Ktoś stwierdził, że nowa Lodgy nie jest warta tych pieniędzy które trzeba za nią zapłacić
...ale w porównaniu z autem _używanym_, w tej samej cenie co nowa lodgy, ale wyjściowo wyższej klasy.
(Kol. Dracid zaliczył po prostu w swojej lodgy awarię, która go zniechęciła do auta i spowodowała, że słabe osiągi daćki dodatkowo urosły w jego oczach do nieznośnego poziomu. Opinia subiektywna, ale oczywiście uprawniona - każdy ma prawo do własnej oceny. Co prawda z używką mogłoby być tak samo, no ale tym razem trafiło na lodgy).
Wydaje się, że właśnie auta używane wychodzą najkorzystniej jeśli chodzi o relację jakości (użyteczności) do ceny. Ale trzeba trafić na odpowiednie auto.
Ja na przykład nigdy nie wydałbym na używane auto 70kzł, no chyba, że swoje pierwsze auto sprzedawałby ktoś z rodziny lub znajomych. Wtedy tak. Ale, że używane auta kupowałem zawsze od nieznajomych, nigdy nie zapłaciłem więcej niż 20kzł za auto (najczęściej od 7 do 14kzł). Po prostu za duże ryzyko wtopienia dość dużych pieniędzy.
Nowe zaś mógłbym kupić za 70kzł albo i dwukrotnie wyższą kwotę.
Wydaje się, że właśnie auta używane wychodzą najkorzystniej jeśli chodzi o relację jakości (użyteczności) do ceny. Ale trzeba trafić na odpowiednie auto.
.
W tym roku mam zamiar ( z szansami na realizację rzędu 60 %) pojechać na Nord Cap - czyli lekko licząc 2500 km w jedną stronę już po przepłynięciu promem do Szwecji. Skandynawia to drogi region.
Czy jakikolwiek sprzedawca używki powie mi - słuchaj, jak cokolwiek się stanie z silnikiem, to na mój koszt wiozę go do warsztatu nawet w Norwegii i , jesli to wada produkcyjna, to na włąsny koszt naprawiam? I tak w ogóle to umówmy się, ze przez 100 tysi km tak będe robić.
Warianty dwa się nasuwają:
wariant 1. Gdy zażądam takiej usługi to Sprzedawca patrzy na mnie jak na skrajnego idiotę. Jest tak zamurowany, ze nawet nie ma mozłiwości określić za jakiego durnia mnie uważa.
Wariant bym powiedział skrajnie prawdopodobny - ale oznacza to, że w pewnych warunkach użyteczność używek jest niedopasowana do moich potrzeb,
wariant drugi - sprzedawca (lubiący hazard) mówi - ok , ale dopłacasz Pan 20* 30* 40* (*- niepotrzebne skreslić - mówimy o używce za 40-60 tysi bo gdzieś tyle kosztują nowe lodgy) tysięcy. Ale wtedy okazuje się, że taka używka kosztuje mnie koszmarnie drożej od lodgy (czy innej nowej dacii).
Krótko mówiąc - przy porównywaniu nowego auta i używki uprzejmie proszę o wycenianie wartości gwarancji na 3 lata/100 000 km - i odejmowanie od ceny nowego auta - dla celów porownywania kosztu nabycia z samochodem używanym (czyli jak ktoś kupił daćkę za 50 tysi i gwarancję na 3 lata oceniamy na 8 tysi - to porównywać nalezy z autami nie za 50 a za max 42 tysi). Jeśli ktoś mówi, że to nic nie warte - to uprzejmei go proszę, że jak będzie mój syn kupował używkę, niech tą nic nie wartą usługę za 5 000 dorzuci do tejże używki (używka będzie za max 10-12 tysięcy). A jak ktoś powie - czyś ty oci...ał? 5000 za to ze przez 3 lata może będe musiał zabulić dużo więcej? - to niech nie porównuje ceny używki bez jakiejkolwiek gwarancji z nowym autem z jakąś tam gwarancją (sa narzekania na serwis - ale to, ze wielu miało naprawy gwarancyjne nie ulega negacji - czyli nie jest to nieistniejąca marketingowa bajka) - bo sam stwierdza, że jest to jednak sporo kosztująca usługa. Niektórzy nie czują potrzeby jej posiadania (lub ich nie stać) , dla innych - jest ważna.
_________________
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2020-02-06, 13:29, w całości zmieniany 8 razy
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1106 Skąd: krakow
Wysłany: 2020-02-06, 13:32
A patrzyłeś na używki u autoryzowanych sprzedawców? Przed momentem na chybił " Keller" Gliwice : Lodgy 2016 1,6 cena 35tys. Z 2013 Lodgy 1,2 cena 23 tys. pozdr
Uważam, że 45-55 tys za NOWE tak duże auto + gwarancja 5 lat za 1600-4000 (darmowe przeglądy co rok) do tego możliwość instalacji LPG, to nie ma w tej chwili konkurencji na rynku.
Dodam, że grupa VW idzie w ślady Dacii i chcą poświęcic Skode i zrobic auto dla MAS.... Tanie, użyteczne i w miarę bezawaryjne. Może wtedy pojawi się coś "extra" w standardzie jak będzie konkurencja....
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2020-02-06, 14:43
Nie bardzo rozumiem w jakim celu bijecie tyle piany - są różni ludzie, różne potrzeby i strategie. Gdyby jedyna słuszna opcja był zakup samochodu nowego to by się nie sprzedawały samochody używane droższe od najtańszych w swojej klasie. Gdyby jedyną słuszna opcją były samochody używane - nie istniały by tanie marki. Jedyna rzeczą obiektywną są koszty utrzymania - zawsze będą proporcjonalne do kosztu zakupu danego samochodu jako nowego.
Jak ktoś umie ocenić stan samochodu ( choć po kupnie często okazuje się że nie za bardzo) i liczy się z większymi kosztami utrzymania niech kupuje używkę - ale jak ktoś porównuje tylko cenę zakupu i twierdzi że np kupując za 50 tys zamiast Lodgy Galaxy będzie ją utrzymywał za podobna cenę - to się niestety myli. Nawet jak mu się uda nie mieć awarii to i tak części eksploatacyjne - tarcze, klocki, amortyzatory itp są kilkukrotnie droższe. Miałem wiele samochodów używanych ale nigdy żaden przez 9 lat i 130 tyś nie był jak mój Duster bezawaryjny - bo wybicie gumek w zawieszeniu przednim po 100 tys jazdy w tym przynajmniej 20% poza asfaltem uważam za normalne zużycie eksploatacyjne.
Moja stategia:
- LPG (15-30 tys rocznie)
- auto z małym ryzykiem na awarie ( najlepiej nowe)
- tanie w eksploatacji (najlepiej darmowe przeglądy PRZEZ 5 lat )
- duże w środku mam 190 cm i 100 kg i duży bagażnik
- 3 rząd mile widziany, rodzice bez prawka w moim przypadku
Pytanie co mogę poza Dacia Lodgy? Dodam ze Scenic jest fajny ale do 3 rzędu nie wejde.
Moja stategia:
- LPG (15-30 tys rocznie)
- auto z małym ryzykiem na awarie ( najlepiej nowe)
- tanie w eksploatacji (najlepiej darmowe przeglądy PRZEZ 5 lat )
- duże w środku mam 190 cm i 100 kg i duży bagażnik
- 3 rząd mile widziany, rodzice bez prawka w moim przypadku
Pytanie co mogę poza Dacia Lodgy? Dodam ze Scenic jest fajny ale do 3 rzędu nie wejde.
Jakbyś w budżetówce pracował przy robieniu przetargów już miałbyś zarzut, że warunki ustawiłeś pod konkretny produkt....
_________________
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2020-02-07, 10:09, w całości zmieniany 1 raz
Podobno Toyota Prius + jest:
- bezawaryjna
- tania w eksploatacji bo mało elementów ruchomych
- małe spalanie i można LPG wsadzic
- 3 rzad siedzeń
- cena jak przy nowym Lodgy 62 tys do negocjacji
Na zdjeciu widze tez ze brak bagaznika, 3 rzad siedzeń opiera sie na drzwiach od bagażnika, na plus silnik 1.4 T-Jet 120 KM z możliwością fabrycznego gazu. Gwarancja pewnie 3 letnia i płatna??
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1719 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2020-02-07, 20:09
Jeśli chcesz komfortowo przemieszczać się w 3 rzędzie to tylko auta typu VAN, a nie pseudo vany jak Lodgy, Doblo itd.
Prawdziwy 3 rząd będzie w samochodach pokroju Trafica, Talento, Scudo :)
Już w małym Vaniku Nissana NV200 3 rząd nie jest zbyt wygodny dla osób 180cm+
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2020-02-07, 23:52
toka93 napisał/a:
Jeśli chcesz komfortowo przemieszczać się w 3 rzędzie to tylko auta typu VAN, a nie pseudo vany jak Lodgy, Doblo itd.
Prawdziwy 3 rząd będzie w samochodach pokroju Trafica, Talento, Scudo :)
Już w małym Vaniku Nissana NV200 3 rząd nie jest zbyt wygodny dla osób 180cm+
Bez przesady, wystarczy Berlingo/Rifter/Combo w wersji przedłużonej - to 4,7 m samochodu, trzy osobne siedzenia z tyłu każde z isofixem, dach wysoko - siądzie i wysoki delikwent.
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2020-02-07, 23:54, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum