Też nie rozumiem nagonki na diesla. Posiadam diesla i to z większym od Daciowego 1,5 DCi na przebiegi 10km w jedną stronę. Nie odczuwam, żadnego dyskomfortu z tego powodu. Spalanie przy ponad 1300kg mam około 7l w zimie 8l. Od 4 lat nie naprawiłem nic związanego strikte z silnikem diesla. Oczywiście biorąc pod uwagę, że przy zakupie używanego auta diesla można kupić taniej od benzyny, co przy zakupie nowego różnica wynosi 5-7 tysięcy. Nowoczesne diesle to nie są stare diesle, gdzie nagrzewało się go 10min na postoju i przez następne 30km.
Z punktu widzenia egoistycznego, to diesle skonczyły się koło 2000 roku- od czasu, gdy już nie można wlać oleju po frytkach przefiltrowanego. Bo wtedy był rewelacyjnie ekonomiczny z punktu widzenia tylko końcowego użytkownika.
Dzisiejsze diesle mają natomiast adBlue. POczytajcie sobie o problemach z tym związanym w zimie. Ponadto filtry cząstek staych dopiero wchodzą do benzynikaów - w dieslach są od dawna.
Dlatego wielu woli benzynę od diesla - a ja preferuję LPG jako najtańsze do utrzymania.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1705 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-03-18, 22:28
Troszkę nie rozumiem zestawienia. Jak diesle są Eco z DPF i adblue to źle bo nie można oleju po frytach lać. To albo dyskryminujemy diesle ze względu na ekologię albo ze względu na brak możliwości jazdy na opałówce :)
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi 110 KM EDC
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige Pomógł: 24 razy Dołączył: 27 Cze 2018 Posty: 1560 Skąd: WE, WPR
Wysłany: 2019-03-19, 10:06
Też trochę nie rozumiem tego zestawienia, ale koledze pikodat chodziło, jak sam z resztą napisał, o użytkownika końcowego, który najczęściej ma w czterech literach emisje spalin, ich wpływ na powietrze, którym oddychamy itp.
Niezależnie od źródła napędu w samochodzie, którym jeździmy zasada pozostaje ta sama - jak naprawdę nie muszę, to nie jadę samochodem. Ja osobiście mając blisko wolę iść na piechotę, czy podjechać autobusem, niż odpalać samochód. Zwłaszcza, że mam właśnie diesla i naprawdę nie ma sensu go męczyć na dystansie 1-3 km, który można spokojnie z buta przejść.
Nawet ostatnio zacząłem korzystać z usługi Veturilo.
Inna sprawa, gdy trzeba coś lub kogoś przewieźć. Ale to są przypadki skrajne. Najlepiej dla naszego portfela, powietrza i stanu ulic w mieście robi nie jechanie samochodem, gdy nie ma takiej realnej potrzeby.
_________________ EDC - Ekonomiczny Duster Codziennie. Psycho the rapist
Też trochę nie rozumiem tego zestawienia, ale koledze pikodat chodziło, jak sam z resztą napisał, o użytkownika końcowego, który najczęściej ma w czterech literach emisje spalin, ich wpływ na powietrze, którym oddychamy itp.
Dokładnie tak. Każdy chce
a) życ w czystym kraju
b) tanio lac paliwo.
Dlatego potężna ilość chce, by inni jeździli z DPF-em i adblue i niech płacą - a jego autko niech jako jedyne jeździ na frytkach.
Niech sie zgłosi ten, kto kupując uzywany samochód w pierwszych 5 minutach sprawdził klasę EURO spalin i ZWERYFIKOWAŁ, czy dany model faktycznie je spełnia, czy ma niewycięty DPF i katalizator. No niech się zgłosi ten, kto w ogóle to zrobił.
Walczy ze spalinami biurokracja z przepisami (chyba nieco przesadzając, ale ogólnie - jak nie oni będa walczyć to kto?) - a znaczna większość kieruje sie ceną (z kosztami utrzymania) a ekologię ma na 3 planie.
PS jeśli o mnie chodzi - wybrałem ekonomiczny kompromis - LPG - niskie spaliny, niska cena paliwa, większe koszty serwisu - ale rekompensowane z nawiązką ceną LPG
PS2. Akurat ja mam do pracy 7 km z przesiadką autobusem - ale obok mieszka dwóch moich kolegów z firmy (obok - w promieniu 1 km). No i jeździmy jednym autkiem tak około 4 razy w tygodniu.... Da się? Da.
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2019-03-19, 10:43, w całości zmieniany 1 raz
Troszkę nie rozumiem zestawienia. Jak diesle są Eco z DPF i adblue to źle bo nie można oleju po frytach lać. To albo dyskryminujemy diesle ze względu na ekologię albo ze względu na brak możliwości jazdy na opałówce :)
dyskryminujemy diesle ze względu na ekologię - MY jako państwo, biurokracja, UE z która wielu walczyć by chciało
ze względu na brak możliwości jazdy na opałówce - MY jako osoby płacące za paliwo.
Kibole Legii starli się z kibolami ŁKS - jest oczywiste, że wynika to z prostego faktu, ze
kibol Legii nie jest kibolem ŁKSu , mimo, że to kibol i tamto.
Zwolennicy ekologii (być może nie wszyscy) walczą z dieslami z powodu ekologii. Zwolennicy pełnego portfela (być może nie wszyscy) chcę jeździć na frytkach.
W obu zestawieniach nie ma moim zdaniem sprzecznosci.
Wobec istnienia LPG mi akurat bliżej do ekologów i na diesel przejdę (a i to nie jest pewne) tylko wtedy, gdy nadzór państwowy przestanie walczyć ze spalinami.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1705 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-03-19, 17:57
Wchodząc na ekologię. Ile tak naprawdę transport aut osobowych przyczynia się do tego?
Mam wersję z dpf. Tyle że z DPF czy bez niego auto dalej jest euro4. Przy sprawnym układzie wtryskowym nie robi to różnicy i po wycięciu auto nie dymi.
A więc ekologia to ostatnia rzecz na jaką zwrócę uwagę przy zakupie auta.
Przy sprawnym układzie wtryskowym nie robi to różnicy i po wycięciu auto nie dymi.
Przecież to nieprawda, że ten syf musi być widać. Syf jest syfem, nawet jeśli jest niewidzialny (chyba nie myślisz, że choćby te kilogramy CO2 wypadają jak kartofle z rury wydechowej?)
toka93 napisał/a:
A więc ekologia to ostatnia rzecz na jaką zwrócę uwagę przy zakupie auta.
Co innego gdyby sankcja ostateczna była błyskawiczna.
(Tak mi się przypomniało dawne porzekadło: dlaczego pasażerowie samolotu nie dyskutują z pilotem o sposobie pilotażu i raczej nie mają swojego zdania
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2019-03-22, 12:28
toka93 napisał/a:
Wchodząc na ekologię. Ile tak naprawdę transport aut osobowych przyczynia się do tego?
Mam wersję z dpf. Tyle że z DPF czy bez niego auto dalej jest euro4. Przy sprawnym układzie wtryskowym nie robi to różnicy i po wycięciu auto nie dymi.
A więc ekologia to ostatnia rzecz na jaką zwrócę uwagę przy zakupie auta.
To które jest euro nie ma znaczenia dla twojego i innych zdrowia. Ma znaczenie że emituje ( bądź nie) cząstki sadzy - oczywiście na tyle drobne ze ich nie widać - które maja udowodnione działanie rakotwórcze - ale oczywiście większość bardziej boi się GMO co do których niczego nie wykazano. a cząstki które widać - czyli te gdy "dymi" są na tyle duże że utykają w nosie lub gardle i są zdecydowanie mniej niebezpieczne.
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2019-03-22, 12:30, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum