Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2015-11-18, 01:04
WARSZAWA - REAGROUP Renault Warszawa Al. Jerozolimskie
Autor Wiadomość
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-08, 22:12   WARSZAWA - REAGROUP Renault Warszawa Al. Jerozolimskie

A TO CI NUMER...

czyli historia pierwszej usterki




PROLOG

18.X


7.30
Odpalam auto i... zonk, nie gaśnie kontrolka poduszek. Kilka prób włącz/wyłącz (w tym poduchy pasażera) niczego nie zmienia. Jest za późno, żeby kombinować coś z alternatywnym transportem, więc w obawie przed niespodziewanym wystrzałem jadę do przedszkola jakbym wiózł transport jaj luzem.

8.30
Melduję się u Kiljańczyka w Alejach. Miły pań uspokaja, że nie należy się obawiać, sprawdza terminy i umawia mnie na wizytę w serwisie na następny dzień rano.



ROZDZIAŁ 1

19.X


8.15
Odstawiam samochód na umówioną wizytę, która ma potrwać do 4 godzin. Ponieważ mam dużo roboty, a auto potrzebuję dopiero na 15, żeby przywieźć pociechy z przedszkola, to - troskliwie zaopatrzony przez ASO w bilet komunikacji miejskiej (proponują jeszcze pomoc przy zamówieniu taxi albo wynajem samochodu zastępczego) - udaję się do domu.

9.15
Telefon z serwisu - pojazd do odbioru! Jestem pod wrażeniem, ale potwierdzam wcześniejsze ustalenia co do godziny odbioru.

14.00
Zjawiam się u Kiljańczyka, jednak... wieści nie są dobre - okazało się, że do wymiany jest główny moduł elektroniczny poduch. Niestety, ASO nie posiada takowego w magazynie, a sprowadzenie go potrwa "parę dni". Na razie ten zamontowany w samochodzie został "zablokowany". Umawiam się, że serwis zadzwoni i umówi się na kolejną wizytę jak już będą mieli odpowiednią część.



ROZDZIAŁ 2

23.X


11.30
Dzwonią z ASO: mają odpowiednią część, umawiam się na wizytę na 25.10, tradycyjnie: 8.15.


25.X

8.15
I znów zostawiam MCV-kę w szponach mechaników. "Do 4 godzin" - dobra, dobra... Tym razem zabrałem laptopa ze sobą i popracuję na miejscu - jest nawet WiFi.

10.00
W kąciku, gdzie pracuję, zjawia się pan z serwisu: "Jest pewien problem...". Otóż gdy poprzednim razem stwierdzili, że sławetny modułu jest "be", spisali sobie jego numer i wg niego zamówili zamiennik. Okazuje się jednak, że to co dostali, nie pasuje - numer w zasadzie się zgadza, ale... jest dłuższy - po myślniku są jeszcze 2 cyferki, czego przyjmujący na magazyn wcześniej nie zauważył. Oczywiście - już zamówili właściwy, tym razem z katalogu częśći. Czas oczekiwania - "parę dni", zadzwonią. Aktualny moduł - zablokowany.

21.00
Zawożę znajomym parę gratów, a tu nagle wytacza mi się spod fotela jakiś wkręt. Macam wokół siebie... Aha! Nie przykręcony tył okładziny konsoli hamulca ręcznego. Przykręciłbym sobie nawet sam, ale nie mam pasującego do łba wkręta narzędzia.

21.45
Zjawiam się w serwisie z wkrętem w ręce. 5 min i przykręcone. „Czy myśmy przypadkiem nie rozkręcali akurat dziś tego samochodu?” - pyta facet nadzorujący mechanika... Ha. Ha. Ha. Nikt się nie zająknął „przepraszam” czy coś w tym stylu.



ROZDZIAŁ 3

5.XI


19.45
Telefon z ASO. Mają moduł, pytają kiedy by mi pasowała wizyta. Umawiamy się na czwartek, tym razem 10.15.


7.XI

21.30
SMS: „REAGROUP / Kiljańczyk Renault Al. Jerozolimskie przypomina o wizycie w serwisie w dn. 8 listopada o godz. 10.15”. Wot, tiechnika...


8.XI

10.15
Odstawiam auto, rozkładam się w „kąciku klienta” z laptopem i robotą.

11.45
Zostaję zaproszony po odbiór kluczyków, dokumentów i samochodu. Upewniam się, że tym razem się udało. „Oczywiście!” - no, jak dla kogo... Ale faktycznie, wsiadam, odpalam, kontrolka się nie świeci.



EPILOG

15.00
Komentarz małżonki: „Mam nadzieję, że nie naprawili tego, wymontowując żarówkę kontrolki...”.

KONIEC
Ostatnio zmieniony przez laisar 2009-08-12, 12:24, w całości zmieniany 4 razy  
 
Gregosa 



Marka: dacia
Model: logan MCV
Silnik: dCi
Rocznik: '07
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 243
Skąd: ...
Wysłany: 2007-11-08, 22:36   Re: A to ci numer...

Nie trać nadziei ;-)
A swoją drogą to taki nowy samochód to idealny dawca narządów...
_________________
Gregosa
---------
MCV dCi lauréate | 63k+ km
 
Pablo 



Marka: Dacia
Model: Logan Laureate
Silnik: 1,6 MPI
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 44
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2007-11-08, 22:38   

Najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło :-)
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-08, 23:55   

No mam nadzieję, że się nie przekonam... ;>
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-09, 11:46   

W Felicji moich rodziców też tak było. Tylko najpierw w serwisie stwierdzili, żeby nie wozić niczego pod fotelami, bo tam idą kabelki od poduszek. Potem, że kontrolki mogą się zapalać jak jest słaby aumulator - problem dotyczy alternatora, po włączeniu wszystkich odbiorników napięcie spada poniżej 12V. Fakt jest taki, że po naładowaniu akumulatora kontrolki się nie zapalają - moduł sterujący pozostał ten sam. Może więc warto abyś sprawdził u siebie alternator - zwłaszcza, że idzie zima.
 
Pablo78 



Marka: Dacia
Model: Logan Sedan; 1310
Silnik: 1.5 dci 90 KM; 1.3
Rocznik: grudzień 2015; 1983
Wersja: Laureate2
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 984
Skąd: woj. Śląskie
Wysłany: 2007-11-09, 14:22   

Cholewka, ładnie opowiedziane, chyba trzeba stworzyć dział "Wizyty w ASO - kino grozy" ;-)
_________________
Poprzednio: Logan 2005, Ambiance 1.4 Mpi, Marine
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-09, 20:50   

@Andrzej: nie zamierzam nawet ruszyć palcem w tej sprawie :> - od tego mam gwarancję, żeby się tym w nowym aucie nie przejmować. Niech się ASO martwi...
 
GeRRaD 



Marka: DACIA
Model: LOGAN BlackLine ;)
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 918
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-09, 21:56   

ASO to się martwi, że aż im buty ze śmiechu spadają.
Zasda 1. ASO martwi się jedynie gdy klient nie zapłaci rachunku :lol:
Zasada 2. Czas naprawy wyznaczony przez ASO = 150 - 200 % jednostek czasu potrzebnych do zdiagnozowania i usunięcia problemu (musi być czas "na fajka") :lol:
Zasda 3. Jakość naprawy ASO jest często odwrotnie proporcjonalna do wysokości opłaty za dokonaną naprawę i wystroju warsztatu :lol:
Zasada 4. ASO oszukuje na częściach i podzespołach (można wstawić zamiennik lub policzyć za fikcyjną naprawę, dolewkę płynów eksploatacyjnych itp.)
Zasada 5. ASO nie lubi napraw gwarancyjnych (wiadomo dlaczego :lol: )
Zasada 6. W połowie przypadków ASO nie potrafi zidentyfikować i usunąć problemu (ten typ tak ma, proszę przyjechać kiedy indziej, brak nam części itp)
Zasada 7. ASO stara się nie brać odpowiedzialności za dokonane naprawy :evil:
Zasada 8. ASO potrafi zepsuć naprawiając :lol:
Zasada 9. ASO korzysta z warsztatów "pana Kazia" (szczególnie naprawy wymagające specjalistycznej wiedzy na jednostce oddanej na ponad 8 roboczogodzin) :lol:
Zasada 10. ASO broni klientowi "wiedzy tajemnej" o dokonanych naprawach i regulacjach aby ukryć istnienie zasad 1 - 9 :lol:
_________________
GeRRaD
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-09, 22:07   

Teraz będą się musieli nieco bardziej starać, bo weszły w życie te nowe przepisy o częściach zamiennych i naprawach :P
 
kajos32 



Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.5dci
Wersja: Laureate
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 89
Skąd: Warszawa
  Wysłany: 2007-11-09, 22:18   

Serwisy ASO ogólnie mają wszystko głęboko w poważaniu. Nabijają ludzi w butelke.Ale sa też i nanich różne sposoby
 
Łukasz 



Marka: Opel
Model: Astra F
Silnik: 1.4 60 KM
Rocznik: 1995
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 89
Skąd: Jasło
Wysłany: 2007-11-10, 08:33   

kajos32 napisał/a:
Serwisy ASO ogólnie mają wszystko głęboko w poważaniu. Nabijają ludzi w butelke.Ale sa też i nanich różne sposoby


Chyba jedynym wyjściem, aby nie mieć z ASO za dużo do czynienia jest jazda bezawaryjnym samochodem. :-D
_________________
Stan licznika: 179 832 km
 
piotrres 



Marka: Dacia
Model: Duster 4x2
Silnik: 1.6 16V LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 2605
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2007-11-10, 09:56   

Andrzej napisał/a:
żeby nie wozić niczego pod fotelami, bo tam idą kabelki od poduszek.

Po wierzchu ? :-? :-? :-? :?:
_________________
Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?

Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)

Był: Logan 1.6 8V MPI Laureate "Rumburak"
 
Marcin 
Administrator



Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1.6 CDTI
Rocznik: 2016
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 325
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-11-11, 01:50   

piotrres napisał/a:
Andrzej napisał/a:
żeby nie wozić niczego pod fotelami, bo tam idą kabelki od poduszek.

Po wierzchu ? :-? :-? :-? :?:

Pewnie chodzilo o kable do poduszek w fotelach, bo wtedy rzeczywiscie moga byc na wierzchu (tak aby mozna regulowac fotel w przod i tyl).
No i jeszcze jedna mozliwosc to przewody od napinaczy pasow bezpieczenstwa ;-)
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-11, 12:08   

Marcin napisał/a:
Pewnie chodzilo o kable do poduszek w fotelach, bo wtedy rzeczywiscie moga byc na wierzchu (tak aby mozna regulowac fotel w przod i tyl).
No i jeszcze jedna mozliwosc to przewody od napinaczy pasow bezpieczenstwa ;-)


To są kable od poduszek w fotelach. Kontrolka jest jedna, a poduszki cztery więc padło na te, które najłatwiej niechcący uszkodzić...

laisar napisał/a:
@Andrzej: nie zamierzam nawet ruszyć palcem w tej sprawie :> - od tego mam gwarancję, żeby się tym w nowym aucie nie przejmować. Niech się ASO martwi...


ASO to może i będzie się tym martwić jak im przyciągniesz samochód, który nie będzie chciał zapalić, ale wtedy pewnie gdzieś nie dojedziesz...
A mierniczek można sobie kupić za paredziesiąt złotych i sprawdzić napięcie samemu.
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-02-21, 13:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-11, 13:20   

Nie, no, zaraz, bo nie rozumiem - w nowym aucie miałby być tak perfidnie padnięty alternator, że z jego powodu świeciłaby się ciągle jedna kontrolka, akurat poduszek?

(Oczywiście, dopytuję się z ciekawości, bo jak na razie to co ASO naprawiło - działa).
 
Marcin 
Administrator



Marka: Opel
Model: Astra
Silnik: 1.6 CDTI
Rocznik: 2016
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 325
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-11-12, 01:15   

laisar napisał/a:
Nie, no, zaraz, bo nie rozumiem - w nowym aucie miałby być tak perfidnie padnięty alternator, że z jego powodu świeciłaby się ciągle jedna kontrolka, akurat poduszek?

(Oczywiście, dopytuję się z ciekawości, bo jak na razie to co ASO naprawiło - działa).

No moze tak byc ze od spadku napiecia (np podczas rozruchu) zapali sie kontrolka poduszek. No i problem jest tego typu, ze taka kontrolke trzeba wykasowac komputerem. Wystarczy ze raz zlapie blad i swieci caly czas, az do skasowania. Nawet kiedy podczas jej swiecenia, usterka sama sie naprawi to sama i tak nie zgasnie.
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-12, 01:42   

Dobrze wiedzieć na przyszłość, ale wydaje mi się, że gdyby tym razem dało się ją u mnie wykasować, to by się chyba nie bawili z wymianą całego modułu...
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-12, 09:19   

Alternator nie muśi być od razu prefidnie padnięty, tylko np. jedna diona ma przebicie i alternator nie ma już pełnej mocy, a przy jeżdzie na światłach, w deszczu z włączonym ogrzewaniem tylnej szyby i na dodatek na krótkich trasach może nie doładowywać akumulatora.
Modół wymienieli bo może faktycznie był padnięty, może się nie znali, może ktośz nich potrzebował darmowy modół :mrgreen: ...

PS. Jakość mechaników jest jaka jest - czyli tak paj produktów z promocji w Hipermarketach... W sobotę pojechałem na przeględ z moim cieniaskiem i tu niespodzianka auto nie przeszło badania bo jest luz jak jasna holera na prawym przednim kole na łożysku. A ja to jak to przecież półtora miesiąca temu wymieniałem to łożysko i to w autoryzowanym serwisie! Ma dopiero około 5 tyś km, a lewe 145 tyś i jest OK. Wsciekły jak osa pojechałem do tego serwisu - okazało się, że pracownik po prosu ZAPOMNIAŁ JE DOKRĘCIĆ :shock: , ale za to zabezpieczył nakrętkę więc nic groźnego nie mogło się stać, ale oczywiście przepraszają za klopot. Z opadniętymi rekami wróciłem na przegląd i podbili mi badanie...
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-12, 12:31   Post Scriptum

Post Scriptum - zadzwonili dziś do mnie (J) z Kiljańczyka (K):

K: Dzień dobry, Renault Aleje Jerozolimskie.
J: Dzień dobry.
K. W dniu 9 listopada był pan u nas na wizycie serwisowej, zgadza się?
J: Tak.
K: Czy jest pan całkowicie zadowolony ze swojej ostatniej wizyty w naszym serwisie?
J: Hmmm... (Chwilę milczę, zastanawiając się). Z ostatniej - tak.
K: (aluzju niet paniał) W takim razie bardzo się cieszę, dziękuję za ocenę i do widzenia.
J: Do widzenia...

Nie chciałem przedłużać i rozwijać aluzji, bo śniadałem, a i tak się wybieram wyjaśniać kilka spraw, więc przy okazji poruszę kwestię oceniania <;
 
gkobe 
Zielony listek


Marka: Dacia
Model: MCV
Silnik: 1.5 dci 68
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 8
Skąd: ALL word
Wysłany: 2008-05-27, 21:26   

Dzis zawitałem do tego "wspaniałego" serwisu i zonk

Pierwszy przeglad po 10 tys, zamiast 89 zapłaciłem 120 - musieli dolac z 200ml plynu chlodniczego, zadnego bonu nie dostałem

Szczerze nie wiem czy oprócz dolanie tego płynu jakies czynnosc byly jeszcze wykonane

A najlepsze jest to ze mialem uszkodzona pewna czesc karoserii, przed przegladem o tym nikogo z servisu nie poinformowałem, po zakonczeniu przegladu zapytalem sie miłego pana w jakim stanie jest lakier - odpowiedz idealna.
Oczywiscie juz wiedziałem, ze nikt nie zbadał powłoki lakierniczej, kiedy powiedziałem, ze jest pewne wgniecenie nastapiło wielkie zdziwienie :lol:

Chyba juz podziekuje temu serwisowi
 
ZeneC 



Marka: Renault
Model: Twingo I
Silnik: 1.2
Rocznik: 1997
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 370
Skąd: Celestynów/Warszawa
Wysłany: 2008-05-27, 21:49   

No to ceny poszły w górę... Nie tylko żywności i paliwa, jak widać.

Niektórzy powiadają, że lepszą jakość obsługi zapewniają serwisy poza Warszawą i jeżdżą do Siedlec czy Radomia. Ja nie mam czasu na takie wycieczki. W mojej ocenie gorzej wypadł kiedyś nieistniejący już serwis na Zagójskiej. Myślę, ża zamiast sprawdzania kolejnych serwisów lepiej powiedzieć panom, że z ostatniego przeglądu serwisowego nie jesteś w pełni zadowolony. I podać konkretne przykłady. A jeszcze lepiej chyba napisać swoje oczekiwania co do przyszłych wizyt.
_________________

 
baba za kółkiem 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączyła: 18 Wrz 2007
Posty: 68
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-23, 20:35   

A mnie się podobało.
Przegląd po 10 tysiącach. Przyjechałam 2 godziny wcześniej, niż byłam umówiona, ale miałam szczęście i - choć wcale nie napierałam - od razu Lolę zapakowali do hali. Po dwóch godzinach telefon, że można odebrać, bo już z mycia wyjeżdża. I jeszcze nieproszeni ramkę od rejestracji wymienili, bo jakoby pęknięta. A kto by to, panie, oglądał!
Do bonu dopłaciłam ~40PLN za żaróweczkę (coś jakby drogo, ale może to tyle kosztuje, nie znam się). Nowy bon dali.
Zabijcie mnie - nie wiem, co robili i czy rzeczywiście przeglądali, ale z założenia ufam ludziom i nie ma we mnie grama podejrzliwości. A jeśli ktoś jeszcze podpisem własnym gwarantuje, że zrobione, to wierzę i już.
Mega plus za tempo.
Gdyby jeszcze opiekę do dzieci organizowali, to bym nie musiała po Redutach chodzić i kasy w Makdonaldach wydawać ;-)
 
wox 


Marka: Renault/Suzuki
Model: Espace/Jimny
Silnik: 1,6 TCe/1,3
Rocznik: 2016/2012
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 1411
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2008-06-23, 21:37   

baba za kółkiem napisał/a:
Mega plus za tempo.

Więc większość czasu zapewne poświęcili na mycie samochodu. U mnie ten przegląd (bez mycia oczywiście) załatwili w innym ASO w pół godziny.
baba za kółkiem napisał/a:
dopłaciłam ~40PLN za żaróweczkę

Dużawo.
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-06-23, 21:41   

No i gdzie to równouprawnienie? ):

A serio to oczywiście świetnie, że się jednak starają - oby jak najczęściej.
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 417 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18015
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-12, 14:33   

Minął już dobrze ponad roczek od historii z pierwszego postu, więc celem rozwiązania problemu pewnego brzęczenie postanowiłem ponownie sprawdzić działanie ASO w stołecznych Alejach J.

W odpowiedzi na niedzielny późnowieczorny imejl zadzwoniono do mnie z serwisu zaraz w poniedziałek rano, z propozycja idealnie terminu pasującego do moich wyartykułowanych preferencji: jeszcze tego samego dnia, późnym popołudniem.

Zjawiłem się chwilkę wcześniej i natychmiast zostałem obsłużony. Po niedługim oczekiwaniu na przydzielonego mechanika (?) odbyłem z nim króciuteńką jazdę testową, która potwierdziła moje własne przypuszczenia.

Auto trafiło na podnośnik, a ja - zgodnie z wcześniejszą prośbą - zostałem pod nie zaproszony celem zademonstrowania zlokalizowanego problemu oraz obserwacji procesu jego usuwania (co trwało jakieś 15 sek. (; ).

Po ponownej krótkotrwałej jeździe testowej auto zostało mi zwrócone i tym razem w pełni zadowolony oddaliłem się nim do domciu... (((:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne