Tak właśnie należy jeździć, silnik ma największe zużycie części metalowych jesli jest zimny. Ja zawsze czy lato czy zima silnik nagrzewam do jednej kratki i dopiero jadę.
Uruchamianie i gaszenie silnika przy byle okazji, skraca jego żywotnosc o połowę, i nie ma znaczenie czy silnik jest na benzynę czy diesel.
leo2
Oto światłe rady redaktora moto publikowane w "Sk...wielu Lubelskim".
Janie,
A niewstyd ci, a czytać prasy gadzinowej , a?
...
Rady, rzeczywiście światłe.
O.K> mam 4 km do pracy i przy -20 st.C będę dymał na piechotę, lub rowerem, autobusy bezpośrednie moedzy 6-8 i 14-16. Moze taksówkę ?
a silnik i tak przez chwilę wolę pograć (miejsze opory ruchu) i nagrać wnętrże iżby szyby mi parowały
Oto światłe rady redaktora moto publikowane w "Sk...wielu Lubelskim".
Janie,
A niewstyd ci, a czytać prasy gadzinowej , a?
...
Rady, rzeczywiście światłe.
O.K> mam 4 km do pracy i przy -20 st.C będę dymał na piechotę, lub rowerem, autobusy bezpośrednie moedzy 6-8 i 14-16. Moze taksówkę ?
a silnik i tak przez chwilę wolę pograć (miejsze opory ruchu) i nagrać wnętrże iżby szyby mi parowały
Zastanawiam się, co dokładnie rozumiecie przez "jazdę delikatną" i "niedawanie w tyłek" przez pierwsze kilometry. Chodzi o diesla z turbiną.
Opiszę mój konkretny przypadek. Odpalam samochód i ruszam po 0,5-1 min. Szybko zmieniam z jedynki na dwójkę, jadę trzymając 1100-1300rpm i po ok. 200m dojeżdżam do trasy krajowej. Tu zazwyczaj muszę dość energicznie włączyć się do ruchu. Jedynka, dwójka, zmiana na trójkę przy ~2500rpm, przy takiej samej liczbie obrotów na 4 bieg i spokojnie (~1800-2000rpm: 55-60km/h) dojeżdżam po ok. 1km do trasy szybkiego ruchu. Wjeżdżam na trójmiejską obwodnicę - mam lekko, ale odczuwalnie pod górkę i muszę sprawnie włączyć się do dość gęstego, a szybkiego ruchu. Z trójki przyspieszam do 2500-2700rpm i zmieniam na czwórkę. latem w tym momencie pojawiały się pierwsze dwa klocki temp. silnika. teraz jest zimno i na te dwa klocki muszę poczekać jeszcze ok. 1-2 km. Wciskam pedał gazu na 3/4 i przy kolejnych 2500rpm (~85km/h) zmieniam na piątkę. Przyspieszam do 100km/h (2400rpm) i staram się nie jechać szybciej do czasu wskoczenia tych dwóch klocków Potem zwiększam prędkość do 110-120km/h, do czasu zjechania w kierunku centrum Gdańska i zagłębienia się w korkach.
Jest to chyba najbardziej delikatna jazda na jaką pozwalają warunki
_________________ Gregosa
---------
MCV dCi lauréate | 63k+ km
Ruszaj od razu. Nie rozgrzewaj silnika na postoju.
Kurcze. W takim razie ja postępuje bardzo nie ekonomicznie, co miałem okazje wypróbować dzisiaj rano. Wychodzę z mieszkania a tu na parkingu zamiast autka stoi śnieżne igło. Co było robić - włączyłem silnik na jałowy bieg i spokojnie odśnieżam samochód. Kiedy już Daćka wyłoniła się spod sterty śniegu i zdrapałem część lodu z szyb wsiadłem do częściowo nagrzanego samochodu i pojechałem w siną dal ciesząc się względnym ciepłem i nie martwiąc o zaparowane szyby
A więc Precz z ekonomią, niech żyje komfort
1. Jedź na najwyższym możliwym biegu, na najniższych możliwych obrotach.
niezła teoria - szkoda, że nie prawdziwa
Kod:
2. Włączaj wyższy bieg najpóźniej po osiągnięciu 2500 obr./min w silniku benzynowym lub 2000 obr./min w silniku Diesla.
kolejna bzdura - zakres dostępności momentu obrotego i mocy silnika jest tak różny dla produkownaych silników, że nie można szablonowo potraktować zmiany biegów do tego nowoczesne silniki dCi, TDCi itp. lubią większy zakres prędkości obrotowych
Kod:
3. Przyspieszaj – jeśli warunki drogowe na to pozwalają – dynamicznie, wciskając pedał gazu do 3/4 głębokości.
ole :D - już widzę, jak ktoś na drugim biegu ma wciśnięte 3/4 pedału gazu i 4500 obr. na liczniku ;)
Kod:
4. Nie jedź na luzie – jeśli planujesz zatrzymanie lub spowolnienie ruchu, tocz się na biegu, bez naciskania pedału gazu.
to jedyna zasadna teoria - zapięty bieg pozwala na pokrycie zużycia prądu elektrycznego, oporów toczenia i pracy silnika
Kod:
5. Uruchamiaj silnik bez gazu.
czasy Fiata 126p już powoli mijają, a nowoczesne jednostki same sobie "doładowują" paliwo podczas uruchamiania silnika
Kod:
6. Ruszaj od razu. Nie rozgrzewaj silnika na postoju.
no to jest z pewnością teoria godna autora ;) powinien za to dostać nagrodę Łysenki
Kod:
7. Gaś silnik, jeśli przewidujesz, że zatrzymanie potrwa dłużej niż 30 sekund.
hmm - a może autor miał na myśli po prostu koniec jazdy ;) bo gaszenie silnika na światłach to nie jest dobry pomysł
Kod:
8. Wyłączaj zbędne odbiorniki prądu. Klimatyzacji używaj z umiarem.
tak - kup autko z klimą i jej nie używaj, pamiętaj aby wyłączyć również teściową
Kod:
9. Bądź przewidujący – unikaj zbędnych przyspieszeń i hamowań.
o dziwo to drugi sensowny argument w tym bełkocie
Kod:
10. Unikaj zbędnego obciążenia.
o teściowej już wspomniałem? no to jeszcze trzeba wyjąć koło zapasowe i pozostałe siedzenia tym sposobem zaoszczędzisz nawet litr paliwa na 100km
Kod:
11. Ograniczaj opory toczenia i aerodynamiczne, dbaj o właściwe ciśnienie w oponach. Dbaj o właściwy stan techniczny auta (silnik, zawieszenie).
o opory aerodynamicze i toczenia zadbał producent, a okno muszę otworzyć w końcu mam klimę której nie używam bo szczędzam na paliwie, w opisie brakuje defincji właściwego ciśnienia w oponach
Kod:
12. Planuj podróż – czy jest konieczna, czy trasa jest optymalna, czy samochód jest najlepszym środkiem transportu? Unikaj jazdy na dystansie poniżej 4 km.
samochód? nie... przecież zawsze można jechać autobusem :D szkoda tylko, że autor nie podał dlaczego należy unikać jazdy na dystansie poniżej 4km - może to byłaby kolejna ciekawa teoria
a wszystkim którzy chcą zaoszędzcić paliwa podczas jazdy polecam rower ;)
wybaczcie, ale dawno nie czytałem takich głupot :D
Spokojnie ;) Dla doświadczonych i interesujących się motoryzacją kierowców są to sprawy oczywiste.
Ale często problem jest taki, że ludzie nie zwracają uwagi np. na to, że:
- bagażnik dachowy nieużywany, a wożony na dachu,
- klimatyzacja,
- zbyt niskie ciśnienie w oponach,
- i przede wszystkich nieodpowiednia technika jazdy
zwiększają wyraźnie zużycie paliwa.
A potem się dziwią, że auto pali dużo, i że producent ich oszukał zaniżając w katalogu średnie zużycie benzyny / ropy.
_________________ Gregosa
---------
MCV dCi lauréate | 63k+ km
Serwus! Raport po pierwszym tysiącu kilometrów. Jazada codzienna do pracy ruch miejski - umiarkowane korki ok. 22km i z powrtotem. Odwożenie dzieci do szkoły, przedszkola: krótki poranny kurs 4-5 km. Żadnych większych tras poza miasto.
Spalanie srednie spadło do 5.9 l/100 km (pierwsze 700 km 6.3 l/100 km).
Paliwo Verva.
6. Ruszaj od razu. Nie rozgrzewaj silnika na postoju.
no to jest z pewnością teoria godna autora ;) powinien za to dostać nagrodę Łysenki
Ale jak w takim razie rozumieć ten fragment instrukcji z Dacii: "Zamiast rozgrzewać silnik na postoju lepiej jest jechać samochodem, nie obciążając go zbytnio aż do momentu, gdy silnik osiągnie właściwą temperaturę pracy." (str. 2.07)?
No to i ja dorzucę coś od siebie: średnie spalanie z ostatniego tysiąca kilometrów: 5L/100km, w tym tysiącu znalazło się wszystko - dużo stania w korkach, jazda bardzo oszczędna, jazda przepisowa i odrobina szaleństwa w zależności od mojego nastroju i warunków drogowych. Kurczę jest to chyba pierwsza moja średnia z całego baku. Tankuję co dwa tygodnie (ok 1000km na baku)i rzadko trzymam tak długo dane bez resetowania komputera
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2007-11-17, 04:15
RWw napisał/a:
Sweeper napisał/a:
Kod:
6. Ruszaj od razu. Nie rozgrzewaj silnika na postoju.
no to jest z pewnością teoria godna autora ;) powinien za to dostać nagrodę Łysenki
Ale jak w takim razie rozumieć ten fragment instrukcji z Dacii: "Zamiast rozgrzewać silnik na postoju lepiej jest jechać samochodem, nie obciążając go zbytnio aż do momentu, gdy silnik osiągnie właściwą temperaturę pracy." (str. 2.07)?
Po prostu... czasy, gdy trzeba bylo rozgrzewac w taki sposob silnik dawno minely... (zeby zaczal dzialac jak powinien). Pytam: Co da silnikowi to, ze bedzie stal na wolnych obrotach przez 3 minutu przed ruszeniem? Chyba nic... Jedyna zasada zwlaszcza przy mrozach: po uruchomieniu delikatnie eksploatowac...
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2007-11-18, 08:57
kas602 napisał/a:
Pytam: Co da silnikowi to, ze bedzie stal na wolnych obrotach przez 3 minutu przed ruszeniem?
A ja odpowiadam: silnikowi nic nie da, ale jazda zamrożonym samochodem nie jest przyjemna i co ważniejsze jest NIEBEZPIECZNA. Czasem warto nagrzać wnętrze, żeby szyby nie parowały albo nie zamarzały w czasie jazdy.
Co więcej, jeśli jedziesz w dłuższą trasę należy nagrzać samochód, żeby pasażerowie wsiedli do niego lekkim odzieniu a nie w paltach i czapkach uszankach.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Szkoda, że nie napisali, że można spuścić płyn chłodzący i potem zalać go wrzątkiem - przecież dawno temu tak się robiło...
Według mnie w każdym takim artykule jest trochę prawdy i dużo więcej fantazji. Silniki benzynowe sa mniej obciążone cieplnie [mają niższe temp. spalania] więc czas jaki trzeba poświęcić na "wstępne" nagrzanie jest stosunkowo krótki - powiedzmy ok. 30sek, ale dla diesla wydłużył bym ten czas do 1 -1,5 min. ponieważ, czego autorzy nie raczyli powiedzieć, szybkie nagrzewanie silnika może spowodować np. pęknięcie głowicy silnika.
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012 Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2007-11-18, 13:49
jan ostrzyca napisał/a:
kas602 napisał/a:
Pytam: Co da silnikowi to, ze bedzie stal na wolnych obrotach przez 3 minutu przed ruszeniem?
A ja odpowiadam: silnikowi nic nie da, ale jazda zamrożonym samochodem nie jest przyjemna i co ważniejsze jest NIEBEZPIECZNA. Czasem warto nagrzać wnętrze, żeby szyby nie parowały albo nie zamarzały w czasie jazdy.
Co więcej, jeśli jedziesz w dłuższą trasę należy nagrzać samochód, żeby pasażerowie wsiedli do niego lekkim odzieniu a nie w paltach i czapkach uszankach.
Janie, chodzilo mi tylko i wylacznie o silnik. W swojej wypowiedzi pominalem kwestie komfortu swojego i ew. pasazerow. Oczywistym jest fakt, ze gdy rano twoj samochod przypomina sopel lodu nie wsiadziesz do niego i nie pojedziesz od razu, trzeba go odmrozic. Mialem na mysli codzienne sytuacje (w ktorej nie ma problemu zamrozonych szyb): wsiadasz, odpalasz, jedziesz.
Jeszcze uwaga odnosnie parowania szyb: Duzo szybciej odparowuja gdy uzywasz klimy, troche szybciej tez nagrzewa sie wnetrze pojazdu.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2007-11-18, 13:56
"W niektórych samochodach eksploatowanych zimą tylko w mieście, warto jest włożyć przed chłodnicę, a może i przed miskę olejową, kawałek kartonu lub plastiku. Ograniczenie przepływu zimnego powietrza dodatkowo przyspieszy nagrzewanie mechanizmów i pozwoli utrzymać właściwą temperaturę."
Święte słowa. Może sposób zalatuje starzyzną ale silnik nagrzewa się znacznie szybciej. Trzeba tylko uważać w cieplejsze dni.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2007-11-18, 13:58
kas602 napisał/a:
Jeszcze uwaga odnosnie parowania szyb: Duzo szybciej odparowuja gdy uzywasz klimy, troche szybciej tez nagrzewa sie wnetrze pojazdu.
Nie mam klimy:)
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1106 Skąd: krakow
Wysłany: 2007-11-18, 22:13
nawet sie powinno uzywac w zimie tez. przynajmniej raz na 2 tygodnie, poniewaz w czynniku chodzacym jest tez dodatek smarujacy kompresor i niedopuszczajacy do rozszczelnienia ukladu. pozdr
"W niektórych samochodach eksploatowanych zimą tylko w mieście, warto jest włożyć przed chłodnicę, a może i przed miskę olejową, kawałek kartonu lub plastiku.
Mylycyjne Nyssa'ny miały swego czasu takie pikowane kaftaniki na maskie Ktoś pamięta?
jan ostrzyca napisał/a:
Co więcej, jeśli jedziesz w dłuższą trasę należy nagrzać samochód, żeby pasażerowie wsiedli do niego lekkim odzieniu a nie w paltach i czapkach uszankach.
i walonkach....
Z tymi ubraniami to racja, po jak się nagrzeja, to szyby będa jeszce bardziej parować
Dobra rada:
jak się przewiduje dłuższy postój, to lepiej usunąc błoto pośniegowe z nadkoli: oszczędzajac przy tym części metalowe. Bo jak zamarznie, to taki lodzik, na nierównościach bedzie piłować po oponach (na dodatek na ogół niesymetrycznie). Można też mieć problem ze skrętem. Miałem kiedyś taki przypadek jak się tego "miodku" nagromadziło po wewnętrznej stronie nadkola.
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-08-24, 07:49, w całości zmieniany 1 raz
Dzisiaj w mieście wieczorową porą (20:00 mały ruch, perspektywa małej liczby hamowań i przyspieszeń) zrobiłem eksperyment z dziedziny "ekodrajwingu": najpierw znieznacznie przekroczłem przepisy (ca. 55 km/h)
i... wrzuciłem V.
Na równej jezdni udawało mi się utrzymywać stałą prędkosć +50 km/h przy bj=3,8...4,2 L/100km (wg komputerka)
obroty ca. 1600-1700 1/min.
Ystanawiam sie cyz takieperwersje sa aby czasem zdrowe dla silnika
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-08-24, 07:50, w całości zmieniany 1 raz
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2007-11-24, 14:55
Eco driving zimową porą jest raczej niemożliwy do stosowania.
Zauważam, że prawie cały dystans do pracy, ok. 7km, silnik jest niedogrzany i pracuje na ssaniu. Zużycie pb 95 to ok. 10 l/100,a latem 8-8.5 l/100. Jak dorzucic klimę (jak ktoś posiada) ogrzewanie konwencjonalne, nadmuchy, ZAJEBISTE (pardonsik wszystkim) KORKI itp nie ma co sie dziwić.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
U mnie przy temperaturze zewnętrznej ok. 0°C dwie kreski pojawiają się po ok. 3 km - potem to już chyba bez ssania? Trasa cały czas po uliczkach osiedlowych i bocznych, dużo zakrętów 90°, II-III bieg, 2-2,5k obr/min, 30-60km/h (dużo garbów zwalniających, ale MCV-ka łyka większość nawet przy 40).
Następne 2 kreski temperatury pojawiają się po ok. 1,5km, ale to już większej ilościi dłuższych prostych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum