W stepway-u nie ma komputera pokładowego, jak również nie ma oświetlenia schowka.
Krakry ty masz Laureate - a w nim wszystko jest, a w stepway zamiast lampki schowka jest po prostu dziura.
a może ktoś powiedzieć czym się jeszcze różni stepway od laureata ?
no nie wliczając tego komputera i lampki
oraz wyglądu zewnętrznego oczywiście ;)
albo przynajmniej na której wersji jest on robiony ? to sobie już sam odszukam różnice ;)
Ostatnio zmieniony przez mollu 2010-08-09, 11:24, w całości zmieniany 2 razy
W konfiguratorze masz taką opcję jak "prównanie wersji". Spojrzałem tak na szybko, i Stepway ma jednak trochę więcej w standardzie niż zwykły Ambiance, chociażby przeciwmgłowe, skórzaną kierownicę, lakier metalik i klimę w opcji.
Spróbuj sobie skonfigurować 3 wersje. Zacznij od absolutnego minimum (klima to chyba bezwarunkowo? - wtedy Arctica), potem spróbuj Stepway'a, a na koniec wszystko co mógłbyś chcieć w wersji Laureante.
Arctica będzie najtańsza, Stepway "najfajniejszy", a w Laureante będziesz miał "więcej w środku" ;).
o nawet nie widziałem, że tak można porównać
dzięki bardzo
kurde jestem tak na 70-80 % przekonany na zakup sandero
a teraz tylko problem którą wersje
A ja powiem odwrotnie do kolegi krakry1 - przemyśl pi razy drzwi ile km rocznie robisz - robić będziesz. Różnica ceny pomiędzy benzynowym a dieslowym motorem jest 5000PLN czyli 1050litrów E98 czyli 14000przejechanych kilometrów przy założeniu że diesel nie jeździ. Do tego benzynę można zagazować, jednak silnik jest ździebko mocniejszy, zdecydowanie szybciej się nagrzewa (w zimę do na duży +) a i najważniejsze: nie polecam ale nawet jak zalejesz jakimś paliwem od "zdzicha" ze stajni to jakoś pojedziesz i będzie luz, a jeśli w dieslu zrobisz ten sam numer... to sprawdź sobie ile kosztuje jeden wtrysk, że o 4 nie wspomnę. M.in. stąd podjąłem decyzję o zakupie benzyniaka.
P.S. Tak na szybko obliczenia: Przy założeniu, że diesel pali 4,5l/km a benzyniak 7l/km to te 5000PLN różnicy w zakupie rozłoży się na około 40500km - czyli dla przeciętnego Kowalskiego... i tu jest pytanie ile przeciętny Kowalski jeździ? Ja do tej pory robiłem w okolicach 20000 rocznie - teraz mi to spadnie tak o połowę. Wniosek prosty za jakieś 3-4lata zacznę dokładać do paliwa. Oczywiście to tylko teoria bo te diesle jednak troszkę więcej łykają niż 4,5l/km a z tego co słyszałem benzyniaki mniej niż 7l/km do tego nie wiadomo po ile będzie paliwo za powiedzmy rok (a już od jakiegoś czasu diesel drożeje na potęgę i straszą, że na tym nie koniec).
_________________
Ostatnio zmieniony przez qubacen 2010-08-09, 16:33, w całości zmieniany 2 razy
mam 1.4 75KM + LPG, nic się nie dzieje, jest taniej niż Diesel (ok 18zł/100km, czyli jakieś 4l ON - przy moich jazdach nie ma szans), nic się Drakulce nie dzieje, 30kkm przelotu (20kkm na LPG). Gdybym zakładał przeloty rzędu 30kkm rocznie to w tym momencie zdecydowałbym się chyba na ON, ale pewnie ten 85KM (bo moje 75 kucy wydaje się być mało, szczególnie na trasie - w kulturalnych warunkach do 120-130kph można podróżować - później brakuje mocy i robi się głośny).
UWAGA: Diesle w Daciach są cichsze, a sama dopłata niewielka (jak będziesz gazował w ASO na jedno wyjdzie), ale LPG może wyglądać kulturalnie - jest np miejsce na pełnowymiarowy wlew pod klapką...
PS A może Diesel + CNG? Jest może jakiś forumowicz z CNG?
Ostatnio zmieniony przez czaju 2010-08-09, 15:36, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-08-09, 17:42
qubacen napisał/a:
Oczywiście to tylko teoria bo te diesle jednak troszkę więcej łykają niż 4,5l/km a z tego co słyszałem benzyniaki mniej niż 7l/km
Jednak jak ktoś jeździ dużo po mieście to te 7l w benzynie to pobożne życzenie - zrobi Ci się wtedy 9l/100km, a w dieslu skoczy ci jedynie do 5,5 l. Podobnie u kogoś, jak lubi sobie docisnąć i jeździć dynamicznie. Miałem tego przykład, ostatnia wyprawa nad morze ponad 1300 km i średnie spalanie 5,1 l. (gdzie się tylko dało 110-120 km/h, autostrady: 140 km/h i cały czas włączona klima). Przy takiej technice jazdy z silnikiem 1,6 MPI - podejrzewam, że średnie spalanie wyszłoby mi ok. 9l/100km. No ale każdy wybiera co mu pasuje i co woli.
Ot co. Być może będę żałował za jakiś czas wyboru – ale jeździłem kilkoma benzyniakami a ostatnio dieslem i powiem, że póki co jestem za PB – ale czas pokaże. Na razie to jeszcze nie bardzo mogę cisnąć bo raptem 200km na liczniku… i nie wypowiem się odnośnie spalania bo tankowałem raz… Również Picasso ważył 1300kg i miał 90KM a tu mam 1000kg i 87KM zarobaczymy jak to mi wyjdzie w praktyce…
Przyznaję że coraz bardziej należę do grupy kierowców z ciężką nogą, ale nie udało mi się spalić więcej niż 9,5l LPG w moim 1,4 - mimo klimatyzacji, mimo 130-140kph, mimo rozpędzania się w przedziale obrotów 3-4,5k. Obstawiam że 8l PB98 to maks (no ok, da się nawet 15 jak się chce ;p)
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-08-09, 19:15
Dyskusja na temat wyższości benzyny (lub z LPG) nad dieslem - to jedna z tych dyskusji, jak te, o wyższości Świąt Bożego Narodzenia, nad Świętami Wielkanocnymi. Najważniejsze jest zadowolenie z autka, jego niezawodności i przy okazji zadowolenie z jego spalania.
Czego z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia (za ok. 4 m-ce), życzę wszystkim użytkownikom tego forum.
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-08-09, 22:31
qubacen napisał/a:
A ja powiem odwrotnie do kolegi krakry1 - przemyśl pi razy drzwi ile km rocznie robisz - robić będziesz. Różnica ceny pomiędzy benzynowym a dieslowym motorem jest 5000PLN czyli 1050litrów E98 czyli 14000przejechanych kilometrów przy założeniu że diesel nie jeździ. Do tego benzynę można zagazować, jednak silnik jest ździebko mocniejszy, zdecydowanie szybciej się nagrzewa (w zimę do na duży +) a i najważniejsze: nie polecam ale nawet jak zalejesz jakimś paliwem od "zdzicha" ze stajni to jakoś pojedziesz i będzie luz, a jeśli w dieslu zrobisz ten sam numer... to sprawdź sobie ile kosztuje jeden wtrysk, że o 4 nie wspomnę. M.in. stąd podjąłem decyzję o zakupie benzyniaka.
P.S. Tak na szybko obliczenia: Przy założeniu, że diesel pali 4,5l/km a benzyniak 7l/km to te 5000PLN różnicy w zakupie rozłoży się na około 40500km - czyli dla przeciętnego Kowalskiego... i tu jest pytanie ile przeciętny Kowalski jeździ? Ja do tej pory robiłem w okolicach 20000 rocznie - teraz mi to spadnie tak o połowę. Wniosek prosty za jakieś 3-4lata zacznę dokładać do paliwa. Oczywiście to tylko teoria bo te diesle jednak troszkę więcej łykają niż 4,5l/km a z tego co słyszałem benzyniaki mniej niż 7l/km do tego nie wiadomo po ile będzie paliwo za powiedzmy rok (a już od jakiegoś czasu diesel drożeje na potęgę i straszą, że na tym nie koniec).
Wszyscy podniecają się spalaniem i przebiegiem a jeszcze jest coś co się nazywa przyjemność z jazdy
Mollu jak możesz to porównaj sobie benzynę 1,6 i dCI 85.
Mnie się udało a że bardziej sobie cenię przyjemność zjazdy niż wasze spalanie i przebiegi to wolę dopłacić i wybrać dCI 85.
A jeszcze dodatkowo do dCI możesz sobie w Jaszpolu dorzucić parę koników.
Dzisiaj czekając na światłach liczyłem ilu kierowców przejeżdżających obok obróci, żeby zobaczyć auto - średnio 8 na 10
Mam to samo
Kolego Seal nie chodzi tu o "podniecanie się" spalaniem, ale śmiem twierdzić, że rachunek ekonomiczny dla zdecydowanej większości ludzi tu na tym forum odgrywa potężną rolę. Zresztą gdyby tak nie było to pewnie spotkalibyśmy się nie na Dacia forum ale odpowiednio na Lesus forum, Porsche forum etc...
Mollu jak możesz to porównaj sobie benzynę 1,6 i dCI 85.
Mnie się udało a że bardziej sobie cenię przyjemność zjazdy niż wasze spalanie i przebiegi to wolę dopłacić i wybrać dCI 85.
A jeszcze dodatkowo do dCI możesz sobie w Jaszpolu dorzucić parę koników.
no właśnie nie mam jak się przejechac dieslem - miałem w ogóle problem, żeby przejechać się sandero w benzynie - dopiero w 3 salonie w którym byłem oddalonym o 70 km znalazłem i udało się przejechać benzyną
ale mam teraz diesla więc wiem czego się spodziewać
dzieki za rady :)
trochę zrobiłem offtopa
sorrka
a co do tematu
to spteway fajowa bryka - chciałbym zobaczyć kiedyś na żywo jak się prezentuje
Ostatnio zmieniony przez mollu 2010-08-10, 06:38, w całości zmieniany 1 raz
a co do tematu
to spteway fajowa bryka - chciałbym zobaczyć kiedyś na żywo jak się prezentuje
Mieliśmy to samo przed podpisaniem papierów i możesz u dilera zażyczyć sobie aby umówił Cię z jakimś klientem. W moim przypadku tak było, że zadzwoniono do innego nabywcy stepway’a i poproszono czy nie zechciał by pokazać auta – oczywiście za tego typu przysługę zagwarantowano mu zniżkę przy wizycie przeglądowej. Ale to chyba póki co jedyny sposób. A dodatkowo plus takiego spotkania jest taki, że użytkownik powie Ci prawdę: co mu się nie podoba, co by zmienił etc itd.
Ja od siebie napiszę, że warto dobrać podłokietnik - z tym, że licz się z faktem, że do zaciągania i opuszczania ręcznego musi być podniesiony.
(gdzie się tylko dało 110-120 km/h, autostrady: 140 km/h i cały czas włączona klima). Przy takiej technice jazdy z silnikiem 1,6 MPI - podejrzewam, że średnie spalanie wyszłoby mi ok. 9l/100km.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
i dodam tylko: w Sandero? 
