No proszę. Tu do dustera dali winko w takim opakowanku
Ja nawet do Sandero dostałem jakieś wino (nie pamiętam już z jakiego kraju) u Nazaruka w Lublinie. Breloczek też, ale to kółko też nie bardzo pasowało do kluczyka i w ogóle jakiś taki niewygodny.
No i odebrałem. Zrobiłem od salonu niecałe 20km do domu i mam pierwsze spostrzeżenia w porównaniu z Dusterem 3 żony. Ale napiszę później, bo ciekawe to są rzeczy, niektóre drobne, ale inne znaczące.
Tak na szybko kilka fotek. Pojechałem znowu kawałek, oglądnąłem auto dokładniej, pobawiłem się ustawieniami. Ciut jestem zawiedziony, ale napiszę swoje pierwsze odczucia wieczorem. Ogólnie jest ok, ale myślę, że Duster jest lepiej pomyślanym samochodem, jest kompleksowy, tutaj jakby czegoś brakowało. Jest dużo miejsca, ale czujemy się jak w puszce. Trochę mi to przypomina Lodgy ;) Jedno jest pewne, na wakacje jedziemy Bigsterem, bo miejsca jest duuuużo więcej.
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1356 Skąd: Kępno
Wysłany: 2025-05-09, 16:07
Gratuluję -prezentuje się pięknie :)
Jak rozumiem na masz obecnie oba modele 4x4 z tym samym silnikiem - mam nadzieję że jak już emocje opadną i przejeździe trochę kilometrów docierania to uda się ocenić poziom wygłuszenia obu np
Przy 100, 120 i 140km/h, ewentualnie różnice w komforcie resorowania
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2025-05-09, 16:10, w całości zmieniany 1 raz
Dobrze, pora napisać pierwsze wrażenia. Zrobiłem dzisiaj około 35km. Znam Dustera3 4x4 Extremne i do niego będę porównywał Bigstera 4x4 Extreme.
Przed odbiorem nigdy wcześniej nie widziałem Bigstera na żywo. Słyszałem opinie, że Bigster to dłuższy Duster, przez co wygląda trochę jak jamnik. Powiem szczerze, że ta wizja trochę mi zryła banię, bo wyobrażałem sobie auto długie, a wąskie i bałem się czy Bigster mi się spodoba. Jamnika miałem i o ile długiego i cienkiego psa tolerują, to samochodu już nie.
Na szczęście pierwsze wrażenie było bardzo na plus. Auto wydało się większe, a ta dłuższa dupka nie raziła po oczach. Może pozytywne pierwsze wrażenie zrobiły elementy, który sprawiły, że auto jest jeszcze bardziej napompowane niż Duster. No ale najważniejsze, że obawiałem się jamnika, a wcale takiego wrażenia nie sprawił.
Po otwarciu na wielki plus ilość miejsca. Myślałem, że miejsca będzie tyle samo co w Dusterze + większy bagażnik, ale to nie jest prawda. Miejsca jest wyraźnie więcej, a szczególnie widać to na tylnej kanapie. Do tego drzwi są większe i łatwiej się wsiada. Ogromny plus dla B w porównaniu do D.
Bagażnik mnie nieco rozczarował. Miejsca jest bardzo dużo, ale ta platforma, która dzieli go na części jest słabo rozwiązana i przez to korzystanie z dolnej części jest utrudnione, a na środku dolnej części sterczy śruba. Chciałem ją uciąć, ale mogę stracić gwarancję, więc założę na nią gumową rurkę, aby zabezpieczyć przesuwające się elementy. Czyli jest bagażnik ogromny, ale korzystanie z całości jest niezwykle niewygodne. Na plus, że są wnęki po bokach, których w Dusterze3 nie było. Bez problemu wsadzimy tam masę przedmiotów.
Dach rozkładany bomba. Dodatkowa roleta zaciemniająca bomba. Widać, że to nie są materiały wysokiej klasy, ale są, działają, dają frajdę, bo tego wcześniej nie było.
Z tyłu nawiewy i złącza usbc spoko, bardzo na plus, bo dzieciaki mogą ładować tablet czy telefony podczas podróży na wakacje. Power banki nie są już potrzebne. Fajnie że są, choć jakość plastików, tej samej konsolki środkowej jest bardzo słaba.
W wersji 4x4 ten środkowy tunel jest identyczny jak w Dusterze, szkoda bo liczyłem na wygodniejsze cupholdery. Niestety te które są w D i B są mało praktyczne, za bardzo przesunięte do tyłu, za bardzo usadowione w dół.
Szkoda, że schowek pod podłokietnikiem nie jest chłodzony. W wersji 4x4 bue mamy tego. Wielka szkoda, że klapa nie jest sama podnoszona, w wersji 4x4 nie ma tego.
Jest za to co pamiętam z Forda Mondeo MK4, czyli w przedniej szybcie sa cieniutkie przewody oporowe, które mają za zadanie podczas zwarcia rozgrzać się i stopić lud na szybie. Fajny patent, ale niestety te druciki są jakby bardziej widoczne podczas jazdy niż w Fordzie. Nie wiem czy wzrok mi się tak zmienił przez lata, czy faktycznie tutaj to wprowadza dyskomfort, bo patrzymy jakby przez folie perforowaną na witrynie sklepowej. Zobaczymy czy z czasem przestanę to widzieć.
Tylna szybka wydaje się wieksza i jest lepsza widoczność. Może to złudzenie, ale tak mi się wydaje.
Po dużej ilości miejsca w środku największą zaletą jest zawieszenie. Jechałem przez garby (leżący policjanci) z różnymi prędkościami, pod róznymi kontami i auto nie robi sobie z nich nic. Zwyczajnie jakby było stworzone do takich warunków. Duster reaguje bardziej stukająco-podskakująco, tak dziwnie, nie płynnie.
Jutro dalsza część, bo dziś dzień pełen emocji i padam ze zmęczenia.
Po tych 35km z czego 20 to była jazda pozamiejska i 15 było w mieście średnie spalanie pokazuje mi 7,8l. No ale ja muszę pojeździć tym przynajmniej kilka tysięcy km aby się nauczyć uzyskiwać niskie spalanie.
Szkoda, że schowek pod podłokietnikiem nie jest chłodzony.
Tak właśnie myślałem... Wybierając hybrydę motywowałem się tym, że to automat. Dużo do powiedzenia miał jednak przepastny, chłodzony schowek w tej wielkiej, dzielącej mnie od żony skrzyni. Lubimy podróże, więc się przydaje w gorące chorwackie dni. A sama skrzynia, myślałem że będzie problemem, a okazała się wygodnym oparciem na rękę. Nie żałujemy wyboru.
Kacper_Potocki napisał/a:
Zobaczymy czy z czasem przestanę to widzieć.
Przestaniesz. Ja już tego nie widzę. Pocieszę Cię, ze w ciężarowym Mercedesie, rocznik 2024 też tak mam, też widać.
Kacper_Potocki napisał/a:
Miejsca jest bardzo dużo, ale ta platforma, która dzieli go na części jest słabo rozwiązana i przez to korzystanie z dolnej części jest utrudnione, a na środku dolnej części sterczy śruba. Chciałem ją uciąć, ale mogę stracić gwarancję, więc założę na nią gumową rurkę, aby zabezpieczyć przesuwające się elementy.
Ja kupiłem auto, bez koła zapasowego (taka wersja stała w salonie), więc taką śrubę i koło trzeba było zamawiać. Tyle, że u mnie to się wykręca, więc może u Ciebie jest podobnie?
Ja sobie cenie to, że pod podłogą mieści się dojazdówka i mnóstwo pierdół: oryginalny kompresor z mazidłem do opon, lewarek, żarówki, kamizelki, itd... W końcu bagażnik czysty od gratów.
Gratuluję nowego wozu.
Ktoś chciał zdjęcie ledbara-proszę bardzo. Jest legalny, z dwustronną homologacją. Zamontowany bezinwazyjnie, zarówno w elektrykę, jak i montaż. Zamontowany tak, aby zdjąć go w 2 minuty, jakby niedouczony policjant miał jakieś "esy".
Wyświetlacz jest nieco zmodyfikoiwany w stosunku do D3, ale tylko trochę - jest bardzo podobny.
Bigster nie odpala tak szybko, czasem się musi zastanowić i czeka 2-3 sekundy, Duster odpala od razu.
Oprócz braku chłodzonego schowka i braku automatycznie opuszczanej i podnoszonej klapy i dziwnego rozwiązania bagażnika największą wadą dla mnie to są plastiki. To dziwne, bo w Dusterze one mnie nie bolały, ale w Dusterze wszystko wygląda jak spasowane, jak doskonale zaprojektowane. Tutaj plastiki może przez to, że jest szklany dach, może przez to, że jest więcej miejsca są wyeksponowane o wiele bardziej. Auto nie jest w środku kompaktowe, do którego się wsiada i wszystko nas okala, przez co plastiki tak nie kłują w oczy. Tutaj sioedzisz jak w puszce i masz miejsce aby się rozglądać, bo wszystko jest dalej od ciebie. No i te plastiki się rzucają w oczy bardzo. Oczywiście nie są złej jakości, są identycxzne jak w Dusterze, ale jest ich więcej. A przez to, że jest szklany dach, to wszystko się o wiele bardziej nagrzewa i plastiki, które w Dusterze są sztywne, trzymają się, nie trzeszczą podczas dotykania, to w Bigsterze wszystko się rusza i trzeszczy. To jest moja największa wada tego samochodu. No i brakuje wytłoczenia Bigster na przej przedniej ściance plastikowej od strony pasażera.
W ogóle Duster w środku jest przytulny, jakby spasowany pod człowieka, doskonale ergonomiczny, wszystko jest pod ręką i wszystko sprawia wrażenie przemyślanego. Jakbym użył słowa z mojej branży to - holistyczny ;) W Bigsterze nic nie sprawia takiego wrażenia, tylko jakby wzięli Dusterza i wszystko rozciągnęli, ale nie zadbali o detale, które tam są dobrej jakości, a tutaj niby takiej samej, tylko wydają się gorszej. Dziwnie to może brzmi, nie wiem czy mnie rozumiecie, ale piszę swoje odczucia.
Dwustrefowa klimatyzacja to nowość, fajnie, że jest, muszę sprawdzić czy faktycznie działa.
Stanąłem oboma autami obok siebie i chciałem dostrzec różnice w prześwicie, niestety nie zauważyłem żadnej. Było już trochę szarawo, muszę to zrobić jeszcze raz w pełnym świetle i na idealnie płąskiej i róznej nawierzchni. Zdziwiłem się, bo spodziewałem się, że te 1,5cm dostrzegę.
Bigster ma dodatkowe zabezpieczenia silnika przez tym co wlatuje z zewnątrz - takie pianki z obu stron.
Wygłuszenie na pierwszym miejscu identyczne jak D, ale jak pojadę szybciej to może się okazać że poziom hałasu jest inny, bo bryła jest inna. Zrobię niebawem kilka tras: Prudnik, Busko-Zdrój i Lublin - będzie okazja poznać się bliżej i przy większych prędkościach.
W sumie różnic więcej nie widzę, to bardzo podobne auta. Bigster to Duster, tylko napompowany na zewnątrz, ale który oferuje sporo miejsca w środku więcej w stosunku do Dustera. To jego największa zaleta. W tamtym roku jechaliśmy na wakacje na Węgry Dusterem2. Pomieścilismy się 4-osobową rodzina, ale był wypchany po dach. W tym roku też chcemy jechać na Węgry i jesteśmy przekonani, że będzie wygopdniej.
No i druga zaleta Bigstera to zawieszenie. Nie wiem jak oni to zrobili, ale to przez dziury płynie. Boję się tylko o kołoa 18-calowe, bo chciałbym mieć 17-tki z wyższymi oponami.
Ten kolor jest niesamowity. On żyje i zmienia się. Czasem wpada niemal w czarny, czasem jest granatowy, innym razem jasno niebieski, a w najdzikszym momencie wpada w zieleń. Myślę, że bardzo mocno popracowali w mikro cząsteczki w lakierze. W zależności od warunków pogodowych auto żyje. Świetna sprawa!
Mam pod blokiem wykupione 3 miejsca parkingowe. Ale one są bardzo wąskie. Manewrowanie Bigsterem jest trudniejsze i pewnie nie będę ustawiał więcej trzech aut obok, tylko Bigster będzie zajmował dwa miejsca. Mógłbym się przytulić bardziej do auta żony, ale będzie miała problem z wyjechaniem. Z drugiej strony sąsiadka, która ma suva Audi też może mieć problem i niepotrzebnie mnie porysuje. A mógł developer zrobić o 20cm szersze miejsca :)
To chyba wszystko, jeśli coś jeszcze mi się przypomni to napiszę.
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1356 Skąd: Kępno
Wysłany: Wczoraj 11:35
To trzeszczenie plastików mnie zadziwili - na jeździe próbnej po dziurawym Kaliszu słyszałem tylko jakis pojedynczy odgłos z bagażnika (roleta, coś wewnątrz). Samochód był spasowany odesłanie a kolory (wersja extreme) i faktury tworzyw robiły bardzo dobre wrażenie. Teraz myślę że to kwestia konkretnego egzemplarza albo wersji wyposażenia.
Na pewno na odbiór wnętrza wpłynął środkowy, wysoki tunel (wersją hybrid) który powodował wrażenie "przytulności " ale nie przytłaczał. W salonie siedziałam w wersji z manualna skrzynia i wyraźnej było tak jak napisałem - dużej przestrzeni ale takiej trochę pudełkowatości. Różnica w odbiorze była na tyle duża, że wersja z tunelem mi się podobała a wersja bez - po prostu nie; stwierdziłem że jeśli będę zamawiał to tylko z tunelem, albo inny samochód.
Jeśli potwierdzi się że spasowanie zależy od konkretnego egzemplarza to trochę słabo -bo to dzieło przypadku a jak wiadomo takie coś trudno reklamować i poprawić :(
Nie mogę edytować (da się tylko przez 60 minut), to niestety będę pisał kolejną wiadomość. Uwagi z dziś, już trochę pojeździłem oboma:
- W Dusterze klikam wycieraczki o jeden w dół i od razu działają, a potem przechodzą w tryb "auto", w Bigsterze klikam i przechodzą w tryb "auto" bez wycierania. Niby pierdoła, ale od pierwszego dustera właczam je w dół, nie w górę - jak chcę tylko jeden raz wytrzeć.
- Manualne przyciski "góra-dół pod tabletem w Dusterze są z lepszego plastiku, w Bigsterze są z piano black i trzeszczą, są słabszej jakości.
- Ten sygnał alarmowy jak przekroczymy prędkość w Dusterze był głośny i nieprzyjemny, w Bigsterze go ułągodnili, jest cichutki i przyjemny, nawet da się z nim jeździć.
- Składanie środkowego siedzenia na tylnej kanapie od środka i od bagażnika jest wyjątkowo przyjemne, ciągniemy za sznureczek. Wszystko działa świetnie, spasowane jest, lekko chodzi, jakby nie w Dacii ;)
- Środkowy "tunel" w tylnej kanapie dla mnie jest bardzo wygodny, bo często jadę na strzelnicę z karabinem i idealnie wchodzi do tego tunelu waliza, a dwaj koledzy lub dzieciaki mogą z tyłu jechać. Brakowało tego w Dusterkach jak się jechało postrzelać, a waliza jest długa - nie mieści się w bagażniku.
To tyle, sami widzicie, że już zostały zamie pierdoły. Konkrety, czyli spalanie i poziom hałąsu na prędkościach autostradowych opiszę za kilka tygodni.
Coś w tym jest, bo siedziałem w Bigu i Dagu (bo tak je chyba teraz będą je nazywać) i Bigster był dla mnie "ogromny". W Dagu czułem się bardziej dopasowany jak na wzrost 173 cm.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum