Wysłany: 2011-06-20, 09:43 Szalony urlop, samochodem w siną dal...
Witajcie!
Mam szalony plan, właściwie zarys, bo szczegółów, celowo i świadomie - brak.
25 Lipca (właściwie od 23.07 - sobota) rozpoczynamy z Żoną urlop. W tym roku mamy zamiar wyruszyć do Chorwacji. Oczywiście Daćką. Tyle jest pewniaków :) Reszta w myśl zasady "to zależy".
Mamy zamiar wyruszyć bez nastawiania się na wygody, bez wcześniejszych rezerwacji, w razie konieczności przespać się dla regeneracji w aucie.
Czy pojedziemy przez Słowację, czy Czechy, a może przez Niemcy? :) Wszystko jest luźne i decyzje będą zapadać w ostatnim tygodniu.
Cel to wyspa Pag, do zwiedzenia Dubrownik.
Bez pośpiechu, bez dzieci, bez marudzenia - jechać gdzie nas wzrok poniesie.
A może jakaś konkretna sugestia, jakie miejsce warto zobaczyć padnie pod tym tematem?
Jako, że pozostał jeszcze miesiąc do naszej wyprawy, jest jeszcze chwila by podrzucić temat Forumowiczom. Z oczywistych przyczyn, nie zabierzemy nikogo ze sobą w naszej Daćce, ale gdyby znaleźli się Pozytywnie Zwariowani, chcący dołączyć się do wyprawy, to sądzę że mogłoby być super :)
Co do kosztów... Najwięcej wyniesie paliwo.
Jeżeli ktoś z parktyki, może nanieść poprawki będę wdzięczny.
Szacuję "z górką", patrząc na ceny (złowtówki) Pb95:
Czechy, Słowacja - około 5,75
Austra - około 5,55
Chorwacja - około 5,20
Uśredniając niechaj będzie to 5,50zł/L
Dystans całej podróży szacuję na 5000km (z Trójmiasta!), zakładając że ma to być wycieczka "objazdowa".
Zużycie paliwa wyznaczam na poziomie 7,5L/100km
Zakładam, że "w trasie" spalimy mniej, ale biorę pod uwagę ukształtowanie terenu, obciążenie, klimatyzacja, dodatkowe urządzenia elektryczne.
Liczę z marginesem, na plus, że koszt paliwa będzie oscylował w granicach 2-2,5tyś PLN.
Do tego doliczyć trzeba winety, chociaż waham się, czy jechanie autostradami, ślepo do celu jest dobrym pomysłem. Z pewnością po Chorwacji warto, ale Czechy (albo Słowację) pokonałbym drogami krajowymi.
Koszt wynajmu apartamentu 4 osobowego, z dwoma sypialniami, aneksem, łazienką, na 5 dni to wydatek około 1,5-2tyś PLN - (0,8-1tyś na rodzinę).
Oczywiście, w przypadku chętnych, można wszystko uzgodnić, uściślić.
Zarówno przebieg, spalanie jak i wydatki, biorę z dużą tolerancją na plus. Z doświadczenia wiem, że nie bierze się pod uwagę pewnych rzeczy losowych (np. mandaty), kwot które ciężko sprecyzować na ogół drobne, ale sumując dziurawią planowany budżet - klimatyczne, opłaty za parkingi, wjazdówki, etc.
Zawsze, nie ważne jaki duży był ten margines, człowiekowi lżej na duchu, że przywiózł kilka złotówek, niż myśl że wszystko się "rozpłynęło".
Zwiększam limit na karcie :) i za miesiąc wyjeżdżamy z nad morza, przez góry, w góry nad morze :D
My z Żoną pierwszy raz od czterech lat, dobraliśmy wspólnie wolne tak aby nasze urlopy się pokryły. Albo trzeba było dzielić wolne, albo tak rozkładała się nasza praca. W tym roku, poprostu musimy, wspólnie gdzieś wybyć.
A że jesteśmy (wierzcie, albo nie :P) towarzyscy, postanowiłem ujawnić nasze plany. A nóż widelec, ktoś ma podobne plany.
Ja bym uważał, z jechaniem w sezonie wakacyjnym "w ciemno", bez zaklepanych noclegów. Może się okazać, że nawet na kempingach nie będzie wolnych miejsc...
Dziękuję za radę. Chciałbym spędzić spokojny urlop, jak po drodze coś nas zachwyci to się zatrzymać. Nie pędząc na czas do konkretnego celu. Mam kontakt do osoby będącej na miejscu. Liczę, że coś da sie znaleźć jak nie tu, to tam. W koncu to zaleta podróży własnym autem. Jadąc tylko we dwoje, od biedy można przespać się jedną noc w samochodzie.
Marka: Skoda / VW
Model: Rapid / Up!
Silnik: 1,0 TSI / 1,0 MPI
Rocznik: 2019/2017 Pomógł: 11 razy Dołączył: 24 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-06-21, 20:49
Chorwacja taka oklepana - polecam w drugą stronę Niemcy i Dania - ja zrobiłem taką wyprawę w zeszłym roku i naprawdę było co oglądać. Tyle, że paliwo wyszło mnie taniej - LPG.
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
Tak powitają Was w Chorwacji w kraju przeze mnie odwiedzanym i ulubionym.
Co do podrózy to proponowałbym Wam przez Czechy, Węgry (nocleg na campingu nad Balatonem w Kesthely), dalej Chorwacja przez Zagrzeb nad wybrzeże.
Przejedźcie do Dubrownika wzdłuż wybrzeża z noclegiem na campingu w Makarskiej.
To wspaniały kraj, wspaniali ludzie a wspomnienia na zawsze pozostają.
W tym roku na takie wojaże się nie wybieram ale w przyszłym roku? Kto wie.
Udanego wypoczynku.
_________________ Bądź ostrożny na drodze. Szanuj życie swoje i innych.
Marka: dacia
Model: duster II
Silnik: 1,5 dci 110 KM 4x4 / 1,5 dci 110 KM 4x4
Rocznik: 2011 / 2014
Wersja: Laureate
Dołączył: 22 Mar 2011 Posty: 92 Skąd: poznań
Wysłany: 2011-06-23, 11:45
mz koniecznie, ale to koniecznie trzeba zobaczyć starówkę w szybeniku. Dubrownik jest ok, choć przeraża masa turystów i drożyzna (tu z kolei warto wjechać kolejką linową na górę - panorama zatoki i dubrownika zapiera dech w piersiach).
Ale mz starówka w szybeniku jest nie do pobicia.
Moim marzeniem (jeśli się kiedyś wybiorę w te rejony, bo dla mnie z kolei za gorąco) jest objazdówka Bośni. pzdr
(...) Moim marzeniem (jeśli się kiedyś wybiorę w te rejony, bo dla mnie z kolei za gorąco) jest objazdówka Bośni.(...)
W sferze marzeń chcielibyśmy wrócić przez Włochy, fundując sobie przeprawę promową z Dubrownika do Bari i malowniczą podróż "po cholewie, kozaka" :)
Jestem jednak realistą. Koszt przeprawy przez Adriatyk, trwającej siedem godzin, zrujnowałby nasze kieszenie do granic możliwości.
Natomiast "lokalnych" wypraw, chociażby wspomniany Dubrownik czy nad Jeziora Plitwickie, z pewnością sobie nie odmówimy. Wycieczka we własnym zakresie, z własnym środkiem transportu daje pełną niezależność i swobodę a podstawowym ogranicznikiem wydają się być fundusze.
Wasze opinie, sugestie i dobre rady są dla nas bardzo cennym źródłem informacji. Zbierając wszystkie dane, mogę dokładniej precyzować podróż i jej zakres, a co za tym idzie - wypoczynek.
podstawowym ogranicznikiem wydają się być fundusze.
No ceny jak to ceny.
Ale polecam małe niedrogie knajpki z ich atmosferą, noclegi na campingach a śniadania we własnym zakresie. Zobaczycie sami nie będzie wcale tak drogo.
_________________ Bądź ostrożny na drodze. Szanuj życie swoje i innych.
(...)uważajcie na śliwowicę - ułatwia kontakty ale znacznie wydłuża czas odpoczynku
Czy śliwowica, jest równie popularnym napojem jak uzo w Grecji? tzn. czy tak samo dostępnym jak pepsi w przydrożnych barach?
Pamiętam, jak w Grecji właściwie na każdym kroku - wchodzimy z żoną do a'la restauracji, a tam barman tacka, dwa kieliszki, leje coś pod ladą i leci do nas; my, tłumaczymy że my tylko zobaczyć lokal, że my hot-dog, no, niet... - oni poprostu atakowali nas uzo wszędzie! Taka tradycja(?), gest na powitanie :)
Żona nie przepadała za anyżem, po powrocie już to jej nie przeszkadza
Czy śliwowica jest równie natarczliwie eksponowana, promowana, turystom?
podstawowym ogranicznikiem wydają się być fundusze.
No ceny jak to ceny.
Ale polecam małe niedrogie knajpki z ich atmosferą, noclegi na campingach a śniadania we własnym zakresie. Zobaczycie sami nie będzie wcale tak drogo.
Do wyjazdu pozostał miesiąc. Nie mamy precyzyjnych planów. Z pewnością nie nastawiamy się na luksusy. Weźmiemy namiot, materac i zobaczymy jak będzie.
Śniadania na urlopie we własnym zakresie to urok sam w sobie :)
Co się tyczy alkoholu to nastawieni przyjaźnie ludzie częstują winem i rakiją różnej maści i swojej produkcji.
Polewają te trunki z plastikowych petów. To taka osobliwość.
Z krajoznawczego punktu widzenia polecam trasę z Makarskiej Riwierą Makarską wzdłuż morza przez Dolinę Neretwy ( zagłębie owocowo-warzywne południowej części kraju ) do Dubrownika.
Riwiera Makarska to piękne nadmorskie miejscowości ze wszystkimi atrakcjami.
Dolina Neretwy to piękny rejon, inny krajobrazowo niż pozostała część kraju, chyba mało znany przez Polaków
Polecam zaliczyć foto safari rzeką, piękne widoki, wspaniała zabawa, smaczny poczęstunek.
Jeśli chodzi o kulinaria to obowiązkowo trzeba odwiedzić Wilę Neretwa w miasteczku Opuzen, polecam brudet,
rodzaj gulaszu z podstawowymi składnikami: zielone żabki i małe węgorze.
Warto odwiedzić w miejscowości Blace camping z jedyną ogromną piaszczystą plażą, długie płytkie morze idealne do uprawiania kejtów i windsurfingu.
Dalej w kierunku Dubrownika mamy po drodze miasteczko Ston z świeżo odbudowanymi fortyfikacjami
(mały chiński mur ), warto też po drodze objechać półwysep Peljesacz i przeprawić się z samochodem na wyspę Mljet. Po drodze do Dubrownika jeszcze wiele atrakcji i wreszcie stary Dubrownik. O mieście wszystko już napisano, ja byłem kilka razy, polecam zwiedzić mury i koniecznie zostać do późnych godzin wieczorno-nocnych. Warto zjeść kolacje w którejś z ciasnych uliczek i po zmroku wynająć łódź z szklanym dnem.
Podświetlane szklane dno pozwala zobaczyć nocne życie morza ale najpiękniejsze jest podświetlone miasto od strony morza. Można by się jeszcze długo rozpisywać ale w gruncie rzeczy trzeba tam być.
Zawsze jadę trasą: Chałupki-Ostrawa-Brno- Mikulow-Wiedeń-Graz-Maribor-Zagrzeb-Zadar- Ploce
Całość autostrada z wyjątkiem kilkunastu kilometrów w okolicach Mikulowa
Winety na Czechy i Austrie kupuje w Polsce, w Słowenii i Chorwacji bramki płacę kartą kredytową
Polecam Chorwację, szerokości.
podstawowym ogranicznikiem wydają się być fundusze.
No ceny jak to ceny.
Ale polecam małe niedrogie knajpki z ich atmosferą, noclegi na campingach a śniadania we własnym zakresie. Zobaczycie sami nie będzie wcale tak drogo.
Do wyjazdu pozostał miesiąc. Nie mamy precyzyjnych planów. Z pewnością nie nastawiamy się na luksusy. Weźmiemy namiot, materac i zobaczymy jak będzie.
Śniadania na urlopie we własnym zakresie to urok sam w sobie :)
Nie macie potrzeby zamyślać się jak będzie bo będzie OK.
Ładna pogoda w tym okresie to w zasadzie standard (zdarzają się krótkie burze z gradobiciem). Namiot i materac starczy. Tuż obok każdego większego campingu zarówno na Węgrzech jak i w Chorwacji jest sklep większy lub mniejszy (niech Was nie zdziwi jak dogadacie się po polsku). A śniadanie na trawie lub przy brzegu morza?
Cóż dodać - szerokiej drogi (w Chorwacji na wybrzeżu uważajcie bo drogi kręte, wąskie a tuż obok przepaść. Kierowcy ciężarówek będą przepuszczać sygnalizując kierunkowskazem wolną drogę).
_________________ Bądź ostrożny na drodze. Szanuj życie swoje i innych.
Marka: X
Model: X
Silnik: X
Rocznik: 1234 Pomógł: 1 raz Dołączył: 28 Maj 2011 Posty: 126 Skąd: Xixi
Wysłany: 2011-07-11, 21:29
Stepwayu, w tym czasie będę (po raz pierwszy w życiu) z żoną w Chorwacji, od soboty, na Istrii (w Rovinju). Jadę przez Czechy i Austrię. Szykuję się też w jakiś jeden dzień na objazd m.in. do Plitvickich. Może dobrze jest mieć jakiś kontakt ze sobą na wsiakij słuczaj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum