnej eksploatacji żadnych poważnych usterek raczej nie uświadczysz oprócz zwykłego wyeksploatowania niektórych elementów ( klocki, tarcze, filtry, świece, pompa wody + rozrzad itp)
Logan dCi 2009r 130000 przebiegu: Silnik, turbina, sprzęgło nie dzieje się nic. Spalanie cały czas na wyświetlaczu 4,1. Zero rdzy. Usterki to co zwykle: kiwał się fotel, manetka klaksonu. No i wymiany: olej, klocki.
Witam, aktualnym samochodem (22 letnim) robie 35 tys. km na rok. Zastanawiam się nad autem Dacia Sandero Stepway.
Czy jest ktoś na forum kto robi mniej więcej tyle kilometrów w rok?
Robię tyle, ale Dacia nie jest moim jedynym autem, więc jej wychodzi 25 tysięcy na rok. To kawał dobrego żelaza. Ma sporo zalet, a wady ma takie z którymi da rade żyć. Stepway jest dość dobrze wyposażony w standarcie, co dużo ułatwia w życiu. Tempomat, klima, radio z Bluetooth, ESP I kontrola trakcji, ale dla mnie to akurat jest wada, bo nie idzie wylączyć. Jest bardzo żwawa w mieście, na trasie jest po prostu znośna. rakieta to nie jest, ale:
Najwyzsza prędkość podrózna to 150km/h, co w niemczech okazuje sie zupełnie wystarczające. Głośno jest, od wiatru. Silnika nie słychać.
usterek nie miałem żadnych, poza wadą lakierniczą usunietą przez serwis, bez scen. Całkiem doberze hamuje. Dla mnie, jestem singlem z dzieckiem, jest to najlepsza Dacia, duzo jeżdżę po polnych drogach I tutaj Stepway sie naprawdę sprawdza.
Miałem już 26 innych aut, Sandero Stepway jest w czołówce tych co miałem, ale w sumie jest najbardziej dopasowane do moich potrzeb, ever, nie mylić jednak z marzeniami. Jeżdżę też sporo autami z wypozyczalni, różnymi. Nie przeżyłem nigdy szoku kulturowego. To jest auto do wszystkiego. pojedzie wszędzie, nie robi obciachu nawet pod teatrem. Mowa o wersji stepway.
Ostatnio zmieniony przez Michał B24 2018-12-23, 21:41, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 55 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2858 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2018-12-24, 07:54 Re: 35 tys. kilometrów na rok
Nuris napisał/a:
Witam, aktualnym samochodem (22 letnim) robie 35 tys. km na rok. Zastanawiam się nad autem Dacia Sandero Stepway.
Czy jest ktoś na forum kto robi mniej więcej tyle kilometrów w rok?
Dużo czytałem i nie spotkałem kogoś kto robi tyle kilometrów. Dlaczego pytam o to. Piszecie na forum o różnych usterkach w Dacii, ale nie po zrobieniu np. 50 tys. tylko dużo mniej. Wydaje mi się, że po prostu nie powinny mieć miejsca usterki w nowym samochodzie np. do 100 tys. przebiegu.
Stąd moje wątpliwości czy kupować auto marki Dacia. Wiem jedno, że nie chce też przepłacać i kupować inne auta typu Toyota, Honda i płacić za znaczek.
Proszę o poradę i swoje spotrzeżenia. Najlepiej to ile km przejechaliście i jakie usterki mieliscie.
Ja mam nalatane 150 tys. Od poczatku auto serwisuje sam. Awarie jakie mialy miejsce to :
-Poduszka skrzyni 20 kkm ( chyba wada fabryczna, bo druga ma juz 130kkm)
-rozszczelmienie intercoolera. Chyba 80tys
Poza tym tylko rozrzad, klocki, opony, olej i filtry.
_________________ Rzeczy niemozliwe robie od reki, a na cuda trzeba dzien poczekac.
Silnik znosi gaz, ale czy warto spedzac czas na stacji benzynowej?
Na benzynie tankujesz co 600km, na gazie co 300-400. Gaz to nie jest 50% osczednosci, tylko jakies 35-40% tak na całość. Przy założeniu 7 litrów, masz oszczednosc 15PLN na 100km. Czyli rocznie zaoszczedzasz 5000PLN. To sporo jednak.
Kwestia, czy za paliwo płacisz sam, czy jednak wrzucasz w koszty.
Mi akurat się nie kalkuluje, znaczy nie chce mi sie gazu tankowac, bo to upierdliwe jest.
Ostatnio zmieniony przez Michał B24 2018-12-24, 11:11, w całości zmieniany 1 raz
Michał B24, za gaz płacę sam, nie mam firmy. Masz rację z tym tankowaniem. Akutalne auto mam w gazie i czasami dwa razy w tygodniu musze tankować, a na jednym zbiorniku 400 km.
Sam nie wiem już jak to rozergrać.
Jeszcze mam pytanko do Ciebie Michał B24, mamy jedno dziecko, myślisz, że auto nam wystarczy ? Wiem, że każdy ma różne potrzeby, ale zazwyczaj jeżdze sam dużo. Z rodziną raz w tygodniu na zakupy i raz w roku na wakacje gdzieś dalej. W razie co to zawsze mogę kupić kufer na dach jak bym się nie zmieścił w bagażnik :)
Ostatnio zmieniony przez Nuris 2018-12-24, 11:16, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 21 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 887 Skąd: EL
Wysłany: 2018-12-24, 11:26
Odpowiedź zależy od własnych oczekiwań i doświadczeń. Jeśli jeździłeś kiedyś maluchem na wakacje, z upchniętym bagażem pod maską, na tylnym siedzeniu, pomiędzy nogami i na dachu, to w każdym małym aucie się zmieścisz z rodziną
Jeśli zasmakujesz w większych autach, to doceniasz ich zalety. Obecnie jeżdżę MCV (kombi), przy którym nie zastanawiam się nad bagażem i nie ograniczam. Ale wiem, że spokojnie zmieściłbym się w mniejszym, jak Sandero - na wakacje, ale nie na zakupy do budowlanych sklepów.
Michał B24, za gaz płacę sam, nie mam firmy. Masz rację z tym tankowaniem. Akutalne auto mam w gazie i czasami dwa razy w tygodniu musze tankować, a na jednym zbiorniku 400 km.
Sam nie wiem już jak to rozergrać.
Może się zastanów nad większym zbiornikiem gazu. Tak 38-40 litrów powinno starczyć na 500-600km
Jeszcze mam pytanko do Ciebie Michał B24, mamy jedno dziecko, myślisz, że auto nam wystarczy ? Wiem, że każdy ma różne potrzeby, ale zazwyczaj jeżdze sam dużo. Z rodziną raz w tygodniu na zakupy i raz w roku na wakacje gdzieś dalej. W razie co to zawsze mogę kupić kufer na dach jak bym się nie zmieścił w bagażnik :)
Bagażnik jest całkiem spory, znaczy ma 320ltr. To nie jest przepastny przedział bagażowy, ale wystarcza dla mnie I mojego syna bez ograniczania sie jakiegokolwiek. Z kobietą bywa różnie, ale z mego doświadczenia, to przy niewielkiej kontroli nad kobietą, idzie wszsytko spakować w bagażniku. Jednak gdy do tego jeszcze jest wózek dziecięcy, to może zabraknąc miejsca w bagazniku. Jak dla mnie wystarcza spokojnie. Przy wykorzystaniu części tylnego siedzenia na bagaż, mieści tyle co kombi.
Jechałem tym na weekend, z kobietą, synem, labradorem oraz dwoma rowerami, w tym jeden tandem. Dacia zniosła takie obciażenie z usmiechem, choc dwa rowery jednak wyraźnie hamują przy prędkosciach autostradowych. 120 na ekspresówce jechała bez scen, czy męczarni. Jednak dozwolonej prędkosci na autostradzie nie udało się osiągnąć na dłuższą metę I tempomat ustawiony na 130 dała radę.
Jeździłem ASXem, z rodziną, miejsca było tyle samo na graty. Nieco więcej na nogi I szerokosć było w nim. Wcześniej miałem duzo większe auta, typu kombi, czy też duże terenówki. Nie odczuwam braku miejsca, choć jednak ograniczać się trzeba. Teraz po prostu nie mam miejsca na graty, które się bierze na wszelki wypadek, bez większej nadzei na ich wykorzystanie.
a gaz płacę sam, nie mam firmy. Masz rację z tym tankowaniem. Akutalne auto mam w gazie i czasami dwa razy w tygodniu musze tankować, a na jednym zbiorniku 400 km.
Sam nie wiem już jak to rozergrać.
Nikt za ciebie nie zdecyduje. Ja tankuje raz w tygodniu, nie czekam do rezerwy. Ale tankowanie benzyny jest szybsze I nigdy nie muszę czekać, aż jakies Porsche Cayenne napelni 150 litrowy zbiornik, przez dwadzieścia minut. Dla mnie oszczędność 150 PLN miesięcznie, nie jest warte spędzenia dodatkowej godziny, czy dwóch na stacji benzynowej. Gdyby to było wliczone w pracę, to może. Ale ja nigdy nie mam zapasu dwudziestu minut jadąc do pracy, ani też nie chce mi sie przyjeżdżać do domu te dwadzieścia minut później. W trasie: mam kolegę, co jeździ Audi A8, z gazem. Jechaliśmy, do Krakowa, z Trójmiasta. Poprosiłem go tylko o to, żebysmy nie jechali razem. Jak mu powiedziałem, że jade max 150km/h, to on, że jak to tak zamulać I wogóle. Wyjechałem zatankowanym autem, on nie. Więc on jechał te swoje 200km/h, ja 150. Dojechałem bez tankowania, on tankował dwa razy, po 80 litrów. Byłem od niego 20 minut szybciej...
Nuris, ja konfiguracją jak w profilu zrobiłem w przeciągu roku 32 tyś.
Niestety od około 12 tyś męczę się z postępującym problemem okresowego braku mocy oraz szarpania silnika przy otrzymywaniu stałej prędkości - zarówno na LPG jak i PB. Serwis stwierdził problem samodzielnie przy przeglądzie - wykonano kalibrację przepustnicy (cokolwiek to oznacza). Niestety brak poprawy. W przerwie świątecznej jadę do ASO, będziemy z elektrykiem ujeżdżać auto na autostradzie z pedałem w podłodze - do skutku.
Lpg : 32 l butla , dość długie przełączanie na gaz w 0,9 tce
Jeżeli zadbasz o filtry co 10 tyś nie powinno być problemów z wtryskami, producent zaleca do 30 ale to nie u nas gdzie gaz nie ma żadnych norm jakościowych.
Na trasy stepway jest gorszy , wyższy ma przez co ma większe opory i bardziej buja. z daci logan mcv jest najbardziej optymalny wyborem na długie wojaże.
Ostatnio zmieniony przez Fruxo 2018-12-25, 10:53, w całości zmieniany 2 razy
Mam dwie daćkk. Robię na nich do 50000 km w roku (żona pomaga) usterek chyba nie miałem w drodze nigdy nie stanęły. Duster 165tys, Mcv I 214 tys. km i kulają się dalej
Marka: dacia
Model: dacia
Silnik: 1,5 Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Lut 2015 Posty: 384 Skąd: Polska
Wysłany: 2018-12-25, 22:52
Ja robię swoim około 40 tys w roku i można przyzwyczaić się do tego auta. Ma nieraz swoje kaprysy,ale odwdzięcza się dość tanim serwisem i w trasie póki co nie nawalił. Co do gazu to nie przesadzajcie z tym tankowaniem, jak kasa zostaje w kieszeni to czemu nie wykorzystać tego ..... Ja w swoich autach od zawsze mam gaz i jakoś nie wstydzę się tego. Kolejki na stacjach ?? argument faktycznie za tym aby tankować benzynę . Co do tras autostradowych to jakbym miał chęć wydania więcej to kupiłbym coś mocniejszego bo to co mam to na autostrady masakrycznie wolne i głośnie ; ale dojedzie
Ostatnio zmieniony przez dacia 2018-12-25, 22:54, w całości zmieniany 1 raz
Michał B24, jeżdżę na gazie kilka lat, a regularnie od pół roku. Nie zdarzyło mi się ani razu, żeby ktoś tankował Cayenne'a (i nie mieszkam na wichurze, na Podlasiu) lub żebym czekał aż 20 minut. Taka argumentacja wobec niebagatelnych oszczędności jest po prostu śmieszna.
Większość stacji z LPG ma dystrybutor z dwoma pistoletami, najczęściej jeden jest wolny. Druga sprawa - Lpg od kilku lat można tankować samemu co znacznie ułatwiło cały proces.
Stacji z LPG w naszym kraju jest mnóstwo - nie podoba się, jedziesz do następnej, zabraknie gazu - masz jeszcze benzynę. Same korzyści.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum