Pójdzie tylko ta dolna na progu. tylko, że taka na taśmie dwustronnej, chyba, że dostanę gdzieś oryginalne miecze. Pójdzie podwójny rząd żółtych halogenów i przeciwmgielna z tyłu oraz zmianie, a raczej modernizacji uległa wiązka elektryczna.
W ramach odświeżenia tematu napiszę, że dzisiaj wymieniłem klocki hamulcowe w Dacinie. Mimo całkowitego braku czas z powodu Astry, jednak znalazłem chwile czasu żeby pojechać, kupić i założyć nowe klocuszki Dacia jeszcze wymaga wizyty na kanale gdyż iż ponieważ skrzynia biegów trzyma się tylko na jednej śrubie (powinny być 3) i to w dodatku niedokręconej z powodu zerwanego gwintu
To teraz małe działania po spocie
Sorry za nieład w garażu i trochę kiepską jakość zdjęć ale chciałem jak najszybciej zająć się moim kochanym antykiem Mam nadzieje że zrozumiecie...
Ahhhh.... Jak ja dawno nie widziałem Dacii w częściach....
Jeszcze przed wczoraj plan zakładał że w piątek ściągam tylną belkę i szlifuje podłogę do gołej blachy... Jak widać plany się trochę zmieniły Teraz głównym założeniem jest zeszlifowanie CAŁEJ komory silnika następnie podkład i lakier w kolorze nadwozia. Później zapewne zajmę się dopieszczaniem silnika. I tu obawiam się jednego. Dzisiaj już nawet naszła mnie myśl żeby silnik rozebrać, wyczyścić i poskładać na NOWYCH częściach. Składanie silnika na nowych częściach jest wg mnie bardzo trafnym pomyśłem, gdyż, iż, ponieważ Dacia jak to bywa ostatnimi czasy głównie stoi w garażu i czeka na takie imprezy jak "Wiosenne Przewietrzenie" albo zloty youngtimerów, więc nowe części będą dalej nowymi A po drugie teraz wydane pieniądze w przyszłości mogą się pomnożyć.
Póki co dzisiejsze zajęcia trochę długo mi zajęły. Siedziałem przy Daciuni od godziny 15 a przed chwilą wszedłem do domu Mimo tylu godzini nie żałuje tego bo każda minuta spędzona przy grzebaniu w Dacii daje dużo radości i frajdy z tego że robi się coś naprawdę dobrego
Z miłą chęcią, to będzie nawet dla mnie zaszczyt. Tylko najpierw moją muszę zrobić
P.S Myślę że przy mojej pracy w tydzień miałbyś przygotawaną budę do malowania
A to już dzisiejsze działania :) Dzisiaj był najgorszy dzień, gdyż, iż, ponieważ od strony kierowcy z nie wiadomych mi przyczyn jakiś łeb władował na nadkole 2 kilo szpachli. Dodam że nadkole nie wygląda na takie co dostało dzwona... A po drugie najgorsza strona bo tamtędy idą wszystkie wiązki No nic, działać trzeba dalej.... A oto dzisiejszy efekt :D
Jak na razie robota idzie pełną parą i nie zamierzam się zatrzymywać
P.S Marek, Ty to masz łatwiej bo gołą budę masz. Ja jestem zmuszony przedzierać się przez kable i reduktor od LPG Ale spoko dam se z tym radę
Podziwiam zapal - dobrze miec jakies hobby :) Ja niestety nie potrafie "grzebac" w samochodach. Z zalem pozbylem sie mojego 20-letniego Grafitowego Gromu (Pony), a zastapila go Drapiezna Drakula (Duster). A zdjecie staruszkow super - przywoluje wspomnienia.
Prace z Dacią są już na półmetku Jeszcze tylko natłuścić przewodu gumowe, wszystkie nowe opaski, może wymiana gaźnika, przetkanie przewodów, odnowienie paru pierdułek na silniku coby się ładnie świeciły i wkońcu poskładanie wszystkiego do kupy. A teraz do sedna sprawy....
Do późniejszego wymalowania zostawiam sobie ściankę oddzielającą komore silnika od komory pasażerów. Gdyż, iż, ponieważ znajduje się tam przewód hamulcowy którego wole nie ruszać Jak będą robione hamulce (nowe tarcze+wymiana przewodów) to wymaluje się i ściankę Póki co skupiam się nad wymienionymi wyżej rzeczami...
Co do różnicy koloru to myślę że dobra polerka wyjaśniłaby to.
I wkońcu finał :D Dacia ma już kompletną komore silnika... Nie obyło się bez pomocy młodszej siostry czyli Astry Dacia teraz pali na dotyk zarówno na LPG jak i na benzynie.
Więcej fotek później
Są już dwie kombinacje co do maski... Albo w czarny mat albo tak jak piszesz, przeszklona. Ewentualnie wysłucham innych propozycji Póki co mogę sobie pozwolić na coś "innego" gdyż, iż, ponieważ posiada drugą maskę do Dacii 13*0
P.S Niestety Dacia nie pali tak ładnie jak opisywałem Po ładnej jeździe na benzynie zaczęła równie ładnie przerywać więc przełączyłem na LPG było też ładnie do czasu... Po odholowaniu Syrenki Dacia nie odpaliła Jedynym wyjściem był hol z którego odpaliła ale to jazdy nie przypominało. A więc w najbliższym czasie będę musiał się dogłębnie przyjrzeć silnikowi.
Marka: Dacia
Model: 1310 TLX
Silnik: 1.6
Rocznik: 1990 Pomógł: 4 razy Dołączył: 24 Gru 2009 Posty: 130 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-04-22, 17:59
Jakaś felerna ta noc była... Mało co sie nie popsuło. Otyły mściciel odjechał ode mnie jakieś 100 metrów, po czym mścimobil zaniemógł. Rover małego focha też miał, ale mu przeszło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum