Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2014-08-27, 20:11
A ja jestem tak głupi że po 200tyś 1,6 16v w Lagunie kupiłem Dustera z tym silnikiem a nawet brałem pod uwagę kupienie kolejnego w Scenicu. A w ogóle to durne ludzie kupują samochody z tym silnikiem od 1998r i nadal nie widza jaki jest badziewny, a kol Cav po jednej jeździe próbnej już wszystko wie - nie ma jak geniusz objawiony
Piotr, a w Scenicu nie ma silnika 1.6 z (nie)sławnym KZFR ?
Cóż, jeśli to jest ten sam silnik (bez KZFR), to teraz już wiesz, że kupiłeś złoma, który do niczego się nie nadaje. Ja już złożyłem zamówienie na wieniec pogrzebowy ze sztucznych kwiatów dla tego silnika. Tobie też tak radzę. Cav nie może się mylić
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-08-27, 20:39
PiotrWie napisał/a:
A ja jestem tak głupi że po 200tyś 1,6 16v w Lagunie kupiłem Dustera z tym silnikiem a nawet brałem pod uwagę kupienie kolejnego w Scenicu. A w ogóle to durne ludzie kupują samochody z tym silnikiem od 1998r i nadal nie widza jaki jest badziewny, a kol Cav po jednej jeździe próbnej
Ta jazda próbna nazywała się 3,5 roku męczarni z tym pseudosilnikiem w Megane.
A tam występował w mocniejszej wersji, w lżejszym aucie, ale i tak był mega badziewiem.
Pod co większą górkę nie był w stanie podjechać bez przypalenia sprzęgła, nawet II bieg był za słaby.
W słabszej i w większym aucie raczej lepiej nie jest, prawda?
Ta jazda próbna nazywała się 3,5 roku męczarni z tym pseudosilnikiem w Megane.
A tam występował w mocniejszej wersji, w lżejszym aucie, ale i tak był mega badziewiem.
Pod co większą górkę nie był w stanie podjechać bez przypalenia sprzęgła, nawet II bieg był za słaby.
W słabszej i w większym aucie raczej lepiej nie jest, prawda?
To może czas na naukę jazdy? Skoro set-tysięcy samochodów jeździ z tym silnikiem normalnie - po górach też i daje radę tylko Tobie nie daje - odpuść sobie - nie jesteś alfą i omegą ... Mam ten silniczek i jestem zadowolony - na krajówkach nie jestem zawalidrogą, a autostradach golę 150 km/h i nikogo nie blokuję, po bieszczadzkich szutrach i pętlach pod pełnym ładunkiem chodził jak burza i wszystko za cenę średnio 10 l LPG/ 100 km. (80 tys. km przebiegu)
Przepraszam za OT ale to mędzenie Cav-a jest już niestrawne.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-08-27, 20:58
malygabrys napisał/a:
Cav napisał/a:
Ta jazda próbna nazywała się 3,5 roku męczarni z tym pseudosilnikiem w Megane.
A tam występował w mocniejszej wersji, w lżejszym aucie, ale i tak był mega badziewiem.
Pod co większą górkę nie był w stanie podjechać bez przypalenia sprzęgła, nawet II bieg był za słaby.
W słabszej i w większym aucie raczej lepiej nie jest, prawda?
To może czas na naukę jazdy? Skoro set-tysięcy samochodów jeździ z tym silnikiem normalnie
Nie jeździ normalnie.
A za nieumiejętność prawidłowej oceny silnika przez kapeluszników nie odpowiadam.
Zresztą, praktycznie każdy wolnossący benzyniak zachowuje się tak samo fatalnie - takie silniki nadają sie co najwyżej do aut klasy Seicento, do reszty są zbyt kiepskie na dzisiejsze czasy.
Żeby wolnossący benzyniak był godny uwagi, musiałby mieć ze dwa razy większą pojemność i moc niż w/w (czyli ich zapas) - wtedy ok.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-08-27, 20:59
Karenzo napisał/a:
a można odwrócić pałeczkę ty kupiłeś 1.5 dci i ciągle się psuje , obroty falują klima nie działa
Jak żyć panie premierze ?!
Nie kupować NIC spod znaku Renault.
A falowanie jak najbardziej dotyczy również rzeczonego 1.6 16V z tego co się czyta na forum, więc tu akurat nie bardzo masz co pochwalić.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-08-27, 21:07
Karenzo napisał/a:
no komuś tam falowało wyczyścili mu przepustnice i przestało
Oczywiście.
I o tym jednym kimś cały wątek powstał, w którym raczej falować nie przestaje, a ludzie auta dealerowi zwracają.
Karenzo napisał/a:
akurat te tragiczne silniki benzynowe naprawia się szybko i tanio
Akurat soft do nich naprawia się dokładnie tak samo - trzeba to umieć.
Renault najwyraźniej ma z tym problem, niezależnie od paliwa które zasila silnik.
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2014-08-27, 21:19
Cav napisał/a:
Zresztą, praktycznie każdy wolnossący benzyniak zachowuje się tak samo fatalnie - takie silniki nadają sie co najwyżej do aut klasy Seicento, do reszty są zbyt kiepskie na dzisiejsze czasy.
Żeby wolnossący benzyniak był godny uwagi, musiałby mieć ze dwa razy większą pojemność i moc niż w/w (czyli ich zapas) - wtedy ok.
Każdy, oczywiście. Żebyś wiedział jak fatalnie jeździł wolnossący 2,5 24v w BMW - męczyłem się z nim przez 4 lata - nie tylko pod górę ale nawet z góry trzeba go było popychać
Jak sądzę, następnym autem po Dusterze będzie dla ciebie Ferrari lub McLaren - innymi nie da się przecież jeździć.
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2014-08-27, 21:25, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-08-27, 21:21
PiotrWie napisał/a:
Cav napisał/a:
Zresztą, praktycznie każdy wolnossący benzyniak zachowuje się tak samo fatalnie - takie silniki nadają sie co najwyżej do aut klasy Seicento, do reszty są zbyt kiepskie na dzisiejsze czasy.
Żeby wolnossący benzyniak był godny uwagi, musiałby mieć ze dwa razy większą pojemność i moc niż w/w (czyli ich zapas) - wtedy ok.
Każdy, oczywiście. Żebyś wiedział jak fatalnie jeździł wolnossący 2,5 16v w :
Miał 3,2 l i 230 KM mocy?
Bo jak nie - to po co o nim wspominasz?
Nie no ja dzięki tej teorii miałem dziś zdecydowanie ciekawszy poranek - i pewnie każdy następny również taki będzie.
Ten poranny dreszczyk emocji, czy mój 16V da radę wyjechać podjazdem z garażu....
Dziś się udało, ale jutro niepewne...
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2014-08-28, 09:23
Zdecydowanie wolę być kapelusznikiem niż potencjalnym mordercą.
Do normalnej, bezpiecznej jazdy w granicach rozsądku nie ma różnicy czy mamy 100, 200 czy 500 KM - oczywiście koleś genialny kierowca zaraz odpisze że przecież jeszcze nikogo nie zabił, że ograniczenia są dla nieumiejących jeździć, ze droga hamowania to przesąd - on zatrzymuje się na 1 metrze ze 100km/h - słyszałem wielokrotnie takie takie argumenty i świadczą tylko o niedorośnięciu psychicznym do jazdy samochodem - takich kierowców powinno się eliminować z ruchu drogowego, ich miejsce jest na siedzeniu pasażera. Za konkretne przekroczenia prędkości mandaty powinny być przynajmniej 10x większe - a nie że ktoś jedzie 100 przez miejscowość i zapłaci 500zł i po sprawie. Jak komuś brakuje adrenaliny to znam miejsca gdzie na szosowym rowerze o kołach szerokości 1 cm można pojechać i 80/h, można spróbować downhillu na nartostradach czy biegów długodystansowych po górach - z najbardziej znanym, choć nie najtrudniejszym bieszczadzkim Biegiem Rzeźnika - tam narażasz siebie, nie innych. Oczywiście znacznie łatwiej zapakować się w stalowe pudło na kołach, samemu być chronionym poduszkami i innymi systemami bezpieczeństwa biernego i zgrywać "miszcza kierownicy" A jak koniecznie musi byc samochód to są rajdy dla amatorów - tam jest zabezpieczona droga, ale niestety trzeba też mieć pewne umiejętności - nie wystarczy bezmyślne naciskanie pedału gazu.
PS Ale chyba mimo wszystko ja jestem lepszym kierowcą - bo Laguną z 5 osobami i masą klamotów dałem rade podjechać zarówno na Loibipass jak i Wurzenpass - a genialny kierowca Cav nie dawał rady jeździć pod górę maganą. A może po prostu nie wie że zanim się ruszy to trzeba opuścić dźwignię hamulca ręcznego??
Ostatnio zmieniony przez PiotrWie 2014-08-28, 09:56, w całości zmieniany 5 razy
Piotr, nie znasz się. Ja również się nie znam. Mało tego, tysiące osób używających jakikolwiek samochód z tym silnikiem również się nie zna.
Jesteśmy bandą samochodowych amatorów, co pojęcia nie ma o tym, jak samochód powinien jeździć i nie wiemy, co dla nas dobre.
Słuchaj więc prawdy objawionej przedstawionej przez kolegę i bądź wdzięczny, że dostąpiłeś zaszczytu poznania tej wiedzy.
Pamiętaj - uśmiechaj się i potakuj!
PiotrWie - masz u mnie piwo za ten tekst. Jak będziesz na warmii daj znać. :) każdy już wie, że się nie zna poza tym Panem.
Typowe "polaczkowe" myślenie. Ja mam racię a każdy kto ma inną opinię jest moim wrogiem i myśli źle i trzeba go naprostować do moich poglądów. Szkoda czasu i klawiatury na dawanie pożywki dla takich osób.
Ja tam w swoim nowym dusterze jestem bardzo zadowolony przy tym złym silniku. Także patrząc z perspektywy 1.9 cdti 150km z którego doszło do przesiadki. Pozdrawiam pozytywnie nastawionych.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-08-28, 16:53
PiotrWie napisał/a:
Zdecydowanie wolę być kapelusznikiem niż potencjalnym mordercą.
A ja wolę nie być ani jednym, ani drugim, ani też nie posiadać ograniczeń nakazujących dzielić świat na dwie skrajne części, wykluczając szarą normalność pośrodku.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2014-08-28, 16:54, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum