Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
TCE 90 Żywotność silnika?
Autor Wiadomość
toka93 


Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017
Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Mar 2019
Posty: 1700
Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-08-12, 17:47   

franius napisał/a:
Temat jest o tym ile się udało przejechać tym silnikiem bez remontu.

Niestety odpowiedź nie jest prosta

Silniki te są od 2012 w Dacii, wiec 7 lat
Przy prywatnym użytku (a taki jest typowy dla Dacii w benzynie) to max 150-200k
Nie słychać o problemach wiec można założyć że do tych wartości albo nikt nie dobił albo są one dość bezpieczne dla tego silnika.


Zajmuje się sprzedażą części do Daci i najczęściej pada pytanie o silnik 1,2, a następnie o stare niby niezawodne 1,6. 1,2 ze względu na ilość aut z tym silnikiem, a 1,6 zazwyczaj w Dusterze. Nie wiem jak duża to skala, ale raz w miesiącu pytanie o ten silnik pada.
Pewna firma posiadająca w flocie ponad 200 daci z silnikiem 1,2 16v kupiła w miesiącu 3 silniki .


Co do kupna auta nowego, a używki. Wciąż uważam, że używka nawet za 60 tysięcy może być lepsza od nowego auta. Zakładanie, że koszt napraw może być większy to wróżenie z fusów. Równie dobrze dzień po wyjeździe z salonu możemy skasować auto na całkę i nie uzyskamy nawet 90% kwoty zakupu auta. Przepaść serwisowa auta za 10 tysięcy a najtańszego za 30 tysięcy jest znaczna.
Dla przykładu kupując auto za 15 tysięcy z początku włożyłem 5 tysięcy na oleje, filtry, rozrząd i zawieszenie. I co roku jakieś 400zł na oleje i 1000zł na bieżące naprawy. Do tego ubezpieczenie po 500zł. Wciąż wychodzi o wiele taniej niż nowe auto w dodatku w klasie auta 3 razy wyższej od zwykłego sandero w bieda wersji w tej cenie. W dodatku po co wliczać koszt assistance? W większości ma on zastrzeżenie do 200km. Tylko jak mam holować auto 200km to sobie je naprawie w miejscowym warsztacie i zawiozę lawetą za 200zł do 30km. Od momentu jak posiadam swoje auta czyli jakieś 5 lat holowałem auto raz - w dodatku swoją lawetą.
Kupisz sztrucla płacisz jak za sztrucla. Kupisz sprawne to się cieszysz i kupujesz tylko oleje, filtry i elementy eksploatacyjne.
Nie stać mnie na kupno auta za 80 tysięcy, więc kupuję te w zasięgu finansowym za 20-30 w odpowiadającym mi wyposażeniu i nie zazdroszczę komuś auta, bo każdy dorobił się na swoje sam.

pikodat napisał/a:

Ptzy dieslu - oszacuj stopień żużycia silnika (ktoś kupił diesla i mało jeździł??? Równie częste jak uczciwy polityk) .

Do roboty mam aktualnie 8km i mam diesla. Grzeje mnie to kto sobie jak pomyśli o rocznym przebiegu w dieslu poniżej 10 tysięcy.
Ostatnio zmieniony przez toka93 2019-08-12, 17:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
franius 



Marka: Dacia
Model: Logan II
Silnik: 0.9 TCe Easy-R
Rocznik: 2016
Wersja: Laureate
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Mar 2016
Posty: 246
Skąd: Poznań
Wysłany: 2019-08-12, 18:28   

Ja mam assistance z zasięgiem cała EU. W Polsce bez limitu a w EU do 800km więc się da i to bez szału cenowego.

W pierwszym roku miałem PZU z pokryciem 100% ceny z faktury jeśli skasowalbym auto. Też nie było tragicznie cenowo

Co do tematu nowy/stary to każdy robi jak uważa :-) na forum jednak są głównie zwolennicy nowych, rzadziej wymienianych niż używek zmienianych co 2 lata
 
MartinezTychy 



Marka: Dacia
Model: Lodgy Techroad
Silnik: 1.6 SCe S&S
Rocznik: 2019
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 14 Lut 2019
Posty: 236
Skąd: Tychy
Wysłany: 2019-08-12, 18:42   

Panowie temat generalnie dotyczy silników o małej pojemności.
Zapewne można stworzyć silniki o pojemności do 1000cm3,ale to wszystko rozbija się przede wszystkim o masę i koszt stworzenia takiej jednostki,która w produkcji była by nieczasochłonna i prosta w serwisowaniu oraz tania w produkcji.
Tutaj dodatkowo dochodzi poziom emisji spalin,ciężko uzyskać kompromis pomiędzy tymi elementami układanki,co powoduje,że na rynku mamy co mamy,bo ciężko będzie wepchnąć jednostkę w małym samochodzie a jeśli nawet podwyższymy masę własną która to przekłada się na osiągi i ekonomię jazdy.
 
toka93 


Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017
Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Mar 2019
Posty: 1700
Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-08-12, 20:46   

Według mnie technologia idzie do przodu. Mały litraż to nie znaczy wyżyłowanie. To, że paredziesiąt lat wstecz z 2l uzyskiwało się moc 80km nie znaczy, że silnik był mocno odprężony, tylko materiały tak słabe, że było to bezpieczne. Według mnie san słupek 0,9tce jest tak samo żywotny jak inne jednostki o większej pojemności. Uszkodzeniu ulega osprzęt. Awaria turbiny to nie awaria silnika, ale może być tego następstwem.
_________________
Sprzedaż części Dacia

https://www.czescidacia.pl/

Pomogłem, zostaw opinię: https://g.page/r/CU7bHXWMP-5FEBM/review
 
luckyboy 



Marka: Peugeot
Model: 308
Silnik: 1.6 8v HDI 92 FAP
Rocznik: 2011
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 06 Sie 2016
Posty: 501
Skąd: Toruń
Wysłany: 2019-08-12, 21:18   

straszna_maruda napisał/a:
są na otomoto clio 4 rocznik 2016/2017 poleasingowe/po wynajmach. Przebiegi rzędu 25-150 tys. Cena niby ok ale... są serwisowane i diesle i 0,9 tce ( czyli auta z turbinami) w trybie longlife :shock: czyli co 30 tys. km. Auta mają pewną historię, mają serwis aso, dodatkowo serwis aso zgodnie z wymaganiami. I są po gwarancji. Kupilibyście? Czy lepiej dołożyć np piątaka ( sandero laurete 1,0 sce), dychę ( 0,9 tce) czy 15 tys. ( diesle) do nowej sandero... :mrgreen:



Za przebieg 25-50tkm warto zapłacić 5000 mniej, ale za 100-150tkm to już nie.
_________________

 
pixa 



Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Paź 2016
Posty: 634
Skąd: Wro
Wysłany: 2019-08-12, 21:54   

Prędzej Dacia zgnije niż padnie silnik. 200.000 zrobi - dla mnie to 10 lat jeżdżenia, w przypadku auta to jest czas równy jednej erze :D Nie ma się imho w ogóle co zastanawiać nad trwałością silnika.

A w ogóle to pewnie do 100.000 pojeżdżę ja (5 lat), kupię sobie nową Daczkę, a w starej zrobię porządny serwis i oddam żonie, która też pojeździ z 5 lat (robi max. 2500 km ROCZNIE) i tyle. Co się będzie działo z tym autem po 10 latach to naprawdę mnie już nie będzie obchodzić.

A z ciekawostek - mamy Corsę z 1997 roku - miała co najmniej 6 właścicieli o których wiem. Trzech ostatnich przez trzy lata nie zrobiło nic, nawet oleju nie wymieniało. Sam wymieniam co dwa lata. Auto jeździ bez problemów. Stan licznika 220.000, realny pewnie x2.
Ostatnio zmieniony przez pixa 2019-08-12, 21:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
Obywatel MK 



Marka: Dacia
Model: Duster II Blanc Glacier
Silnik: 1.6 SCe
Rocznik: 2019
Wersja: Prestige
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 10 Gru 2018
Posty: 736
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2019-08-12, 23:13   

Bo co znaczy jeździć, a jeździć. Znam ludzi co po 50 tys. pozbywają się auta bo wiedzą że przy ich stylu jazdy to 100 tys. nie dotrwają. Czyli but w podłogę od momentu odpalenia przy -10 st c to norma bo auto w leasingu a serwis całą resztą się zajmie, a jak coś to gwarancja. Co światła to but w podłogę to norma, a na autostradzie znowu but i tak do upalenia jakieś zaworu, albo tłoka bo serwis zrobi, a jak kończy się leasing to do żyda. I tak się żyje spokojnie na tej wsi. Także my myślimy że ktoś tam normalnie jeździł naszym truchłem a tak nie do końca musi być. Także ja już sobie powiedziałem, jak nie wiem kto dupę nosił w gaciach i w moim aucie to wolę nie nosić tych samych śmierdzących gaci co mój poprzednik. I tyle.
_________________
Browar domowy Mariampol
 
EBmazur 



Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1,0 SCe
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 24 Mar 2019
Posty: 584
Skąd: Mazury
Wysłany: 2019-08-13, 05:51   

Obywatel MK napisał/a:
Leasingowcy się ich pozbywali po gwarancji.

było bardzo dużo ofert prywatnych
 
Killer King 



Marka: Fiat
Model: TIPO SW
Silnik: 1.4
Rocznik: 2020
Wersja: Laureate
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 297
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 2019-08-13, 09:39   

Jak szanujesz tak masz.
W żadnym z samochodów nie mam problemu z silnikiem.
np. i10 BP pojemność 1,1 - ma 11 lat, przebieg 120 kkm i nawet nie ma delikatnego wycieku.
Dalej pociska na autostradzie bez zająknięcia i nie spala więcej niż 6.5 l/100
 
polik 
Zielony listek


Marka: VW
Model: Golf IV
Silnik: 1.9 tdi
Dołączył: 02 Wrz 2019
Posty: 1
Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 2019-09-02, 16:28   

Tak sobie czytam o silnikach Dacii, oglądam różne filmiki na YT i trafiłem na takie dwa z Rumunii.
Przy użyciu translatora Google coś tam można poczytać w komentarzach. Przy 450 tys. zgubił płyn chłodniczy i zamiast remontować wymienił silnik (czemu zgubił płyn nie wiem),nie robił nic z turbiną, auto na LPG BRC. Według komentarza sprzed 4 miesięcy napisał, że ma 680 tys (czyli wychodzi, że zrobił już 230 tys. na drugim silniku). Olej 5w30 z Dacii/ELF, wymieniał co 20 tys. Auto jeździ na taxi. Filmik https://www.youtube.com/watch?v=GWjEGQDif4w

Drugi filmik https://www.youtube.com/watch?v=I-RY7Dt8vHI

Ten jeździ na benzynie, nie wymieniał szklanek, olej 10w40 wymiana co 18-20 tys., wymienił 2 razy łańcuch, łyka 300 ml oleju na 15-20 tys km.
 
szpec 
Zielony listek


Marka: Dacia
Model: bedzie duster
Silnik: tce
Dołączył: 02 Wrz 2019
Posty: 5
Skąd: Silesia
Wysłany: 2019-09-02, 16:43   

Odnośnie wypowiedzi użytkownika toca93;
Do tej pory miałem tylko używane samochody (nadal mam) średnia wieku to 15 lat. Musiałem się pozbyć jednego za drugim gdyż po ok pół roku koszty napraw były nie opłacalne. Po 11 samochodach mam już dość tego, że coś z dnia na dzień nie działa, lub na trasie zdycha.

Fakt że gdybym miał gotówkę na auto to może szukałabym czegoś ok 10 lat, jednakże czy będę spłacał kredyt na auto czy płacił raty to na jedno wychodzi (w przypadku braku gotowki)

Dlatego też wydaje mi się że lepiej kupić auto na raty, nie przejmować się utratą wartości itp; bo przecież po 5 latach dealer odkupi auto a ja znowu będę miał nowe.
 
GRL 


Marka: Dacia => VW
Model: Duster II => Golf
Silnik: 1.6sce => 1.0tsi 115
Rocznik: 2018 => 2019
Wersja: Comfort
Pomógł: 20 razy
Dołączył: 20 Lip 2016
Posty: 1207
Skąd: ZS
Wysłany: 2019-09-02, 22:42   

szpec napisał/a:
Dlatego też wydaje mi się że lepiej kupić auto na raty, nie przejmować się utratą wartości itp; bo przecież po 5 latach dealer odkupi auto a ja znowu będę miał nowe.

To zawsze wychodzi drożej - pytanie jak wyceniasz swój święty spokój?
Bo ja z roku na rok coraz wyżej...
 
jurek 


Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1106
Skąd: krakow
Wysłany: 2019-09-03, 09:20   

Przez ciągłe dokładanie nawet zdawałoby się niewielkich kwot, może się naprawdę uzbierać wiele. Często właściciel "zabytku" nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Ale tu niestety wchodzi w grę ten pierwszy spory wydatek. Jeżeli są możliwości to wybrałbym tani kredyt, na powiedzmy 2-3 latka. pozdr
 
SWilk 



Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 100KM
Rocznik: 2017
Wersja: Outdoor
Pomógł: 9 razy
Dołączył: 21 Sie 2017
Posty: 359
Skąd: Lublin
Wysłany: 2019-09-04, 13:34   

jurek napisał/a:
Przez ciągłe dokładanie nawet zdawałoby się niewielkich kwot, może się naprawdę uzbierać wiele


Tak właśnie często jest... A jak do małych kwot dojdzie raz na jakiś czas większa to się dopiero dzieje.

Miałem swego czasu Ibizę 6L. Kupiona jak czterolatek w ASO, pozostawiona w rozliczeniu. Wcześniej jeździła w leasingu, potem wykupiona przez leasingobiorcę. Byłem więc trzecim właścicielem a drugim użytkownikiem. Niby 110 tys przebiegu.
Bieda wersja, ale swoje 20 000 kosztowała.

No i ledwo kupiłem się zaczęło. Tu check engine, tam cośtam. Człowiek głupi, nie znał swoich praw, ASO zapisało, że rękojmia zniesiona... No to jeździłem. Póki była gwarancja to jeździłem do ASO, checka kasowali, ale wracał.

Potem się przyzwyczaiłem, sprzedali mi jakąś bajeczkę, że niby źle jeżdżę (pierwszy samochód), na za niskich obrotach a ten silnik tak nie lubi.

Koniec końców w pierwszym roku w drodze zatrzymał się łańcuch rozrządu. Potem okazało się, że w misce jest pół litra oleju. Tylko jakoś lampka oleju się nie chiała zapalić. W tym modelu rozrząd w oleju pracował, napinacz się zatarł.

No i poszły pierwsze dwa tysiące na głowicę i rozrząd. Tyle, że przy takim stanie oleju przetarłem już trochę silnik i zaczął żłopać olej w hurtowych ilościach. Wlewałem litr na 1000km w trasie. Właściwie można powiedzieć,że miałem dwusuwa.

W między czasie normalna eksploatacja - tu łożyska, tam amorki, to łącznik, tam przegub (w trasie), to znów cośtam.

Zdecydowałem się zrobić remont silnika, bo z samochodu wydawałem się być dość zadowolony, a okazało się, że kupno nowego silnika jest obarczone ryzykiem trafienia na tę samą wadę - bo wiele osób się na to skarżyło.

Po remoncie było lepiej, oleju wóz już nie brał. Ale inne rzeczy się psuły. Przynajmniej raz w roku jechałem do warsztatu lawetą lub na grzecznościowym holu.

Wszystkich kosztów zebrało się tyle, że w sumie z ceną zakupu wydałem na samochód prawie 40000. W tamtych czasach za tę sumę kupiłbym nową bieda-ibizę, a miałbym sprawny samochód i wiarę w to, że mogę wyjechać dalej niż sięga komunikacja miejska.
 
Prezes 



Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 1695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-09-04, 21:19   

Jakiś skrajny przypadek ;-)
Ja miałem wiele samochodów i jednak używane wychodzą zawsze taniej, dając w zamian więcej - i szybsze i czasem badrziej komfortowe, etc. ale co jakiś czas trzeba do warsztatu się pofatygować, a czasem kilka razy na poprawki.. i za to się płaci za nowe auto, żeby być raz w roku na przeglądzie i z głowy. Teraz mam 3-cie nowe auto i tak właśnie jest i za to tracę kasę, bo moje auto na siebie nie zarabia.. Ale uważam, że za święty spokój warto.
Wcześniej woziłem się alfami, było fajnie, ładnie, taniej.. ale nie bezproblemowo, a na nową mnie nie stać :cry:
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3482
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2019-09-05, 08:26   

Właściciele AR nie pozdrawiają się na mieście, bo już widzieli się rano.
W serwisie. :-D
_________________
K4M - NOT tested on animals :!: :!: :!:
 
toka93 


Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017
Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Mar 2019
Posty: 1700
Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-09-05, 09:10   

Lepiej pchać alfę niż jeździć VW :-P
_________________
Sprzedaż części Dacia

https://www.czescidacia.pl/

Pomogłem, zostaw opinię: https://g.page/r/CU7bHXWMP-5FEBM/review
 
Lukas87 



Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 1103
Skąd: Mikołów
Wysłany: 2019-09-05, 17:12   

SWilk napisał/a:
Miałem swego czasu Ibizę 6L


Pewnie silnik 1.2??
_________________
Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
 
pixa 



Marka: Dacia
Model: Sandero Open
Silnik: 1.2
Rocznik: 2016
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Paź 2016
Posty: 634
Skąd: Wro
Wysłany: 2019-09-05, 18:31   

Klucz to kupić zadbany egzemplarz. Kupowałem kilka używanych aut i nigdy nie miałem wtopy. Natomiast auto musi:

- być kupione w PL i od pierwszego właśiciela
- w prywatnych rękach, żadna firmówka
- rozsądny przebieg (20-25 tys rocznie)
- możliwość kontroli w wybranym przeze mnie warsztacie

Jasne, że takie sztuki są droższe o 20% i czasami szuka się kilka miesięcy, ale imho warto.
Ostatnio zmieniony przez pixa 2019-09-05, 18:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
straszna_maruda 


Marka: Renault
Model: Megane 2 ph2
Silnik: 1.6
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 251
Skąd: ETM
Wysłany: 2019-09-05, 20:04   

Z reguły jak ktoś jeździ prywatnie to albo mało albo bardzo dużo. Jak mało to auto jest do sprzedaży albo drogie albo stare i drogie i psujące się. Jak jeździ dużo to nie ma różnicy czy po prywatnym czy po firmowym użytkowniku. Stosunkowo najbezpieczniej kupić nowe auto spełniające nasze minimalne wymagania.
 
Lukas87 



Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 1103
Skąd: Mikołów
Wysłany: 2019-09-05, 20:10   

straszna_maruda napisał/a:
Jak jeździ dużo to nie ma różnicy czy po prywatnym czy po firmowym użytkowniku.


Jest różnica np. omijanie dziur, spokojna jazda na zimnym siniku, wymiany oleju (przykładowo serwis olejowy co 30tyś do zaświecenia kontrolki a prywatny użytkownik może co 15kkm wymieniać
_________________
Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
 
toka93 


Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017
Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Mar 2019
Posty: 1700
Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-09-05, 20:59   

Prywatnym autem robię do 10 tysięcy, natomiast ogólnie nawet i 50 tysięcy rocznie. Auto zmieniam co rok lub dwa lata. Spotkałem się już z stwierdzeniem, że nikt mi nie uwierzy w niski przebieg. Aktualne auto sprzedaję z nalotem 42 tysięcy, z czego ja zrobiłem 3 tysiące.
_________________
Sprzedaż części Dacia

https://www.czescidacia.pl/

Pomogłem, zostaw opinię: https://g.page/r/CU7bHXWMP-5FEBM/review
 
GRL 


Marka: Dacia => VW
Model: Duster II => Golf
Silnik: 1.6sce => 1.0tsi 115
Rocznik: 2018 => 2019
Wersja: Comfort
Pomógł: 20 razy
Dołączył: 20 Lip 2016
Posty: 1207
Skąd: ZS
Wysłany: 2019-09-06, 09:11   

pixa napisał/a:
- w prywatnych rękach, żadna firmówka

Auto mam wzięte na działalność gospodarczą.
Służy tylko i wyłącznie do wożenia mojego tyłka i prawdopodobnie do końca leasingu tak pozostanie.
Żadnych dzieci, żadnego jedzenia w aucie.
Jeżdżę nim tylko w sprawach firmowych - dojazdy do klienta, do urzędów, na kontrole.
Większość to przejazdy po 30-40km od odpalenia do zgaszenia silnika.
Żadnego "pałowania" na zimno, zresztą na ciepło też nie, bo jeżdżę "kulturalnie".
Chłodzenie turbo przed zgaszeniem - za każdym razem.
Za 3-4 lata nie znajdziesz lepszego egzemplarza niż moja firmówka. :P
 
tAboon 



Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1,6 SCe 109KM + LPG-LR
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 24 Lip 2018
Posty: 667
Skąd: Gdynia / Kielce
Wysłany: 2019-09-06, 09:15   

GRL napisał/a:
Chłodzenie turbo przed zgaszeniem - za każdym razem.
Jeśli piszesz tu o 1.6SCe to tym punktem mnie nie przekonałeś :-P
_________________
Pozdrawiam
LwG
Bună salutări :)
Ostatnio zmieniony przez tAboon 2019-09-06, 09:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
GRL 


Marka: Dacia => VW
Model: Duster II => Golf
Silnik: 1.6sce => 1.0tsi 115
Rocznik: 2018 => 2019
Wersja: Comfort
Pomógł: 20 razy
Dołączył: 20 Lip 2016
Posty: 1207
Skąd: ZS
Wysłany: 2019-09-06, 10:05   

Słabo śledzisz forum. ;-)
1.6sce rozbite (nie z mojej winy), teraz powożę 1.0tsi.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne