Witam z Bydgoszczy. Witam po długiej nieobecności.
Moja pierwsza Dacia jeździ dalej. Ma pewnie 170000 przebiegu. Wysiadł 1 wtrysk, ale to raczej wina ojca, który dostawał w prezencie paliwo w bańkach... Naprawa nie wyszła drogo, bo ojciec nie rozpaczał.
Myślałem, czasem myślę o sprzedaży Citroena. Powodem jest chęć pozbycia się, jak największej części, kredytu hipotecznego... Pojeździłem Jogerem i Dusterem. Joger fajny, ale ten bagażnik, jakiś taki nieforemny... Duster ok. Już myślałem o benzynach, ale jak czytam tu, u Was o "grzechotaniu", to już mi przeszła ochota.
Co do Citroena... Myślę, że użytkownicy Dać powinni się cieszyć. Myślę, że jakość wykonania i usterkowość, jest na podobnym, albo lepszym poziomie.... Porównanie wozu za 122000, z autem o połowę tańszym (rok 2019) jest właściwe:
Więc Citroen ma, lub miał takie usterki:
Odstaje ramka od świateł przednich, już raz wymieniana na gwarancji,
2 razy miał kaprys nie odpalenia (brak reakcji na zapłon), raz w Słowenii, raz w Austrii. Raz po 400km jazdy, ale w 40 stopniach. Odstał chwilę i odpalił. Drugi raz chyba klucz główny z dodatkowym się nie zgodziły, bo kazałem żonie odejść z kluczem dodatkowym i zapalił.
Dywanik kierowcy przetarty na wylot przy 60000...
Salon wcisnął mi, prawdopodobnie, dywaniki welurowe nieoryginalne... (dopiero dziś sprawdziłem, bo nigdy ich nie rozpakowałem).
W mrozie rozsypała się uszczelka klapy maski.
Chciałem wymienić olej w automacie, chociaż producent tego nie przewiduje. Producent nie podał parametrów i jedyny dopuszczony olej, to oryginał. Cena 600 za 2 litry, a potrzeba 6... Plus wymiana, to sumka się robi... A gdzie tu wymiana dynamiczna..?
Teraz najgorsze: Przy 25000 hamulce tył, gorące, piszczały i były strasznie pordzewiałe.. Salon dwukrotnie mnie odprawiał z kwitkiem, Citroen Polska też... Otarło się o Rzecznika Konsumentów i o prawnika... Prawnik wybił mi z głowy walkę: Wymieniłem sobie sam tarcze (samochód jeszcze na gwarancji był), a cena 800 była nie warta walki przed sądami... Salon się zwinął, a salon-matka ma mnie w dupie....
Ogólnie auto ma 65000. Kłopotów z automatem, silnikiem i AdBlue brak.
Ciekawe spostrzeżenia i doświadczenia . Citroen i generalnie grupa PSA podobala mi sie jakies 15lat temu , choć wtedy nie znałem sie na motoryzacji. Jeśli chodzi o dacie i silnik 1.5dci I nawet uklad wtryskowy delphi to jestem nim pozytywnie zaskoczony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum