Tak, tak, za spalone włosy minimum dziesięć koła, nie wiadomo, czy odrosną... pomodlić się, że nic się nie stało, jeśli rzeczywiście wszystko OK i zainteresowani są wierzący.
Widzę, że masz pojęcie o szkodach osobowych i praktykujesz jasnowidztwo w ciemnogrodzie, mieszając wiarę z medycyną. Odprawiając modły nie zapomnij o kąpieli w święconej wodzie.
dudu$ napisał/a:
Z moich obrażeń to lekko podpuchnięta góra lewej dłoni + spalone włosy i poparzenie.
dudu$ napisał/a:
małżonka z racji, ze jest w 10tym tygodniu ciąży pojechała do szpitala na badania
_________________ specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Marka: Fiat
Model: TIPO II Sedan
Silnik: 1.4 16v 95km
Rocznik: 2019
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 50 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1824 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2018-09-09, 09:57
Na szczęście żonie nic nie jest, mnie niestety cały czas boli dłoń jak dotykam ponieważ jak wyżej pisałem po wystrzale poduszki powietrznej mam ją poparzoną. Oczywiście zgłaszałem ten fakt załodze pogotowia ratunkowego, który przyjechał na miejsce zdarzenia, obejrzeli pomacali zapytali się czy mogę ruszać palcami i stwierdzili, że nic mi nie jest :/ . A dłoń wygląda jak na fotkach
Sześć lat temu, gościu na łuku drogi wjechał mi w bok. Draśnięcie, ale że śnieg na drodze, wystarczyło, że wyrzucił mnie z toru jazdy i wjechałem tyłem w zaspę. Niby nic, ale żona na drugi dzień skarżyła się na ból kręgosłupa szyjnego. Poszliśmy do lekarza lekarz stwierdził naderwanie mięśni karku i przepuklinę międzykręgową. Kiedy dowiedział się, że to pasażerka, przebadał i mnie jakieś więzadła naciągnięte i nic więcej. Zalecenia - kołnierz ortopedyczny 2 tygodnie, leki przeciwbólowe, potem jakaś rehabilitacja. Zgłosiłem szkodę osobową i żonie przyznali ponad 7 tys, a ja dostałem 5,5 tys.
_________________ specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Marka: Fiat
Model: TIPO II Sedan
Silnik: 1.4 16v 95km
Rocznik: 2019
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 50 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1824 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2018-09-10, 20:33
Mniemy nadzieję, ze była to pierwsza i ostatnia tak niemiła przygoda z moim udziałem i jakiejkolwiek dacii, a że dzisiaj nabyłem nową - starą więc teraz musze się bardziej pilnować aby ktos nie skasował mi nowego nabytku :)
Znam te skrzyżowanie, że Audi się zatrzymało, bo było czerwone to się zgadza, ale w wątpliwość bym poddał czy dacia miała czerwone, bo od strony Skowrońskiego światło zielone świeci dłużej, ale czy tak było tym razem - nie wiadomo... Szkoda, że na kamerach nie podają jakieś światło i gdzie świeci. Dwa systemy, super zarządzanie ruchem i video, a synchronizacja między tymi systemami zerowa, bo niby po co.
Jeżeli Clio miało rzeczywiście zielone światło, a nie strzałkę, to na sto procent jego wina. Zielone uprawnia tylko do wjazdu na skrzyżowanie, a na nim należy stosować ogólne reguły - w tym przypadku pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej. Tak stanowi kodeks (zgadzam się, że to głupie, bo kodeks jest głupi).
Jeżeli Clio miało rzeczywiście zielone światło, a nie strzałkę, to na sto procent jego wina. Zielone uprawnia tylko do wjazdu na skrzyżowanie, a na nim należy stosować ogólne reguły - w tym przypadku pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej. Tak stanowi kodeks (zgadzam się, że to głupie, bo kodeks jest głupi).
Pomijając to, że gdyby rzeczywiście organizacja ruchu dawała równocześnie zielone jadącym z obu kierunków, to jest całkowicie odwrotnie: stosujesz się do sygnalizacji, nawet jeśli przepis "normalnie" mówi coś innego -- a nawet jeśli jest znak, który pokazuje coś innego (art. 5 ust. 1 i ust. 3 pord).
Czyli zielone światło na wprost oznacza -- należy jechać, nikt więcej nie będzie tędy jechał (co innego jeśli skręcasz), chociaż chyba dlatego na wielu skrzyżowaniach rezygnuje się z puszczania aut z naprzeciwka równocześnie.
art. 5 pord:
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe. (...)
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 79 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3619 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-10-04, 10:53
eplus napisał/a:
Jeżeli Clio miało rzeczywiście zielone światło, a nie strzałkę, to na sto procent jego wina. Zielone uprawnia tylko do wjazdu na skrzyżowanie, a na nim należy stosować ogólne reguły - w tym przypadku pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej. Tak stanowi kodeks (zgadzam się, że to głupie, bo kodeks jest głupi).
Że jak ? Wjeżdżam na zielonym na skrzyżowanie jadę na wprost , z prawej zajeżdża mi ktoś drogę i to on ma pierwszeństwo ?
Zielone uprawnia tylko do wjazdu na skrzyżowanie, a na nim należy stosować ogólne reguły - w tym przypadku pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej. Tak stanowi kodeks (zgadzam się, że to głupie, bo kodeks jest głupi).
Nie powiem, jakie to genialne, ale proponuję koledze jednak ten kodeks przeczytać kilka razy. Pierwszeństwo na skrzyżowaniu zostaje określone przed nim i obejmuje całe skrzyżowanie (wszystkie kierunki i kanały ruchu).
_________________ specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Może kolega miał na myśli problemy z interpretacją przepisów o pierwszeństwie kierowców opuszczających skrzyżowanie już po zmianie świateł? Tu cytat:
....dla dojeżdżającego do skrzyżowania: a) gdy sygnał zielony – jechać swobodnie nie zmieniając prędkości; natomiast nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie jeżeli “ruch pojazdu utrudniłby opuszczanie jezdni pieszym lub rowerzystom”, albo gdy “ze względu na warunki ruchu na skrzyżowaniu lub za nim opuszczenie skrzyżowania nie byłoby możliwe przed zakończeniem nadawania sygnału zielonego” (jest to cytat § 95, ust. 2 rozporządzenia Ministrów Transportu i Gospodarki Morskiej oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dni a 21 czerwca 1999 r. – Dz. U. Nr 58, poz. 622 z późniejszymi zmianami)...
Poniżej całość zagadnienia omówiona w artykule:
https://www.prawodrogowe....iu-skrzyzowania
W tym jednak wypadku chyba takie okoliczności nie zaistniały.
Ostatnio zmieniony przez maugu 2018-10-04, 12:36, w całości zmieniany 1 raz
No ale przed skrzyżowaniem Duster raczej miał zielone, może 50 metrów przed skrzyżowaniem, ale miał.
Do czego uprawnia zielone, panie specjalisto?
Cytat:
Zielone światło wcale nie świadczy o pierwszeństwie przejazdu. Wynika to wprost z kodeksu ruchu drogowego. Jak tłumaczy Interii Marcin Kukawka ze szkoły jazdy High, zielone światło daje jedynie uprawnienie do wjazdu na skrzyżowanie. Nic więcej.
§ 95. 1. Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczają:
sygnał zielony — zezwolenie na wjazd za sygnalizator,
Ale przecież to jest tylko normatywne wyjaśnienie tego, co się dzieciom kładzie do głów w przedszkolu ("zielone -- możesz przechodzić, czerwone -- stój!"). Nie oznacza, że wolno wjechać za sygnalizator, a tam trzeba się zatrzymać.
Marka: Dacia
Model: Duster 2
Silnik: 1.6 Sce
Rocznik: 2018
Wersja: Prestige
Dołączył: 21 Sie 2018 Posty: 58 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-10-04, 15:42
Raczej chodzi o to, że wjeżdżając na skrzyżowanie na świetle zielonym okrągłym nie możesz czuć się kompletnie bezkarny, bo jadąc prosto nic Ci na drodze stanąć nie powinno
(wszakże po bokach mają czerwone lub warunkowe zielone i to oni muszą uważać na Ciebie)
ale
jeśli chcesz skręcić czy to w lewo i czy prawo musisz ustąpić pierwszeństa:
- w lewo nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodom
- w prawo pieszym na przejściu gdy mają zielone, w lewo zresztą też
Bezkarny możesz się czuć tylko przy zielonej strzałce (nie warunkowej!) i to tylko w kierunkach, które ona wskazuje
Ostatnio zmieniony przez Tutiszelest 2018-10-04, 15:43, w całości zmieniany 1 raz
Chodziło o to, że napisałeś bzdurę:"Zielone uprawnia tylko do wjazdu na skrzyżowanie, a na nim należy stosować ogólne reguły - w tym przypadku pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej". Tym samym sugerujesz, że po wjeździe na skrzyżowanie nawet gdy miałeś pierwszeństwo do czego uprawniało zielone światło sygnalizatora, to pierwszeństwo przestaje obowiązywać i należy stosować przepisy ogólne (reguła prawej ręki).
eplus napisał/a:
No właśnie to ostatnie zdanie jest pewne, reszta jest względna.
No chyba że jedzie policja na sygnale czy karetka.
Pierwszeństwo pojazdu uprzywilejowanego także jest względne, bo choć włączenie sygnałów uprzywilejowania zwalnia z obowiązku stosowania się do niektórych przepisów, czy znaków, to nie uprawnia do stwarzania zagrożenia dla innych uczestników ruchu.
_________________ specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Gdzie w KD stoi, że zielone światło "uprawnia do pierwszeństwa", bo nie chce mi się całego czytać?
edit: No i załóżmy, że wjeżdżam na skrzyżowanie jezdnią z 3 pasami ruchu. Przy wjeździe mam zielone, więc "jestem uprawniony do pierwszeństwa" - czy to oznacza, że mogę się wryć przed kogoś na sąsiedni pas? Albo jeśli dwaj kierowcy ze skrajnych pasów zechcą zająć środkowy? Wtedy właśnie zadziałają ogólne reguły, prawa ręka (ten z prawego pasa może pierwszy zająć środkowy, bo ma prawą wolną). Choć obaj mieli zielone.
_________________ K4M - NOT tested on animals
Ostatnio zmieniony przez eplus 2018-10-04, 16:41, w całości zmieniany 1 raz
Albo jeśli dwaj kierowcy ze skrajnych pasów zechcą zająć środkowy? Wtedy właśnie zadziałają ogólne reguły, prawa ręka (ten z prawego pasa może pierwszy zająć środkowy, bo ma prawą wolną). Choć obaj mieli zielone.
No teraz to już przekombinowałeś, zmiana pasa to inna bajka (inna sprawa, że na skrzyżowaniu jest to niedozwolone) -- sygnalizacja nie odnosi się do operacji pt. "zmiana pasa", lecz "jadę tak jak pokazuje sygnalizacja".
Mylisz się, na skrzyżowaniu ze światłami wolno nawet wyprzedzać, byle nie od strony pobocza. Na rondzie wielopasowym zmiana pasa jest nawet konieczna, jeśli wjechałeś lewym pasem.
Czy w kodeksie gdzieś napisali, że jak w moim kierunku jest zielone, to ci w prostopadłym albo poprzecznym kierunku na pewno mają czerwone? Może było, a ja zapomniałem?
Kolego, nadal nie rozumiesz co byłeś uprzejmy napisać. Napisałeś bowiem, że zielone uprawnia kierującego do wjazdu na skrzyżowanie, ale już na samym skrzyżowaniu musi on stosować się do przepisów ogólnych. To właśnie jest bzdurne bowiem o pierwszeństwie na skrzyżowaniu decydują (według hierarchii) policjant, sygnalizacja świetlna, znaki drogowe i na końcu przepisy ogólne. Ponadto owo pierwszeństwo musi być określone przed wjazdem na skrzyżowanie, nie zaś na nim. To zacytuję jeszcze raz.
eplus napisał/a:
Zielone uprawnia tylko do wjazdu na skrzyżowanie, a na nim należy stosować ogólne reguły - w tym przypadku pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej.
Jest idiotyzmem, bowiem twierdzisz, że pojazd nadjeżdżający z prawej ma pierwszeństwo przed pojazdem, który na skrzyżowanie wjechał na "zielonym". Tym twierdzeniem dajesz takie samo pierwszeństwo pojazdowi, który na skrzyżowanie dróg wielopasmowych wjechał prawym pasem i zamierza np. skręcić w lewo, przecinając tor jazdy pojazdowi poruszającemu się na wprost lewym pasem.
Cytat:
Mylisz się, na skrzyżowaniu ze światłami wolno nawet wyprzedzać, byle nie od strony pobocza.
Tu także mijasz się z prawdą. Po pierwsze gdzie na skrzyżowaniu chcesz szukać pobocza? Po drugie, na skrzyżowaniu o ruchu kierowanym dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony np. pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu w lewo.
_________________ specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Przy światłach znaki chyba nie obowiązują. Ale gdyby obaj mieli zielone, to mogą wjechać na skrzyżowanie, które ze względu na ignorowanie znaków staje się równorzędnym, więc - tak, prawa ręka. Nie twierdzę, że tak ma być, uważam, że kodeks trzeba spalić i napisać od nowa na 4 kartkach z zeszytu.
Żeby dać przykład - przypadek sprzed miesiąca: kolega z pracy wyjeżdża z podporządkowanej na główną, duży ruch. Obszar zabudowany, na głównej obowiązuje 50. Gdy wreszcie rusza - przed zderzak wpala mu się z chodnika spomiędzy ludzi koleś na rowerze. Potrącenie, prędkość żadna, zbite okulary i otarcia. Nie ma tam zebry - przejścia, a tym bardziej przejazdu dla rowerów, nie ma drogi rowerowej -powinien jechać asfaltem, ale nie jechał. Jak się tu wybronić? Rowerzysta jechał nieprawidłowo, ale wg policji był na głównej! No to kierowca: rower wjeżdżając z chodnika na drogę włącza się do ruchu, musi ustąpić! A tu zonk, bo droga podporządkowana, asfaltowa z chodnikami, długości pół kilometra, ma swoją nazwę i jest tam parę adresów - JEST DROGĄ WEWNĘTRZNĄ!!! Nie wiadomo wewnątrz czego, nie ma żadnej bramy ani nawet progu, nie ma tabliczki droga wewnętrzna bo podobno być nie musi, ale tak stoi w papierach. Więc kolega także włączał się do ruchu i argument pryska.Obaj jeździmy tą drogą ponad 10 lat i dowiedzieliśmy się teraz!!! Co na to eksperci?
Edit, z tym skrętem w lewo hak masz rację, wyprzedza się od prawej wtedy, czyli od pobocza, specjalnie tak napisałem, żeby nie było moje prawo czy twoje prawo.
A przed wjazdem na skrzyżowanie Duster mógł mieć zielone - jak długo przed skrzyżowaniem określa się to pierwszeństwo? Clio nie mógł wiedzieć, jakie światło ma Duster. Czy kodeks gwarantuje, że 2 przecinające się drogi nie mają jednocześnie zielonego światła? W którym paragrafie?
Edit 2, z tym określaniem pierwszeństwa przed wjazdem to też głupota, bo nauka jazdy potrafi dwie minuty stać na środku skrzyżowania i wtedy cxxj wie, którą nogawką ona przyjechała.
WIN_20181004_21_28_48_Pro (2).jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 252,13 KB
_________________ K4M - NOT tested on animals
Ostatnio zmieniony przez eplus 2018-10-04, 20:54, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum