Wysłany: 2019-01-17, 22:01 Logan - wartości lambdy
Witam, wymieniłem ostatnio obydwie lambdy na zamienniki, każdy innej firmy (tak mi dobrali w sklepie), poprzednie w ogóle nie działały, w takim stanie kupiłem auto. Niestety nie mogę skasować błędu i ciągle świeci się kontrolka.
Górna lambda(w kolektorze)pokazuje wartości około 200-380 mv a dolna (przy katalizatorze) około 900mv, jak były uszkodzone to była stała wartość 400mV
Czy wartości są poprawne? Jeśli nie to jakie powinny być? Nie wiem czy wcisnęli mi jakiś kit czy coś się zawiesiło z tym błędem. Spalanie jakie pokazuje komputer to średnio 8l/100, przed wymianą lambd było 14l/100 Dacia logan 1.4 Benzyna 2005r.
Mam chyba też problem z sondą. Falują mi obroty na biegu jałowym. Pyron nie wykazuje wypadania zapłonów a pozycja przepustnicy jest w zasadzie stała (12%). Jedyne parametry jakie się gwałtownie zmieniają na biegu jałowym to napięcie na sondzie przed katalizatorem (zmienia się w zakresie 90 do 900). Świece wymienione. Gdyby cewka była uszkodzona to chyba wypadały by zapłony? Czy dobrze rozważam??
Dzisiaj miałem więcej czasu, przysiadłem z DDT i zrobiłem screeny.
Nie wiem jakie wartości powinny być pokazywane przez lambdy, ale z tego co doczytałem to pierwsza jak najmniej - czyli duża ilość tlenu, druga jak najwięcej bo tlen zostaje zużyty w katalizatorze.
3.jpg Po przejechaniu w koło miasta.
Plik ściągnięto 31 raz(y) 97,53 KB
2.jpg Po pewnym czasie na parkingu, uruchamia się druga lambda.
Plik ściągnięto 21 raz(y) 97,55 KB
1.jpg Letni, odpalany na parkingu. Lambda górna pokazuje wartości, za katalizatorem nie.
Jutro po pracy zerknę, dzięki :) Nie pomyślałem, bo w sondzie za katalizatorem sprawdzałem to i tam było ok. Poprawiłem w niej przewody, i błąd drugiej już nie wyskakuje.
Sprawdziłem, po przekręceniu zapłonu nic nie ma, po uruchomieniu silnika pojawia się 14V z groszami. Czyli jest poprawnie. Pomimo że sonda jest nowa to ją również sprawdziłem, wyciąłem ją letnią i miała około 230 kohm, po zasileniu lambdy 12V z zasilacza laboratoryjnego zrobiła się cieplejsza, ale 300 stopni to nie miała. Na oko z 60. Sygnał do komputera dociera bo tak jak mówiłem zmieniają się parametry w DDT, również jak nagle przygazuje.
W jaki sposób komputer sprawdza czy sonda grzeje? Sprawdza pobór prądu? Może jest uszkodzony sterownik. W poniedziałek muszę jechać do przeglądu, jak mi obleją to jestem uziemiony z dojazdem do pracy 30km....
PS. wtyczka łączy poprawnie, bo mam inną i po wpięciu sprawdziłem miernikiem.
Może oporność grzałki jest nie odpowiednia? Postaram się załatwić na jutro używaną, oryginalną, sprawną.
Ostatnio zmieniony przez subribe 2019-01-25, 18:17, w całości zmieniany 2 razy
Dzisiaj podmieniłem sondę na oryginalną ze szrotu.Była sprawna, sprawdziłem w domu przed montażem, rezystancja grzałki 3,4ohm więc o wiele wiele mniejsza od zamiennika. Grzałka grzeje, sonda w parę sekund robi się gorąca. Dane do komputera spływają, ale inaczej niż z zamiennikiem, zamiennik miał płaską charakterystykę, i pokazywał dużą ilość powietrza w mieszance, oryginał pokazuje bardzo różne wartość i szybkim tempie i z średniej wychodzi że w spalinach jest mniej tlenu, silnik chodzi jakby łagodniej, równomiernie, przy zamienniku było słychać jak spadają i rosną obroty na postoju.
No ale niestety nadal jest błąd grzania wyświetlony i nie mogę go skasować.
Druga lambda także jest zamiennikiem, może przez to komputer sprawdza różnicę między nimi i wywala że pierwsza źle działa?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum