pamiętaj że koszt jazdy samochodem to nie tylko paliwo ubezpieczenie części zamienne które się zużywają koszt zakupu tak naprawdę to jak policzysz wszystko to okazuje się że przy przebiegu około 3 tys roczne i nawet krótkich odcinkach taniej wyjdzie taksówka i odchodzi problem odsprzedaży starego samochodu po 15 latach i zakup kolejnego
Koledzy nie zapominajcie o najważniejszym, nie mając samochodu ZAWSZE można się napić co tam kto lubi no i nie trzeba słuchać ewentualnego gderania pilota.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1723 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-04-30, 18:52
Tylko jedno pytanie. Kto kupując "zabawkę" patrzy na koszty utrzymania oraz serwis?
Kupił, niech jeździ i cieszy się frajdą z jazdy, bo niewątpliwie to auto frajdę daje :)
Tylko jedno pytanie. Kto kupując "zabawkę" patrzy na koszty utrzymania oraz serwis?
Kupił, niech jeździ i cieszy się frajdą z jazdy, bo niewątpliwie to auto frajdę daje :)
Dokładnie tak właśnie i kij w oko wszystkim zaglądającym do czyjegoś portfela.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 48 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1723 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2019-04-30, 23:40
Na o tym to już nie wspominając. Kupiłem dokkera za parędziesiąt tysięcy a mogłem Seicento za 5 a resztę rozdać. Moje pieniądze moja sprawa.
Baw się i jeździj. 1,4 multiair to chyba najlepszy aktualnie silnik turbo.
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-04, 21:47
Dobra, widzę fala hejtu się wylała
Koszt auta to w sumie tyle co na full wyposażony Duster 4x4.
Niepełnosprawnym to polecam wziąźć się za jakąś w końcu robotę a nie żerować na innych bo do pracy to nie nogi i ręce są najważniejsze ale mózg !!!
Dobra, do rzeczy.
Auto na prawdę fajne. Zrobione ponad 1200 km. Spalanie mnie pozytywnie zdziwiło, z dystrybutora przy normalnej jeździe czyli autostrada 120-140 i krajówki 110-120 jedynie 6.6 czyli mniej niż Corsa E 1.4 :)
Odczucia wiatru we włosach po prostu ... subiektywne, to nie limuzyna ale człowiek wie że żyje.
Silnik 1.4T przy tej masie daje super kopa przy przyspieszaniu że banan.
Polecam na odstresowanie się.
Ostatnio zmieniony przez mojo 2019-05-04, 22:02, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-06, 16:11
Koleje życia są takie że trzeba się nauczyć, później zapracować, później skorzystać. Najwięcej adrenaliny daje motor ale i najwięcej ryzyka, kabriolet to wypadkowa pomiędzy fanem a ryzykiem. Dobra alternatywa dla rozsądnych.
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-08, 15:40
eplus napisał/a:
Co się zaraz obrażasz, sfotografowałeś słupek graniczny, to zapytałem. No ale chyba nie ma co ciągnąć, szerokiej drogi.
Nie obrażam się. W sumie to zabawne że auto za niewielkie pieniądze tyle emocji wzbudza :)
A słupek na trójstyku koło Włodawy i można jak widać autem dojechać.
To co doświadczymy tego nam nikt nie zabierze w przeciwieństwie do 500+ i innej manny :)
Myślałem że Cię kręcą inteligentne przepychanki :)
A słupek na trójstyku koło Włodawy i można jak widać autem dojechać.
Myślałem że Cię kręcą inteligentne przepychanki :)
I o to chodziło. Bywałem we Włodawie (zegar słoneczny na rynku, muzeum w synagodze, ruski targ), w Okunince (dom wczasowy cukrowni Krasnystaw, prawie przedostatni).
Co do przepychanek, to miałem kiedyś motor, czuję temat, jednak więcej jest potem konserwacji, przestawiania, ładowania akumulatora, a przyjemności jak grzybów w obcym lesie (mało).
Wiatr we włosach to fajne uczucie - te włosy teraz to już opcja, ja jeszcze mam...
To co doświadczymy tego nam nikt nie zabierze w przeciwieństwie do 500+ i innej manny :)
A skoro poszło tak dygresyjnie: jeśli ten słupek jest we Włodawie, to mogło Cię to kosztować właśnie 500 złotych. (Hint: zakaz przebywania w 15-metrowym pasie drogi granicznej (zewnętrznej w rozumieniu Schengen), płatne jeśli tylko zbliżyłeś do słupka; lub 5 tys. złotych jeśli granicę sobie przeszedłeś).
BTW pamiętam jak w połowie l. 80-tych z rodzicami byłem we Włodawie, patrzyliśmy przez lornetkę przez Bug. Za parę minut podjechały WOP-iki i poprosili, żeby schować lornetę, bo "ci zza rzeki się niepokoją".
Ja mam masę zdjęć, jak sikam do źródła Sanu w Bieszczadach i z polskiej, i z ukraińskiej strony. Można tam niby zwiedzać, ale tylko od polskiej strony słupka. Wcześniej chwilę czekałem w dozwolonym miejscu, czy jakieś trolle się nie ujawnią zza strumyka.
W razie faila wraca się do domu przez Kijów.
Zdjęcie z Internetu:
_________________ K4M - NOT tested on animals
Ostatnio zmieniony przez eplus 2019-05-08, 16:59, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-08, 21:41
defunk napisał/a:
A skoro poszło tak dygresyjnie: jeśli ten słupek jest we Włodawie, to mogło Cię to kosztować właśnie 500 złotych. (Hint: zakaz przebywania w 15-metrowym pasie drogi granicznej (zewnętrznej w rozumieniu Schengen), płatne jeśli tylko zbliżyłeś do słupka; lub 5 tys. złotych jeśli granicę sobie przeszedłeś).
Tak? No to najzabawniejsze że na wysokości słupa jest altana na kilkanaście osób z miejscem na ognisko pewnie żeby mandatować grupowo :)
Wierzę, że skoro aż doszło do trójstronnego porozumienia, to wojewoda ograniczył ew. zakaz przebywania w owym pasie drogi granicznej.
Temat lepienia mandatów za zdjęcia przy słupkach rokrocznie w okolicach wakacji wraca w mediach (głównie z okolic wschodniej Polski).
Cudować można tylko na granicach wewnętrznych Schengen
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-05-19, 16:11
Wycieczki i wiatr we włosach
Spalanie bez szaleństw na trasie (100 lokalne 120-130 autostrada) 6.5-6.6. Dynamika tego ważącego lekko ponad tonę (1050) autka przy tym silniku na prawdę świetna - wciskasz i wyprzedzasz.
Jak ktoś nie ma zbyt ochoty na moto to w cenie Golfa można się od rzeczywistości oderwać.
Bez dachu spokojnie się jedzie 110-120 ale też głowy nie urwie przy 180 pod warunkiem zamkniecia bocznych szyb.
Ostatnio zmieniony przez mojo 2019-05-19, 16:14, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 787 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-08-05, 20:38
Przejechałem 6500 km. Auto idealne dla użytkownika pojazdu marki Dacia, Opel, Fita, Renault i ....... innych dupowozów jeżeli dojdą do wniosku że jeszcze można pożyć.
Spalanie super bo 7-8.5
Trzymanie na zakrętach tej zabawki takie że wszystkie dupowozy zostają w tyle.
Przyspieszenie z uwagi na masę takie że i bmki zostają w tyle choć maja więcej KM.
Nie ma szpery jak Abarth albo MX5 i dlatego dla emeryta
Dla mnie najlepsza zabawka jaką maiłem a .... kilka miałem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum