Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-06-18, 12:27
Po wizycie u Pana mechanika. Trzeba jechać i stać przy człowieku. Inaczej nie przyznał by się, że dobił za dużo czynnika. Aparat wyssał z układu 550 gram zamiast 475. Na nowo nabite czynnikiem do 475 gram Ciśnienie w przewodach wysokiej 15 bar, niskiej 2 bar. Mam nadzieję, że to mogło być powodem czkawki klimatyzacji przy temperaturze 30 plus.
koledzy zakupiłem w zeszłym roku w sierpniu dacie lodgy w benzynie 1,6 z 2013r.
Od początku zauważyłem że na klima wyraźnie muli silnik ale nie używałem jej regularnie więc i na spalanie nie zwróciłem uwagi. W tym roku sporo ciepłych dni na klimie jeżdżę i jest dramat bym powiedział. Spalanie wzrosło o jakieś30-40% (z 9-10 litrów gazu na 13-14).
Silnik muli strasznie w okolicach 2000 - 2700 obrotów. Klima chłodzi jednak żeby czuć efekt musi być 3 stopień nawiewu. W zeszłym znajomy mechanik sprawdzał ciśnienie i ilość czynnika i stwierdził tylko że jest ok.
Pytanie do praktyków czy może to być kompresor albo to sprzęgło od sprężarki? Jeżeli tak to jakie konkretnie są objawy sprzęgła?
Czy może jest ktoś z okolic wawy z lodgy 1,6 mpi (czy jak ten silnik się zwie) kto pozwoliłby mi porównać pracę silnika z załączoną klimą?
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 79 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3598 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-06-19, 14:55
matysz napisał/a:
Czy może jest ktoś z okolic wawy z lodgy 1,6 mpi (czy jak ten silnik się zwie) kto pozwoliłby mi porównać pracę silnika z załączoną klimą?
Warszawa Wola dziś do wieczora i od poniedziałku :)
Ale cudów nie oczekuj , klima zabiera te kilka koni i spalanie też wzrasta - około 10 po mieście z klimą wychodzi.
Marka: Dacia
Model: SS Techroad i Duster 4WD
Silnik: 90TCe i 150TCe
Rocznik: 2019 i 2021 Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Kwi 2017 Posty: 200 Skąd: Mazowieckie
Wysłany: 2019-06-19, 17:31
Kilka słów od siebie dodam w temacie klimatyzacji. Sandero z 2010 roku i Lodgy z 2017 roku w obydwu klimatyzacja schładza wnętrze jednak odczuwalnie lepszy efekt jest w Sandero. Podejrzewam, że jest to spowodowane mniejszym wnętrzem niżeli w Lodgy. Aby dało się odczuć dobrodziejstwo klimatyzacji w Sandero nawiew mam włączony na pozycji nr.2 i to jest maks, natomiast w Lodgy jest to 2 lub 3.
Zatem co do wydajności pewnie jak już w przypadku innych zagadnień technicznych samochodów Dacia zwyczajnie TTTM.
Ja przyciemniłem tylne szyby na maxa ile można w Sandero.. Wydawało mi się, że klima nie daje rady. Inna sprawa, że jeżdżę Espace-em, a tam klima robi zimę i to bardzo szybko w aucie więc Sandero wypadło bladziutko. Koniec końców byłem Sandero w Cro i dała radę więc przyciemnienie pomogło :)
Btw jak hamuję silnikiem to nadmuch przyśpiesza :) Kers czy jak ? ;)
Btw jak hamuję silnikiem to nadmuch przyśpiesza :) Kers czy jak ? ;)
Frost, inteligenty system zarządzania energią. Silnik pod obciążeniem wyłącza zasilanie alternatora (brak ładowania). Przy hamowaniu silnikiem zasilany jest alternator aby odzyskiwać energię.
_________________ Pozdrawiam
LwG
Bună salutări :)
Ostatnio zmieniony przez tAboon 2019-06-26, 06:53, w całości zmieniany 1 raz
Już tłumaczę. Są dwa rodzaje sprężarek.
Sprężarka o zmiennej wydajności, która pracuje cały czas, a temperatura jest ustalona "mechanicznie" przez jej wydajność.
Sprężarka o stałej wydajności gdzie temperatura jest badana przez czujnik temperatury i włącza/wyłącza sprężarkę.
Tak w skrócie.
Może masz, tak jak u mnie było. uszkodzony zawór rozprężny. Pomimo, że pracuje cyklicznie to i tak właśnie się zachowywała jak opisujesz.
Wczoraj zastanowiło mnie czy może jednak warto wyłączać klimatyzacji (auto) gdy różnica temperatur nie jest zbyt duża. Bo jak rozumiem z w/w wpisu - w DD2 prawdopodobnie nie jest tak, że klima zawsze pracuje na 100%, a regulacja temperatury na plus jest „robiona” przez dodawanie klapką/mieszaczem, ciepłego powietrza tylko jakoś inaczej np. poprzez regulację siły sprężania – wtedy odbiór mocy z silnika byłby adekwatny do zapotrzebowani na zimno. Tak to jest?
W dd1 już jest sprężarka o stałej wydajności i załącza się cyklicznie od m.in. temperatury w kanałach wylotowych (w skrócie). Nie ma znaczenia czy silnik pracuje na luzie czy przy pełnym obciążeniu. Jest potrzeba to się załącza. Mówimy o manualnej nie klimatroniku.
We wcześniejszych modelach była sprężarka o zmiennej wydajności czyli z zabudowanym zaworem przelewowym, który utrzymywał stałe ciśnienie, a raczej nie dopuszczał do jego zwiększenia w układzie jeżeli silnik przekraczał określone obroty.
Nie - włączanie i wyłączanie sprężarki jest w zasadzie niezależne od czujnika temperatury w kabinie, więc ciepłota powietrza niemal zawsze regulowana jest jego przepływem przez nagrzewnicę.
(Chociaż oczywiście może się zdarzyć, że ze względu na chwilowe wyłączenie sprężarki akurat nie będzie takiej potrzeby, bo parownik zdąży się już nieco ogrzać. Klima nie działa zero-jedynkowo tylko w pewnych zakresach tolerancji temperatury powietrza i ciśnienia czynnika).
OK. Czyli przechodzenie na ręczne sterowanie w celu optymalizacji pracy sprężarki nie ma sensu bo ona i tak widzi tylko czujniki parownika, a te są niezależne od kierowcy/kabiny. Dzięki.
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że coś nie tak jest z moją klimą.
Na trasie nad morze 330 km z klima włączona i ze średnią prędkością ok 95 km/h spalanie wyszło 13 litrów gazu.
Wracając tą samą trasę tylko bez klimy i średnią również ok 95km/h spalanie wyszło 9l ;/
Mechanik mówi że to najprawdopodobniej zatarty kompresor. Co jeszcze może w klimie powodować takie objawy?
Marka: Renault
Model: Koleos II
Silnik: 2.0 dci
Rocznik: 2019 Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Kwi 2020 Posty: 122 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2020-06-29, 10:05
adas530, a może masz włączony tryb eco? Ja wczoraj myślałem, że mi klima padła. Wszystko ustawione na maksymalne chłodzenie a w aucie ciągle duszno. Im wolniej jechałem tym gorzej było. Jak wyłączyłem eco to wszystko wróciło do normy.
Nie nigdy nie jeżdżę na eko ostatnio padł kompresor to go wymieniłem ale dalej to samo jakaś porażka ta klima przy 37 stopniach i w korku zapomnij o chlodzieniu na trasie ok fajdzie działa
Marka: Fiat
Model: TIPO II Sedan
Silnik: 1.4 16v 95km
Rocznik: 2019
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 49 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1817 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2020-08-20, 20:49
Co do wydajności klimy to mnie również wydaje sie, ze działa słabo, ale kilka razy jak przez dłuższą chwilę miałem ją włączoną, zauważyłem, że jednak działa. Kiedyś był watek o wydajności klimy http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=10641 i jest tam napisane jaką temperaturę powinno mieć powietrze wydobywające się z kratek środkowych przy danej temperaturze otoczenia na zewnatrz samochodu.
Ja nie widzę słabej wydajności. Jasne, nie jest jak w Alfie 166, gdzie było 3/4 kilograma czynnika R123 i chłodziło lepiej niż lodówka, ale układ klimy w moim Loganie jest wystarczający. W trasie z Bieszczad do Łodzi, jechałem na połowie pokrętła regulacji temperatury, bo zrobiło się na prawdę zimno.
Wsiadając do rozgrzanego auta, ustawiając wiatrak na 4 i obieg wewnętrzny auto schładza się do 22 - 23 stopni (według wskazań termometru), czyli do temperatury optymalnej, w jakieś 10 minut. Jak dla mnie wynik bardzo dobry.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum