Marka: brak
Model: brak
Silnik: brak Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Kwi 2023 Posty: 42 Skąd: SK
Wysłany: 2023-07-18, 22:50
BLACHA_997 napisał/a:
dss3e napisał/a:
... ze środkowego pasa można jechać w obu relacjach. Niektórzy kierujący niepotrzebnie wrzucają kierunkowskaz i to powoduje gwałtowne hamowania na skrajnych pasach..
Myślę, że kierowcy jednak "potrzebnie" włączają kierunkowskaz (jeśli myślimy o tym samym rozwidleniu). Według mnie to zmiana kierunku jazdy (nie mylić ze zmianą pasa ruchu) - manewr, który właśnie należy sygnalizować.
No właśnie to nie jest zmiana kierunku jazdy. Jadąc środkowym pasem obojetnie gdzie pojedziemy nie zmieniamy ani pasa ani kierunku jazdy. Gdy wrzucimy kierunkowskaz to kierujący jadący na skrajnych pasach mogą to odebrać jako naszą chęć do zmiany pasa właśnie. To jest nie tyle co niepotrzebne wrzucanie kierunkowskazu co wymuszanie pierwszeństwa.
BLACHA_997 napisał/a:
dss3e napisał/a:
... zagapiliśmy się czy źle nas pokierowała nawigacja lub znaki albo że wyskoczył nam kot..
- typowe przykłady niezachowania należytej ostrożności = kara, czyli mandat - nawet Świstak czy Konwencja Wiedeńska nie pomoże
Dziękuję za potwierdzenie, znowu się w czymś zgadzamy
BTW przeczytałem wszystkie komentarze pod tym filmem. Ten kto jakieś 25-30 lat temu na jakiejś grupie dyskusyjnej napisał że 99% polaków to stuprocentowi idioci chyba potrafił podróżować w czasie bo najwidoczniej napisał to po przeczytaniu tychże komentarzy. Wśród kilku merytorycznych wypowiedzi typu że przyczyna manewru to zasłabniecie moją uwagę zwrócił jeden a mianowicie ten traktujący o tym że tak się kończy tłuczenie ludziom do łbów że cały czas jeździmy prawym pasem bo lewy jest tylko do wyprzedzania.
Gdy wrzucimy kierunkowskaz to kierujący jadący na skrajnych pasach mogą to odebrać jako naszą chęć do zmiany pasa właśnie. To jest nie tyle co niepotrzebne wrzucanie kierunkowskazu co wymuszanie pierwszeństwa.
Samo włączenie kierunkowskazu nie może być uznawane za wymuszenie pierwszeństwa.
No właśnie to nie jest zmiana kierunku jazdy. Jadąc środkowym pasem obojetnie gdzie pojedziemy nie zmieniamy ani pasa ani kierunku jazdy.
No właśnie to jest zmiana kierunku jazdy: jechałeś na wprost, teraz będziesz jechał w lewo lub w prawo. Niezależnie od tego jak wygląda rozwidlenie i ile pasów do niego prowadzi, jest to skrzyżowanie ("połączenie dróg lub jezdni"), a więc inna jazda niż na wprost oznacza zmianę kierunku jazdy, którą zawsze należy sygnalizować kierunkowskazem.
Marka: Dacia
Model: Journey
Silnik: 1,2 TCe
Rocznik: 2025 Pomógł: 10 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 811 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2023-07-19, 15:02
dss3e napisał/a:
...Ten kto jakieś 25-30 lat temu na jakiejś grupie dyskusyjnej napisał że 99% polaków to stuprocentowi idioci chyba potrafił podróżować w czasie bo najwidoczniej napisał to po przeczytaniu tychże komentarzy.
Pierwszy serwis społecznościowy w Polsce powstał około 2002 roku i obejmował możliwość zamieszczania fotografii wraz z wymianą komentarzy. Trzydzieści lat temu... eeee, chyba niemożliwe... nawet te 25 lat raczej nie pasują
dss3e napisał/a:
...tak się kończy tłuczenie ludziom do łbów że cały czas jeździmy prawym pasem bo lewy jest tylko do wyprzedzania.
Podziwiam Twoją znajomość Konwencji Wiedeńskiej, ale sorki..."luknij" także do PRD.
_________________ Nowa zabawka DD 2 :)
Ostatnio zmieniony przez BLACHA_997 2023-07-19, 15:06, w całości zmieniany 1 raz
...Ten kto jakieś 25-30 lat temu na jakiejś grupie dyskusyjnej napisał (...)
Pierwszy serwis społecznościowy w Polsce powstał około 2002 roku i obejmował możliwość zamieszczania fotografii wraz z wymianą komentarzy. Trzydzieści lat temu... eeee, chyba niemożliwe... nawet te 25 lat raczej nie pasują
Grupy dyskusyjne (usenet) są znacznie starsze, niż serwisy społecznościowe, w Polsce pierwsze BBS-y ruszyły przeszło 30 lat temu, więc wszystko się zgadza (inna sprawa, że prawie nikt z tego wówczas nie korzystał, ale to z oczywistych przyczyn).
PS A tak a propos, na przyszłość -- polecam wszystkim P.T. Forumowiczom ten tekst, który dość ogólnikowo odnosi się do pytania kto jest odpowiedzialny za wypadek drogowy: "Brawurowy kierowca, nieostrożny pieszy - odpowiedzialność za wypadek nie zawsze zerojedynkowa" (link).
Ostatnio zmieniony przez defunk 2023-07-19, 15:31, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Journey
Silnik: 1,2 TCe
Rocznik: 2025 Pomógł: 10 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 811 Skąd: ŚLĄSK
Wysłany: 2023-07-19, 15:58
Niestety, ale orzecznictwo sądowe w tej materii jest... mówiąc delikatnie bardzo wszechstronne i niejednoznaczne - dowodem ostatnie wydarzenia gdzie opinie na temat całokształtu zdarzeń są bardzo podzielone w stylu "Kowal zawinił, a Cygana powiesili".
dss3e napisał/a:
...tak się kończy tłuczenie ludziom do łbów że cały czas jeździmy prawym pasem bo lewy jest tylko do wyprzedzania.
Kod:
Podziwiam Twoją znajomość Konwencji Wiedeńskiej, ale sorki..."luknij" także do PRD
.
Niestety, ale pogląd , że prawy do jazdy /lewy TYLKO do wyprzedzania , jest bardzo popularny.
W innym miejscu wielokrotnie pytałem wypisujących takie bzdury o podanie odpowiedniego przepisu - zawsze był brak odpowiedzi.
Z komentarza dds3e nie wynika, że podziela ten pogląd, ale że jest dosyć powszechny.
_________________ Czerwone jeżdżą szybciej
Ostatnio zmieniony przez EBmazur 2023-07-19, 16:54, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II Ph1
Silnik: 1.2 16v 73KM
Rocznik: 2015 120kkm
Wersja: Laureate Pomógł: 22 razy Dołączył: 21 Sie 2015 Posty: 638 Skąd: Poznań
Wysłany: 2023-07-19, 23:57
Ale zasłabnięcie? Niby co za tym przemawia?
Z drabką na dachu pojechał na robotę w rejony, których nie zna. Droga go zaskoczyła, bo nie spodziewał się układu pasów 2+2, a busy przed nim zasłaniały geometrię rozjazdu. Spodziewał się 2+1 i skupił się najzwyczajniej na lusterku, by wjechać przed nagrywającego. Gdy wszystko planował, jechał trzypasmówką. Te 2 sekundy uwagi poświęcone na lewe lusterko sprawiło, że nie zauważył trawnika, który wyłonił się chwilę wcześniej po lewej stronie busa, za którym jechał i że nie jest na pasie na którym chciał być, mimo że właśnie skończył na niego wjeżdżać. Zrezygnował z lewego kierunku, ale leniwa kontra w prawo, w leniwie z natury skręcającej dacii i złapał zielone (z dużym dołkiem), co go pociągnęło w lewo. Jeśli trzymał kierownicę tylko lewą ręką nachwytem na godzinie 7 i z łokciem na boczku drzwi (dla mnie bardzo wygodna pozycja), to właśnie tak wygląda zakres możliwego manewru (przyzerowy). Ruchy kierownicą nagłe, ale nieznaczne i można ją zgubić z ręki na niespodziewanych wybojach...
Tak było ;)
Podstawowa zasada - patrzymy do przodu, a nie w lusterka! Motory na tory!
Co za bezmózg malował te pasy - jedziesz sobie środkiem między liniami kreskowanymi, może za ciężarówką albo furgonem, i nagle masz przed sobą pachoła na wysepce.
Co za bezmózg malował te pasy - jedziesz sobie środkiem między liniami kreskowanymi, może za ciężarówką albo furgonem, i nagle masz przed sobą pachoła na wysepce.
Nie ma "nagle" -kilkaset metrów od rozjazdu jak byk widać strzałki kierunkowe na jezdni. Na środkowym pasie na wprost i w lewo. A jak pojechał w nie tę stronę , to powinien kontynuować jazdę i "zrobić korektę" przy najbliższej okazji.
No chyba zawsze jak są strzałki "na wprost i w lewo", to albo do końca jest dowolność, albo za chwilę pas rozdziela się na dwa pasy i dalej prawy jest na wprost, a lewy w lewo. Nie ma nigdzie inaczej. Nigdzie i nigdy jadąc środkiem pasa nie powinno się wjeżdżać czołowo na wysepkę. On się zachował głupio, ale i bez niego opaskowanie jest kretyńskie. A jakieś bazgroły kilkaset metrów wcześniej to nawet nie wiadomo, czego dotyczą dokładnie, przynajmniej u nas. Po kilkuset metrach to już nie wiadomo, co nadal obowiązuje, a co zostało po ostatnim remoncie nawierzchni.
_________________ K4M - NOT tested on animals
Ostatnio zmieniony przez eplus 2023-07-20, 10:12, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 944 Skąd: EL
Wysłany: 2023-07-20, 10:59
Taką pułapkę na kierowcow jadacych srodkowym pasem w trudnych warunkach założyl zarzadca drogi. Jedziesz sobie za tirem i nagle: a kuku! Zaskoczenie. Na reakcję, manewr, masz kilka sekund, a może nawet tylko jej ułamek. Nie wszyscy kierowcy są tacy szybcy i spostrzegawczy.A może to jest sposob na ich eliminację z dróg?
Jaka pułapka? Ta Dacia jechała prawym pasem, który był oznakowany jako przeznaczony tylko do skrętu w prawo. Z niejasnych (?) przyczyn tuż przed rozwidleniem poszedł w lewo, przeciął pas, który także służy do skrętu w prawo... i dalej już widać. Jadący pasem środkowym też ma wyraźne oznaczenie, że z niego może pojechać w dwóch kierunkach.
Jeśli ktoś nie ogarnia takich trudności, to nie powinien się wypuszczać dalej, niż ciągnikiem po granice swego pola.
Oznakowanie w tym miejscu jest takie już ze 30 lat i wypadki bynajmniej nie zdarzają się hurtowo - z czego wynika, że większość kierowców jest jednak w stanie ogarnąć sytuację, a to bohater nagrania jest jakimś ewenementem.
(Inna sprawa, że w ostatnich czasach faktycznie powstały jakieś zdumiewające wytwory oznakowania - np normalnie pas do skrętu powinien pojawić się jako nowy, ale w niektórych miejscach jakieś chore umysły dopuściły zmianę zwykłego pasa na taki do skrętu. Efekty są oczywiste: zaskoczenie, nerwówka, hamowanie, wciskanie się, korki i stłuczki... A na kolejnym skrzyżowaniu, przebudowanym później, jest już znowu normalnie).
Jaka pułapka?....Jadący pasem środkowym też ma wyraźne oznaczenie, że z niego może pojechać w dwóch kierunkach.
Byle nie równocześnie w dwóch kierunkach.
Lew mówi: Piękne zwierzęta - na lewo, mądre - na prawo. Na to żaba: A ja co? Mam się rozedrzeć?
Ciekawe, co zrobiłoby auto autonomiczne.
Wszystko jedno, byle nie to, co zrobił tenże autonomiczny humanoid, który siedział za kierownicą latającego bolidu
(A co zrobi takie auto na zwykłym skrzyżowaniu? samo zadecyduje? spyta pasażera? a jeśli pasażer się zawiesi -- auto będzie w nieskończoność czekało? wydaje mi się, że nie sądzę
Marka: brak
Model: brak
Silnik: brak Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Kwi 2023 Posty: 42 Skąd: SK
Wysłany: 2023-07-20, 19:14
defunk napisał/a:
A wystarczało czytać znaki -- jak rozumiem to jest to miejsce i wszystko było pokazane.
Zgadza się, to jest to miejsce tylko opis na przedstawionym kadrze mapy jest nieprawidłowy. Droga ekspresowa kończy się ok. 100m wcześniej.
laisar napisał/a:
Oznakowanie w tym miejscu jest takie już ze 30 lat i wypadki bynajmniej nie zdarzają się hurtowo - z czego wynika, że większość kierowców jest jednak w stanie ogarnąć sytuację, a to bohater nagrania jest jakimś ewenementem.
Tak zaprojektowano to miejsce za Gierka kiedy było mało samochodów na drogach i po dziś dzień nie uwzględniono zmian. Wypadki nie zdarzają się hurtowo ale zdarzenia potencjalnie wypadkowe to codzienność. W ogóle cała okolica to zlepek bardzo niebezpiecznych miejsc.
Tak zaprojektowano to miejsce za Gierka kiedy było mało samochodów na drogach i po dziś dzień nie uwzględniono zmian. Wypadki nie zdarzają się hurtowo ale zdarzenia potencjalnie wypadkowe to codzienność. W ogóle cała okolica to zlepek bardzo niebezpiecznych miejsc.
Naprawdę widzisz cokolwiek niebezpiecznego w Y-kształtnym skrzyżowaniu, gdzie kierowca ma dwie opcje, praktycznie żadnej możliwości wyjechania mu z boku -- wystarczy odpowiednio wcześniej zareagować na oznakowanie? (A jak już się przegapiło, to zacisnąć zęby, nie reagować panicznie i jechać dalej?)
Marka: brak
Model: brak
Silnik: brak Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Kwi 2023 Posty: 42 Skąd: SK
Wysłany: 2023-07-21, 19:00
defunk napisał/a:
dss3e napisał/a:
Tak zaprojektowano to miejsce za Gierka kiedy było mało samochodów na drogach i po dziś dzień nie uwzględniono zmian. Wypadki nie zdarzają się hurtowo ale zdarzenia potencjalnie wypadkowe to codzienność. W ogóle cała okolica to zlepek bardzo niebezpiecznych miejsc.
Naprawdę widzisz cokolwiek niebezpiecznego w Y-kształtnym skrzyżowaniu, gdzie kierowca ma dwie opcje, praktycznie żadnej możliwości wyjechania mu z boku -- wystarczy odpowiednio wcześniej zareagować na oznakowanie? (A jak już się przegapiło, to zacisnąć zęby, nie reagować panicznie i jechać dalej?)
Np. to co napisał eplus czyli możliwość wpakowania się na przeszkodę. Na dodatek asystent pasa ruchu może trzymać w środku pasa i wpakować centralnie na słupek. Za komuny było mniej pojazdów na drogach i takie niespodzianki były łatwiejsze do opanowania. Zwiększone natężenie ruchu jest tym niebezpieczeństwem. Na węzłach autostradowych są osobne pasy do jazdy w różnych relacjach a mimo to na takich miejscach stawiane są beczki z wodą co sugeruje że jednak ktoś mógłby w takie miejsce wjechać.
Naprawdę widzisz cokolwiek niebezpiecznego w Y-kształtnym skrzyżowaniu, gdzie kierowca ma dwie opcje, praktycznie żadnej możliwości wyjechania mu z boku
(...) możliwość wpakowania się na przeszkodę. Na dodatek asystent pasa ruchu może trzymać w środku pasa i wpakować centralnie na słupek.
No nie, na przeszkodę możesz zawsze się wtarabanić, na każdej drodze i w każdym miejscu -- trzeba uważać. A jeśli ktoś ma głupiego asystenta, to sam powinien być mądrzejrzy.
Ogólnie to myślę, że ściemniasz, bo to jest zwykłe miejsce, jakich na polskich drogach naprawdę wiele. Aczkolwiek artyści potrafią wywinąć kozła na prostej drodze, to fakt.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II Ph1
Silnik: 1.2 16v 73KM
Rocznik: 2015 120kkm
Wersja: Laureate Pomógł: 22 razy Dołączył: 21 Sie 2015 Posty: 638 Skąd: Poznań
Wysłany: 2023-07-22, 16:33
@defunk odpal sobie mapę tego miejsca, którą zalinkowałeś i popatrz z lotu ptaka na okoliczne rozjazdy jak eio zrobił. Są w okolicy na rozwidleniach malowane wysepki z długą szpicą. Tu nie było, ale była za to wielka dziura na końcu (na mapach też ją ładnie widać), przez którą kierowca dacii miał pozamiatane. Jeśli zakładamy, że nikt nie popełnia błędów, po co tyle betonu malować? Ale jeśli jednak profilaktycznie dbamy o przejrzystość sytuacji i zostawiamy miejsce jako margines dla błędów (a kierowcy w sumie się do takich warunków przyzwyczajają), to tak - to miejsce nie jest idiotoodporne i przez to jest pułapką.
Żadne miejsce nie jest w 100% idiotoodporne, pozostaje więc tylko kwestia przyjęcia progu liczby wypadków na okres czasu. Jeśli zatem na tym rozjeździe wydarza się coś podobnego np raz na 10 lat, to trudno to uznać za pułapkę, ale jeżeli co tydzień, to wtedy owszem. Bez znajomości takich danych to tylko mniemanologia niestosowana...
(Np ja jechałem tamtędy już setki, jak nie tysiące razy, i nigdy nie widziałem podobnego zdarzenia - ale wynika z tego dokładnie nic, może po prostu miałem szczęście).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum