Celem uniknięcia problemów z zapowietrzeniem układu chłodzenia, mam swój "patent" na wymianę płynu chłodzącego.
Potrzebne są dwie osoby : jedna leje płyn do zbiornika wyrównawczego, a druga delikatnie go spuszcza, poluzowując dolny wąż przy chłodnicy. Zabawa trwa do czasu pojawienia się świeżego koloru spuszczanego płynu.
Patent wypraktykowałem na wielu modelach samochodów z zawsze dobrym skutkiem.
Pozatym skoro to III to na gwarancji a jak na gwarancji to w każdym ASO Renault\Dacia ci doleją za friko (przynajmniej powinni) nawat tam pewnie jakieś ASO mają.
No niestety ASO nie doleje za darmo w ramach gwarancji :) Zapytałem o to przy odbiorze pojazdu, uprzedzony przez pracownika, że układ musi się odpowietrzyć i może spaść poziom płynu poniżej minimum. Jeśli spadnie poniżej minimum mogę wg ASO:
1. Podjechać i doleją za ok. 20 PLN.
2. Dolać se sam... :)
Oczywiście, co było do przewidzenia, płyn po 1000 km zjechał poniżej min. więc dolałem sam.
Zamiast prosić o dolanie trzeba było zgłosić na gwarancji że płynu ubywa. Co jest zgodne z prawdą tak długo jak nie udowodnią że jest inaczej. Jak po dywagacjach dojdą do wniosku że układ się 'po prostu' odpowietrzył to niech doleją do prawidłowego poziomu jaki powinien być w eksploatacji samochodu od początku. Fabryka\dealer ma dostarczyć samochód sprawny i z prawidłową ilością płynów eksploatacyjnych. Odpowietrzanie się układu to ich problem i powinni to zrobić przed wydaniem samochodu. Jeśli nie mogli to niech dolewają później skoro nie mogli tego zrobić prawidłowo wcześniej. Jakoś sobie nie przypominam ani z instrukcji ani z umowy kupna samochodu zastrzeżenie że płynu mam sobie dolać sam po odpowietrzeniu układu. Informacje słowne pana z salonu to jak nie są częścią spisanej umowy to sobie można wsadzić.. Płyn chłodniczy to nie paliwo i jest płynem którego w sprawnym samochodzie nie powinno w zasadzie ubywać wiec jego samoistne zjechanie sugeruje niesprawność = interwencja na gwarancji. Zresztą zapowietrzony układ chłodzenie to również usterka tak długo jak się nie odpowietrzy, i to nawet jeśli wszyscy wiedza o co chodzi to jednak klientem może być osoba nieświadoma.
Tak poza tym skoro producent\dealer spodziewa się że poziom spadnie to mógłby dawać litr lub poł tego płynu na dolewkę po tym czasie. Skoro tego nie robi to znaczy że godzi się z tym że klient wróci jeśli ten poziom spadnie. Kupno tego płynu zalecanego i lanego przez producenta\dealera nie jest wcale takie trywialne. W wielu sklepach tego po prostu nie ma w odróżnieniu do tych uniwersalnych płynów. Kierunek ASO jest tutaj całkowicie prawidłowy. Może wydaje Ci się to biciem piany, ale warto postawić na swoim żeby oduczyć dealerów kombinowania. Kazdy z nich jest przedstawicielem gwaranta.
Ostatnio zmieniony przez Łukasz_M 2021-09-03, 13:49, w całości zmieniany 3 razy
Kierunek ASO jest tutaj całkowicie prawidłowy. Może wydaje Ci się to biciem piany, ale warto postawić na swoim żeby oduczyć dealerów kombinowania.
Zgadzam się z tobą w każdym zdaniu i dokładnie takie odczucia miałem gdy mnie poinformowano o dodatkowej ew. opłacie. Jednak w tej jednostkowej kwestii tj. dolania 100ml płynu (który zresztą miałem w piwnicy) dałem sobie spokój. Chodzi też o poświęcony czas. Poza tym dość już "ubiłem piany" z Renault/Dacia w kwestii terminowego odbioru auta... z korzystnym dla mnie skutkiem przy okazji :)
Ostatnio zmieniony przez sobol1976 2021-09-03, 14:36, w całości zmieniany 2 razy
Witam, wczoraj skontrolowałem sobie poziom płynu chłodniczego w dacii joger 1.0 tce. Miałem wrażenie że jest lekko poniżej poziomu minimum. Sprawdzę jeszcze dziś na spokojnie, w razie potrzeby jaki płyn chłodniczy dolać ? (jest on koloru lekko zielonego)
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 9 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1096 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-06-08, 07:50
na zimnym silniku też miewam w DD2DL stan poniżej minimum i diagnosta w ASO powiedział mi żeby kontrolować, ale nie dolewać chyba że będzie stan naprawdę alarmujący - najlepiej wtedy podjechać do ASO (rozumiem że samochód na gwarancji?)
Nie dolewam od przeszło 12tyś km, 6 miesięcy i jest ok :)
zalecany płyn chłodniczy masz napisany w karcie pojazdu. W moim przypadku był to Renault Glaceol RX type D do kupienia za około 2 dyszki za litra na Alletanio ;)
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 105 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3625 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-06-08, 08:20
W ASO jeśli niedługo po zakupie, to powinni ci dolać bezpłatnie, bo układ zazwyczaj się na początku długo odpowietrza. A jeśli odpłatnie, to zależy za ile, bo wtedy bardziej się może opłacać kupić po prostu butelkę w ASO i mieć na zapas.
Są 2 wersje:
-płyn Renault "Glaceol RX D type" w postaci gotowej;
-płyn Renault "Glaceol RX D type" koncentrat.
Oba dostępne w litrowych butelkach w ASO, lub bez problemu na wolnym rynku- ceny rozstrzelone od 17zł do 45zł za litr. Ja na małe dolewki proponuję kupić koncentrat i dolać bez rozcieńczania, bo gotowy płyn ma temperaturę zaledwie do -21*C. Uzupełniając koncentratem troszkę go "uszlachetnisz".
Chociaż fabrycznie zalewają zapewne lepszym stężeniem, chociaż też dupy nie urywa- mój fabryczny płyn zaraz po zakupie pokazał na mierniku -25*C.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2022-06-08, 08:35, w całości zmieniany 1 raz
na zimnym silniku też miewam w DD2DL stan poniżej minimum i diagnosta w ASO powiedział mi żeby kontrolować, ale nie dolewać chyba że będzie stan naprawdę alarmujący - najlepiej wtedy podjechać do ASO .....
lepiej sobie dolej... a do ASO pojedziesz jak ci spadnie poniżej miniumum.. to bezpieczniejsze rozwiązanie. W którym ASO masz takich diagnostów??
Jarekf3d
Sprawdź na rozgrzanym. jeśli nadal jest za mało tj. w okolicach minimum to dolej i sprawdź ponownie za kilkaset kilometrów (sprawdzaj w tym samym miejscu parkowania). Jak ubędzie to do ASO. Zazwyczaj z nowymi samochodami tak jest że płynu 'ubywa', ale prawda jest taka że było za mało do samego początku a układ był częściowo zapowietrzony. Z czasem to powietrze zostaje wypchane oraz rozpuszcza się w płynie i poziom spada. W razie czego kup Renault Glaceol RX type D, raczej nie potrzebujesz więcej niż litr choć prawie na pewno jak pojedziesz do ASO a poziom będzie za niski to to ci go darmowo doleją. W teorii płynu chłodniczego może ubywać, ale bardzo powoli bo to na skutek par pod ciśnieniem przeciskających się przez korek. Na dystansie kilku tysięcy km powinno to być nie zauważalne. Po 15-20 tyś już ten ubytek można dostrzec jak korek puszcza (a powinien puszczać). Warto być świadomym tego że zadaniem korków w układzie chłodzenia jest utrzymywanie prawidłowego ciśnienia tj. powinny być szczelne ale w razie nadmiernego wzrostu powinny upuścić trochę. Wniosek jest oczywisty jak ostro jeździsz to pozom płynu chłodniczego w sposób prawidłowy spada szybciej niż przy spokojnym jeżdżeniu(wyższa temperatura = większy wzrost ciśnienia) – oczywiście jak układ jest już odpowietrzony Zapowietrzenie powoduje skokowe zmiany poziomu.
Ostatnio zmieniony przez Łukasz_M 2022-06-08, 08:52, w całości zmieniany 4 razy
Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1.4 T LPG
Rocznik: 2018
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Sie 2021 Posty: 253 Skąd: małopolska
Wysłany: 2022-06-08, 12:16
Uzupełnij tym zielono-żółtym Glaceol RX D type (1 litr wystarczy) do połowy pomiędzy min i max. Jak też uzupełniałem niedługo po zakupie i póki co jest powyżej min cały czas. Mały te zbiornik wyrównawczy, więc i wahania mogą być większe.
_________________ Jeździć, tankować,
Nie żałować!
Zmieniać olej i filtry,
Bo twój samochód jest za..bisty!
na zimnym silniku też miewam w DD2DL stan poniżej minimum i diagnosta w ASO powiedział mi żeby kontrolować, ale nie dolewać chyba że będzie stan naprawdę alarmujący - najlepiej wtedy podjechać do ASO (rozumiem że samochód na gwarancji?)
Nie dolewam od przeszło 12tyś km, 6 miesięcy i jest ok :)
Czemu miałbym niby nie dolewać, skoro poziom lekko pod minimum ? Nie wiem skąd diagnostą wysnuł tę teorię? Chyba
Dzięki za odpowiedzi. Zaopatrzę się w Glaceol RX D type i sobie doleję :)
Tak to prawda większość płynów jest ‘mieszalnych’. Co nie znaczy że dobrym rozwiązaniem jest ich mieszanie na pałę.
Po pierwsze kolor płynu i jego klarowność mogą stanowić medium diagnostyczne stanu silnika mieszając różne kolory wychodzi z tego mix nieokreślonego koloru przez co możesz przegapić jego zmiany spowodowane awarią. Zazwyczaj to zmiana kolor płynu skłania do głębszych analiz np. klarowności tego płynu.
Po drugie płyny mają różne właściwości fizykochemiczne, niektóre z nich są bardziej a niektóre mniej potrzebne. Dolewka płynu o wyższej temperaturze minusowej generalnie zmniejsza ten parametr dla całości płynu w układzie. Tańsze płyny niekoniecznie mogą być zgodne z opisem więc zaburzenie właściwości jest jeszcze większe.
Po trzecie jak już dolewać innego płynu niż ten który był zalany to jak to są małe ilości rzędu 100ml to już lepiej potraktować ten płyn w układzie jak koncentrat i dolać wody destylowanej co zmniejszy odporność na mrozy ale pozostawi pozostałe parametry nietknięte w zasadzie bo nic ci nie wejdzie w ewentualna reakcję. Choć najlepszym rozwiązaniem jest punkt 4:
Po czwarte najlepiej kupić identyczny z zalanym płyn chłodniczy i go dolewać w razie potrzeby. Koszt 'oryginału' to ledwo 20zł za litr z czego jeśli nie ma awarii to zostanie ci większość na dłuższy czas. I nie jest to problemem bo jak Cię to mierzi to po jakimś czasie możesz odpompować ze zbiorniczka część 'zużytego' płynu i zastąpić go tym butelki. Jeśli musisz często dolewać to samo zejdzie, tak samo jak silnik jeśli nie zainteresujesz się czemu musisz tak dużo dolewać w tak krótkim czasie.
Ostatnio zmieniony przez Łukasz_M 2022-06-09, 12:45, w całości zmieniany 1 raz
Łukasz_M ma rację, niby są mieszalne a w praktyce okazuje się różnie. Przekonało się o tym np. wielu użytkowników pojazdów grupy VAG którzy dolali "pełnomieszalne" płyny do fabrycznego G13/12. po czym płyny weszły w reakcję, stworzył sie żel, do wymiany m.in. wymiennik nagrzewnicy, płukanie całego układu. operacje dość kosztowne.
Hmm kolor bardzo zbliżony dolałem około 300-350ml i teraz mam prawie że maksimum. Korek normalnie dokręciłem do oporu. Zobaczymy co dalej. Zazwyczaj nie przekraczam jakiś dużych obrotów (max 3000-3800) i wbijam następy bieg) Na Autostradach Prędkości zazwyczaj 120-140 (Najszybciej to jechałem chyba 150) Jest 6 bieg więc nie ma tragicznych obrotów.
Hmm kolor bardzo zbliżony dolałem około 300-350ml i teraz mam prawie że maksimum. Korek normalnie dokręciłem do oporu. Zobaczymy co dalej. Zazwyczaj nie przekraczam jakiś dużych obrotów (max 3000-3800) i wbijam następy bieg) Na Autostradach Prędkości zazwyczaj 120-140 (Najszybciej to jechałem chyba 150) Jest 6 bieg więc nie ma tragicznych obrotów.
Dolewałeś na zimnym czy ciepłym silniku. jak na zimnym to lepiej szybko idź trochę odessać, bo jazda ze zbyt dużą ilością płynu może być gorsza niż z tą lekko poniżej minimum.
Serio za dużo nalałem ? Specjalnie nie dawałem pod maksa bo za dużo te też nie zdrowo. Dolewałem na zimnym silniku bo na ciepłym pokazywało tyle samo płynu co na zimnym, nie było żadnej różnicy. W zasadzie to lalałem powiedzmy gdzieś po środku między max a minimum (przyjmijmy że jest to około (60%). Zostawić czy lepiej to odessać i niech będzie lekko ponad minimum ?
Serio za dużo nalałem ? Specjalnie nie dawałem pod maksa bo za dużo te też nie zdrowo. Dolewałem na zimnym silniku bo na ciepłym pokazywało tyle samo płynu co na zimnym, nie było żadnej różnicy. W zasadzie to lalałem powiedzmy gdzieś po środku między max a minimum (przyjmijmy że jest to około (60%). Zostawić czy lepiej to odessać i niech będzie lekko ponad minimum ?
Z wcześniejszego wpisu myślałem, że nalałeś max. Jak jest 60% to jest idealnie :).
Trochę też może rzeczywiście przesadziłem z tym problemem, bo jest w korku "zawór bezpieczeństwa". To dlatego, że przeważnie jeździłem dosyć starymi autami, gdzie ryzyko że uszczelki czy inne elementy układu chłodzenia okażą się słabsze niż korek było spore :).
Ostatnio zmieniony przez Osa_Sandero 2022-06-12, 14:22, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV, był Logan
Silnik: 1.0 SCe, 1.6 MPI
Rocznik: 2018, 2005
Wersja: Open Pomógł: 2 razy Dołączył: 10 Maj 2018 Posty: 105 Skąd: Podkarpackie
Wysłany: 2022-06-22, 20:33
Czy ktoś wie ile litrów płynu chłodzącego wchodzi do 1.0 Sce 75 KM logan/sandero II generacji? A procedura wymiany płynu ? Spuszczenie przez zdjęcie węża od chłodnicy? Odpowietrzniki gdzie się znajdują, bo nie mogę znaleźć ?
Ostatnio zmieniony przez bartos123 2022-06-22, 20:36, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum