Zgadzam się z tym, co wspomniał Marmach – nie wystarczy samo wietrzenie czy czyszczenie szyby. Jeśli wilgoć stale przesiąka do wnętrza (np. przez niedoskonałości uszczelnień czy mokre dywaniki), problem będzie wracał. Dobrym rozwiązaniem może być gruntowne wysuszenie wnętrza, np. poprzez dłuższą jazdę z maksymalnym nawiewem i ogrzewaniem, a w trudniejszych przypadkach – użycie farelki.
Dodatkowo, włączanie klimatyzacji zimą rzeczywiście pomaga, bo osusza powietrze w kabinie, ale w temperaturach poniżej zera może to być utrudnione. Jeżeli problem przymarzania pary od wewnątrz jest bardzo uciążliwy, warto rozważyć inwestycję w podgrzewaną szybę lub sprawdzić stan uszczelnień wokół niej, bo możliwe, że gdzieś ciągnie wilgoć.
Pamiętajcie też, że wilgoć to nie tylko powietrze, ale i materiały wewnątrz auta – często przyczyną są mokre ubrania, parasole czy deszczowe buty. Nawet regularne osuszanie dywaników może zrobić różnicę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum