Witam, czy ktoś porównywał organoleptycznie te dwa samochody? Z punktu widzenia wymiarów są podobne. Oba podwyższone w stosunku do standardowego samochodu - tyle wiem. Ciekawi mnie jak wygląda realne porównanie tych modeli, zwłaszcza, że różnica w cenie to ok 25tys pln. Stepway 1.5dci - 43tys pln, Juke 1.5 dCi 81kW 70tys pln.
Siedziałem w tym Żuczku - nawet ciekawy, na pewno odważny stylistycznie, ale... z tragiczną widocznością, wpisującą się w modny obecnie trynd "łodzi podwodnych" (= maksymalne ograniczenie wielkości okien d: ).
Jeśli to dla kogoś ważne, to na pewno przegrywa także ze Stepwayem przestrzenią w środku - aczkolwiek na mnie zrobił wrażenie raczej... opatulania (; niż ciasnoty. No, ale to tylko subiektywne odczucie - wymiary ma po prostu mniejsze.
jacusb, zastanawiałem sie nad Juke i jeszcze nad Kia Soul, Stepway wygrał bo to co oferuje za ta cene to rewelka nie chciałem placic wiecej skoro za mniej moge miec to co mi wystarczy a autko mi sie naprawde podoba.
_________________ Jeep ZJ 5.2 V8, to był super samochód.
Ostatnio zmieniony przez lisek 2011-03-02, 15:06, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2011-03-27, 21:53 Re: Stepway vs Nissan Juke
jacusb napisał/a:
Witam, czy ktoś porównywał organoleptycznie te dwa samochody? Z punktu widzenia wymiarów są podobne. Oba podwyższone w stosunku do standardowego samochodu - tyle wiem. Ciekawi mnie jak wygląda realne porównanie tych modeli, zwłaszcza, że różnica w cenie to ok 25tys pln. Stepway 1.5dci - 43tys pln, Juke 1.5 dCi 81kW 70tys pln.
jeżdziłem Juke i teraz Dusterem. Wynik 2:10 dla Dustera. Juke to drobinka dla 2 osób + bagaż lub małe dziecko, nawet żona nie chciała tego maleństwa choć atrakcyjny zewnętrzenie na pierwszy rzut oka. W Dusterze posażer nie zasłania ci nawet całej prawej szyby. Wydać tyle kasy na Juke dla szpanu, ale bez wygody to nieporozumienie. To auto dla niemieckiej bogatej studentki na czas studiów tylko...
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-03-27, 21:56
Nie będe znów się powtarzał o znaczeniu ceny przy wyborze auta, ale powiem krótko:
stać mnie na kupno i eksploatację jdnego wozu --> kupiłbym stepwaya
po wygraniu w totka i chęci rozbudowania posiadanej floty--> ewentualnie kupiłbym juka jako autko do miasta... ale tylko ewentualnie:)
Trochę tych Nyssanów w RZ widziałem i pierwsze wrazenie: straszna malota za spore pieniądze.
laisar napisał/a:
Siedziałem w tym Żuczku - nawet ciekawy, na pewno odważny stylistycznie, ale... z tragiczną widocznością, wpisującą się w modny obecnie trynd "łodzi podwodnych" (= maksymalne ograniczenie wielkości okien d: ).
Niektórzy to lubią, np moja szwagierka stwierdziła, że w Dusterze odczuwa dyskomfort z powodu małej wysokości linii okien, przez co że nie czuje się bezpiecznie. Ku mojemu zdumieniu wiele osób podziela ten pogląd.
Rosomak byłżeby ideałem do którego winniśmy dążyć ?
laisar napisał/a:
.. na mnie zrobił wrażenie raczej... opatulania (; niż ciasnoty. No, ale to tylko subiektywne odczucie - wymiary ma po prostu mniejsze.
Brr, nie znoszę jak mnie maszyna opatula. Aczkolwiek znam parę osób którym właśnie to dopowiada. Rzecz gustu.
_________________ Czy chcesz, żeby Twoja pralka była inteligentniejsza od Ciebie?
Jest: Duster 1.6 16V 4x2 Laureate "Dragster":
Sageata Albastra Carpaţi Pentru Gaz ;)
odczuwa dyskomfort z powodu małej wysokości linii okien, przez co że nie czuje się bezpiecznie
"Za bardzo na widoku"? Przynajmniej coś w ten deseń słyszę co jakiś czas... Jak dla mnie - jakaś paranoja megalomanii (kogo oprócz mającego o sobie nie wiadomo jak wysokie mniemanie Pipsztyckiego spod "piątki" obchodzi, że onego gdzieś widać, no kogo? Zapewne Mossad d: ), napędzająca biznesy np przyciemnianie szyb, montowanie lokalizatorów GPS do 10-letnich "pasków" czy - z innej bajki - grodzenie osiedli...
Druga strona tego medalu to (kolejna teoria z głowy czyli z niczego <; ) efekt owego egocentryzmu w postaci braku zainteresowania światem zewnętrznym - po co zatem komuś jakieś okna, skoro można se pooglądać TV czy poklikać w internecie <<<: Tylko przez nie to gupie Słońce grzeje i oślepia (jak te światła dzienne d: ), widać tych wszystkich innych ćwoków na ulicach, beznadziejne budynki, lasy czy - brrr - deszcz albo i śnieg d:
Cytat:
nie znoszę jak mnie maszyna opatula
Wszystko zależy od kontekstu, nespa? Akurat do Żuczka pasuje, w jakimś suborbitalnym myśliwcy też bym nie był przeciwny (; ale w takim np Espace (czy nawet MCV-ce) cenię sobie chyba najbardziej właśnie brak opatulania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum