... lub z ubezpieczycielem w razie W który doczepi się że nastąpiła ingerencja w pasie bezpieczeństwa.
Myślę, że tylko w przypadku jeżeli ten pas by pękł w tym miejscu np. w trakcie wypadku, a wtedy to już raczej kierowcy takie przyziemne błahostki nie będą nurtowały :)
Przypuszczam, że jeżeli by nie pękł (a nie pęknie) to nikt tego klipsa nie będzie kwestionował - działa zasada przyczynowo-skutkowa.
Ha,ha ludzie robicie z igły widły. Tak, jedna mała dziurka od pinezki może być zagrożeniem, bo jest osłabiony pas , a kilkukrotne wbijanie igły z nitkę nie? Przecież to się kupy nie trzyma i gwarantuję, że żaden rzeczoznawca przy wypadku nie zwróciłby nawet uwagi na jakiej wysokości jest spinka, nie dajmy się zwariować. Skoro kolega się tak boi uszkodzenia pasa, to przecież wsadzając ten cienki bolec od pinezki, również może otwór rozrobić cieniutką igłą tak aby wsadzić pomiędzy włókna nie uszkadzając ich. Poza tym, jeżeli jakikolwiek malutki otworek, czy wbicie pinezki w pas stwarzało by jakiekolwiek najmniejsze zagrożenie lub dawało podstawy przypuszczać, że pas może się przez to zerwać podczas wypadku , to żaden, powtarzam żaden producent aut, nie pozwolił by sobie na jego dziurawienie, a jak wiemy wbijanie pinezki do blokowania pasa jest wszędzie powszechną metodą wśród producentów aut. Dlatego śmieszy mnie takie szukanie na siłę problemu, tam gdzie go nie ma.
Moje pierwsze pytanie wydaje mi się było dość precyzyjne i kolega Traks je zrozumiał! A rozważania o problemie też napisałem że są teoretyczne więc nie rozumiem z czym koledzy maja problem i po co się spinają.
Ostatnio zmieniony przez Black Dusty 2018-12-30, 15:10, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Kwi 2018 Posty: 171 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-12-30, 15:52
W poprzednim aucie problem był fabrycznie rozwiązany właśnie za pomocą plastykowych "guzików" z nacięciem w kształcie krzyża i było przyszyte do pasa.
Ogólnie, rozwiązania z pasami, są mało przemyślane w Dacii, przynajmniej w stosunku do innych aut, które miałem.
Chociażby tylne mocowania, z którymi trzeba się na męczyć, chcąc je wyciągnąć podczas składania kanapy. Zresztą samej kanapie przydałby się jakiś pasek do złożenia... o to zadbałem sam:)
Ostatnio zmieniony przez traks 2018-12-30, 16:00, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Kwi 2018 Posty: 171 Skąd: Kraków
Wysłany: 2018-12-30, 22:11
Mnie bardziej zastanawia jak rozwiązać problem z uchwytami pasów, klamrami. Tymi do których wpinają pasy pasażerowi tylnej kanapy. Jak się rozłoży tylną kanapę, to chce mnie trafić przy składaniu jej i próbie wyciągnięcia tych klamer. Jak już jedną uda się wyciągnąć, to zaraz następna wpadnie.
W poprzednim aucie te klamry miały mocowania do oparć i nigdy nie było z nimi problemu przy składaniu tylnej kanapy.
Mnie bardziej zastanawia jak rozwiązać problem z uchwytami pasów, klamrami. Tymi do których wpinają pasy pasażerowi tylnej kanapy. Jak się rozłoży tylną kanapę, to chce mnie trafić przy składaniu jej i próbie wyciągnięcia tych klamer. Jak już jedną uda się wyciągnąć, to zaraz następna wpadnie.
W poprzednim aucie te klamry miały mocowania do oparć i nigdy nie było z nimi problemu przy składaniu tylnej kanapy.
Ja przed złożeniem siedziska zapinam pasy. Po położeniu siedzenia za nie wyciągam klamry.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum