Różnice między nawet bliskimi sobie krajami faktycznie mogą być wbrew pozorom dość spore, ale nie w tym rzecz przecież.
Przyznam szczerze, że ja tego też zbytnio nie rozumiem - przecież elementy konstrukcyjne są w dużej mierze te same (a już mechaniczne prawie w 100%), więc odpada podstawowy problem konieczności utrzymywania zapasu dedykowanych części zamiennych. Holandia jest również mała, a sieć drogową ma doskonałą - wystarczyłaby więc dosłownie jedna para egzemplarzy do jazd testowych. Czemu więc nie dać możliwości kupienia sedanów niechby nawet wszystkim trzem zainteresowanym? Nie wydaje się, żeby wiązało się to z jakimikolwiek dodatkowymi nakładami inwestycyjnymi.
No ale nie jest to ani pierwszy, ani najdziwniejszy przypadek działań marketingowych różnych firm - nie tylko motoryzacyjnych...
Przesadzacie Panowie.
1. Holender - jak będzie miał ochotę - to skoczy po śniadaniu do Belgii i kupi sedana.
2. Moim zdaniem - i przypuszczam, że również zdaniem praktycznych Holendrów - po wprowadzeniu sandero nie ma co sobie głowy zaprzątać sedanem.
_________________ Gregosa
---------
MCV dCi lauréate | 63k+ km
Mnie też sedan zupełnie nie interesuje - po prostu się dziwię jego niedostępności, bo nie widać ku temu jakichkolwiek rozsądnych argumentów merytorycznych...
Moim zdaniem - i przypuszczam, że również zdaniem praktycznych Holendrów - po wprowadzeniu sandero nie ma co sobie głowy zaprzątać sedanem
Dlaczego? Sedan ma 160% pojemności bagażnika Sandero, co dla osób kupujących auto rodzinne jest bardzo ważne. A druga sprawa co do praktyczności, to odizolowany bagażnik. Jak rozkładam wózek na mrozie (co chwilę trwa), to mi dziecko nie marznie, tylko siedzi w ciepłej kabinie.
Twoje stwierdzenie jest bez sensu. Każde nadwozie ma swoje wady i zalety, różni ludzie potrzebują różnych rzeczy.
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
Dlaczego? Sedan ma 160% pojemności bagażnika Sandero, co dla osób kupujących auto rodzinne jest bardzo ważne. A druga sprawa co do praktyczności, to odizolowany bagażnik. Jak rozkładam wózek na mrozie (co chwilę trwa), to mi dziecko nie marznie, tylko siedzi w ciepłej kabinie.
Twoje stwierdzenie jest bez sensu. Każde nadwozie ma swoje wady i zalety, różni ludzie potrzebują różnych rzeczy.
Podpisuję sie czterema łapkami pod tym co napisał psur,
każde nadwozie ma swoje walory uzytkowe takie czy inne (pomijam fakt, ze niektórym podobaja sie po prostu sedany )
Gregosa napisał/a:
2. Moim zdaniem - i przypuszczam, że również zdaniem praktycznych Holendrów - po wprowadzeniu sandero nie ma co sobie głowy zaprzątać sedanem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum