Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-02-07, 08:55 Wartburg
papieju napisał/a:
Ale to się wiąże samo ze sobą. Osobiście leję na Orlenie, zbieram Vitaje i nie narzekam. Chętnie lałbym ba Shellu, ale u mnie nie ma - Orlen to jedyne markowa stacja. A nauczyłem się lać na markowych stacjach, jak kiedyś do Wrocławia - nieco ponad 300km machnąłem na benie ze swojej stacji (wtedy nie było u mnie nawet Orlenu), owszem, jechał jak przecinak, ale łykał 10l/100km. Nie marudziłem, bo zwykle tyle palił. We Wrocławiu zatankowałem 25l na Shell - wg spalania na 250km - myślę, dotankuję w Częstochowie. Aha - nie dość że wróciłem na tym do domu, to jeszcze sie tu pokręciłem wieczorem na lansie. Okazało się, że przy takiej samej jeździe - prędkość podróżna 110-120km/h, czasem więcej nawet, takich samych warunkach drogowych (natężenie ruchu, pogoda) - spalił nie 10, a 7.5l/100km. Od tamtej pory unikam niemarkowych stacji, bo to się nie opłaca. 2.5l na 100km do dużo. Auto - Wartburg 353 z 1972 roku, 2-suwowy, 2 osoby na pokładzie + bagaże - a więc obciążenie średnie jak na to auto.
I ciekawostka - stare książki podają spalanie Syreny, Wartburga, Poldasa i innych komunistycznych wynalazków na poziomi 8-10l/100km. Owszem, na paliwie z tamtych lat - 76 oktan - jak najbardziej. Na współczesnym, dobrym jakościowo paliwie - palą jak podałem. Żadna rewelacja.
No a ponieważ tankuje i zbieram punkty, to sobie je czasem wymieniam. Zwykle są to jakieś pierdoły typu spray do kokpitu, bo na konkretne rzeczy to ja tyle nie jeżdżę. Kiedyś Orlen dawał paliwo, ale teraz się wycwanili i dają, ale jako dodatek - zatankuj za 50zł, a za 3000tys pkt damy ci dodatkowe paliwo za 15zł. Mnożenie punktów powoduje zmianę ilość paliwa - za 6tys paliwo za 30zł, za 9tys - 45zł itd. Ale sumę startową trzeba mieć żeby dodali.
To w końcu czym Waść jeździsz 1.3 czy dwusuwą litrówką?
Jeśli chodzi o 1.3, to lałem do niego każde paliwo i spalanie w trasie wynosiło max. 6.5 l/100 km. Z tym, że z powodu braku V biegu nie warto przekraczać 90-100 km/h bo rośnie spalanie i hałas. W mieście spalanie 1.3 wynosi 8-10 l/100km. Mowa o silniku i gaźniku w dobrym stanie.
A swoją drogą, prędkość podróżna 120 km /h wartburgiem (do tego w Polsce) to igranie ze śmiercią. Słabe hamulce, wysoko środek ciężkości, pochylanie na zakrętach, podatnośc na podmuchy wiatru i koleiny, nieprecycyjny ukłąd kierowniczy, ZERO bezpieczeństwa biernego. Może raz dociągnąłem do 110km/h i zlany potem zwolniłem.
Może na zlot loganowców przyjedziemy wartburgami?
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Ostatnio zmieniony przez Marcin 2008-02-08, 18:00, w całości zmieniany 1 raz
To w końcu czym Waść jeździsz 1.3 czy dwusuwą litrówką?
Mam oba
jan ostrzyca napisał/a:
A swoją drogą, prędkość podróżna 120 km /h wartburgiem (do tego w Polsce) to igranie ze śmiercią. Słabe hamulce, wysoko środek ciężkości, pochylanie na zakrętach, podatnośc na podmuchy wiatru i koleiny, nieprecycyjny ukłąd kierowniczy, ZERO bezpieczeństwa biernego.
Musiałeś mieć niezłą padlinę. Dla moich obu takie prędkości to żaden wyczyn, jeżdżę nimi od 10 lat i nie miałem ani razu kryzysowej sytuacji na drodze spowodowane jego stanem technicznym czy w/w ułomnościami. Skoro 4-tłoczkowe zaciski uważasz za słabe hamulce, gdzie jest udowodnione że ze 100km.h hamuje w niecałe 40m, to musiałeś mieć u siebie padnięta pompę - ona jest 2-sekcyjna i czasem jedna pada - i wtedy owszem, hamuje słabo. Na sprawnej - wynik jak pisałem. To temat na inny wątek, ale generalnie zadbane auto jeździ całkiem przyjemnie, bez stresu można osiągnąć licznikowe 150. Co prawda odczucie prędkości zupełnie inne niż w nowoczesnym aucie, bo mamy wrażenie jakbyśmy pruli ze 200, niemniej jednak kolega ma zdjęcie z videorejestratora przy 172 km/h, 1.3 właśnie jechał :)
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-02-07, 11:38
Co do padliny, to lepiej nie przeginaj;) Moją maszynkę mam od (prawie) nowości i jak na 18 latka jest bardzo OK. Nie twierdzę, że z wartburga nie można wydusić 150km/h, tyle tylko że jest to skrajnie niebezpieczne.
Prawdę powiedziawszy jestem fanem tych maszyn. Mam dwie sztuki 1.3 z 1990 i 1991 r. Teraz jest to auto dla hobbysty chociaż kilka lat temu doskonale chodził jako auto rodzinne.
Moje wnioski co do bezpieczeństwa poparte są tym, że widziałem w lubelskim Polmozbycie (na pocz. lat '90), kilka 1.3 sztuk po dachowaniu na zakrętach. Zresztą sam kiedyś przejechałem kilkanaście metrów na dwóch kołach po ominięciu pijaka na rowerze.
Przyjedź na zlot wartburgiem to się na prostej pościgamy:)
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Przyjedź na zlot wartburgiem to się na prostej pościgamy:)
Nie ma takich. Klub się posypał, ludzie poobrażali i jest kicha. Coś tam niby Poznań kombinuje w maju, ale się zobaczy. Co do ścigania może być ciężko, bo planuję zmianę gaźnika i paru rzeczy na VW, więc mocy powinno przybyć :)
Dziwne z tym dachowaniem. Jako żyję nigdy nie miałem problemów z przyczepnością, choć wiadomo, że auto nie nadaje się na szybką jazdę serpentynami. Choć z drugiej strony, przyczepność i środek ciężkości diametralnie zmienia się na + przy 4 osobach na pokładzie - dociąża się tył i można spokojnie jeździć nawet po lodzie, sprawdzałem (warunek - zimówki). No i 1.3 ma lepsze zawieszenie od 353, bo szerszy jest i niższy trochę, do tego twardszy. Daje radę.
Aha - moje 353 na jednoobwodowej pompie i bębnach na wszystkich 4 kołach hamuje rewelacyjnie, diagnosta twierdzi że lepiej niż niektóre nowsze auta które badał. I to się czuje, ale nic dziwnego, jak średnica i grubość bębnów z 311-tki, która miała koła 15, a 353 13-tki. To musi hamować...
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-02-07, 12:13
Za chwilę Black Eryk wywali nas z forum albo utworzy osobny wątek dla wartburgów;)
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
A co do wartburga, moi sasiedzi przez plot gdzies miedzy 89 a 90 rokiem kupili nowke wartburga i tydzien pozniej wyjechali do usa bo wygrali vwize czy cos. Samochod jest fabrycznie nowy, jest nadal folia na siedzeniach, samochod nawet niezarejesryowany, podejzewam ze to jedyny w polsce taki egzemplarz, ciekawe czy odpalilby po tylu latach ale watpie po pewnie gumy, uszzcelki sparciale itd.
To jest luzackie forum można poczytać o wartburgach. Gdybym miał własny dom postawiłbym duuuuuuuuuuży garaż, kupiłbym garbatą warszawę, syrenkę, pewnie skusiłbym się też na wartburga ale tego o opływowych kształtach.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-02-07, 21:17
[quote="jacek"] skusiłbym się też na wartburga ale tego o opływowych kształtach.
[quote]
Marzenie, piękna maszyna. Szukałem takiego, i znalazłem (!) ale facet, który chciał mi go opchnąć załadował pod maskę silnik z dacii 1310. Zbok! Psia jego mać.
Widuję takie dwa w Lublinie. W bajecznych barwach. Bordo + kość słoniowa i czarny + beż. Bajka!
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Mialem zapytac sie czy moi sasiedzi sprzedadza wartburga. Powiedzieli, ze tak tylko jest kwestia rejestracji, auto nie bylo nigdy zarejstriwane wiec nie wiem czy jest mozliwosc rejestracji pojazdu a do zabytku brakuje mu jeszcze pare lat. Druga sprawa to nie eirm jak wyjechac z garazu tym samochodem, poniewaz na wjezdzie zrobilaby sie polmetrowa skarpa, gdyz nikt nie dbalo to o 20 lat, no ale mimo wszystko sprzedaliby go
O cene to sie dowiem wieczorem bo mieli sie zastanowic, ale mysle ze za grosze ton ie oddadza, bo wkrotce moze byc cos warty nawet jako zabytek. Gorzej bedzie z wyjazdem z garazu, pozniej zorbie zdjecia tego podjazdu na ulice to zobaczysz sam co mam na mysli, napisz maila to ci wysle na pcozte. Zapomnialem dodac ze jest koloru zielonego i wersji kombi
Jeśli to auto z 1989/1990 roku, to jeszcze długo zabytkiem nie będzie - jest ich na pęczki, zwłaszcza 1.3, i stan jest tu sprawą drugorzędną - znajomy sprzedaje Wartburga z 1974 roku z org przebiegiem 50tys km, który nigdy nie widział deszczu, mechanika, lakiernika - wygląda jakby z fabryki wyjechał - chciał 12 tys, potem 7, potem 5 i chętnego nie było - tak więc jeśli liczą na sprzedaż za 10 tys, to powodzenia :) Pamiętaj, że do auta, które tyle lat stoi, nawet jeśli nowe - to nadaje się do kapitalnego remontu - chyba że było przepalane, ale Twój opis sugeruje co innego - każda guma sparciała, zawieszenie poleci w ciągu pół roku na maxa, hamulce pozapiekane i skorodowane, silnik może być w kiepskim stanie - na pewno trzeba w niego włożyć trochę forsy, żeby on w ogóle jeździł. Jedynym plusem jest stan blacharki i tapicerki, ale nic więcej. No nic, zobaczymy co powiedzą. Dowiedz się też, czy to 1.3 czy 353.
To jest luzackie forum można poczytać o wartburgach. Gdybym miał własny dom postawiłbym duuuuuuuuuuży garaż, kupiłbym garbatą warszawę, syrenkę, pewnie skusiłbym się też na wartburga ale tego o opływowych kształtach.
Miło jest pomarzyć.
P.S.1>
A kto mi wczoraj zajechał drogę takim oto konkurentem loganki naszej kochanej :
P.S.2.
O cholerka może się przyśnić brr
Piotrek, to jest tylko ConceptCar, jak rozumiem, na tych zdjęciach?
Jak najbardziej. To i zdaje się GM (Opel) coś takiego kombinował (napis Eisenach na blachach, tam też robią Corsę).
Niezły BatMobil, swoją drogą
W Japonii pod nazwą "O-hida"
Piotrek, to jest tylko ConceptCar, jak rozumiem, na tych zdjęciach?
Jak najbardziej. To i zdaje się GM (Opel) coś takiego kombinował (napis Eisenach na blachach, tam też robią Corsę).
Niezły BatMobil, swoją drogą W Japonii pod nazwą "O-hida"
To niestety fotomontaż. Auto to Opel Insignia, prototyp, podobno ma wejść do produkcji. Pokazano ją publicznie w Eisenach właśnie, bo Opel ma tam fabrykę - zbudowaną obok fabryki Wartburga, częściowo wyburzyli też stare budynki i postawili nowe, ale część fabryki została, w tym słynna brama wjazdowa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
:
brr
