Wysłany: 2020-06-15, 08:51 Lodgy - problem ze sprężarką/sprzęgłem klimatyzacji
Witajcie!
Może ktoś mądrzejszy potwierdzi/zaprzeczy mojej diagnozie.
Pacjent: Lodgy 1.5 diesel 90KM, 2012 rocznik, 130k na liczniku.
Objaw: W sobotę, przy temperaturze zewnętrznej ok 32 stopnie przejechałem od domu ok. 3km z włączoną klimatyzacją. W pewnym momencie usłyszałem odgłos, jakby coś tarło o oponę (jakby się np. wygiął jakiś plastik w nadkolu) trwający ok 2-3 sekundy. Potem kilka sekund przerwy i taki sam objaw, dodatkowo odczuwalny znaczny (naprawdę znaczny) spadek mocy/"przyduszenie" samochodu. Przy 3cim takim objawie wyłączyłem klimatyzację i problem zniknął.
Czy jest możliwe, że "klima mi zamarzła"? Przypuszczam, że ten dźwięk to mogło być zatrzymanie się koła/sprzęgła sprężarki i pasek tarł po nieruchomym kole - czy takie coś jest wogóle możliwe? Pasek jest na swoim miejscu, wygląda normalnie. Planuję na dniach podjechać do zaprzyjaźnionego serwisu klimatyzacji, chciałbym wiedzieć, czy szykować się powoli na nową sprężarkę (koszt ok. 1600 nowa) i/lub sprzęgiełko (ok 300)? Czy - jeżeli problem będzie faktycznie z kompresorem - można regenerować starą sprężarkę (lub kupić regenerowaną a moją oddać na wymianę)?
Wczoraj testowo znowu włączyłem klimatyzację ale przejechałem tylko ok 1km - żadnych problemów, klima chłodzi, dźwięków nie wydaje. Nie chcę w tym tygodniu robić testu na dłuższej trasie, bo potrzebuję sprawnego samochodu (nawet bez klimy) do wożenia mojego 8klasisty na egzaminy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum