Powtarzam, bo już chyba o tym pisałem: na pewno wyłączają system pikający przy problemach z przełączaniem na lpg, ale jeśli chodzi o samą jakość tych poprawek, to bardzo w nie wątpię: jak szarpało na zimnym silniku, tak szarpie, zatem iglica brudzi się w dalszym ciągu i standardowo wymaga czyszczenia co ok. 10.000 km. Ale może komuś zadziałało poprawnie - chętnie posłucham dobrych wieści.
JS,
problemem może być ustawiona temperatura płynu chłodzącego, przy której włącza się LPG- jeśli jest za niska to brakuje ciepła do odparowania gazu i stąd szarpanie. Jak się silnik nagrzeje to problem ustaje. Ale nie wiem czy w Twojej instalce można tę temperaturę podciągnąć.
przy fabrycznej instalacji temp przełączenia to nawet 20 C więc tyle raczej wystarczy. Teoretycznie to każda temperatura powyżej 0 wystarczy , problemem jest to że zimny rozprężony gaz oziębia olejopodobne brudy w układzie to wszystko zaczyna być jak klej/glina.
tak więc regeneracja parownika na początek.
Ostatnio zmieniony przez Fruxo 2020-11-04, 04:31, w całości zmieniany 1 raz
Zatem byłaby to chyba 8 interwencja dotycząca LPG. To na pewno ma związek z temperaturą otoczenia i ustawień instalacji: szarpie na zimnym silniku, czyli rano po nocy i po dłuższym postoju, gdy np. ruszam po pracy, ale nie tylko zimą, chociaż wtedy bardziej, lecz także i latem.
witam
mój kolega użytkuje fiacika doblo z fabrycznym gazem i od samego początku narzeka , a to mu "rzuca " palenie na środku skrzyżowania , a to kłopot z wtyczka do komputera u prywatnego wykonawcy , i wiele wiele innych problemów , instalacje ma złożona z byle czego nic odczytać nie można bo wsio jest po blokowane , a fiatowski serwis cały czas go zwodził , połasił sie na instalke niby fabryczna bo coś mu opuścili
ja do swego uno założyłem dopiero po 3 latach gwarancji , wykonawca wymienił mi wadliwy komputer gazu i dalej śmigałem jeszcze 10 lat , od czasu do czasu wymiana filtra gazu
instalacje nazwijmy niby fabryczne to jedna wielka kicha owszem nie przeczę są wyjątki
dziś jeżdżę dokerem już 7 lat ale tylko na PB fakt paliwo drogie , ale gdybym zakładał instalke LPG to na pewno nie w "fabryce" a mam w Białymstoku całkiem dobra firmę i jej powierzyłbym to zadanie
przy fabrycznej instalacji temp przełączenia to nawet 20 C więc tyle raczej wystarczy. Teoretycznie to każda temperatura powyżej 0 wystarczy , problemem jest to że zimny rozprężony gaz oziębia olejopodobne brudy w układzie to wszystko zaczyna być jak klej/glina.
tak więc regeneracja parownika na początek.
No nie jestem pewien... Jeśli mnie pamięć nie myli to jak podglądałem parametry w moim sterowniku to było 30-35 stopni a to już znaczna różnica. Kolega w swojej skodzince ma ustawione z 35 stopni ale mu poszarpuje po przejściu na LPG więc chce to zmienić- ale on ma instalkę niefabryczną więc może sobie zaszaleć. Tak więc inny typ parownika wymaga innych ustawień. Nie wiem jaki parownik ma nasz forumowy kolega ale ja mam na pewno starszy.
Jak mieszałem ze swoim parownikiem i wtryskami gazowymi to nie zauważyłem specjalnych złogów substancji olejopodobnych- a nie spuszczałem niczego. Finalnie problemem okazały się wtryski LPG ale przewody zasilające przy nich również nie nosiły śladów jakichś syfów. Nawet jeśli by tak było to bardzo wątpię w to, że LPG po rozprężeniu w parowniku byłby na tyle ciepły aby te olejopochodne brudy na tyle ogrzać żeby wypłynęły z układu przez wtryski.
Regeneracja parownika- tu może być tez problem ale wtedy szarpanie byłyby również na niskich obrotach po rozgrzaniu silnika bo membrana pomimo nagrzania wciąż pozostanie twarda.
Pracownik poinformował mnie że to nie pierwsze auto będą przerabiać żeby pozbyć się powracajacego problemu.
mam nadzieję, że w aktualnie sprzedawanych 1.0TCe jest montowana przebudowana instalacja i nie będzie już problemów...
Niestety. Duster II z listopada, odebrany w grudniu, dziś problem wystąpił po raz pierwszy. Piszczy centralka w rytm migającej diody gazu, nie przełącza. Auto przejechało 1700km od nowości... :(
To samo było w Lodgy z silnikiem 1.6SCe - widocznie nie wyeliminowali w Dusterze tego problemu. W Lodgy mieli niby wymieniac elektrozawory na takie bez problemów, ale znaleźli inny patent przez zmianę softu sterownika.
To samo było w Lodgy z silnikiem 1.6SCe - widocznie nie wyeliminowali w Dusterze tego problemu. W Lodgy mieli niby wymieniac elektrozawory na takie bez problemów, ale znaleźli inny patent przez zmianę softu sterownika.
Gdzieś na forum wygrzebałem, że była jakaś akcja serwisowa dedykowana pod ten temat, ale chyba dla Dusterów do pierwszej połowy 2019. Może by tak ASO przydusić w temacie? A nuż się uda.
Jestem po tej "akcji serwisowej" (jakieś obejście) i zmian nie zauważyłem. Trzeba po prostu czyścić wtryski i elektrozawór i truć ASO o interwencję. Czy słyszałeś już tekst o brudnym polskim gazie? To podstawowy wybieg serwisu. Nie odpuszczaj, niech czyszczą!
Ostatnio zmieniony przez JS 2021-01-19, 13:22, w całości zmieniany 1 raz
tAboon napisał/a:
ale znaleźli inny patent przez zmianę softu sterownika.
Co jest tylko maskowaniem problemu tak jak zmiana progu działania kontrolki ciśnienia oleju.
Wg mnie poprawka ma za zadanie nie wyrzucać błędu elektrozaworu tylko tak długo próbować go przełączać aż się uda. Ostatnimi czasy zanim się przełączy na gaz przy niższych temperaturach słyszę przez dłuższy czas cykanie jakiegoś elektrozaworu.
maxx304 napisał/a:
Gdzieś na forum wygrzebałem, że była jakaś akcja serwisowa dedykowana pod ten temat, ale chyba dla Dusterów do pierwszej połowy 2019. Może by tak ASO przydusić w temacie? A nuż się uda.
Coś miało być, wymiana elektrozaworu i przeróbka instalacji, ale jak pytalem w ASO to jak zwykle "nic na ten temat nam nie wiadomo".
Witam.Mam Dustera z fabryczną instalacją LPG 1.6sce z 2019r.Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś po zakończeniu gwarancji próbował odblokować sterownik gazu w ASO, podobno muszą. Z tego co czytam na forum to mam zablokowany. W serwisie na razie nie pytam ,mam jeszcze czas z resztą i tak będą kręcić, wolę wysyłać zapytania do centrali ,ale najpierw chcę się rozeznać w temacie. Jedyny pożytek z fabrycznej instalacji to to że silnik ma wzmocnione zawory oraz gniazda(informacja przesłana dzisiaj mailem na moje zapytanie z centrali Dacii).Na gwarancji będę musiał chyba wymieniać filtry w ASO, chociaż drogo, ponad 500zł.
Gdyby musieli odblokować, to byłaby dobra wiadomość, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć.
Filtry do LPG kup sam, byle z fakturą i oryginalnym oznakowaniem Renault, zawsze to taniej, chociaż potem za samą wymianę, sprawdzenie szczelności układu swoje policzą. Dzwoń, pytaj, negocjuj.
Co do tych wzmocnionych zaworów, to jestem niewierny Tomasz. Wprawdzie oznaczenie kodowe silnika jest inne niż dla typowego benzyniaka, ale tę mantrę o wzmocnionych gniazdach powtarzają wszyscy dealerzy i serwisanci, szczególnie przy silniku 1.0. Mnie przy 1.6 Sce tego nie opowiadano, chociaż pytałem. Bardzo chciałbym uwierzyć w tę mocniejszą wersję sprzętu.
Szkoda tylko, że samej instalacji nie potrafią ustawić jak trzeba.
Do TAboon:
Po prostu wyłączyli pikacza, który jęczał przy braku przełączenia na lpg, ale teraz za to albo szarpie, albo wyłącza silnik na wolnych obrotach, albo nie pali na wszystkie cylindry, bo ma błąd zasilania. Kiedy gaz i wszystkie ruchome elementy się rozgrzeją, wtedy jest ok - ale w ciepłe dni, a teraz kicha.
Do TAboon:
Po prostu wyłączyli pikacza, który jęczał przy braku przełączenia na lpg, ale teraz za to albo szarpie, albo wyłącza silnik na wolnych obrotach, albo nie pali na wszystkie cylindry, bo ma błąd zasilania. Kiedy gaz i wszystkie ruchome elementy się rozgrzeją, wtedy jest ok - ale w ciepłe dni, a teraz kicha.
U mnie po zmianie softu żadnego problemu z przełączaniem nie mam, poza tym objawem, że słuchać długo cykanie jakiegoś elektrozaworu.
Taką wiadomość dostałem z centrali Dacii (W nawiązaniu do poniższej wiadomości, pragnę potwierdzić, że w podanym przez Pana aucie Dacia Duster o numerze VIN: VF1H....... zastosowano technologię ze wzmocnionymi gniazdami zaworowymi i zaworami.) Także myślę że aż tak by w klipe nie walili. Nadzieja umiera ostatnia.
Do TAboon:
Po prostu wyłączyli pikacza, który jęczał przy braku przełączenia na lpg, ale teraz za to albo szarpie, albo wyłącza silnik na wolnych obrotach, albo nie pali na wszystkie cylindry, bo ma błąd zasilania. Kiedy gaz i wszystkie ruchome elementy się rozgrzeją, wtedy jest ok - ale w ciepłe dni, a teraz kicha.
No to u mnie z 3 cylindrów niewiele zostanie, jak na któryś przestanie palić :D
Swoją drogą, moim zdaniem te problemy mogą wynikać ze zbyt zimnego gazu i zbyt niskiej temperatury przełączenia. W moim Mondeo MK3 temperatura przełączenia na LPG wynosiła 35*C, tutaj czytałem coś o 20*C. A przestawić się nie da, bo sterownik zablokowany... że też ASO Renault chce się z tym bawić, zamiast pewne opcje odblokować do edycji...
Ostatnio zmieniony przez maxx304 2021-01-25, 13:16, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2021-01-26, 22:05
maxx304 napisał/a:
JS napisał/a:
Do TAboon:
Po prostu wyłączyli pikacza, który jęczał przy braku przełączenia na lpg, ale teraz za to albo szarpie, albo wyłącza silnik na wolnych obrotach, albo nie pali na wszystkie cylindry, bo ma błąd zasilania. Kiedy gaz i wszystkie ruchome elementy się rozgrzeją, wtedy jest ok - ale w ciepłe dni, a teraz kicha.
No to u mnie z 3 cylindrów niewiele zostanie, jak na któryś przestanie palić :D
Swoją drogą, moim zdaniem te problemy mogą wynikać ze zbyt zimnego gazu i zbyt niskiej temperatury przełączenia. W moim Mondeo MK3 temperatura przełączenia na LPG wynosiła 35*C, tutaj czytałem coś o 20*C. A przestawić się nie da, bo sterownik zablokowany... że też ASO Renault chce się z tym bawić, zamiast pewne opcje odblokować do edycji...
powiem ten fabryczny gaz co miałem landi w mojej mcv-ce to porażka totalna auto to czasem gasło przy ruszaniu, wtryski klepią niczym diesel,przy przełączaniu czasem szarpło, ceny z kosmosu więc wywaliłem świństwo mam teraz staga wszystkie problemy zniknęły po za jednym :D elektrozawór reduktora, ostatnio przejechałem do pustej butli równe 400km co mnie zaskoczyło bo na landi więcej paliło robiłem 50km mniej na tej samej trasie
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Właśnie kupiłem swoją nową Dacie Sandero TCe 100 LPG. Kolega mi powiedział, że ten filtr, który jest tam fabrycznie zamontowany( Filgaz z bibuły) jest do niczego, i żeby to od razu wymienić na filtr poliestrowy lub z włókna szklanego. Czy ktoś z Was robił tak w swojej Dacii?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum