Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: Marek1603
2016-08-14, 10:58
Nowy samochod "budzetowy" czy uzywany premium
Autor Wiadomość
piku 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1,5 dCi 110 KM/1,3 TCe 130 KM
Rocznik: 2012/2019
Wersja: Prestige
Dołączył: 12 Mar 2013
Posty: 1358
Skąd: Prawiedniki
Wysłany: 2016-08-23, 08:00   

luckyboy napisał/a:
Kowalski zarabia 2000pln, a Schmidt 2000€. Nowa najtańsza Dacia kosztuje w Polsce 29.900pln, a w Niemczech mniej niż 7000€. Polak potrzebuje 15 pensji, a Niemiec 3,5.
Za 4 pensje to Kowalski może sobie pozwolić na 15-letniego Golfa IV, a Schmidt na nowe auto z salonu - zgadzam się, bolesne jest to liczenie, masz rację :)


Dawno temu opowiadano dowcip, jak to na górskiej drodze na tzw. "zakręcie śmierci" spotkali się trzej rozpaczający właściciele przed chwilą rozbitych samochodów. Amerykanin, który rozbił chryslera narzeka: "pół roku pracy poszło na marne". Niemiec, który rozbił mercedesa płacze: "dwa lata pracy się zmarnowało". A Polak, który rozbił syrenkę jęczy: "dorobek całego życia zmarnowany". Na to tamci dwaj: "to po co kupowałeś taki drogi samochód?!".
Faktycznie średnie zarobki są tak w Polsce, jak i w Niemczech są wyższe niż kolega przytoczył, ale proporcje mniej więcej się zgadzają i konkluzja słuszna. W Polsce zakup auta kosztuje nas dużo więcej, niż przeciętnego obywatela Europy Zachodniej: Niemice, Szwajcarii, Szwecji, Holandii czy nawet Włoch, stąd taki słaby rynek nowych aut w naszym kraju.
 
Lza 



Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2014
Posty: 1061
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-08-23, 12:27   

Dosyć płytkie podejście do tematu. Intensywne używanie używki (a w zasadzie kilku pod rząd, bo używka nie przetrzyma nawet 1/3 tego co nowe auto) jest droższe, w najlepszym wypadku tyle kosztuje samo niż nowego samochodu.

Eksploatacja trupa jest znacznie droższa biorąc pod uwagę dodatkowe koszty społeczne.
- choroby wynikające z zanieczyszczenia środowiska przez stare samochody, współczynnik liczby ofiar smiertelnych/wypadek dziesięciokrontnie większy w przypadku aut reanimowanych, ilość niepłenosprawnych do końca życia w wyniku wypadków)

A jednak ludzie kupują gruchoty. Ludzie kupują używane auta płacąc za nie 25, 30, 40 tysięcy. Czyli budżet który wystarcza na zakup nowego auta. Dla mnie to brak pragmatyzmu i zdolności do długofalowej kalkulacji i to nie tylko na poziomie kowalskiego, ale również ustawodawczym i administracyjnym.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-08-23, 12:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
piku 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1,5 dCi 110 KM/1,3 TCe 130 KM
Rocznik: 2012/2019
Wersja: Prestige
Dołączył: 12 Mar 2013
Posty: 1358
Skąd: Prawiedniki
Wysłany: 2016-08-23, 13:13   

Lza napisał/a:
Dosyć płytkie podejście do tematu..


Bo nie mamy sprzętu nurkowego ;-)
 
damiaszek 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.6 16V LPG
Rocznik: 2012
Wersja: Ambiance
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 12 Gru 2015
Posty: 545
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-23, 13:14   

Każdy kij ma dwa końce ;). Na swoim przykładzie wiem, że można kupować używki i to nawet z komisu.
Np. Kupiłem focusa II kombi 3.5 letniego 200kkm za 23k zł sprzedałem po następnych 140kkm za 7kkm w naprawy i eksploatację (bez paliwa, oleju, spryskiwacza itp. co w nowym też się leje i wymienia odpłatnie) nie włożyłem w tym czasie więcej niż 5k zł. Przeglądy przechodził uczciwie łącznie z pomiarem zadymienia i nic nie miał wycinane. Jeździło się fajnie i sprzedałem tylko dlatego że miał juź grubo powyżej 300kkm, a wciąż był na orginalnej turbinie, dwumasie - sprzęgle, wtryskach i większości zawieszenia. Teraz jest też nie z salonu Duster - jak kupowałem to miał dokładnie 3 lata i 43kkm - mam nadzieję że posłuży równie dobrze i bezproblemowo jak focus.
_________________
Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
 
luckyboy 



Marka: Peugeot
Model: 308
Silnik: 1.6 8v HDI 92 FAP
Rocznik: 2011
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 06 Sie 2016
Posty: 501
Skąd: Toruń
Wysłany: 2016-08-23, 15:27   

Lza napisał/a:
Dosyć płytkie podejście do tematu. Intensywne używanie używki (a w zasadzie kilku pod rząd, bo używka nie przetrzyma nawet 1/3 tego co nowe auto) jest droższe, w najlepszym wypadku tyle kosztuje samo niż nowego samochodu.

Eksploatacja trupa jest znacznie droższa biorąc pod uwagę dodatkowe koszty społeczne.
- choroby wynikające z zanieczyszczenia środowiska przez stare samochody, współczynnik liczby ofiar smiertelnych/wypadek dziesięciokrontnie większy w przypadku aut reanimowanych, ilość niepłenosprawnych do końca życia w wyniku wypadków)

A jednak ludzie kupują gruchoty. Ludzie kupują używane auta płacąc za nie 25, 30, 40 tysięcy. Czyli budżet który wystarcza na zakup nowego auta. Dla mnie to brak pragmatyzmu i zdolności do długofalowej kalkulacji i to nie tylko na poziomie kowalskiego, ale również ustawodawczym i administracyjnym.


Nie każde auto używane to trup, ale widzę, że innym używanym nie jeździłeś, stąd takie przekonanie :) Za to bardzo pragmatyczne jest pokrywanie 50% utraty wartości nowego samochodu w okresie 3-4 lat eksploatacji i przebiegu np. 50.000km - świetne zdolności kalkulacji ;) Aby kupować nowe auto z salonu zamiast używanego 3-4 letniego trzeba:
- być "Januszem" i nie mieć pojęcia o samochodach
- wykorzystywać do pracy (leasing) i intensywnie używać
- nie mieć co robić z pieniędzmi
- mieć jeden cel w życiu - nowe auto :)
 
Lza 



Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2014
Posty: 1061
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-08-23, 15:54   

I dlatego właśnie Polska siedzi w biedzie.
_________________
 
arczi_88 



Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus
Pomógł: 52 razy
Dołączył: 22 Lut 2015
Posty: 1600
Skąd: Lędziny
Wysłany: 2016-08-23, 16:23   

Olabogamatkobosko spełniom 3 z 4 podpunktów, nie ma dla mnie ratunku :-P
_________________

 
brzuch0 



Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1,6 w benzynie
Rocznik: 2017
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 214
Skąd: Tychy
Wysłany: 2016-08-23, 16:53   

luckyboy,
Zapomniałeś dodać mieć czas na szukanie samochodu
 
luckyboy 



Marka: Peugeot
Model: 308
Silnik: 1.6 8v HDI 92 FAP
Rocznik: 2011
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 06 Sie 2016
Posty: 501
Skąd: Toruń
Wysłany: 2016-08-23, 17:00   

damiaszek napisał/a:
Każdy kij ma dwa końce ;). Na swoim przykładzie wiem, że można kupować używki i to nawet z komisu.
Np. Kupiłem focusa II kombi 3.5 letniego 200kkm za 23k zł sprzedałem po następnych 140kkm za 7kkm w naprawy i eksploatację (bez paliwa, oleju, spryskiwacza itp. co w nowym też się leje i wymienia odpłatnie) nie włożyłem w tym czasie więcej niż 5k zł. Przeglądy przechodził uczciwie łącznie z pomiarem zadymienia i nic nie miał wycinane. Jeździło się fajnie i sprzedałem tylko dlatego że miał juź grubo powyżej 300kkm, a wciąż był na orginalnej turbinie, dwumasie - sprzęgle, wtryskach i większości zawieszenia. Teraz jest też nie z salonu Duster - jak kupowałem to miał dokładnie 3 lata i 43kkm - mam nadzieję że posłuży równie dobrze i bezproblemowo jak focus.


W 2008r. sprowadziłem ojcu Astrę H z 2005r. z przebiegiem 75.000km, która kosztowała połowę ceny nowej Zdjęcia Teraz mamy 2016r. i na liczniku przybyło przez ten okres 60tkm. Przez 8 lat eksploatacji wymiany wymagały tylko żarówki mijania H7, klocki przód/tył, 2 łączniki stabilizatora oraz rozrząd przy 100.000km - koszt max. 1500pln. Gdzie te wielkie koszty utrzymania, gdzie sens kupna auta prosto z salonu? :) Auto w momencie zakupu miało fabrycznie nowe opony całoroczne, w czwartek po 8 latach zakładam nowy komplet. Auto pochodziło z floty niemieckich kolei, do końca serwisowane.
Ostatnio zmieniony przez luckyboy 2016-08-23, 17:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-08-23, 17:12   

luckyboy napisał/a:

Aby kupować nowe auto z salonu zamiast używanego 3-4 letniego trzeba:
- być "Januszem" i nie mieć pojęcia o samochodach
- wykorzystywać do pracy (leasing) i intensywnie używać
- nie mieć co robić z pieniędzmi
- mieć jeden cel w życiu - nowe auto :)


Względnie chcieć mieć święty spokój zamiast skarbonki.

Ale że widzę nie przestajesz trollować forum swoimi rojeniami o niemieckim złomie, to chyba Tobie już podziękuję za tą wątpliwej jakości twórczość.
PLONK !!!!!
 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-08-23, 17:18   

piku napisał/a:
luckyboy napisał/a:
Kowalski zarabia 2000pln, a Schmidt 2000€. Nowa najtańsza Dacia kosztuje w Polsce 29.900pln, a w Niemczech mniej niż 7000€. Polak potrzebuje 15 pensji, a Niemiec 3,5.
Za 4 pensje to Kowalski może sobie pozwolić na 15-letniego Golfa IV, a Schmidt na nowe auto z salonu



I znowu bzdury do sześcianu.
Wy się łapiecie na tą chamską demagogię?

Wystarczy wziąć równie kretyńsko tendencyjny przykład, ale w drugą stronę i w ten sam sposób udowodnić że Polak kupi za swoją roczną pensję nowe auto (rzeczone Sandero), podczas gdy Niemiec nie zarobi przez rok nawet na 10 letnie auto.....

Np. na 10 letniego Bugatti czy innego McLarena......
Ostatnio zmieniony przez Cav 2016-08-23, 17:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
grochu.slawek 


Marka: Dacia i Volkswagen
Model: Duster i E-Golf
Silnik: 1.6 i full elektryk
Rocznik: 2015 i 2017
Wersja: Laureate
Dołączył: 20 Lip 2016
Posty: 24
Skąd: Bienkowka
Wysłany: 2016-08-23, 17:22   

luckyboy napisał/a:
damiaszek napisał/a:
Każdy kij ma dwa końce ;). Na swoim przykładzie wiem, że można kupować używki i to nawet z komisu.
Np. Kupiłem focusa II kombi 3.5 letniego 200kkm za 23k zł sprzedałem po następnych 140kkm za 7kkm w naprawy i eksploatację (bez paliwa, oleju, spryskiwacza itp. co w nowym też się leje i wymienia odpłatnie) nie włożyłem w tym czasie więcej niż 5k zł. Przeglądy przechodził uczciwie łącznie z pomiarem zadymienia i nic nie miał wycinane. Jeździło się fajnie i sprzedałem tylko dlatego że miał juź grubo powyżej 300kkm, a wciąż był na orginalnej turbinie, dwumasie - sprzęgle, wtryskach i większości zawieszenia. Teraz jest też nie z salonu Duster - jak kupowałem to miał dokładnie 3 lata i 43kkm - mam nadzieję że posłuży równie dobrze i bezproblemowo jak focus.


W 2008r. sprowadziłem ojcu Astrę H z 2005r. z przebiegiem 75.000km, która kosztowała połowę ceny nowej Zdjęcia Teraz mamy 2016r. i na liczniku przybyło przez ten okres 60tkm. Przez 8 lat eksploatacji wymiany wymagały tylko żarówki mijania H7, klocki przód/tył, 2 łączniki stabilizatora oraz rozrząd przy 100.000km - koszt max. 1500pln. Gdzie te wielkie koszty utrzymania, gdzie sens kupna auta prosto z salonu? :) Auto w momencie zakupu miało fabrycznie nowe opony całoroczne, w czwartek po 8 latach zakładam nowy komplet. Auto pochodziło z floty niemieckich kolei, do końca serwisowane.




Ja se tam wole co 3 lata nowym się wozić, mam święty spokuj z mechanikami co za flaszke wszystko zrobią. A tzw janusze to się wożą padlinami po szwabach i marzą o pasacie w tedeiku :-) . Nic dziwnego że ino żaròwki zmieniłeś, jak przez 8 lat tylko 60000 km zrobiłeś, i dopiero będziesz gumy od nowości zmieniał :-) . Ja rocznie robie 40000 km a oponki co sezon nówki dla bezpieczeństwa.
 
kapelusznik 



Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 24 Kwi 2012
Posty: 914
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-08-23, 17:35   

Okropnie uogólniacie, wydaje się że brak wam świadomości otoczenia (normalne życie nie z perspektywy wybrańców których stać na nowe auto co 3 lata) i do tego, co najgorsze, zachowujecie się strasznie chamsko.
To ma być wizytówka forum Dacii?
 
luckyboy 



Marka: Peugeot
Model: 308
Silnik: 1.6 8v HDI 92 FAP
Rocznik: 2011
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 06 Sie 2016
Posty: 501
Skąd: Toruń
Wysłany: 2016-08-23, 17:47   

kapelusznik napisał/a:
Okropnie uogólniacie, wydaje się że brak wam świadomości otoczenia (normalne życie nie z perspektywy wybrańców których stać na nowe auto co 3 lata) i do tego, co najgorsze, zachowujecie się strasznie chamsko.
To ma być wizytówka forum Dacii?


To forum powstało chyba na potrzeby działu sprzedaży i marketingu Dacia Polska, aby chętny na zakup auta nie miał wątpliwości, że jest na właściwej drodze. Głos rozsądku jest atakowany, bo zmniejsza sprzedaż :) Mnie styl prowadzonej tu dyskusji rozwesela, nie spotkałem się jeszcze nigdzie indziej z taką nagonką :)
 
arczi_88 



Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus
Pomógł: 52 razy
Dołączył: 22 Lut 2015
Posty: 1600
Skąd: Lędziny
Wysłany: 2016-08-23, 18:14   

luckyboy napisał/a:

To forum powstało chyba na potrzeby działu sprzedaży i marketingu Dacia Polska


Napiszę kolokwialnie, że pie*****sz jak potłuczony gdyż i ponieważ 90% dyskusji z Tobą jest na temat "używane vs nowe". Kto Ci Dacie na chama wciska i pisze same pochwały na jej temat?
_________________

 
Cav 


Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 3019
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-08-23, 19:14   

arczi_88 napisał/a:
luckyboy napisał/a:

To forum powstało chyba na potrzeby działu sprzedaży i marketingu Dacia Polska


Napiszę kolokwialnie, że pie*****sz jak potłuczony gdyż i ponieważ 90% dyskusji z Tobą jest na temat "używane vs nowe". Kto Ci Dacie na chama wciska i pisze same pochwały na jej temat?


Dokładnie.
I do przemyślenia - co tutaj gość robi, zamiast pisać na forum dla innych frustratów brandzlujących się kilkunastoletnimi złomami, jako że na nic innego ich nie stać, a koniecznie muszą mieć "premium"?
 
damiaszek 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.6 16V LPG
Rocznik: 2012
Wersja: Ambiance
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 12 Gru 2015
Posty: 545
Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-08-23, 19:16   

luckyboy napisał/a:
W 2008r. sprowadziłem ojcu Astrę H z 2005r. z przebiegiem 75.000km, która kosztowała połowę ceny nowej Zdjęcia Teraz mamy 2016r. i na liczniku przybyło przez ten okres 60tkm. Przez 8 lat eksploatacji wymiany wymagały tylko żarówki mijania H7, klocki przód/tył, 2 łączniki stabilizatora oraz rozrząd przy 100.000km - koszt max. 1500pln. Gdzie te wielkie koszty utrzymania, gdzie sens kupna auta prosto z salonu? :) Auto w momencie zakupu miało fabrycznie nowe opony całoroczne, w czwartek po 8 latach zakładam nowy komplet. Auto pochodziło z floty niemieckich kolei, do końca serwisowane.


Przy takim rocznym przebiegu to taniej wyjdzie jeździć taksówkami i pociągami ;). Odpada zakup i eksploatacja.
_________________
Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
 
PiotrWie 



Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 1591
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-08-24, 12:10   Podsumowanie zamkniętego wątku

Cała ta dyskusja nie miała większego sensu - prawda jest jak d... - każdy ma własną. I dlatego robimy to co wynika z naszych dotychczasowych doświadczeń - ja lubię wiedzieć co się dotychczas działo z samochodem, więc od momentu gdy mnie na to stać kupuję nowe - ale jednocześnie nie widzę problemu posiadanie starego samochodu - więc je trzymam dość długo ( Lagunę - od 1999r). Nigdy nie miałem jakoś plagi awarii w bezkolizyjnych autach - oczywiście że po pierwszych 5 -6 latach coś się psuje - ale zwykle są to awarie co 2 -3 lata, koszt naprawy nie przekracza 1000pln, najdroższa naprawa jaką miałem w Lagunie ( pękły drążki belki tylnej) to było 1600pln, oczywiście wymiana na nowe - naprawa częściami używanymi może skutkować ponowną awarią za nawet kilka miesięcy. Mimo 18 lat - w tym roku w Lagunie wymieniłem rolki paska wielorowkowego - koszt 250 pln, poprzednio ( 2014 ) była ta belka, kilka tat wcześniej regeneracja rozrusznika i alternatora - na pewno średni koszt napraw jest poniżej 500pln/rok, co jest nieporównywalne do utraty wartości nawet niewiele tracącego na wartości auta.
Kolega kupił samochód jak sie okazało po dachowaniu - naprawiony byle jak do sprzedaży - i psuł mu się średnio co 2-3 miesiące pomimo wieku 6 lat - więc pozbył się go i twierdzi że samochody używane są jak skarbonki - i ze swojego punktu widzenia ma rację.
Inny miał przez jakiś czas firmę we Wrocławiu i w Monachium i w związku z tym jeździł 100tyś km/rok - kupował samochody 6-7 letnie klasy wyższej z przebiegiem do 200tyś ( oczywiście na cywilizowanym rynku samochodów używanych - w Niemczech i zawsze samochód wystawiony na placu, nie "okazję" na zapleczu) i po roku sprzedawał z niewielką utratą wartości - aż kiedyś kupił dwulatka z przebiegiem 50 tyś i po kolejnych dwóch latach miał pod 300 i go chciał sprzeda - wtedy się załamał utratą wartości i do dzisiaj twierdzi że nie opłaca się kupować nowego. Za to kol Cav ma za to takie zdolności, ze wszystko mu się psuje - więc uważa że można mieć tylko samochód na gwarancji.
I każdy ma rację - swoją. :-D
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2016-08-24, 12:12, w całości zmieniany 2 razy  
 
Lza 



Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2014
Posty: 1061
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-08-24, 12:52   

Samochody stare tez tracą wartość. I to więcej procentowo niż nowe. Jak miałem astrę to straciła w ciagu 6 lat używania 82% wartości. (kupiłem za 15000 udało się sprzedać jakimś cudem za 2600).

poza tym coś takiego jak utrata wartości słabo interesuje kogos, kto chce eksploatować samochód aż do końca.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-08-24, 12:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
PiotrWie 



Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 1591
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-08-24, 13:31   

Lza napisał/a:
Samochody stare tez tracą wartość. I to więcej procentowo niż nowe. Jak miałem astrę to straciła w ciagu 6 lat używania 82% wartości. (kupiłem za 15000 udało się sprzedać jakimś cudem za 2600).

poza tym coś takiego jak utrata wartości słabo interesuje kogos, kto chce eksploatować samochód aż do końca.

Tyle że jakbyś miał 6 lat od nowości to byś miał utratę wartości 60%, ale byłoby to ok 25 tyś - ja zarabiam złotówki - a ty co - procenty? :mrgreen:
A o utracie wartości pogadamy jak będziesz sprzedawał Forda
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2016-08-24, 15:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
Lza 



Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2014
Posty: 1061
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-08-24, 15:18   

Jak nadejdzie taka chwila, to straci prawie całą wartość. Ale to potrwa 15 lat a nie 5.
_________________
 
PiotrWie 



Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 15 Lip 2010
Posty: 1591
Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-08-24, 20:08   

Lza napisał/a:
Jak nadejdzie taka chwila, to straci prawie całą wartość. Ale to potrwa 15 lat a nie 5.

I raczej będzie zdecydowanie więcej niż 31, 5 tyś ( 6 lat Astrą za 12.6 tyś czyli 2,1 za rok - x 15 daje jak wyżej)
Ale jak byś zmieniał co 5 lat toby było jeszcze ze 2 razy więcej.
PS - Widzę że chcesz eksploatować samochód podobnie jak ja - osobiście uważam to z najlepszy kompromis pomiędzy kosztami utrzymania a pewnością jazdy.
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2016-08-24, 20:10, w całości zmieniany 2 razy  
 
Lza 



Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2014
Posty: 1061
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-08-24, 21:38   

PiotrWie napisał/a:

I raczej będzie zdecydowanie więcej niż 31, 5 tyś ( 6 lat Astrą za 12.6 tyś czyli 2,1 za rok - x 15 daje jak wyżej)


No dobra jestem Krakusem, jak wiadomo Krakusy pochodzą od Szkotów, którzy zostali wygnani ze Szkocji za skąpstwo... Nie dałbym 10zł więcej, gdyby się zakup nowego auta nie kalkulował:

W wypadku takiej kalkulacji PiotrzWie, trzeba doliczyć to co wpakowałem w astrę, żeby utrzymać ją zdolną do jazdy, a nie musiałbym tego robić przy nowym samochodzie (na dzień dobry wymiana wszystkiego eksploatacyjnego, plus nieco później opony, hamulce, przeglądy, naprawy. itp). Tu dwa tysiące, tam tysiąc i przez 6 lat się uzbierało 10107zł. I trzeba by doliczyć koszt zakupu kolejnych 2 samochodów.

Czyli zakup 3 aut + koszty utrzymania trzech używanych aut - odsprzedaż 3 wyeksploatowanych wraków
koszt eksploatacji używek = 3*15000 + 3 * 10000 - 3 * 2600 = 67200

Za tą cenę mógłbym kupić max wypasioną MCV z gazem, w/g cennika 47000zł serwisować ją do końca gwarancji w aso a potem u zwykłego mechanika (powiedzmy 5 lat po 500zł rocznie i potem 10 lat po 200zł = zaokragaljąc w górę 5000zł. I jeszcze zostaje 15200 na ewentualne droższe serwisy, czy naprawy, dokupienie zużytych elementów, tak jak w astrze.

Nawet mógłbym nową astrę kupić i zostało by na przeglądy przez kolejne kilka lat.

już nie chcę kopać leżącego, ale powinienem również doliczyć różnice wynikające z faktu, iż nowe auta są nieco mniej paliwożerne niż stare. Różnica w spalaniu 0,5 litra/100km daje około 8000-10000zł realnego zysku w okresie 15 letniej eksploatacji w porównaniu do aut sprzed dekady. Przy założeniu że paliwo nie zdrożeje. A na pewno zdrożeje..

jak widać, nowe auto to czysta oszczędność. Dlatego zachodnie społeczeństwa są bogate. Oszczędzają sporo pieniędzy kupując nowe samochody a wraki odsprzedając niezbyt rozggarniętym nacjom ze wschodu.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-08-24, 21:50, w całości zmieniany 2 razy  
 
kapelusznik 



Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 24 Kwi 2012
Posty: 914
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-08-24, 21:50   

Nie uwzględniłeś ewentualnej inflacji przez te 15 lat i kosztów ubezpieczenia (Ac) nowego auta
 
Lza 



Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Cze 2014
Posty: 1061
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-08-24, 21:53   

Fakt, nie uwzględniłem, ale to element nieobowiązkowy. Natomiast nawet gdyby go uwzględnić, to róznice by się zniwelowały z oszczędnościami na paliwie, których też nie liczyłem.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne