W końcu dołączyłem do ekskluzywnego klubu posiadaczy więcej niż jednego Dustera. Wierzcie lub nie, ale drugi Duster to prezent od teściowej z okazji Dnia Dziecka. Nie jest to żaden Laureate ani nawet Prestige, tylko wypasiona wersja rajdowa, zaopatrzona w numer startowy i gustowne francuskojęzyczne napisy.
Postaram się niedługo zamieścić jakiś raport z jazdy, napisać o zawieszeniu, przyspieszeniu, spalaniu itd. Póki co zamieszczam zdjęcie:
Kolejna wolna sobota, przyszedł czas na kolejne usprawnienie-ułatwiacz życia. Tym razem są to dodatkowe lusterka na martwą strefę, występują też pod nazwą lusterka do L-ki, nauki jazdy itd.
Oglądanie się za siebie podczas zmiany pasa ruchu nie tylko męczy kręgi szyjne, ale jest niebezpieczne - pojazd przed nami może nagle zahamować :) Z kolei nie oglądając się, ryzykujemy wjechanie w kogoś kogo już nie widać w lusterku, a jeszcze nie widać w szybie bocznej kierowcy. Stąd pomysł na takie tanie i proste coś. Cena 9.99zł na allegro, razy dwie sztuki. Montuje się je nad lusterkami właściwymi, na dwie śrubki które dociskają blaszkę montażową, kilka minut roboty.
Tradycyjnie załączam film, na którym można te dwa cuda podziwiać. Proszę docenić moje bieganie-filmowanie z wywieszonym jęzorem dookoła samochodu. Tym razem nie ma przebacz, samochód jest absolutnie CZYSTY, na tyle, że ciężko było nie sfilmować samego reżysera w tym lustrze:
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-05-30, 20:12
Rewelacja. :) Chciałem napisać, że teraz przydałby się tylko jakiś odpowiednik steadicama, ale widzę, że już masz. :] Co to za obiektyw jest tak szeroki cudownie?
Oglądanie się za siebie podczas zmiany pasa ruchu nie tylko męczy kręgi szyjne, ale jest niebezpieczne - pojazd przed nami może nagle zahamować :) Z kolei nie oglądając się, ryzykujemy wjechanie w kogoś kogo już nie widać w lusterku, a jeszcze nie widać w szybie bocznej kierowcy. Stąd pomysł na takie tanie i proste coś.
Też chodził mi po głowie pomysł z takimi lusterkami (a właściwie to bardziej potrzebne jest tylko od strony kierowcy). Próbuję ustawiać lusterka na różne sposoby, aby zawęzić obszar martwego pola, ale niestety zawsze jakiś margines pozostaje...
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-05-30, 20:41
Ja patrzę do lusterka dwa razy - przy włączaniu kierunkowskazu, odczekuje kilka sekund i dopiero zjeżdżam po ponownym rzucie okiem w lusterko. Gdyby ktoś był w martwym polu podjechałby na wysokość bocznej szyby. Tak wiem, zaraz ktoś powie że przez te kilka sekund ktoś może wjechać do martwego pola, ale mam zwyczaj obserwować co jedzie za mną więc spoko. Przez 7 lat jeszcze nikomu drogi nie zajechałem przy zmianie pasa więc chyba się sprawdza
Fajny film ;) aleś odpicował Dusterka
Takie lusterka u mnie sprowokowałyby niedochowaną latorośl podwórkową ....
Kamerka to niezły pomysł - w srodku i zabezpieczona przed ciekawskimi.
Hm, pomysleć na pewno trzeba o takim udogodnieniu..tym bardziej, że ludzie za kółkami zagapiają się czasem na Dusterka ... i to jest niebezpieczne
Rewelacja. :) Chciałem napisać, że teraz przydałby się tylko jakiś odpowiednik steadicama, ale widzę, że już masz. :] Co to za obiektyw jest tak szeroki cudownie?
No właśnie nie mam, ale od czego kombinowanie :) Mam za to super ciężki statyw (ok 5kg.) z wysuwaną centralną kolumną. Wystarczy wysunąć ją o kilkadziesiąt cm do góry, a środek ciężkości pozostaje nisko w nogach, dlatego dobrze stabilizuje. Warunkiem jest lekki aparat.
Bez problemu dałoby się też to zrobić ze zwykłym statywem, można mu na samym dole uwiesić kilka kilogramów obciążników z metalu, byle dobrze przymocowanych, chwycić wysoko i jazda. Obiektyw to zoom 10-22, ustawiony tu na 10mm.
EDIT: a ujęcie rozpoczynające film to jeszcze inny przykład użycia kosmicznej technologii. Udział wzięły: stara wrotka znaleziona na strychu, kółka nasmarowane smarem od maszyny do szycia + gładka długa deska jako tor jazdy. I slider gotowy.
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-06-06, 13:57
Prezes, zarysowany plastik NIGDY nie rdzewieje, a jak Ci przeszkadza to go wymieniasz. Zarysowana blacha może korodować (gdy lakier jest zdarty) i to już koszty są wyższe...
[quote="piotrkrk"]Przeglądając forum natknąłem się na wątek o pokrowcach i bardzo dokładny opis ich montażu który zamiescił jacusb
Wyglądały solidnie i cena też była odpowiednia, zatem zamówiłem je w tej samej firmie, kilka dni temu dotarła do mnie paczka. Zażyczyłem sobie boki w kolorze ciemny grafit (nie da się ciemnieszych, a wolałbym czarne), a środek w kolorze "czarny". Ten czarny to jest czarny tak bardzo umownie, w słońcu wygląda trochę nawet na brąz, no ale w cieniu za czarny ujdzie. Pokrowce są nieźle wykonane, dość grube, z miękką gąbką od spodu, estetyczne..
Piotrkr, czy masz w Dusterze poduszki bezpieczeństwa boczne? Jesli tak, to czy pokrowce są kompatybilne?
Okazuje sie, ze nie wszystkie pokrowce nadają sie do Dustera z tymi bocznymi poduszkami.
Nawet firmowe - te z kamuflażem na dole nie są -> http://dacia.pl/gama-daci...ter/akcesoria2/
Myslalem, ze poduszki są montowane w słupkach auta, a tu się okazuje, że w oparciu fotela.
Czyli w razie czego po prostu nie ochronią, zdławi je ten pokrowiec
Piotrkr, czy masz w Dusterze poduszki bezpieczeństwa boczne? Jesli tak, to czy pokrowce są kompatybilne?
Okazuje sie, ze nie wszystkie pokrowce nadają sie do Dustera z tymi bocznymi poduszkami.
Nawet firmowe - te z kamuflażem na dole nie są -> http://dacia.pl/gama-daci...ter/akcesoria2/
Myslalem, ze poduszki są montowane w słupkach auta, a tu się okazuje, że w oparciu fotela.
Czyli w razie czego po prostu nie ochronią, zdławi je ten pokrowiec
Mam poduszki boczne (w siedzeniach), a producent moich pokrowców zdaje sobie sprawę z ich istnienia. Trzeba przy zamówieniu zaznaczyć czy się je ma czy nie. Zaznaczyłem i dostałem pokrowce, które w miejscu poduszek nie są szyte tylko zapinane na rzepy. W przypadku otwarcia poduszki rzep się odpina. Inni producenci pokrowców stosują w tym miejscu słabszą nić.
Jeśli pokrowce są tak przystosowane, to nie przeszkadzają w ogóle otwarciu poduszek:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum