To nie kwestia lubienia (chociaż konkurencja na pewno Dacii nie lubi), tylko rumuńska marka rzeczywiście ma niższą jakość podzespołów. A metodologia niemieckich kontroli technicznych skupia się akurat na drobiazgach, bo przecież wiadomo, że z poważnymi awariami auto w ogóle nie dojedzie na badania. 1+1=2...
Rumunkę mam krótko - niecałe 4 lata i raptem 92 tys. km przebiegu. W tym samym okresie z Octavią II częściej bywałem w serwisie niż z Dusterem. Jednak na Skodę nie mogłem narzekać - poza klimą, która źle działała, ale serwis nie naprawił jej na gwarancji, a zaraz po niej się rozpadła (wyszło mi 1,5 tys. na naprawę). Na Dustera też narzekać nie mogę - coś tam wymieniłem, ale to drobiazgi. Na razie jest w porządku.
Co roku te same - DEKRA, ADAC, TUV - i wielokrotnie omawiane, także na naszym forum.
Józef napisał/a:
Pismacy piszące takie zestawienia też mają w tym interes.
Media to osobna sprawa, ale Dacia nie dostaje jednak batów za całkowitą niewinność - naprawdę nie jest tak niezawodna jak mogłaby i powinna być, uwzględniając prostotę konstrukcyjną.
Jednocześnie warto mieć świadomość ograniczeń tych rankingów - nie kłamią, ale jak każde uproszczenie (np EuroNCAP) nie pokazują również tylko prawdy, samej prawdy i całej prawdy...
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2016-11-15, 15:02
Radzę uważniej przestudiować cały aktualny ranking TUW a nie skupiać się tylko na odległych miejscach dacii. A dokładniej - przyjrzeć się pierwszym (o ile pamiętam) 21 autom od samej góry (ciemno zielona strefa) Otóż, poza chyba jednym wyjątkiem to WYŁĄCZNIE auta niemieckie - żeby było śmieszniej jest to: Audi, VW, Mercedes, rzadziej Opel i BMW. A teraz sięgnijcie do rankingów TUW z lat ubiegłych i porównajcie czołówkę ponownie. Część tych modeli -szczególnie mercedesa i vw buja się gdzieś dosć dalego od podium. Cud jakiś nastąpił w ciągu jednego roku? Do tego ze szczytu rankingu tajemniczo znikły np honda jazz, mazda 2, mitsubishi lancer itp, a więc auta latami okupujące ścisłą czołówkę.Przypadek? Moim zdaniem TUW zaczyna manipulować metodologią badań w taki sposób aby reklamować własnych , narodowych producentów. Kolejny przykład- Kia Sportage, która zaliczyła test długodystansowy ze świetnym wynikiem, okazała się solidnym i bezawaryjnym autem - w rankingu TUW wśród aut 3-4 letnich jest..... na ostatnim miejscu czerwonej strefy. Wedle TUW, zbyt niskie ciśnienie w oponie, popsuty klakson czy spalona żarówka świateł mijania to poważna awaria. Nie bierze się pod uwagę,że tą żarówkę właściciel Dacii wymieni w 2 minuty na poboczu przy latarce po ciemku, podczas gdy właściciel New Beatle musi udać się w tym celu do aso, gdzie w ciągu 2 godzin zdemontują mu najpierw pół przodu. O różnicach w cenie części zamiennych i usług, dostępności tanich zamienników itd nie warto nawet wspominać. Ergo? Każdy ranking może coś udowodnić. Tylko czy warto w realnej rzeczywistości się czymś takim przejmować?
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2016-11-15, 15:05, w całości zmieniany 1 raz
A czy w tym rankingu oprócz wieku jest brany pod uwagę np. przebieg tych aut, co wpływa na awaryjność?
Tak, przynajmniej w TUV.
Podają średni przebieg "zinwentaryzowanych" samochodów w danym przedziale wiekowym.
Dar1962 napisał/a:
... Wedle TUW, zbyt niskie ciśnienie w oponie, popsuty klakson czy spalona żarówka świateł mijania to poważna awaria. ...
piku napisał/a:
... Na Dustera też narzekać nie mogę - coś tam wymieniłem, ale to drobiazgi. ...
laisar napisał/a:
... ale Dacia nie dostaje jednak batów za całkowitą niewinność - naprawdę nie jest tak niezawodna jak mogłaby i powinna być, uwzględniając prostotę konstrukcyjną. ...
No i mamy skąd te niskie miejsce.
To, że zawsze odpala z samego rana nie oznacza, że należy jej się 0pkt. karnych.
Za pierdoły też się je dostaje.
Józef napisał/a:
Pismacy piszące takie zestawienia też mają w tym interes.
Moje doświadczenia z grupą Renault potwierdzają, że zajęcie przez jakikolwiek model w usterkowości miejsca innego niż ostatnie byłoby dużym zaskoczeniem.....
Wysłany: 2016-11-15, 19:37 Re: Sandero i Duster najbardziej usterkowe w swoich segmenta
Cav napisał/a:
Moje doświadczenia z grupą Renault potwierdzają, że zajęcie przez jakikolwiek model w usterkowości miejsca innego niż ostatnie byłoby dużym zaskoczeniem.....
Jak wiesz wszystko jest subiektywne.
Ja mogę dokładnie tak jak ty powiedzieć o samochodach marki Opel.
Miałem Vectrę od nowości do przebiegu 180 kkm. Usterki uniemożliwiające jazdę zdarzały się średnio co 20 kkm.
Na dziś mam już w 2,5 rocznym DD 60 kkm przebiegu i jeszcze nawet żarówki nie wymieniałem.
Czyli co - samochód taki dobry mi się trafił ?
Tanie auto przewraca się w trakcie testu. To odstrasza klientele. Teraz okazuje się, ze test nie był przeprowadzony właściwie. Czyżby ADAC wykorzystywała swoja pozycje na rynku do wspierania niemieckiego biznesu motoryzacyjnego?
Żółte Anioły(tak Niemcy nazywają ADAC- głownie ich pomoc assistance) są mniej więcej tak wiarygodni jak papież(w 2005 podczas konklawe papieżem został Niemiec)
Dlatego gdy ADAC przeprowadza test stabilności i przyczepności-, podczas którego auto się wywraca- możemy takim wynikom zaufać i uznać, iż dane auto jest niebezpieczne.
Albo i tez nie- na ADAC padło podejrzenie bycia- nie do końca uczciwym. Jak się okazuje podczas feralnego testu Dacii Logan stwierdzono pewne nieprawidłowości.
W lipcu 2005 roku ADAC testowało 12 aut. Miedzy innymi kosztująca 5000 EUR konstrukcję z Rumuni przynależną do koncernu Renault. W trakcie przeprowadzonych testów auto nie wykazało się ponad przeciętnymi wynikami- nie wykazało jednak żadnych wad/braków mogących zagrażać ludzkiemu życiu. Podczas finalnego testu- który został specjalnie przygotowany pod nagrania filmowe- Dacia ulega wywrotce.
ADAC opublikowała nagrania i zdjęcia w Internecie. Naglowki w gazetach brzmiały „Tani rumuński lotnik” Nieprawidłowości stwierdzone w Daci Logan/ Niebezpieczny pojazd”.
Logan jak i pozostałe 11 aut miało przejechać tor z przeszkodami przy prędkością 65km/h. Przy obecnych rozwiązaniach technicznych i wszędzie obecnym esp- sytuacja nie powinna stwarzać zagrożenia- Dacia Logan jednak wypadła z toru.
Pomimo właściwego ciśnienia w oponach felga zaczepiła o asfalt- a to z kolei spowodowało wcześniej już opisany wypadek. ADAC zwróciło się wówczas z reprymenda do koncernu Renault- żeby nie oszczędzała na bezpieczeństwie nawet w swoich najtańszych autach. ADAC napisało również, żeby ludzie lepiej decydowali się na używane auta lepszych marek zamiast kupować nowe- lecz niebezpieczne konstrukcje. Cześć potencjalnych klientów Dacii właśnie tak tez uczyniło.
Za kulisami doszło do przepychanek. W obiegu pojawiła się plotka, iż tym testem ADAC miało wyświadczyć przysługę niemieckim koncernom związanym z branża motoryzacyjna równocześnie gasząc zapędy Dacii na niemieckim rynku.
Renault Continental oraz niezależne czasopisma odtworzyły przeprowadzany test- i nigdzie nie doszło do podobnego wypadku.
Stwierdzono jednak pewne nieprawidłowości w teście przeprowadzonym przez ADAC.
Auto było wyposażone w wadliwe- mocno zużyte opony- oraz inna felgę z kola zapasowego. W codziennym użyciu- opony nie wykazują się takim stopniem zużycia.
Koniec końców ADAC- również zmieniło swoja ocenę wcześniej wspomnianego już testu. Podczas testów wewnętrznych stwierdzono, ze opona miała uszkodzenia na żelaznym pasie wzmacniającym. Takie szkody nie powstają w trakcie normalnego użytkowania.
Renault oraz Continental stwierdziły, ze im nie były potrzebne specjalistyczne badania rentgenowskie opony by stwierdzić, ze doszło w tym wypadku do rażących nieprawidłowości.
Mimo uzasadnionej złości i poniesionych szkód- koncern Renault nie zdecydował się na wniesienie pozwu o szkody moralne i finansowe w sadzie.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-11-16, 17:05 Re: Sandero i Duster najbardziej usterkowe w swoich segmenta
jas_pik napisał/a:
Cav napisał/a:
Moje doświadczenia z grupą Renault potwierdzają, że zajęcie przez jakikolwiek model w usterkowości miejsca innego niż ostatnie byłoby dużym zaskoczeniem.....
Jak wiesz wszystko jest subiektywne.
Ja mogę dokładnie tak jak ty powiedzieć o samochodach marki Opel.
Miałem Vectrę od nowości do przebiegu 180 kkm. Usterki uniemożliwiające jazdę zdarzały się średnio co 20 kkm.
W Renault albo Dacii, zwłaszcza kilkuletniej, wizyty w serwisie są koniecznie przynajmniej raz na miesiąc, a gdy serwis nie potrafi sobie poradzić to raz na tydzień.
Czyli przebieg od kilku tys, do kilkuset km.
Bezproblemowe 20 kkm to nieosiągalny pułap.
Wysłany: 2016-11-16, 19:50 Re: Sandero i Duster najbardziej usterkowe w swoich segmenta
Cav napisał/a:
W Renault albo Dacii,(...) Bezproblemowe 20 kkm to nieosiągalny pułap.
Biorąc pod uwagę moje doświadczenia: 92 tys. km.: wymiana na gwarancji końcówki drążka kierownicy i łącznika stabilizatora oraz jakiegoś czujnika w klimatyzacji (która od początku wykazywała znaną wadę fabryczną). Wynika z tego, że usterka występowała średnio z częstotliwością powyżej 30 tys. km. To nie jest zły wynik, jak na tanie, budżetowe auto. Gdyby patrzeć na częstotliwość występowania usterek - to już końcówka czwartego roku eksploatacji - poniżej raz do roku. Nie, żebym bardzo chwalił Dacię, bo to nie jest nadzwyczajne auto (choć sympatyczne), ale jestem pozytywnie zaskoczony przebiegiem użytkowania.
Ostatnio zmieniony przez piku 2016-11-16, 19:52, w całości zmieniany 1 raz
Wysłany: 2016-11-16, 20:21 Re: Sandero i Duster najbardziej usterkowe w swoich segmenta
Cav napisał/a:
W Renault albo Dacii, zwłaszcza kilkuletniej, wizyty w serwisie są koniecznie przynajmniej raz na miesiąc, a gdy serwis nie potrafi sobie poradzić to raz na tydzień.
Czyli przebieg od kilku tys, do kilkuset km.
Bezproblemowe 20 kkm to nieosiągalny pułap.
Miałem również słynną królową lawet przez rok 2008 -2009 od przebiegu 20kkm do 150 kkm - oprócz przeglądów ani razu nie była w serwisie ( raz wymieniałem osobiście żarówkę podświetlenia tablicy)
W latach 2009 - 2012 zajechałem dwie meganki (1,2 tce) obie przejechały po 150 kkm bez żadnego problemu .
Czyżbym miał jakieś fory w tej firmie Renault - chyba nie. W międzyczasie miałem też dwa Focusy - z których nie byłem zadowolony bo niestety zdarzały się poważne awarie gdzie 3 krotnie w czasie wyjazdów samochód odjeżdzał na lawecie ( nie miałe żadnego wypadku ani stłuczki - były to awarie uniemożliwiające jazdę).
Podsumowując - chyba masz pecha , więc nie kupuj więcej samochodów na F .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum