No właśnie ja kupowałem dacke w wektorze w Bielsku czekałem ponad 4 miesiące , ale wszystko załatwiłem w miarę w porządku , chociaż pani z salonu umówiła się ze mną na odbiór na 100 % ja wziąłem urlop , a pani zadzwoniła że odbiór niestety będzie za dwa dni i znów musiałem przekładać urlop. A pod drzwiami kiedyś tam też się naczekałem , oczywiście w godzinach pracy. Miałem też do czynienia z szefem serwisu w sprawie ( może pamiętacie dolna uszczelka na szybie ) podejście do klienta ma ...lepiej nie mówić , Dlatego obawiam się o serwis jak mnie potraktują i czy czegoś nie spieprzą , ale przecież nie pojadę do Katowic.
Jest jeszcze w Jaworzu k Bielska salon reno-dacia Mador-Gadocha może ktoś o nim słyszał ?
Trzeba sobie po prostu zważyć opłacalność: albo kiepskie usługi na miejscu, bez widoków na poprawę (skoro i tak klient korzysta, to po co się poprawiać), albo zainwestować czas w wyjazd, ale przynajmniej do lepszego ASO. A może odpływ klientów otrzeźwi wtedy i bielski serwis...
Dwa tygodnie temu w sobotę byłem w Wektorze w Bielsku żeby zobaczyć MCV i dowiedzieć się czegoś o tym aucie,i odniosłem wrażenie że pani sprzedająca była bardzo nie zadowolona z faktu że przeszkadzam jej w piciu kawki z znajomym który przyszedł ja odwiedzić w czasie pracy,udało mi się tylko dowiedzieć że na Dustera nic niema żadnych rabatów ani giftów przegląd co 15000km i koszt 600-800 za przegląd,nie montują instalacji LPG,a zapomniałem wspomnieć że wcześniej usiłowałem nawiązać kontakty przez @ ,bez rezultatu.
Tego samego dnia udałem się do drugiego dilera w Bielsku,a tam poczułem się z żoną jak klient drugiej kategorii,ciężko było kogoś znaleźć żeby podpytać,a jak się już znalazł i dowiedział się że chodzi o Dacie to oparł się o Renówkę i patrzył na nas z politowaniem, jak zobaczyłem minę gościa to od razu wyszedłem.Tego dnia odwiedziłem jeszcze dilerów WV,Skody,Opla,Fiata,Hundaya- w każdym jak tylko otwarłem drzwi zaraz witał mnie sprzedawca.Wracają do Wektora w Bielsku to 6 lat temu moja mama była na zakupie auta i wybór był między Megan a 307,nie wiem na jakiego trafiła sprzedawcę w Reno,bo była bardzo niezadowolona i kupiła 307.W tym roku wymieniała auto na nowe i rozglądając się obeszła wszystkie salony poza Reno.
Ja jak wróciłem do domu to wyszukałem wszystkich dealerów Reno/Dacia na śląsku do każdego napisałem @ i z odpowiedzi jakie dostałem wybrałem w Katowicach bo:
Montują instalację LPG bez utraty gwarancji
Przegląd co 30000km i koszt to 500-600pln
Rabatów na Dustera nie mają -ale jak się spotkamy to się na pewno dogadamy
Kontakt praktycznie natychmiastowy,co oznacza że traktują każdego jak potencjalnego klienta.
...Tego dnia odwiedziłem jeszcze dilerów WV,Skody,Opla,Fiata,Hundaya...
Pamiętaj, że jak podejdziesz do człowieka życzliwie to zostaniesz potraktowany życzliwie.
Chcesz kupić to wyjmij kasę i zostaniesz potraktowany poważnie :)
......................
Sweeper to wogóle "przegioł" :)
Cytat:
Salon czynny jest do 19:00 więc przezornie przyjechałem wcześniej - 18:30
Masz szczęście że sprzedawca wogóle z tobą tak grzecznie rozmawiał.
Serwisowałem u nich auto przez cały okres gwarancyjny.
Byłem pełen zachwytu z obsługi w tym salonie.
Auto dochodzi do 160 000 tysięcy przebiegu więc nie mówcie, że nie mam doświadczenia.
"Przegioł"??? A niby czym? Ja "czynne do ..." rozumiem tak, że o danej godzinie wychodzi ostatni klient - a nie obsługujący! Jeśli ten chce wyjść o tej porze, to niech wywiesi kartę z wcześniejszą godziną i już, jak będzie jasna informacja, to nikt się czepiał nie będzie, że "niby czynna, ale tak naprawdę właśnie zamykamy" d:
ja akurat mam zamówioną Stepway'ke i było miło i przyjemnie. Zostałem poczęstowany kawą. Ale fakt przynajmniej i jedną osobę na salonie jest za mało. I mogliby trochę ten salon zmienić w środku bo jakiś taki troche toporny. Oczywiście mówię o Wektorze w Bielsku
_________________
Były: Hyundai Atos Prime ( rocznik 2000 ), Fiat 126p ( rocznik 1990 ), Fiat Seicento ( rocznik 2008 ), Renault Clio ( rocznik 1998 ), Citroen C4 ( rocznik 2008 )
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-07-14, 10:11
Witam, co do kupna Dacii w WEKTORZE nie mam zastrzezeń. Pamiętam jak pojechałem do Krakowa do Lissowskiego. Pan ewidentnie się spieszył i w końcu go ochrzaniłem ze ma jeszcze 30 minut salon otwarty a ja chce auta oglądnąć, a jak się mu nie podoba to na targowisko buty sprzedawać. To wówczas nagle zrobił się miły ale i tak nic nie wiedział, byłem we Wieliczce tam to już dramat gość mi mówił że w MCV 7 osobowym nie ma dzielonej kanapy ???
A jak pojechałem do WEKTORA to gonili koło mnie jak bym w złotych butach przyszedł, pani miła i kawa i herbatka. Samochody na salonie nawet Steepway czy MCV BL, testówki przed salonem z 3 sztuki. Byłem w pozytywnym szoku termin odbioru nawet był tydzień wcześniej.
Kiedyś kupowałem małe auto i w Fiacie na siłe chcieli wcisnąć mi nie ten kolor co chciałem testówek Pandy nie było. A w Kii nie dosyć ze salon miał być czynny do 19, to Pan w salonie siedział do 20 omówił model pokazał mało tego zapytał czy chcemy się przejechać i odbył z nami jazde testową i co i sprzedał auto.
Czytając wypowiedzi muszę z Wami podzielić swoimi spostrzeżeniami na temat WEKTORA w Bielsku:
Obsługa przyjemna i miła.
Pan Sławek traktował nas poważnie.
Grzecznie odpowiadał na nasze pytania.
Wymiana mailowa profesjonalna.
Pan Sławek zaproponował jazdę próbną.
Jak mieliśmy wątpliwości czy stepway wejdzie nam do garażu, Pan sam zaproponował, że przyjedzie i wjedzie testowym do garażu, abym miała pewność że wchodzi.
Jak przyjeżdżaliśmy z Dzidziusiem to witał nas już w drzwiach, a raz to nawet na parking wyszedł!
Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni.
Zobaczymy jak będzie wyglądał serwis w reno bb. Ale to juz pewnie będzie nowy wątek
Gość
Wysłany: 2011-07-25, 23:27
Spostrzeżenia z Lubuskiego......
Salon ANABO w Zielonej Górze
- z mechanikami jesteśmy na cześć
- z synem szefowej na Ty
- z szefową w bardzo dobrych relacjach
........ wystarczyło tylko osiem zakupionych tam samochodów od 95 roku.
Tak na serio to naprawdę polecam salon , serwis , i blacharnię.
(serwis tylko raz zaliczył OPeeRy z naszej strony)
Widzę wątek stary jak świat, ale tutaj zapytam, skoro już mowa o Wektorze.
Kupiłam mojego Logana w Wawie i teraz potrzebuję kupic do firmy drugiego. I właśnie myślałam o Wektorze. Ostatnio opinie widzę są pozytywne - nadal obsługa klienta jest już na dobrym poziomie? Ktoś ma jakieś doświadczenia?
M.
Do moderatorów:
-proszę o niedoklejanie tego wątku do http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=686 W tamtym dziale jest mowa o sprzedaży, tutaj chcę się skupić na serwisie, a konkretniej naprawach powypadkowych. Jeśli zostanie to tutaj to przeczyta więcej osób na czym też mi zależy.
Ostatnio Daćka dostała lekko w tył:
Na zdjęciach mało co widać więc opiszę;
-klapa w miejscu zaznaczonym kółkiem lekko wgnieciona,
-zderzak w miejscu zaznaczonym kółkiem pęknięty, pojawiła się taka "pajęczyna", prawie niewidoczne, dopiero mi mechanik pokazał,
-niebieski znaczek Dacia przerysowany,
-prawdopodobnie pas tylny do wyciągnięcia.
Ciężko powiedzieć co się dokładnie stało; tata zastał auto w takim stanie na parkingu, musiało dostać z czegoś dużego: ciężarówki, autobusu (bo klapa wgnieciona na dużej wysokości) przy małej prędkości.
O to co ci panowie wyrzeźbili:
Aparat kiepsko to oddaje; ale na żywo widać idealnie, że kolor klapy i zderzaka jest ciemniejszy (nie znam się na tym, ale z tego co wyczytałem na forach lakierniczych to "zapomnieli" jak to mówią lakiernicy "ścieniować").
Klapa źle spasowana: 1mm różnicy w szczelinie:
Tylne światła w ogóle nie ruszane, widać jak bardzo są dociśnięte do karoserii:
-prawe:
-lewe:
Nie tylko dociśnięte ale są również niżej (sama klapa też jest minimalnie niżej):
Ja wiem, że w sumie to wszystko to są pierdoły, ale łagodnie rzecz ujmując wkurza mnie, że ktoś bierze kosmiczne pieniądze -faktura widnieje na 4660,30zł (wymiana klapy, zderzaka, hologramów i malowanie), a robi gorzej niż Pan Wiesiek w stodole. Swoją drogą tę fakturę też chętnie bym wrzucił, ale nie wiem czy mogę to legalnie zrobić?
Co z nimi zrobić?
EDIT: Faktura na potwierdzenie moich wcześniejszych słów:
Panie, w związku z prywatną wiadomością jaką do mnie napisałeś, w kwestii porobienia zdjęć niestety nie mam czasu na zrobienie ich. Natomiast chciałbym zaznaczyć, że to co widzimy na zdjęciach załączonych przez Ciebie to auto po kolizji i już nigdy nie będzie takie jak fabryczne. Musi boleć zastać w takim stanie swoje auto, bo moje poprzednie zastałem w o wiele gorszym stanie na parkingu, natomiast widzę że Twojemu autu niedługo wybije 7 lat, więc również weź pod uwagę, że jego fabryczne spasowanie nie jest już idealne po takim czasie(nie mam na myśli tylko tych świateł). Życzę powodzenia, pozdro.
Ja po zakupie sandacza byłem tam na przeglądzie, a później na gwarancji i jestem zadowolony :] miła obsługa, więc ja mogę polecić po tych dwóch wizytach.
W zeszłym tygodniu odebrałem swojego Dustera. Tym samym mogę polecić obsługę sprzedażową w salonie Wektor. Sprawy związane z zakupem samochodu załatwiałem z Panem Sławomirem, wszystkie kontakty były na wysokim poziomie, zarówno kultury jak i zaangażowania.
Miałem bezpośrednie porównanie z salonem Mador-Gadocha (chyba ostatnio stracił autoryzację Renault), gdzie miałem poczucie, że sprawy załatwia się ze mną na "odczepnego" - po dwóch wizytach zrezygnowałem.
Zobaczymy teraz jak z obsługą serwisową (oby kontakty ograniczyły się do regularnych przeglądów ).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum