Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1414 Skąd: Kępno
Wysłany: 2011-02-14, 12:25
laisar napisał/a:
r70 napisał/a:
Jeśli przyjmiemy Twój tok rozumowania, to diesel nie ma wcale wad w postaci drogiego serwisu
A ja kiedykolwiek pisałem, że ma? Odpowiadam: nie - ja jedynie piszę, że może mieć i to ryzyko jest większe niż w przypadku silnika benzynowego.
A masz wiarygodne informacje odności awaryjnoście, ilości eksploatowanych np. w Europie samochodów z silnikami k4n i k9k, % udziale chiptuningowanych k9k ulegających awarii ? No bo jeli nie, to stwierdzenie dotyczące większego ryzyka jest także OKDR.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2388 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-14, 15:15
Mała wycieczka do rodziny - Warszawa - Zielona Góra - Warszawa. :) W tamtą stronę pod konkretny wmordewind (na moje oko równe 5 + porywy), w deszczu, w nocy, pustymi drogami, poza autostradą tyle ile wolno, na autostradzie z prędkością przelotową 135 km/h. Spalanie - 10.3 l/100 km! :O Średnia prędkość - 92 km/h. Z powrotem również nocą, niestety wiatr odkręcił i wyszedł taki pełny bajdewind :) , przed drogą kazałem napierdzieć w oponki (2.4 atm w przednich, 2.6 atm w tylnych), prędkości jak wyżej, spalanie - 9.5 l/100 km. Jak widać, szału nie ma. :] Składam to na karb konkretnego wietrzyska i współczynnika Cx MCVki gdzieś pomiędzy cegłą a fortepianem Chopina. :>
Miałem diesla i teraz tez mam ale następny będzie z benzyna.
Dlaczego:
1. filtr DPF - niech najpierw dopracują technologie bo nie mam zamiaru bylic jak się zapcha, Jest niby oczyszczany ale z tego co czytałem tak i tak w końcu misi się go wymienić.
2. gaz po przeliczeniu z moja jazda (dojazdy do pracy około 800 km miesięcznie) zwraca sie dość późno niema zamiaru czekać 5 - 6 lat. i martwic się czy dobra instalacja i dobrze zrobiona, miałem dwa samochody i w obu były problemy włącznie z wymiana kompletu zaworów wydechowych.
Jednakże z benzyna trzeba uważać żeby nie wrobić się w taki silnik jak 1,2 16V który to moment maksymalny osiąga jeśli dobrze pamiętam przy 4250 obr/min a mak obr to 5500.
To to jest nic innego jak kosiarka. No o niskim spalaniu z takim silniku można zapomnieć.
Lepszy jest ten 8V który moment max ma przy 3000 a maks obr chyba też około 5500.
Katalogowo niby więcej pali ale w rzeczywistości właśnie przez to że nie trzeba go wysoko kręcić spali mniej.
A ja osobiście zastanawiam się na doładowana benzyną która to ma zalety silnika diesla (moment przy niskich obrotach) ale nie potrzeba filtra DPF.
A spalanie aktualnie średnia z komputera 5,5 l/100
Dacia 1,5 dci 85 KM
jazda 50% obwodnica 50% miasto
Ostatnio zmieniony przez jacala 2011-02-14, 20:23, w całości zmieniany 1 raz
Dlatego też po 7 latach jazdy dieslami (w sumie prawie 200 tys. km) przesiadam się do auta z silnikiem 1,4 TCE (zalety silnika diesla - max moment przy niskich obrotach). A żeby nie bylo nie na temat, to dodam, że moja MCV-ka po około 90 tys. km ma średnie spalanie na poziomie 4,55 l/100 km (dominuje jazda pozamiejska + lubię ekojazdę).
A ja serio jestem ciekaw opini ludzi za 5-7 lat o mocnych benzynowych silnikach 1.4 z turbo montowanych do aut wielkosci klasy sredniej i tego jak bardzo bedzie odbiegac od dzisiejszej opini o dieselach :) Niby prostszy system zasilania, ale jak co ktorys sobie zagazuje to tez bedzie mial fajnie - ogolnie bezawaryjnie i trwale to juz bylo - teraz jest eko - i sam nie wiem co lepsze - jak stane za jakims kopciuchem to zaluje, ze jest dopuszczony do ruchu ale jak pomysle o roznych problemach z dCi... cala nadzieja w statystyce - takie rzeczy to sie zdarzaja glownie innym :)
o niskim spalaniu z takim silniku można zapomnieć.
Proszę nie siać wrogiej propagandy <; - zużycie paliwa zależy głównie od stylu jazdy, a nie bezpośrednio od parametrów owego silnika. Po prostu 1.2 16V przeznaczony jest do spokojnej jazdy miejskiej - i jeśli ktoś będzie go używał zgodnie z przeznaczeniem, to nie będzie musiał o niczym zapominać. Ale jeżeli ktoś zamierza się "ścigać", to żaden silnik mu nie pomoże - na każdym "wykręci" spalanie ponadnormatywne...
Cytat:
filtr DPF - niech najpierw dopracują technologie
Podobno już to właśnie nastąpiło - i fakt, że technologia trafiła nawet do daciek wydaje się być mocnym argumentem (;
o niskim spalaniu z takim silniku można zapomnieć.
Proszę nie siać wrogiej propagandy <; - zużycie paliwa zależy głównie od stylu jazdy, a nie bezpośrednio od parametrów owego silnika. Po prostu 1.2 16V przeznaczony jest do spokojnej jazdy miejskiej - i jeśli ktoś będzie go używał zgodnie z przeznaczeniem, to nie będzie musiał o niczym zapominać. Ale jeżeli ktoś zamierza się "ścigać", to żaden silnik mu nie pomoże - na każdym "wykręci" spalanie ponadnormatywne...
Cytat:
filtr DPF - niech najpierw dopracują technologie
Podobno już to właśnie nastąpiło - i fakt, że technologia trafiła nawet do daciek wydaje się być mocnym argumentem (;
1,2 16V - ja osobiście lubię dwie rzeczy które wykluczają ten silnik sensowne przyspieszenie i ciszę.
Miałem takie porównanie w życiu.
Tico ws Matiz
Tico ma fajny silnik właśnie maks moment już przy 2500 1/s
silnik słabszy od Matiza
Matiz maks. moment większy ale dopiero przy 4600 1/s
Miałem Tico i mam Matiza i jedno mogę powiedzieć o silnikach.
Tico to niebo a Matiz to podziemia.
Spalanie w Tico spokojnie schodziłem z spalaniem do około 5l /100
a w matizie są problemy żeby zejść poniżej 7l / 100
a styl jazdy taki sam bez ociągania ale niezbyt dynamicznie.
Tico lepiej przyspieszał i ciszej było w samochodzie bo właśnie nie trzeba było go kręcić.
Swoją drogą do miasta bardziej nadaje się silnik który to przy ruszaniu z 1 nie trzeba wykręcać na obroty bo brakuje mu momentu i mógłby zgasnąć.
DPF jest wszędzie bo eko norma nakazuje a nie dlatego że jest dopracowany.
Z reszta filtr to filtr każdy w końcu się "zapcha", wypalanie jest ale jeszcze żaden proces na świecie nie przebiega z 100% sprawnością.
I właśnie ta sprawność jest kluczowa sprawą.
Ostatnio zmieniony przez jacala 2011-02-15, 18:10, w całości zmieniany 3 razy
1,2 16V - ja osobiście lubię dwie rzeczy które wykluczają ten silnik sensowne przyspieszenie
Pozostaje jedynie kwestia, czy niedopasowanie do Twoich gustów oznacza, że konstrukcja silnika jest zła? MSZ nie - bo są osoby, które go używają, osiągają niskie spalanie i są z niego zadowolone. I bardzo możliwe, że robią to jeżdżąc dużo mniej dynamicznie niż Ty - ale skoro dla nich jest to wystarczające, to trudno z to uznawać za zarzut wobec konstrukcji, która taką właśnie eksploatację przewidywała od początku...
Cytat:
w matizie są problemy żeby zejść poniżej 7l / 100
Jak widać nie tylko na przykładzie woxa ale także wg raportów np na autocentrum.pl - po prostu: jak dla kogo (;
DPF jest wszędzie bo eko norma nakazuje a nie dlatego że jest dopracowany.
Ale norma nie nakazuje posiadania w ofercie diesla - więc gdyby FAP nie był odpowiednio dopracowany, to Dacia właśnie prędzej wycofałaby diesle ze swoich modeli, niż narażała się na (podobno) niemałe koszty.
...A jeżeli koszty są jednak małe, to nie ma z kolei o czym dyskutować - zwykłe filtry, żarówki czy łożyska też trzeba wymieniać. Że FAP jest dodatkowy? Oczywiście prawda - tak samo jak np amortyzatory: kiedyś ich nie było, potem uznano że dają odpowiednio duże "zyski" by je stosować. Identyczna sytuacja, tylko trochę lepsza - obowiązku kupowania diesli nie ma, a nie ma już chyba aut bez amortyzatorów (;
Cytat:
reszta filtr to filtr każdy w końcu się "zapcha", wypalanie jest ale jeszcze żaden proces na świecie nie przebiega z 100% sprawnością.
Oczywista nieprawda! Np z zupełnie innej beczki: z mojej zastawy stołowej schodzą - bardzo powoli, ale jednak - złote zdobienia. Czyli jej mycie następuje ze sprawnością ponad 100% - usuwany jest nie tylko bród, ale także coś więcej...
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1414 Skąd: Kępno
Wysłany: 2011-02-16, 13:05
FAP w 1.5dCi czy nowych Toyotach, gdzie stosuje się dodatkowy wtryskiwacz wydaje się rozwiązaniem "kompletnym" i dopracowanym, tak jak współczesne katalizatory (które też mogą się zapchać). Nie ma co wnikać czy to względy ekologiczne, czy tylko ekonomiczne wpłynęły na decyzję o obowiązywaniu euro5 która na obecną chwilę praktycznie wymusza stosowanie FAPów w dieslach. Fakty są takie że trzeba to zaakceptować i może starać się uwolnić swój rozum od stereotypów wykreowanych przez poprzednie generacje tego filtra.
To że jazda na krótkich dystansach dacią z FAPem, będzie się wiązała z być może częstszyą zmianą oleju silnikowego nie wynika w sumie z faktu oczyszczania spalin przez FAP, ale z pracy systemu OCS, który po prostu na podstawie stylu jazdy stwierdza że warunki eksploatacji są "trudne" i należy olej zmienić. Samochody bez FAPa, a wyposazone w ten system, też mają w zależności od stylu jazdy różne interwały zmian oleju. A więc taki system kontroli warunków smarowania silnika należy uznać za zaletę a nie wadę - bo dba o silnik. A samej potrzeby wymiany FAPa ze względu na uszkodzenie bym się chyba specjalnie nie bał.
1,2 16V - ja osobiście lubię dwie rzeczy które wykluczają ten silnik sensowne przyspieszenie
Pozostaje jedynie kwestia, czy niedopasowanie do Twoich gustów oznacza, że konstrukcja silnika jest zła? MSZ nie - bo są osoby, które go używają, osiągają niskie spalanie i są z niego zadowolone. I bardzo możliwe, że robią to jeżdżąc dużo mniej dynamicznie niż Ty - ale skoro dla nich jest to wystarczające, to trudno z to uznawać za zarzut wobec konstrukcji, która taką właśnie eksploatację przewidywała od początku...
Cytat:
w matizie są problemy żeby zejść poniżej 7l / 100
Jak widać nie tylko na przykładzie woxa ale także wg raportów np na autocentrum.pl - po prostu: jak dla kogo (;
Może moja wypowiedz była zbyt autorytarna.
Powinienem częściej używać zwrotu "MOIM ZDANIEM"
I oczywiście to że mi nie odpowiada ten silnik nie oznacza ze jest zła konstrukcją.
W zasadzie to te "moim zdaniem" jest oczywiście domyślne (; tyle że użycie sformułowania np "można zapomnieć" sugeruje, że dotyczy to wszystkich - a to już jest właśnie przesada.
Natomiast faktem jest, że i producenci, i sprzedawcy za mało informują o wymaganiach co do stylu jazdy, który dopiero pozwoli osiągnąć niskie zużycie paliwa. I nawet nie podejrzewam, żeby zawsze działo się to świadomie, by ukryć, że to nie takie proste - raczej podejrzewam, że jako w większości profesjonalistom motoryzacyjnym wydaje im się to tak oczywiste, że nawet nie pomyślą o tym, że przeciętny kierowca może tego po prostu nie wiedzieć...
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1414 Skąd: Kępno
Wysłany: 2011-02-17, 21:26
Ja jakoś nie trafiłem na sprzedawcę (a było już ich kilku) który zwracałby uwage na ekonomiczne aspekty jazdy w kontekscie szerszym niż: ma maniej palić - to diesel.
Generalnie więcej potrafią powiedzieć jak który model się "zbiera" niz jak jeździć żeby z baku mało ubywało.
Renault kilka informacji ogólnikowych podaje na stronie:
http://www.renault.pl/swi...asady/index.jsp
niestety, najlepszy efekt można uzyskać dopiero mając kom. z chwilowym wskaźnikiem spalania, który został wycofany z dacii.
Korzyści utrzymania aut z różnymi napędami nie są proste do określenia nawet dla tych co mieli doświadczenie z samochadami na benzynę, gaz i ON, bo tak czy inaczej mam wrażenie, że są bardzo zbliżone do siebie. Przecież ceny aut, paliwa i obsług technicznych są analizowane przez profesjonalistów, a oni tak to zrobią byśmy nie zyskali więcej niż firmy które reprezentują. Możemy, co najwyżej, starając się ponad miarę zyskać jakieś ochłapy. Tak więc, niezależnie od posiadanego silnika, starajmy się nie dać więcej im zarobić niż to przewidzieli. I tyle możemy, niestety.
Korzyści utrzymania aut z różnymi napędami nie są proste do określenia nawet dla tych co mieli doświadczenie z samochadami na benzynę, gaz i ON, bo tak czy inaczej mam wrażenie, że są bardzo zbliżone do siebie. Przecież ceny aut, paliwa i obsług technicznych są analizowane przez profesjonalistów, a oni tak to zrobią byśmy nie zyskali więcej niż firmy które reprezentują. Możemy, co najwyżej, starając się ponad miarę zyskać jakieś ochłapy. Tak więc, niezależnie od posiadanego silnika, starajmy się nie dać więcej im zarobić niż to przewidzieli. I tyle możemy, niestety.
wracając z nart pobawiłem się w ecodriving...z Krajna(koło Bodzentyna) do Radomia 78 kilometrów (23 km drogi podrzędne, reszta E-7) wyszło mi 6.1 litra na setke (na trasie było 5.8 ale w mieście wzrosło) średnia prędkość 65 km/h (trasa i miasto) włączone radyjko, światła, klima rzadko, jedno ostre wyprzedzanie, rzadko hamownie- duży ruch!!!
Wynik dobry(zima) i fajnie się tak jedzie he-he!!! Spokojnie bez wariactw a Ci co mnie wyprzedzili dojechali przede mną jakieś 5 minut wcześniej...he-he!!! albo trzy, jednego to w mieście dogoniłem. Pozdro!!!
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2011-02-19, 15:20
po przejechaniu 2000km jazda dosyc dynamiczna ale nie przekraczam 90km/h komputer w trasie pokazal 4,1l/100 zas miasto (zalezy od miasta bo nie stoje dluzej niz 5min) spalanie 4,8l/100 natomiast bardzo dynamiczna jazda oscyluje do 5,3l/100 jestem bardzo zadowolony. Panowanie i Panie polecacie zmienić olej przy 2000km
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Ostatnio zmieniony przez Lukas87 2011-02-19, 15:20, w całości zmieniany 1 raz
Witam!!! Dzisiaj jechałem na narty z Radomia do Bałtowa, spalanie w jedną stronę 5.6 litra- tyle ile w papierach!!! Prędkość na trasie 75-85, rzadko klima, radyjko i jakieś -8 stopni. Po powrocie do Radomia spalanie 5.9 (125 km w trasie) ale jechałem o jakieś 10 km/h szybciej i jeszcze zimniej było. Dobry wynik!!!
Coś mało informacji o spalaniu Dusterów dlatego dorzucę parę info o moim DD.
Ostatnie pomiary to - 5,1 l/100km z jednego baku tj. 1100 km z czego 500 miasto i 600 trasa (gierkówka). Szybkość na trasie 90-100 km/h.Samochód już dotarty, ponad 5 tys. km. Jazda spokojna.
Czy macie podobne wyniki ?
przebieg - 5 tysięcy. Trasa 124km (Warszawa-Stryków)
Spalanie 3,8l ON, potem wzrosło do 4,2 jak wjechałem w korniszony Błoniowo-Warszawskie.
Prędkość 80-90km, bez szaleństw. Jechałem tak, jak pozwalała trasa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum