Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-26, 23:38
W Dusterze powinna byc benzyna 2.0 L i o mocy ok 120 KM by moc porownac wlasciwosci trakcyjne z DCI. Jechalem dusterem 1.6 105 i pomyslalem, ze niby 105 KM ale one gdzies uciekly w porownaniu z dieselkiem 85 KM. Dlatego nie jestem wrogiem benzyny ale uwazam, ze dla bezpieczenstwa silnuik powinien miec lekki zapas mocy. DCI 110 KM jest OK, 85 KM daje rade, zas benzynka jakos niezbyt. Tak samo psiocze na 68 Km w moim Sandero - powinno byc min 75-80 KM dla tego autka. Argument, ze 105 KM wystarcza, bo auto jedzie jest dla mnie smieszny - moglo by byc i 75 KM tez by jechal
W Dusterze powinna byc benzyna 2.0 L i o mocy ok 120 KM by moc porownac wlasciwosci trakcyjne z DCI. (...)
Dobrze prawisz. Tylko wtedy NIKT by nie kupowal Koleosa lub Qashqaia. W Rosji i Ameryce Poudniowej maja Dustery z takim silnikiem ale sprzedawane jako Renault Duster...
OK to ja jestem tępy - jak się ma zachwyt nad dieslem do wyników (danych?) przyspieszeń tych samochodów wg np. http://www.francuskie.pl/wiadomosci/5463 ?? bo nie rozumiem??
OK to ja jestem tępy - jak się ma zachwyt nad dieslem do wyników (danych?) przyspieszeń tych samochodów wg np. http://www.francuskie.pl/wiadomosci/5463 ?? bo nie rozumiem??
Wg tych danych diesel 110KM przyspiesza lepiej niz benzyna 110 (wersje 4x4 oczywiscie). Roznice nie sa dramatyczne ale tez nie o sama wartosc przyspieszenia chodzi ale o jego jakosc. Diesel przyspieszy bez specjalnego wysilku podczas gdy benzyne bedziesz musial krecic do bardzo wysokich obrotow aby w ogole chciala jechac. Stad inne wrazenia. Diesel bedzie cichszy i spokojniejszy. I w terenie tez lepiej sie sprawdzi, gdy trzeba powoli ale jednak z duza sila przedzierac sie przez piach czy wjezdzac pod gore. A benzyna nie dasz rady tak, bo aby miala moc to musi sie krecic szybko a wtedy bedziesz jechal za szybko w stosunku do okolicznosci.
Innymi slowy ten silnik benzynowy bedzie palil duzo wiecej paliwa niz diesel przy tych samych warunkach jazdy. I nawet nie chodzi tu o roznice w rodzaju paliwa, bo benzyna 2.0 prawdopodobnie bedzie miala mniejsze zuzycie niz 1.6, (przy takim samym sposobie jazdy). Wieksza moc i moment umozliwia jezdzenie przy nizszych obrotach czyli przy nizszym zuzyciu paliwa.
Tak samo np silnik 1.2 turbo bedzie mial na papierze takie same parametry jak 1.6 bez turbo (moc i moment aczkolwiek przy innych obrotach) to jednak jazda i przyjemnosc z jazdy bedzie zupelnie inna. Znaczy 1.6 bedzie bardziej kulturalny.
Nic nie zastapi pojemnosci... Oprocz wiekszej pojemnosci.
Ostatnio zmieniony przez wojtek_pl 2012-01-27, 09:31, w całości zmieniany 1 raz
Nic nie zastapi pojemnosci... Oprocz wiekszej pojemnosci.
I tu się z kolegą zgodzę - dlatego właśnie na dłuższe trasy jeździmy escape'm (3,0 benzin, automat) - bzyka, że aż miło... (tylko wir się w baku robi... )
Mój RX pali sporo, ale prawda jest taka, ze dystanse robię nie za duże (11-15 km) - zimą to on się nawet zagrzać nie zdąży, a aj już wysiadam. pod biurem... Poza tym - drogę do domu mam niefajną trochę - paskudne zakręty i cały czas pod górkę (różnica poziomów ponad 100m na odcinku jakichś 5 km) - to i chochluje... Na trasie - to inna bajka. Ale rakieta to to nie jest, a i przy prędkości powyżej 100km/h to trzeba radio zgłośnić znacznie No i trzeba pamiętać, że to tylko 105 kucyków, a autko waży prawie 1,5 tony...
Przy wyborze Dusterka motto przewodnie było następujące: przy określonym poziomie wydatku ma nie być gorzej niż w RXsie - i myślę, że nie będzie (a nawet będzie lepiej!)
Po lekturze forum , testów i opinii w necie i w gazecie oraz długich rozmowach z panem sprzedawcą (który mnie wcale nie namawiał na diesla, chociaż diesel 10 koła droższy=>wyższa prowizja?) myślę, że dużo zależy od techniki jazdy (diesel bzyka od razu, benzynke trzeba trochę wkręcić na obroty). Ja kiedyś nauczyłam się jeździć w miarę ekonomicznie mesiem 190, 2,0 benzin - ten nieekonomiczny, starej konstrukcji silnik palił mi średnio 8-9l, co było dużym osiągnięciem. Renią nigdy nie jeździłam oszczędnie (raczej wręcz przeciwnie) - pożyjemy-zobaczymy.
_________________ Były: kaszlak,fiesta, Corolla, mercedes 190, laguna kombi, cherokee, musso (ble), był scenic RX4 , jest ford escape (4x4), i JEST: DUSTER (4x4)
Jak na takie krotkie trasy to bierz benzyne. Czy w Dusterze bedzie lepiej niz w RX4 to nie gwarantuje.
Kiedys myslalem, ze nowy kompakt (Megane kombi) bedzie lepszy niz dziesiecioletni Ford Scorpio (2.9 automat) ale sie rozczarowalem. Tutaj co prawda nie ma takiej roznicy klas samochodow ... Ale i tak idz do dealera i pojezdzij Dusterami (diesel i benzyna) aby miec porownanie.
Ostatnio zmieniony przez wojtek_pl 2012-01-27, 11:45, w całości zmieniany 1 raz
W mojej ocenie, przy moim stanie dotychczasowej wiedzy oraz po doświadczeniach po przebyciu Alp dieslem wiele z tego artykułu się zgadza.
Choćby takie obserwacje:
-"znacznie wyższa cena (nawet do 15 tyś zł więcej niż za benzyniaka)"
- "mała trwałość silnika Diesla porównywalna lub nawet mniejsza od silnika benzynowego o tej samej pojemności i mocy ze względu na duże wysilenie silnika Diesla [stosunek mocy do jednostki pojemności] (patrz tabela trwałości silników benzynowych i Diesla)"
-"efektywne przyśpieszenia (dla tego samego samochodu) są mniejsze od samochodu z silnikiem benzynowym o tej samej mocy"
- "nieprzyjemna praca silnika (drgania i wibracje przenoszone na nadwozie) szczególnie na wolnych obrotach i obrotach biegu jałowego"
- "zwiększone koszty serwisowania (m. in. większa ilość [nawet o 50%] i wyższa jakość płynów eksploatacyjnych, turbosprężarka, filtr sadzy)"
"Mankamentów" jest więcej.
Ostatnio zmieniony przez Daras 2012-01-27, 13:30, w całości zmieniany 1 raz
A benzyna nie dasz rady tak, bo aby miala moc to musi sie krecic szybko a wtedy bedziesz jechal za szybko w stosunku do okolicznosci.
- samochód (zaryzykuję twierdzenie, że każdy ) posiada taki mechanizm jak skrzynia biegów i tylko od wiedzy i umiejętności kierowcy zależy jak z tego korzystać... ponadto silniki benzynowe Renault wymagają wyższych obrotów - jest to dla nich charakterystyczne i prawidłowe...
wojtek_pl napisał/a:
Innymi slowy ten silnik benzynowy bedzie palil duzo wiecej paliwa niz diesel przy tych samych warunkach jazdy. .... Wieksza moc i moment umozliwia jezdzenie przy nizszych obrotach czyli przy nizszym zuzyciu paliwa.
- silniki benzynowe zawsze palą nominalnie więcej paliwa od silników diesla porównywalnej pojemności i jest to "oczywista oczywistość" a silnik diesla pali mniej nie tylko dlatego, że pracuje na mniejszych obrotach... i nie każdy kierowca kieruje się tylko zużyciem paliwa...
- kol. Daras przytoczył bardzo racjonalne argumenty które trudno kwestionować...
- zapewniam, że posiadałem kilka samochodów z silnikiem diesla (m.in. z silnikiem Renault 1,5 Dci) ale Dustera wybrałem z silnikiem benzynowym, dlatego uważam, że nie można twierdzić jednoznacznie: tylko diesel albo tylko benzyna, każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety...
Alez ja nie pisze, ze tylko taki albo tylko taki. To kwestia indywidualnych preferencji. Ja wolalem Dustera z silnikiem Diesla bo uwazam, ze lepiej sie sprawdzi w tym aucie. Inni moga uwazac inaczej.
Myślę, że wiemy i zgodzimy się wszyscy - zarówno benzyna i diesel mają i swoje zalety, i swoje wady. Gdybym rocznie przejeżdżał ponad 30 tyś km rozważyłbym kupno diesla. Ale Dusterkiem zaliczał będę od 12 do 15 tysiaków km rocznie. Zobaczę jak to wyjdzie "w praniu".
Ostatnio zmieniony przez Daras 2012-01-27, 20:20, w całości zmieniany 1 raz
diesel 110KM przyspiesza lepiej niz benzyna 110 (wersje 4x4 oczywiscie). Roznice nie sa dramatyczne ale tez nie o sama wartosc przyspieszenia chodzi ale o jego jakosc.
- nawiażę ponownie do tej wypowiedzi, bo nie wiem o jaką jakość przyspieszenia chodzi?
- ta "jakość" w tym przypadku to nic innego jak subiektywne odczucie (co w dalszej części wypowiedzi kol. wojtek_pl poniekąd innymi słowami potwierdził) bo rzeczywiste różnice są baaaaaardzo niewielkie
(wg katalogu 0-100 km/h:
- 1.5 dCi - 12,5 s,
- 1,6 16V - 12,8 s)
- czy przyspieszenie lepsze 0,3 s już tą jakość zapewnia? silnik diesla osiąga maksymalny moment obrotowy przy poziomie 1750 obr/min a silnik benzynowy przy poziomie 3750 obr/min i jest to prawidłowe a zarazem wyjaśnia dlaczego
wojtek_pl napisał/a:
Diesel przyspieszy bez specjalnego wysilku podczas gdy benzyne bedziesz musial krecic do bardzo wysokich obrotow aby w ogole chciala jechac.
przy czym ta część sformułowania "przyspieszy bez specjalnego wysiłku" jest odczuciem subiektywnym
a ta część "aby w ogóle chciała jechać" jest nieprawdziwa...
Jakość czyli wygoda. Tak, masz rację, że to są subiektywne odczucia ale nie da się obiektywnie napisać, że dany silnik/samochód jest najlepszy. Dustera w wersji z silnikiem diesla kupiłem nie tylko dlatego, że tam było ESP ale również dlatego, że na forum wyczytałem o hałaśliwości silnika 1.6 benzyna. Zresztą to widać po przełożeniach: diesel przy 100 km/h ma 2000 obr a benzyna 3000 obr.
Niektórzy lubią kręcić silnik do 6000 i słuchać tego jazgotu przy każdym przyspieszaniu. Ja wolę ciszę w aucie. Wrażenia akustyczne zapewniane mi przez basowy bulgot V8 wystarczą w zupełności- wszystko inne to niepotrzebny hałas i powinien zostać zredukowany do minimum bo męczy.
PS. Ja też jeździłem różnymi samochodami. Skoda Octavia (rocznik 63), Fiat Punto 75SX, Ford Scorpio 2.9 automat, Megane Kombi 1.6, Jeep Cherokee 4.0, Fiat Cinquecento Sporting, Jeep Cherokee 4.0, Jeep Grand Cherokee 4.7 V8 i teraz Duster 1.5dCi . Nadal przyzwyczajam się do jeżdżenia samochodem, w którym brakuje czterech cylindrów...
Zarówno Punto, jaki Megane i Cinquecento wykazywały ochotę do przyspieszania dopiero powyżej 2000 obr/min. Ford pozwalał na sprawne poruszanie się przy obrotach 1200 do 1500. Cherokee podobnie, jazda do 2000 była wystarczająca aby nie być zawalidrogą. Grand Cherokee operował w zakresie do 3000 ze względu na swoją masę (2 tony) ale przy 100 km/h miał poniżej 2000 obr/min. Mój Duster przyspiesza wystarczająco sprawnie w zakresie do 2500 obr/min.
Mój punkt widzenia został "zepsuty" przez Forda. Najlepszy samochód to taki z dużym silnikiem i automatyczną skrzynią biegów. Do tego dochodzi swoboda terenówki i wybór mam ograniczony. Ale to tylko ja.
Ostatnio zmieniony przez wojtek_pl 2012-01-28, 13:33, w całości zmieniany 2 razy
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-01-28, 15:40
o tych subiektywnych odczuciach decyduje lepszy "dół" w 110 konnym Dci To samo można uzyskać kręcąc bardziej energicznie (powiedzmy do 4500 obr/min) benzyniaka, tylko oczywiście kosztem większego pragnienia. Nie ma się o co spierać. Nieważne jaki motor, ważne,żeby jeździł i nie świrował
Nieważne jaki motor, ważne,żeby jeździł i nie świrował
- to prawda dlatego zastrzegałem, że nie chciałem wywołać dyskusji o tym z jakim silnikiem Duster jest lepszy ale trudno było mi pozostać obojętnym na tak radykalne stwierdzenie jakiego użył kol. wojtek_pl, cyt.: "Tu nie chodzi o opłacalność tylko o to aby to auto w ogóle jeździło" - koniec cytatu, który odbieram wprost (bo jak można inaczej) że silnik benzynowy to tylko gadżet który uniemożliwia jeżdżenie samochodem, dodatkowo w sytuacji gdy różnica mocy pomiędzy tymi silnikami wynosi tylko 4 KM (przy czym "Duster benzynowy" jest katalogowo lżejszy o 44 kg),
- oczywiście preferencje, koszty, doznania słuchowe itp. to sprawy bardzo indywidualne i dlatego o to spierać się nie należy... ale;
wojtek_pl napisał/a:
na forum wyczytałem o hałaśliwości silnika 1.6 benzyna. Zresztą to widać po przełożeniach: diesel przy 100 km/h ma 2000 obr a benzyna 3000 obr.
- nie znam poziomu hałasu (oczywiście chodzi mi o wymierny w decybelach) jaki generuje silnik benzynowy w Dusterze ale zapewne nie przekracza normy dopuszczalnej a wg moich odczuć większy hałas generują opory powietrza gdy prędkość przekracza 110-120 km/h ale ta dolegliwość jest jednakowo i dla "diesla" i dla "benzyny"... a ilość obrotów silnika na minutę niekoniecznie przekłada się na hałaśliwość danej jednostki napędowej...
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-03-02, 15:32
miałem ten numer w rękach i pamiętam artykuł, poszperam w makulaturze - jeśli znajdę to się odezwę i zeskanuję
yakov - wnioskując z miejsca zamieszkania jeździsz DD sporo po terenie górsko-wyżynnym (chociaż G.Świętokrzyskie nie są z tych wyższych ). Do tego masz wersję benzynową z napędem na jedną oś, czyli model, na który ja właśnie czekam.
Czy mógłbyś podzielić się wiedzą, jak ta wersja sprawuje się w takim trudnym terenie (tym bardziej, że jestesmy też świeżo po zimie )?
Dla dystrykt9 - czy ja wiem czy to taki górzysty teren? Ja bardzo rzadko zjeżdżam z asfaltu (a konkretnie to chyba zrobiłem to raz od października zeszłego roku - dlaczego październik? ) Z górkami samochodzik sobie radzi (jak nie na piątym biegu to na czwartym, jak nie na czwartym to ... ). Zaskoczył mnie raz, kiedy mi uciekł na zewnątrz (czyli pojechał bardziej "prosto" niż bym sobie życzył) na brei śniegowej, przy skręcie o 90 stopni na drugim biegu - ale to chyba była moja wina, bo mam niezdrowy zwyczaj wchodzenia w zakręty na luzie (he he to gdzie bieg jak na luzie - wytłumaczę jak wrócę z pracy). Poza tym jestem z niego bardzo zadowolony i po poprawieniu fabryki w kwestii obsługi szyb na postoju, więcej na ten moment od niego nie wymagam.
EDIT: Tłumaczę: przed zakrętem zwalniam do dwójki, ale w sam zakręt wchodzę na luzie. Nie wiem czy to podsterowny czy nadsterowny poślizg, więc próbowałem to opisać obrazowo.
Ostatnio zmieniony przez yakov 2012-04-14, 18:29, w całości zmieniany 1 raz
Ostatnio byłem w Świętokrzyskich latem ubiegłego roku swoim punciakiem. Wepchałem się nim w takie miejsca, dojazdy do jaskiń i kamieniołomów, że miałem niekiedy obawy, czy mu co nie urwę
Na szczęście dał radę.
DD tym bardziej da radę, ale pytałem Cię z ciekawości, licząc na to, że też zapuściłeś się dusti na jakieś dróżki górskie, z głęboko wypłukanymi koleinami po strumykach, które wyryły tam alternatywne koryto
Dobrze wiedzieć, że DD ładnie się sprawuje w Twojej okolicy, bo zamierzam ją jeszcze odwiedzić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum