Mam takie pytanie.
W lutym 2025 będę miał ostatni przegląd gwarancyjny w ASO.
Z rozpiski wychodzi, że mam mieć wymianę płynu chłodniczego.
1/ Czy jeśli sprawdzam tym specjalnym miernikiem do płynu i jest wszystko z nim OK (czyli temperatury zamarzania i wrzenia w normie), to czy jest sens wymieniać?
2/ Jeśli byłaby wymiana to zastanawiam się nad wymianą przy okazji pompy "wody" tylko, teraz pytanie do znawców tematu: ile takie oryginalne pompy wytrzymują? Bo aktualnie jak pisałem auto ma 5 lat i 45.000 przebiegu. Czy wymiana ma sens, czy poczekać jeszcze do większego przebiegu? A jeśli tak to z Waszego doświadczenia przy jakim przebiegu wymiana pompy?
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 115 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3837 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2024-11-24, 00:22
Prewencyjna wymiana pompy przy 45 tys. km? Bez jaj... Jak już musisz wymieniać bez przyczyny, to przemnóż ten przebieg chociaż x3... Fabryczne pompy zawsze mają większą trwałość od wymienianych, nawet gdy wymieniamy na oryginał. Takie cuda.
Wymieniaj płyn zgodnie z harmonogramem i tyle.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2024-11-24, 00:39, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1926 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2024-11-24, 10:59
keikan napisał/a:
Mam takie pytanie.
W lutym 2025 będę miał ostatni przegląd gwarancyjny w ASO.
Z rozpiski wychodzi, że mam mieć wymianę płynu chłodniczego.
1/ Czy jeśli sprawdzam tym specjalnym miernikiem do płynu i jest wszystko z nim OK (czyli temperatury zamarzania i wrzenia w normie), to czy jest sens wymieniać?
2/ Jeśli byłaby wymiana to zastanawiam się nad wymianą przy okazji pompy "wody" tylko, teraz pytanie do znawców tematu: ile takie oryginalne pompy wytrzymują? Bo aktualnie jak pisałem auto ma 5 lat i 45.000 przebiegu. Czy wymiana ma sens, czy poczekać jeszcze do większego przebiegu? A jeśli tak to z Waszego doświadczenia przy jakim przebiegu wymiana pompy?
Jestem identycznego zdania jak kolega Dymek. Pompy wody bym nie ruszał, elementy montowane w fabryce mają większą wytrzymałość niż te same oryginalne części dostępne w hurtowniach. Co do płynu to bym go wymienił, najlepiej kup sam oryginalny płyn i daj go ASO aby go wymienili. Jeżeli chcesz coś więcej zrobić przy aucie, to zleciłbym wymianę paska osprzętu, producent według harmonogramu zaleca wymianę co 6 lat więc musiałbyś robić to za rok a tak to będziesz maił spokój na kilka lat.
Mam takie pytanie.
Bo aktualnie jak pisałem auto ma 5 lat i 45.000 przebiegu. Czy wymiana ma sens, czy poczekać jeszcze do większego przebiegu?
Zgadzam się z przedmówcami. Biorąc pod uwagę, że interwały wymian wg. harmonogramu producenta są zazwyczaj mocno wydłużone, to nie zastanawiałbym się nad wymianą płynu. Nawet jeśli pokazuje prawidłowe parametry miernikiem. Mimo wszystko 5 lat to już długo - płyn się jednak starzeje i traci pewne parametry ochronne. O pompie zapomnij - przy twoim rocznym przebiegu pochodzi jeszcze przynajmniej kolejne 5 lat - jeśli płyn będzie świeży.
Prewencyjna wymiana pompy przy 45 tys. km? Bez jaj... Jak już musisz wymieniać bez przyczyny, to przemnóż ten przebieg chociaż x3... Fabryczne pompy zawsze mają większą trwałość od wymienianych, nawet gdy wymieniamy na oryginał. Takie cuda.
Wymieniaj płyn zgodnie z harmonogramem i tyle.
Mi akurat padła fabryczna pompa wody około 60tyś (niecałe 3 lata). Niby inny silnik - 1.0TCE, ale jak nie jest to duża kwota to ja bym się zastanowił. Pompa zaczęła piszczeć niemiłosiernie i zanim dotarłem do serwisu rozszczelniła się i zwiał cały płyn.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1926 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2024-11-24, 13:12
Osa_Sandero napisał/a:
Dymek napisał/a:
Prewencyjna wymiana pompy przy 45 tys. km? Bez jaj... Jak już musisz wymieniać bez przyczyny, to przemnóż ten przebieg chociaż x3... Fabryczne pompy zawsze mają większą trwałość od wymienianych, nawet gdy wymieniamy na oryginał. Takie cuda.
Wymieniaj płyn zgodnie z harmonogramem i tyle.
Mi akurat padła fabryczna pompa wody około 60tyś (niecałe 3 lata). Niby inny silnik - 1.0TCE, ale jak nie jest to duża kwota to ja bym się zastanowił. Pompa zaczęła piszczeć niemiłosiernie i zanim dotarłem do serwisu rozszczelniła się i zwiał cały płyn.
po prostu zdarzyła się Tobie pompa wody z wada fabryczną i tyle. Niespełna rok temu u znajomej w aucie ( renault clio II 1.2 16v D4F) wymienialiśmy ze znajomymi silnik. W oryginalnym silniku jak i u dwóch dawców rozrządy były wymieniane i miały przejechane 25-30tyś. km. Nie były to najtańsze rozrządy, jeden z silników miał SKF a pozostałe były wyższej półki i w każdym cos już było zużyte, jak nie cieknąca pompa wody ( SKF), to uszkodzony napinacz, dlatego też nie zawsze to co nowe jest lepsze, szczególnie że w dzisiejszych czasach części zamienne są fatalnej jakości o czym sam się nie raz przekonałem. W mojej prawie 25 letniej Toyocie na początku 2023 do wymiany miałem amortyzator i zaciski do regeneracji, postanowiłem, że zrobię całe nowe heble ( tarcze, klocki, zaciski i przewody gumowe) oraz cały nowy przedni zawias ( amortyzatory, odboje, osłony, poduszki, wahacze, sworznie, końcówki, łączniki, gumy stabilizatora itp.) i już doszedłem do wniosku, że oryginalne 22 letnie elementy z przebiegiem 125tyś. km były lepszej jakości niż nowe zamienniki dobrych firm. Po przebiegu 10 tyś. km padły mi łączniki stabilizatora ( FEBI - dziadostwo) a po kolejnych 5 tys.. km sworzeń wahacza TRW.
Raczej z tą fabryczną wadą może być więcej. Mi po 38 tys km też padła pompa. Efekt był taki jak by zamną jechała karetka pogotowia. Diagnoza w serwisie łożysko pompy wody. Auto na gwarancji zamiennik nie wchodzi w grę. Oryginał z Francji. Czekałem 12 dni na wymianę. Serwis stwierdził że te pompy są wadliwe bo dużo jest awarii. Teraz mam wymianę przekładni kierowniczej i poduszki silnika tej przy zbiorniku wyrównawczym. Całe szczęście że jeszcze na gwarancji
Ostatnio zmieniony przez Marcyś 2024-11-24, 13:27, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: LOGAN pick-up+Duster 2
Silnik: oba 1.5 dCi
Rocznik: 2011 i 2018 Pomógł: 9 razy Dołączył: 28 Wrz 2010 Posty: 741 Skąd: warmia i mazury
Wysłany: 2024-11-24, 15:16
dudu$ napisał/a:
.....szczególnie że w dzisiejszych czasach części zamienne są fatalnej jakości o czym sam się nie raz przekonałem...
zobacz na jakich łożyskach robi INA. Sam się zdziwiłem że to jakieś tanie, ale potem zrozumiałem jak tam może być chińskie łożysko. Znajomemu w Volvo (takim do wyjazdu "do kościoła" po 20 tys poszedł pasek rozrządu - naprawa bardzo droga bo głowica poszła). W sumie minął prawie rok więc warsztat umywa ręce a robione na zestawach INA bo myślał że są dobre.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 115 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3837 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2024-11-24, 21:58
Osa_Sandero napisał/a:
Mi akurat padła fabryczna pompa wody około 60tyś (niecałe 3 lata). Niby inny silnik - 1.0TCE....
Łożyska łożyskami, ale pompa w TCe1,0 a pompa w TCe0,9 to dwie zupełnie różne części. Poza zupełnie innym kształtem, pompa w TCe1,0 posiada łopatki z tworzywa sztucznego a te już mają opisane przypadki "rozpuszczania się" w niewłaściwym płynie chłodniczym.
Hej,
Ile teraz kosztuje wymiana rozrządu? Lodgy 1.6 MPI?? Pytam się bo chyba przegapiłem temat i mam już 160 na liczniku a poprzednio był przy 75 tyś wymieniany.
Drugie pytanie, ile można przekroczyć termin wymiany paska?
Jakoś mi się trochę zapomniało i jak teraz się obudziłem to okazuje się że mam juz trochę ( trochę więcej niż trochę ) km więcej niż zalecane 80 tyś o ostatniej wymiany.
Kiedy strzelają paski? Da się dociągnąć do 100tyś?
Mechanik, u którego serwisuję samochód twierdzi, że powinien wytrzymać. ale
użył słowa powinien.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 81 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3704 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2024-12-03, 12:11
Dać się da, te same silniki miały w renault interwał 90 tysięcy, bardziej wiek się liczy więc jeśli mieścisz się w tych zalecanych 6 latach od wymiany to nie martwił bym się zbytnio. Możesz dla świętego spokoju spróbować ocenić stan paska z zewnątrz , jak nie ma spękań , nie jest zabrudzony olejem to da radę.
Wg mnie nie czekaj - ja przekroczyłem przebieg o jakieś 10-15 tys. km (ponad 90) i skończyło się rozbieraniem silnika - wypadły 3 zęby. Koszt był jakieś 2,5tyś. pln 4 lata temu.
Pierwszą wymianę zrobiłem przy 75 tysiącach.
Teraz mam 167 i dopiero się zorientowałem, że przecież kiedyś trzeba ten pasek wymienić.
Na razie auto stoi i czeka na termin u mechanika.
A jak samemu stwierdzić czy pasek jest w dobrym stanie? Widać go po otworzeniu klapy czy trzeba coś rozbierać???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum