W DD II pojawia się taki sam problem z pękaniem mastyki na łączeniu dachu z błotnikiem. Jakiś czas temu pojawiło się przy klapie, zrobiłem zaprawkę. Aso zapraszało na naprawę ale nie chciałem lakierować samochodu. Dzisiaj zauważyłem spękania przy tylnych drzwiach i chyba już pojadę do serwisu na naprawę gwarancyjną. Z tego co się orientowałem mają wydłubać starą mastykę, położyć nową i pomalować samą rynienkę bez cieniowania co mi odpowiada.
Koledzy ktoś poleci ASO na śląsku z dobrą lakiernią? Dąbrowscy w Zabrzu bez problemu podejmą się naprawy ale wolałbym podpytać, może ktoś ma jakieś doświadczenia?
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1.4 T LPG
Rocznik: 2018
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sie 2021 Posty: 253 Skąd: małopolska
Wysłany: 2022-01-12, 13:22
Jak zostawisz:
1. Może nic się nie stać poza względem estetycznym. Może się zatrzymać i dalej nie zmieniać.
2. Może się powiększać i pogłębiać, aż do wlewania się wody do środka.
Ja wolę zapobiegać niż leczyć, zwłaszcza, że to co robią w ramach naprawy gwarancyjnej nie powoduje malowania elementu na którym potem miernik wykaże jakąkolwiek większą wartość niż na fabrycznym malowaniu. Jeszcze raz powtarzam - nakładają masę i malują tylko └ i ┘ w taki sposób:
Jednak każdy wybiera co czynić ze swoją Dacią .
_________________ Jeździć, tankować,
Nie żałować!
Zmieniać olej i filtry,
Bo twój samochód jest za..bisty!
Marka: dacia
Model: dacia
Silnik: 1,5 Pomógł: 2 razy Dołączył: 08 Lut 2015 Posty: 384 Skąd: Polska
Wysłany: 2022-01-18, 21:52
tomkasz napisał/a:
Jak zostawisz:
1. Może nic się nie stać poza względem estetycznym. Może się zatrzymać i dalej nie zmieniać.
2. Może się powiększać i pogłębiać, aż do wlewania się wody do środka.
Ja wolę zapobiegać niż leczyć, zwłaszcza, że to co robią w ramach naprawy gwarancyjnej nie powoduje malowania elementu na którym potem miernik wykaże jakąkolwiek większą wartość niż na fabrycznym malowaniu. Jeszcze raz powtarzam - nakładają masę i malują tylko └ i ┘ w taki sposób:
Zrobili w trzy dni. Ogarnęli temat, nie ma się do czego przyczepić. Pytałem czy mają doświadczenie w tego typu naprawch to gość z serwisu powiedział że raz w tygodniu mają Dustera do poprawki pęknięć mastyki.
Marka: inna
Model: inny
Silnik: inny
Rocznik: 2023 Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Maj 2015 Posty: 109 Skąd: DW
Wysłany: 2022-04-03, 18:14
Tak się zastanawiam, mam auto używane, już po gwarancji. Nie uśmiecha mi się wypruwać mastyki i robić to od nowa. Czy macie jakiś pomysł, aby tego się pozbyć?
Czy lakierem zaprawkowym da radę to zrobić? A może ktoś próbował z płaską uszczelką samoprzylepną od drzwi do końca linii dachu?
Na początku się zestresowałem, jak zauważyłem, żę kupiłem walonego złoma, po przeczytaniu tego tematu, nieco się uspokoiłem, ale chciałbym aby te pęknięcia nie kłuły w oczy.
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1.4 T LPG
Rocznik: 2018
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sie 2021 Posty: 253 Skąd: małopolska
Wysłany: 2022-04-03, 18:37
A czemu nie zrobić jak naprawiają w ASO: mastyka (dobra, elastyczna) w małej części na cały rowek i malowanie tego kawałeczka? Można potem nakleić listwę zasłaniającą cały rowek od tylnych drzwi do klapy bagażnika ... ale to już nie będzie oryginał (ktoś może zapytać a czemu to tak ).
_________________ Jeździć, tankować,
Nie żałować!
Zmieniać olej i filtry,
Bo twój samochód jest za..bisty!
Tak się zastanawiam, mam auto używane, już po gwarancji. Nie uśmiecha mi się wypruwać mastyki i robić to od nowa. Czy macie jakiś pomysł, aby tego się pozbyć?
Czy lakierem zaprawkowym da radę to zrobić? A może ktoś próbował z płaską uszczelką samoprzylepną od drzwi do końca linii dachu?
Na początku się zestresowałem, jak zauważyłem, żę kupiłem walonego złoma, po przeczytaniu tego tematu, nieco się uspokoiłem, ale chciałbym aby te pęknięcia nie kłuły w oczy.
można to zrobić dobrze - nowa mastyka + lakier, albo polepszyć sobie samopoczucie i zrobić tak jak proponujesz. ale lakier zaprawkowy czy uszczelka tylko zamaskują problem a go nie zlikwidują.
Marka: Renault
Model: Koleos II
Silnik: 2.0 dci
Rocznik: 2019 Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Kwi 2020 Posty: 122 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 2022-04-07, 11:39
Marrtin, ja przed wyjazdem na urlop w zeszłym roku nakleiłem czarną taśmę izolacyjną. Wygląda jak przedłużenie uszczelki. Miałem to poprawić po powrocie, ale odpuściłem. Do dziś pęknięcie się nie powiększyło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum