Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Elektryki emitują więcej dwutlenku węgla niż diesle
Autor Wiadomość
hak64 


Marka: Mercedes
Model: 300SE
Silnik: 3,0
Rocznik: 1987
Dołączył: 26 Gru 2015
Posty: 180
Skąd: Żory
Wysłany: 2020-01-11, 20:38   

Widocznie różnice w budowie tego ustrojstwa (oferowanego do sprzedaży) są na tyle "subtelne", że nie trzeba ich chronić patentem.
_________________
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
 
jas_pik 



Marka: Mitsubishi
Model: Outlander PHEV
Silnik: 2,0
Rocznik: 2014
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 02 Lut 2014
Posty: 4056
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-11, 21:09   

hak64 napisał/a:
Jesteś pewny, że te

Zgodnie z tym co podawałeś w postach to sa właśnie takie generatory. Czy dokładnie te nie wiem, nie jestem specjalista . Ale możesz zapytać się sąsiada/znajomego.On na pewno będzie wiedział lepiej niż ja.
hak64 napisał/a:
Po drugie, posiadam kilka samochodów, ale żadnej Daci.

To tylko pogratulowac .
PS. Zdarzyło mi się kilkadziesiąt lat temu skończyc WAT.
Zupełnie przypadkowo w jednym z laboratoriów na tej uczelni spotkałem naukowców ciężko pracujących nad ulepszaniem silników spalinowych . Badali tez pewne modyfikacje silników od poczciwego malucha.
Jako że miałem wtedy taki własnie samochód skorzystałem z kilku wyników badań ( ulepszeń i modyfikacji) . Które w przypadku tego silnika wymagały prostych narzędzi ( i sporo cierpliwości - ale wyniki były naprawdę rewelacyjne)
Maluch ( ten mój standardowy 650 ccm) po przeróbkach osiągał na hamowni moc 32 KM .
Osiągał prędkość maksymalną 125 km/h ( licznikowo)
A spalanie przy prędkościach 90 km/h palił w okolicach 3,6 l/100 km
Najważniejsza przeróbka silnika była tak naprawdę prosta i polegała na fizycznym przerobieniu dmuchawy silnik na kompresor doładowująca silnik powietrzem.
O drobiazgach jak zmiana dysz czy tez prosta zamiana cewki zapłonowej na dwie cewki od MZ-ki tez sporo dawała .
Badała była też słynna "turbinka Kowalskiego" i wyniki mieściły sie w granicach błędu pomiarowego .
_________________
http://bit.ly/3n82hb8
 
hak64 


Marka: Mercedes
Model: 300SE
Silnik: 3,0
Rocznik: 1987
Dołączył: 26 Gru 2015
Posty: 180
Skąd: Żory
Wysłany: 2020-01-11, 21:30   

jas_pik napisał/a:
Zgodnie z tym co podawałeś w postach to sa właśnie takie generatory. Czy dokładnie te nie wiem, nie jestem specjalista . Ale możesz zapytać się sąsiada/znajomego.On na pewno będzie wiedział lepiej niż ja.

Powiedzmy, że nie takie, a co najwyżej zbliżone zasadą działania, z dość istotnymi niestety różnicami. Kolega jest dość powściągliwy w rozwiewaniu tajemnic budowy swojego generatora. Nie zgodził się też na montaż swojego ustrojstwa, w którymś z moich samochodów. Jak twierdził reklama mu niepotrzebna, a znacząco wzrasta ryzyko skopiowania urządzenia. Wiem natomiast - a przejechałem z nim trasę blisko 400 km (wlane 10 l Pb do pustego baku)), że zarówno moc silnika jest nieporównywalnie większa od standardowej Kaczki (silnik ford 1,3), kultura pracy także (znacznie cichszy), a spalanie można sobie wyliczyć.
_________________
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
 
defunk 


Marka: Dacetti / Peżo
Model: Dusterio / Rifter
Silnik: 1,6 SCe / 1,2 110 KM
Rocznik: 2017 / 2021
Wersja: Laureate
Dołączył: 25 Lis 2017
Posty: 938
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2020-01-11, 22:42   

hak64 napisał/a:
Sama budowa generatora jest chroniona patentem i choć jako kolega dysponuję zdjęciami tego urządzenia, to bez zgody konstruktora nie opublikuję ani zdjęć, ani wyników badań.


W kwestii formalnej: jeśli jest zgłoszenie patentowe, to robienie tajemnicy niczemu nie służy (a jeśli już to ujemnie).

Jeśli to "Kompaktowy generator wodorowy do pojazdów samochodowych" (nr zgłoszenia 416238, ale postępowanie zostało umorzone), którego twórcą jest Bogdan Kazimierz Taras, to z informacjami można zapoznać się tutaj: http://regserv.uprp.pl/re...number=P.416238

Poza tym kwerenda UPRP na frazę "wodorowy" zwraca tylko "Ekologiczny węglowo-wodorowy napęd okrętu (nr 407610), natomiast na oba nazwiska Panów, o których mowa w tekście -- nic.


hak64 napisał/a:
Kolega jest dość powściągliwy w rozwiewaniu tajemnic budowy swojego generatora.


No właśnie, czyli nie ma żadnego patentu ;-)
Ostatnio zmieniony przez defunk 2020-01-11, 22:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
jurek 


Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1108
Skąd: krakow
Wysłany: 2020-01-11, 22:43   

Primo: taki generator w Daciach nie działa :shock:
Secundo: tyle się już w życiu naczytałem o prawie bezkosztowych wynalazkach,że już więcej nie mieszczę. Gdyby to była prawda, byłby to chyba biznes stulecia a przyszli producenci leżeli by u stóp kolegi, żeby ich wybrał na partnera. pozdr
 
BogdanK 



Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2005
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 326
Skąd: Katowice
Wysłany: 2020-01-12, 00:34   

toka93 napisał/a:
Niby elektryk spoko, eco, sreko itd.
Ale bez infrastruktury ma to mały sens. Przynajmniej ja tak uważam.


 
mekintosz 



Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 4270
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-12, 00:43   

Każdy samochód ma swój ślad węglowy na etapie jego produkcji jak i emisję podczas eksploatacji. W Polsce elektryczne pojazdy mają pewien ślad nazwijmy to "eksploatacyjny" gdyż większość energii elektrycznej jest pozyskiwana przez spalanie węgla. Oczywiście mając własne ogniwa fotowoltaniczne na dachu domu oraz nadprodukcję prądu możemy uznać, że ładowany nimi elektryk nie emituje CO2.

Jednak chyba samochodach elektrycznych chodzi o nieeliminowanie zanieczyszczeń w miastach, gdzie jest zagęszczenie samochodów. To jest wielki plus elektryfikacji motoryzacji.
 
buladag 


Marka: Dacia
Model: Lodgy SL Techroad
Silnik: 1.6
Wersja: Techroad 7 os.
Dołączył: 28 Maj 2019
Posty: 627
Skąd: -:-
Wysłany: 2020-01-12, 20:22   

Każdy kto ma okazję jeździć samochodem elektrycznym na co dzień wie, że nie jest to rozwiązanie ani przyszłościowe ani wygodne. Tzn. sama jazda i przyspieszenie są fajne, ale sposób magazynowania energii nie nadaje się do niczego.
Na ten przykład roczny Nissan Leaf I przy takiej pogodzie jak teraz pozwala na bezstresowe pokonanie ledwo ok. 80km jazdy wielkomiejskiej - podgrzewanie akumulatorów, odparowanie szyb, ogrzewanie i zasięg leci na łeb na szyję, a w trasie jest tylko gorzej. Pomijam już w ogóle że auto nigdy nie pokazało deklarowanego przez producenta zasięgu bezpośrednio po odpięciu od ładowarki zazwyczaj jest to między 195, a 210 km.
i w sumie nie byłoby w tym jakiegoś większego problemu gdyby nie to że na standardowej ładowarce czas ładowania to około 16 godzin, na szybszej "trójfazowej" ok. 9h, słupek do szybkiego ładowania to koszt około 100000 zł gdzie producent nie zaleca zbyt częstego ładowania tym sposobem.
Także sam układ napędowy - tak, ale przy obecnej technologii przechowywanie i magazynowanie energii jeszcze przez wiele lat nie będzie to przyszłość.
 
BogdanK 



Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2005
Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 326
Skąd: Katowice
Wysłany: 2020-01-12, 22:34   

Życie z samochodem elektrycznym :arrow: https://autokult.pl/23762,renault-zoe-zen-zycie-z-samochodem-elektrycznym-czesc-2
 
jas_pik 



Marka: Mitsubishi
Model: Outlander PHEV
Silnik: 2,0
Rocznik: 2014
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 02 Lut 2014
Posty: 4056
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-12, 22:55   

buladag napisał/a:
Każdy kto ma okazję jeździć samochodem elektrycznym na co dzień wie, że nie jest to rozwiązanie ani przyszłościowe ani wygodne.

Podejrzewam że może raz się przejechałeś samochodem z car sharingu skoro się tak wypwiadasz.
Ja posiadam EV od 8 lat . W tecj chwili zajeżdzam już chyba z 10 pojazd . Na podwórku w domu stoją 3 EV. Każdy z tych samochodów rocznie pokonuje ok 15 - 20 kkm . Tylko jazdy po miejście . Bo na razie na trasy to jedyny samochód EV który sie nadaje to tesla ( a na nią mnie na razie nie stać)

buladag napisał/a:
Tzn. sama jazda i przyspieszenie są fajne, ale sposób magazynowania energii nie nadaje się do niczego.

Na razie bateriie to najdroższy element ( ale co roku tanieje) i firmy z wielką niechęcią dają odpowiednio duże pakiety. Zaś firma nIssan mimo że była jednym z pionierów wciąż się wielu rzeczy nie nauczyła .


buladag napisał/a:
Na ten przykład roczny Nissan Leaf I przy takiej pogodzie jak teraz pozwala na bezstresowe pokonanie ledwo ok. 80km jazdy wielkomiejskiej - podgrzewanie akumulatorów, odparowanie szyb, ogrzewanie i zasięg leci na łeb na szyję, a w trasie jest tylko gorzej. Pomijam już w ogóle że auto nigdy nie pokazało deklarowanego przez producenta zasięgu bezpośrednio po odpięciu od ładowarki zazwyczaj jest to między 195, a 210 km.

jw. Firma od początku nie rozumie że baterie potrzbują być chłodzoe w niektórych warunkach a w innych podgrzewane . Dlatego wszyscy poza Nissanem juz to robia



buladag napisał/a:
i w sumie nie byłoby w tym jakiegoś większego problemu gdyby nie to że na standardowej ładowarce czas ładowania to około 16 godzin,

Znów wprowadzasz w błąd. To co osoby nieznające się nazywają łądowarką - nie jest nią . To tylko takie inteligentne gniazdko do ładowania ( wymyslone po to aby nukt sobie krzywdy nie zrobił) . Ładowarka zawsze jest w samohodzie . I od jej mocy zaezy szybkosć łądowania .
Nissan nie itrafi się łądować z gniazdka 3 fazowego bo ma wbudowana łądowarkę jednofazową . Szybko może sie łądować wyłącznie z ładowarki zewnętrznej ( drogiej ) przez specialne złacze zwane Chademo. Wtedy do pełna naładuje się w 45 minut . A wersja Leaf I nawet w 25 minut.


buladag napisał/a:
na szybszej "trójfazowej" ok. 9h,

Patrz wyżej


buladag napisał/a:
słupek do szybkiego ładowania to koszt około 100000 zł gdzie producent nie zaleca zbyt częstego ładowania tym sposobem.

patrz wyzej ( bo nie ma chodzenia baterii)



buladag napisał/a:
Także sam układ napędowy - tak, ale przy obecnej technologii przechowywanie i magazynowanie energii jeszcze przez wiele lat nie będzie to przyszłość.

Wiesz , prawie od poczatku tesle maja baterie 4 razy większe niż Nissan . I układ ładowania 3 fazowy . Na zwykłym gniazdku 3f ( siła ) tesla naładuje się w 5 godzin . Na szybkiej ładowarce ( do tej pory były to tzw SuperChargery) ale od pewnego czasu inne firmy już budują takie ładowarki prądkość łądowania jest taka że naładuje się nawet w 35 minut do pełna i ładowanie wystarczy nawet na 500 km
_________________
http://bit.ly/3n82hb8
 
buladag 


Marka: Dacia
Model: Lodgy SL Techroad
Silnik: 1.6
Wersja: Techroad 7 os.
Dołączył: 28 Maj 2019
Posty: 627
Skąd: -:-
Wysłany: 2020-01-13, 04:59   

To źle podejrzewasz, zrobiłem tym autem służbowo ok 15000km.
Słowo ładowarka to tylko skrót myślowy - nomenklatura bez znaczenia dla konsumenta.
Może się szybko naładować - ok - tylko jakie ma to znaczenie dla osoby która kupuję taki samochód; klienci korzystają z rozwiązań w miarę przystępnych, a szybka "stacja ładowania" za 3/4 wartości nowego pojazdu taką nie jest. Pomijam kwestie posiadania takiego auta mieszkając w bloku oraz kwestie szybszego zużycia baterii i utraty gwarancji na nie.

Uważam, że elektryki to nie jest choćby nawet dobre rozwiązanie przy tym sposobie magazynowania energii, choć i tak są szczebel wyżej niż piłujące w niebo głosy spalinowy silnik hybrydy Toyoty.
 
hak64 


Marka: Mercedes
Model: 300SE
Silnik: 3,0
Rocznik: 1987
Dołączył: 26 Gru 2015
Posty: 180
Skąd: Żory
Wysłany: 2020-01-13, 08:08   

jas_pik napisał/a:

Podejrzewam

Szkoda że nie podejrzewasz, jak ekologiczne jest wydobywanie kobaltu (niezbędny do produkcji baterii litowo-jonowych)? https://biznes.radiozet.pl/News/Kobalt-wydobywany-w-Afryce-powoduje-smierc-dzieci.-Jest-pozew-przeciwko-koncernom
Jak "czysty" jest sam proces produkcji baterii? Jakie są koszty ich utylizacji, lub co gorsze koszty neutralizacji odpadów, których nie poddano utylizacji?
Być może wtedy zaczniesz podejrzewać, że obecny lans elektryków, przypomina aferę żarówkową i zastępowanie zwykłych żarówek świetlówkami, gdzie w konsekwencji koszt utylizacji odpadów (rtęć) przekroczył zyski wynikające z zaoszczędzonej energii.
_________________
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
 
jas_pik 



Marka: Mitsubishi
Model: Outlander PHEV
Silnik: 2,0
Rocznik: 2014
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 02 Lut 2014
Posty: 4056
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-13, 09:11   

buladag napisał/a:
To źle podejrzewasz, zrobiłem tym autem służbowo ok 15000km.

Skoro tyle km zrobiłeś to powinieneś wiedzieć więcej . Chyba że traktowałeś go jako samochód służbowy


buladag napisał/a:
Słowo ładowarka to tylko skrót myślowy - nomenklatura bez znaczenia dla konsumenta.

Ma i to ważne. Ładowarka zewnętrzna Chademo/CCS nie jest potrzebna żadnemu właścicielowi EV. Wystarczy mu EVSE ( inteligentne gniazdko w formie cegły) i nic więcej.


buladag napisał/a:
Może się szybko naładować - ok - tylko jakie ma to znaczenie dla osoby która kupuję taki samochód; klienci korzystają z rozwiązań w miarę przystępnych, a szybka "stacja ładowania" za 3/4 wartości nowego pojazdu taką nie jest.

jw

buladag napisał/a:
Pomijam kwestie posiadania takiego auta mieszkając w bloku oraz kwestie szybszego zużycia baterii i utraty gwarancji na nie.

Przec 6 lat mieszkania w bloku posiadałem zawsze dwa samochody elektryczne i zawsze je ładowałem korzystające wtyłacznie z gniazdka które własnie w tym bloku zrobiłem do ładowania swoich samochodów. Kwestja szybkiego zużycia baterii - temat który zawsze poruszają osoby dla których jedynym znanym akumulatorem jest akumulator ołowiowy w samochodzie który wymaga zazwyczaj wymiany po 3-5 latach. Tu znów zaproszę do siebie na przejażdżkę samochodem elektrycznym wyprodukowanym przez PSA w roku 1997 ( czyli ma już 23 lata) . Samochód który fabrycznie ( zgodnie z instrukcją przejeżdża 80 km) . Mój ma wciąż fabryczne baterie . Przebieg na dziś blisko 100 kkm i przejeżdża ok 125 km ( jak ja nim jeżdżę )
hak64 napisał/a:

Szkoda że nie podejrzewasz, jak ekologiczne jest wydobywanie kobaltu (niezbędny do produkcji baterii litowo-jonowych)? https://biznes.radiozet.pl/News/Kobalt-wydobywany-w-Afryce-powoduje-smierc-dzieci.-Jest-pozew-przeciwko-koncernom

A wiesz ile tego trzeba do jednego samochodu elektrycznego ? i że w całości się recyklinguje? Metali rzadkich więcej trzba do dwóch małych rzeczy w każdej spalinie ( do DPF-u i katalizatora) . Ale to pięknie brzmi . Że tylko elektryk tego potrzebuje - nieprawdaż?

hak64 napisał/a:
Jak "czysty" jest sam proces produkcji baterii? Jakie są koszty ich utylizacji, lub co gorsze koszty neutralizacji odpadów, których nie poddano utylizacji?

Zużyte baterie które nie bardzo nadają się do zastosować w EV są idealnym magazynem energii. Przykłąd firmy Mercedes oraz zbudowanego z 900 zuzytych baterii od elektrycznego smarta ED magazynu energii w Luen o pojemności 13 MWh energii. Czy wiesz o tym że ze względu na użycie ekologicznych źródeł energii takie magazyny są niezbędne ? Nawet teraz w Polsce gdy wiatraki dają nam ok 17 % produkcji takie magazyny sa już niezbędne ? Dlaczego - bo wiatraki są bardzo niestabilnymi źródłami energii i zawsze identyczna moc jak produkowana przez wiatraki musi być w rezerwie ( albo cieplnej na standby albo w atomowej tez na standby)Atomowej nie posiadamy to musimy cały czas palić w kotłach aby w ciągu kilkudziesięciu sekund dały moc taką jak wiatrowe .


hak64 napisał/a:
Być może wtedy zaczniesz podejrzewać, że obecny lans elektryków, przypomina aferę żarówkową i zastępowanie zwykłych żarówek świetlówkami, gdzie w konsekwencji koszt utylizacji odpadów (rtęć) przekroczył zyski wynikające z zaoszczędzonej energii.

Widzisz to ze swojego punktu widzenia . Dla mnie przemawia ekonomia używania EV.
Ja własny magazyn energii o pojemności 56 kWh zrobiłem już 6 lat temu po postawieniu własnego PV na hacjendzie.
_________________
http://bit.ly/3n82hb8
 
AndrzejW 


Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.5 dCi 68KM
Rocznik: 2009
Wersja: Laureate
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 111
Skąd: Rogoźno Wlkp
Wysłany: 2020-01-13, 09:32   

hak64 napisał/a:
Naukowcy dowiedli jednak że wielkość emisji dwutlenku węgla podczas proces produkcji akumulatorów (baterii) od momentu wydobycia surowców potrzebnych do ich produkcji, aż do wytworzenia gotowego produktu jest porównywalna do emisji tej substancji przez silniki diesla (w przeliczeniu na km przebytej drogi). Jeśli zaś doliczyć do tego emisję powstałą podczas utylizacji odpadów po zakończonej eksploatacji, to istotnie diesle wygrywają tę konkurencję.

Dowieść można wszystko. A czy twoi naukowcy wzięli pod uwagę emisję dwutlenku związanego z produkcją paliwa (cały cykl od momentu poszukiwania aż do dostarcznia na stację paliw). Do wyprodukowania 1 litra paliwa potrzeba od 3,5 do 7 kWh energii. Więc na przejechanie takiego samego odcinka drogi elekrtykiem potrzeba średnio 2 razy mniej energii niż na wyprodukowanie paliwa do diesla, a co z tym się wiąże jest 2 razy mniejsza emisja CO2, a do tego należy jeszce doliczyć to co wydobywa się z rury wydechowej.
Odnośnie utylizacji odpadów to "zyżyte" akumulatory najczęściej wykorzystywane są w magazynach energii, więc służą w celu obniżenia emisji CO2, bo magazynują energię gdy jest jej nadmiar a oddają gdy jest potrzebna. Utylizacji podlega tylko część ogniw, ale są już opracowane technologie na odzyskanie ok 90% surowców.
Trzeba wziąć pod uwagę, że to jest dopiero początek rozwoju elektromobilności. Prowadzone są badania nad bateriami wykorzystującymi inne pierwiastki np flluor. Akumulatory florowe mają teoretycznie do 9 razy większą pojemność w stosunko do masy niż obecnie produkowane litowe, ale szybki rozwój jak zawsze jest blokowany bo są grupy którym na tym zależy.
 
hak64 


Marka: Mercedes
Model: 300SE
Silnik: 3,0
Rocznik: 1987
Dołączył: 26 Gru 2015
Posty: 180
Skąd: Żory
Wysłany: 2020-01-13, 10:46   

jas_pik napisał/a:
że w całości się recyklinguje?

Może jednak zdecydujesz się pogłębić swoją wiedzę w tym zakresie?!
Wszystko pięknie wygląda w planach, programach, badaniach, ale w konfrontacji z rzeczywistością jest już jakby mniej pięknie. Takie same proekologiczne argumenty towarzyszyły wszystkim programom budowy elektrowni atomowych. I owszem, tak uzyskana energia jest czystsza, tyle że do przeforsowania programów skrzętnie pomijano fakt konieczności utylizacji odpadów, ryzyko katastrofy (co prawda jest znacznie niższe niż w tradycyjnych elektrowniach, ale tu należy wziąć pod uwagę także skalę oraz czas niezbędny do zaniku skażenia).
AndrzejW napisał/a:
Dowieść można wszystko. A czy twoi naukowcy wzięli pod uwagę emisję dwutlenku związanego z produkcją paliwa (cały cykl od momentu poszukiwania aż do dostarcznia na stację paliw). Do wyprodukowania 1 litra paliwa potrzeba od 3,5 do 7 kWh energii. Więc na przejechanie takiego samego odcinka drogi elekrtykiem potrzeba średnio 2 razy mniej energii niż na wyprodukowanie paliwa do diesla

Po pierwsze to nie moi naukowcy, a specjaliści których opinia miała wpływ na kształtowanie mojego światopoglądu. Po drugie, skoro kwestionują czystość elektryków, wskazując na konieczność prześledzenia wszystkich etapów - od wydobycia surowca, do utylizacji odpadów produktu, a nie tylko samej eksploatacji, to nawet przedszkolak zorientuje się, że podobnie należy sprawdzić wszystkie etapy produkcji, dystrybucji i wykorzystania produktów ropopochodnych - takie zarzuty (przeoczenia etapów) nie są mi znane.
AndrzejW napisał/a:
do tego należy jeszce doliczyć to co wydobywa się z rury wydechowej.
To temat na odrębną lekcję. Lubię czasem polemizować na temat wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi, a ta kwestia ma właśnie takie oblicze. Dlaczego w dieslach zaczęto montować DPF i czym on jest? Pod naciskiem ekologów wprowadzono ograniczone normy emisji cząstek stałych, więc zaczęto montować filtry wyłapujące te cząstki (trochę to uproszczone, ale...). Problem w tym, że takie filtry dość szybko się zapychają i trzeba by je wymieniać (koszty), wymyślono więc, że nagromadzone w nich cząstki można okresowo wypalić (regeneracja pasywna, lub aktywna). I tak dopuszczono do produkcji i eksploatacji samochody, które emitują rzekomo około 15% zanieczyszczeń właściwych dla wcześniejszych konstrukcji diesla. Dlaczego rzekomo? Ano dlatego, że to co się nazbiera w takim filtrze, jest później wypalone (uwolnione do atmosfery). I tu mamy ten sam dylemat jak z elektrykami - podczas eksploatacji nie emitują zanieczyszczeń, ale zanieczyszczenia są, powstają na etapie wydobycia surowców ich przetwarzania, wytwarzania produktu i jego późniejszej utylizacji. DPF pozwala zaś ograniczyć emisję zanieczyszczeń w ruchu miejskim, ale te same zanieczyszczeni i to w skondensowanej ilości uwalnia podczas wypalania filtra na trasie. Czy zatem właściciel domku odprowadzający ścieki bezpośrednio do rowu i w konsekwencji do rzeki, jest mniej lub bardziej ekologiczny, od takiego, który swoje ścieki magazynuje w osadniku, po czym raz na pół roku wypompuje i też wyleje do rzeki?
_________________
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Ostatnio zmieniony przez hak64 2020-01-13, 10:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
jas_pik 



Marka: Mitsubishi
Model: Outlander PHEV
Silnik: 2,0
Rocznik: 2014
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 02 Lut 2014
Posty: 4056
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-13, 11:35   

hak64 napisał/a:
jas_pik napisał/a:
że w całości się recyklinguje?

Może jednak zdecydujesz się pogłębić swoją wiedzę w tym zakresie?!......

Nie jestem fachowcem ze znajomością wielu dziedzin nauki ale sporo wiedzy ( także naukowej z tematu napędu elektrycznego posiadam) .A od ładnych kilku lat tą wiedzę teoretyczną wprowadzam w zycie.
Niestety większość rzeczy które przedstawiasz jako wiedzę pochodzi z doniesień prasowych które z wiedza niewiele mają wspólnego.Proponuję zapoznać się z wiedzą naukową w tym właśnie zakresie.
Większość badań podobno naukowych opłacanych przez niemieckie instytuty badawcze dowodzi tylko to co zamawiający mają otrzymać . Sprawdź jeśli nie wierzysz.
Co do powtórnego użycia podałem jeden z przykładów komercyjnych . Takich magazynów energi powstających z z wyłączonych z eksploatacji baterii z EV jest już wiele ( nie tylko jako badawcze bo działają już także w Polsce).
Jeśli masz zużyte baterie z EV z chęcią przyjmę i użyje jako magazynu energii każda ich ilość ( z każdego samochodu elektrycznego). Jesli będziemy ich mieli tak około 1 MWh to będziemy mogli świadczyć taką usługę dla krajowych sieci energetyczncy ( które już bardzo takich magazynów potrzebują a stawka proponowana za uruchomienie takiego magazynu jest opłacalna nawet przy zakupie nowych ogniw od producenta.
Firma Tesla dostarczyła niedawno takie magazyny dla rządu Australii . Od misiąca juz działa


https://www.google.com/ma...7755,799m/data=!3m1!1e3!4m5!3m4!1s0x0:0xf351df4e3dd92de3!8m2!3d-33.0855195!4d138.5219136?hl=en
_________________
http://bit.ly/3n82hb8
 
hak64 


Marka: Mercedes
Model: 300SE
Silnik: 3,0
Rocznik: 1987
Dołączył: 26 Gru 2015
Posty: 180
Skąd: Żory
Wysłany: 2020-01-13, 11:55   

jas_pik napisał/a:
Nie jestem fachowcem ze znajomością wielu dziedzin nauki ale sporo wiedzy posiadam

Kolego nie czas na przekomarzanie, kto jest lepszym fachowcem, wie więcej, i potrafi wyciągać słuszniejsze wnioski. Prawda jest taka, że wszędzie znajdziesz argumenty zarówno za, jak i przeciw. Wspomniałeś, że kończyłeś WAT, zatem jakąś wiedzę techniczną posiadasz, nie uprawnia Cie to jednak do twierdzenia, że moja wiedza pochodzi wyłącznie doniesień prasowych, czy internetu. Rzeczoznawcą motoryzacyjnym, czy biegłym z rekonstrukcji wypadków nie zostaje się po lekturze czasopism, czy studiowaniu Wikipedii.
_________________
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
 
jas_pik 



Marka: Mitsubishi
Model: Outlander PHEV
Silnik: 2,0
Rocznik: 2014
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 02 Lut 2014
Posty: 4056
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-13, 12:06   

Nie neguję Twojej wiedzy o motoryzacji ale raczej to co piszesz w tym temacie o EV nie jest zgodne z wiedza naukową lecz raczej z doniesieniami prasowymi pismaków którzy przeinaczają zazwyczaj fakty.Zaproponowałem abyś zapoznał sie z wiedzą naukową :)
_________________
http://bit.ly/3n82hb8
 
PiotrWie 



Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 1591
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2020-01-13, 12:29   

Panowie, podobne dyskusje toczyły się przed ponad 100 laty na temat samochodów spalinowych - że mnieszy zasięg niz dylżans, wolniejszy itd. Co wyjdzie z tej technologii - okaże się za jakiś czas, na razie to dyskusja o wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy. Oczywiście w Polsce gdzie poza nielicznymi producentami energii jak Jas_pik elektryki są "na węgiel" sens ekologiczny jest żaden - co nie znaczy ze nie ma sensu pracować nad tą technologią na świecie.
 
jas_pik 



Marka: Mitsubishi
Model: Outlander PHEV
Silnik: 2,0
Rocznik: 2014
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 02 Lut 2014
Posty: 4056
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-13, 13:10   

PiotrWie napisał/a:
Panowie, podobne dyskusje toczyły się przed ponad 100 laty na temat samochodów spalinowych - że mnieszy zasięg niz dylżans, wolniejszy itd. Co wyjdzie z tej technologii - okaże się za jakiś czas, na razie to dyskusja o wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy.
W tym jest sporo racji . Tak jakna początku samochody spalinowe nie były duzo lepsze niż dyzliżanse tak jest i w tej chwili z elektrykami.


PiotrWie napisał/a:
Oczywiście w Polsce gdzie poza nielicznymi producentami energii jak Jas_pik elektryki są "na węgiel" sens ekologiczny jest żaden - co nie znaczy ze nie ma sensu pracować nad tą technologią na świecie.

Średnio w Polsce elektrownie wiatrowe(EW) generuja ok 17% EE.
Ale w dniu dzisiajszym jak wiatr osłabł to aż 5% . Dlatego EW nie mą być jedynym źródłem energii elektrycznej .
W szczególności ilośc energi produkowanej przez EW jest najwyższa w nocy gdy zuzywamy jej najmniej. Ze względu na rytm dobowy w Polsce lepiej się sprawdzają PV ( instalacje fotowoltaiczne) . Stąd min konieczność posiadania magazynów energii.
Taki jeden dość drogi w budowie i niezbyt efektywny to elektrownie szczytowo pomopowe.
Cytat:
W Polsce mamy mamy 1467 MW magazynów energii, W tym zbudowane w latach 80.-90. ubiegłego wieku trzy klasyczne elektrownie szczytowo pompowe: Żarnowiec o mocy ok. 800 MW, Porąbka-Żar o mocy 500 MW (obie należą do Grupy PGE) i Żydowo o mocy 167 MW (należące do grupy Energa)

Przez ładnych klikanascie lat Niemcy wykorzystywali stabilność sieci w Polsce do regulowania swojej sieci energetycznej bo mieli nadmiar prądu z elektrowni wiatrowych i przesyłali je z północy na południe Niemeic własnie przez Polskę . jako Polska musieliśmy wydać blisko 0,5 mld zł aby ten niemiecki prąd nie doprowadził do blackoutów w Polsce. Moglismy wydac te pieniądze na wiatraki i spełnić cel klimatyczny , tyle tylko że wtedy co kilka dni mielibyśmy blockaut w całej Polsce
Niemcy głośno mówią o wyłączaniu elektrowni atomowych ( to już za 2 lata), czy zamykaniu starych elektrwoni węglowych ( które i tak muszą zamknąć bo są już całkowicie wyeksplaotowane i trują wszystko w koło na okrągło, tak samo wciąż oskarżają Polskę że nie spełniamy celów klimatycznych . Ale o tym że wciąż rozbudowują i budują nowe elektrownie na węgiel brunatny nie ma nigdzie słowa. To że produkują 3 x tyle CO2 co Polska tez nie.
U nich nie ma podobno takich duzych trucicieli ( bo obok siebie są elektrownie na węgiel brunatny a róznią się tylko nazwą i logiem) ale pozwala im to krzyczeć na cały świat że jedna polska elektrownia produkuje najwięcej zanieczyszczeń w Europie ( bo jest w rękach jednej firmy a nie podzielona na małe spsóeczki jak tam)
Tak się udowadnia to co się chce udwodnić .

Itd....
_________________
http://bit.ly/3n82hb8
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18091
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-13, 13:21   

PiotrWie napisał/a:
sens ekologiczny jest żaden

Bynajmniej - bilans ekologiczny jest pozytywny nawet jeżeli sumaryczna "produkcja" samego CO2 jest faktycznie nieco większa. Po prostu dzięki przeniesieniu wytwarzania energii do elektrowni likwiduje się pozostałe emisje, które powstają w silniku spalinowym, a te które pojawiają się w elektrowniach są łatwiejsze to zmniejszania.

A drugą, wcale nie mniej ważną częścią tego bilansu, jest wyeliminowanie rur wydechowych z bezpośredniego sąsiedztwa codziennego życia ludzi.
 
hak64 


Marka: Mercedes
Model: 300SE
Silnik: 3,0
Rocznik: 1987
Dołączył: 26 Gru 2015
Posty: 180
Skąd: Żory
Wysłany: 2020-01-13, 13:56   

jas_pik napisał/a:
Tak się udowadnia to co się chce udwodnić .

No i co tym udowodniłeś? Że punkt widzenia jest zależny od punktu siedzenia? Czy racje ekologów pokrywają się z racją ekonomistów?
jas_pik napisał/a:
Nie neguję Twojej wiedzy o motoryzacji ale raczej to co piszesz w tym temacie o EV nie jest zgodne z wiedza naukową lecz raczej z doniesieniami prasowymi pismaków którzy przeinaczają zazwyczaj fakty.Zaproponowałem abyś zapoznał sie z wiedzą naukową :)

Znaczy twierdzisz, że "pismacy", których ustalenia przytoczyłem oparli się na badaniach fusów po kawie, oraz opinii wróża Macieja i nie mają nic wspólnego z nauką i rzetelnymi badaniami?
Piłsudski kiedyś wyraził się tak: "racja jest jak dupa - każdy ma swoją".
Takie same naukowe opracowania były onegdaj przyczyną masowego wykorzystania plastiku, wszędobylskiej folii i wszelkiej maści materiałów z tworzyw sztucznych. - To oczywiście w imię ratowania środowiska naturalnego, oszczędzania zasobów, zaprzestania wycinki lasów, itp. Teraz inni, a często i ci sami naukowcy twierdzą, że to był błąd, że produkcja a zwłaszcza utylizacja plastików, przynosi większe straty, niż przewidziane zyski wynikające z oszczędzania zasobów. Tak więc istotnie, badania naukowe potwierdzają jedynie, czyj interes jest w danym momencie priorytetem. Drugim kryterium jest kto płaci za te badania i czyją rację mają owe badania udowadniać.
_________________
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
 
AndrzejW 


Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.5 dCi 68KM
Rocznik: 2009
Wersja: Laureate
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 111
Skąd: Rogoźno Wlkp
Wysłany: 2020-01-13, 14:46   

Argumenty można przedstawiać w jedną i drugą stronę, a i tak większość z nas za jakiś czas będzie jeżdzić elektrykami. Głównym motorem napędowym jest największy rynek motoryzacyjny na świecie tzn. Chiny. To co teraz robią koncerny zachodnie to tylko starają się dogonić Chińczyków aby za kika lat nie obudzić się z "ręką w nocniku". Obecny rozwój samochodów elektrycznych porównałbym do telefonów komórkowych z lat 80-90. Wtedy większość ludzi naśmiewała się z biznesmenów noszących komórki wielkości cegły i biegających w promieniu kilkudziesięcu metrów aby złapać zasięg.
Jeszcze tylko dodam, że pomimo iż nie mam paneli słonecznych jak Jas_Pik, ale ładowanie mojego auta ma znikomy wpływ na środowisko, bo ładuję głównie w nocy wtedy gdy jest nadwyżka energii w sieci. Ja tylko zagospodarowuję to co i tak by się zmarnowało.
Zaletą eletryczności jest to, że można wykorzystać praktycznie każdy dach do produkcji czystej energii, co w połączeniu z magazynami energii i wiatrakami pozwoli na bardziej ekologiczne ładowanie aut. Wyprodukowanie benzyny w warunkach domowych i bez szkody dla środowiska jest praktycznie niemożiwe.
 
jas_pik 



Marka: Mitsubishi
Model: Outlander PHEV
Silnik: 2,0
Rocznik: 2014
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 02 Lut 2014
Posty: 4056
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-01-13, 15:26   

hak64 napisał/a:
No i co tym udowodniłeś? Że punkt widzenia jest zależny od punktu siedzenia?

Tak

hak64 napisał/a:
Czy racje ekologów pokrywają się z racją ekonomistów?

Nie zawsze. Większość "ekologów" to niestety oszołomy które słyszeli że gdześ dzwonią ale nie wiedzą gdzie i w jakiej sprawie . przykład był niedawno jak "pseudoekolodzy" blokowali zamykanie elektrowni jądrowych - sprawdź :)


hak64 napisał/a:
Znaczy twierdzisz, że "pismacy", których ustalenia przytoczyłem oparli się na badaniach fusów po kawie, oraz opinii wróża Macieja i nie mają nic wspólnego z nauką i rzetelnymi badaniami?
Piłsudski kiedyś wyraził się tak: "racja jest jak dupa - każdy ma swoją".

Niestety w większości tak. Zwłaszcza Ci co dostali do testów samochód na kilka dni a cała wiedzę posiedli na brefingu prasowym prygotowanym przez PR-ców firmy motoryzacynej którzy tez o pewnych niuansach technicznych maja mgliste pojęcie.
Aktualny przykład ze strony PSA (polskiej):
Cytat:
Kompaktowy samochód miejski PEUGEOT e-208 można naładować korzystając ze standardowego gniazda domowego, przy użyciu standardowego przewodu dostarczonego wraz z pojazdem lub ze wzmocnionego gniazda Green Up™ Legrand®, dzięki któremu czas ładowania skraca się do 16 h
Ci PR-owcy PSA nie wiedzą że standard sieci w PL określa że gniazda domowe mają obciążalność zestyków 16A w odróżnieniu od Francji gdzie wynosi aż 10A. W związku z tym instalowanie specjalnego gniazda Green UP jest bzdurą na rynku polskim .
Itd....

hak64 napisał/a:
Takie same naukowe opracowania były onegdaj przyczyną masowego wykorzystania plastiku, wszędobylskiej folii i wszelkiej maści materiałów z tworzyw sztucznych. - To oczywiście w imię ratowania środowiska naturalnego, oszczędzania zasobów, zaprzestania wycinki lasów, itp. Teraz inni, a często i ci sami naukowcy twierdzą, że to był błąd, że produkcja a zwłaszcza utylizacja plastików, przynosi większe straty, niż przewidziane zyski wynikające z oszczędzania zasobów. Tak więc istotnie, badania naukowe potwierdzają jedynie, czyj interes jest w danym momencie priorytetem. Drugim kryterium jest kto płaci za te badania i czyją rację mają owe badania udowadniać.

Czyli potwierdzasz to co napisałem mimo że wcześniej temu zaprzeczyłeś :)
_________________
http://bit.ly/3n82hb8
 
jurek 


Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1108
Skąd: krakow
Wysłany: 2020-01-13, 23:00   

O elektromobilności wiem niewiele, ale jak pisze Laisar , sens ekologiczny jest. Trochę zboczę. Od 2019 r w Krakowie nie wolno palić węglem ani drewnem. Sens czuję nosem i płucami. Mieszkam na Salwatorze i w 2018r o tej porze gdybym otworzył okno to śmierć z zatrucia. Do najbliższej wsi mam 10km i jak jadę tam rowerkiem po zdrowie :-( to szybko zmykam. Rzecz w tym na co się wydaje kasę. Czytam żurnalistów pienia ile kasy dają samorzady, rząd i Unia na dopłaty na wymianę starych kopciuchów na nowe ....też kopciuchy, to mnie krew zalewa. pozdr
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne