Dla osoby która robi jakieś 8-12 tyś rocznie na gazie stosując się do jazdy minium 100km co 10 tyś na benzynie. Mi w Hondzie Accord 2.4L wyszło średnie spalanie benzyny z 60 tyś km przebiegu równo 0,5L benzyny na 100/km. Do tego serwis gazu średnio za regulacje i filtry to rocznie 40zł + za dopłatę do przeglądu 66zł chyba. Więc mamy rocznie jakieś 100-110zł (zależy od ceny filtrów) + 0,5L/100km za benzynę do rozruchu.
W innym aucie ale też LPG koszt roczne filtrów to 15 zł (5 zł za faze gazową i 10 zł za ciekłą )
plus +70 zł przegląd .
Cały serwis skupił się na wyregulowaniu 3 lata temu u magika mapy wtrysków za co zapłaciłem 100 zł .
Co do benyzny się nie wypowiem , po regulacji od 8 miesięcy ubyła mi tylko 1 kreska .
Lza dzięki za cenną uwagę.
Masz rację, że obsługa gazu pociąga dodatkowe koszty. I często się je pomija podając koszt przejechania 100km.
Nie mniej jednak w przypadku codziennego użytkowania dużo przyjemniej jest tankować do pełna za 120 PLN i przejechać 400km w mieście niż 250 PLN za to samo.
W tamtą stronę, samochód był bardziej obciążony ( trójka dzieci + bagaż ) lekko licząc 100kg więcej. Jazda takim samym stylem, Skąd taka różnica? Dlaczego więcej spalił?
Czyżby widać było, że w w drodze powrotnej włączone były światła mijania w w tamtą dzienne?
Czyżby widać było, że w w drodze powrotnej włączone były światła mijania w w tamtą dzienne?
Światła na pewno też mają wpływ, chociaż to dość spora różnica, żeby zrzucić tylko na światła. Ważne jest też to skąd i dokąd jedziemy. Ja też miałem sporą różnicę w spalaniu, gdy jechałem na wczasy do Bukowiny Tatrzańskiej, więc w jedną stronę jechało się bardziej pod górkę a z powrotem z górki.
benyo, To był wyjazd na Pojezierze Brodnickie. Nie sądzę, aby różnica w poziomie
była aż tak duża między Warszawą a Brodnicą, ale nie sprawdzałem, nie sprawdzałem
Dla zainteresowanych
Ostatnio zmieniony przez grapess 2014-08-17, 17:41, w całości zmieniany 1 raz
benyo, To był wyjazd na Pojezierze Brodnickie. Nie sądzę, aby różnica w poziomie
była aż tak duża między Warszawą a Brodnicą, ale nie sprawdzałem, nie sprawdzałem
Jeżeli jechałeś WAW - Płońsk - Sierpc - Rypin - Brodnica to trasa w obie strony ma bardzo zbliżony profil. Mój Dusti pali w obie identycznie. Trasę znam prawie, że na pamięć :)
P,paw
Ostatnio zmieniony przez pawelg 2014-08-17, 17:58, w całości zmieniany 1 raz
Na pewno, każda inna technika jazdy powoduje zmienne zużycie paliwa.
A to przyspieszenie, a to hamowanie.... to wpływa na zużycie. Każda inna trasa może przynieść albo większe albo mniejsze spalanie paliwa.
Nie ma to stałej reguły, że tam i z powrotem zużyję tyle samo paliwa. Nawet powietrze atmosferyczne czy lepsze czy gorsze też również wpływa na zużycie.
Ostatnio zmieniony przez route2000 2014-08-17, 21:31, w całości zmieniany 1 raz
Zgadzam się, na spalanie ma wpływ wiele czynników. Najważniejsze, że samochód na gazie jeździ bardzo dobrze. Nie widzę żadnej różnicy. Ostatnio mieliśmy dość nerwową sytuację, żona zachorowała i trzeba było jeździć po szpitalach wszelakich. Nie było czasu na zatankowanie gazu. Pojeździłem trochę na benzynie i ... tak samo jak na gazie.
Do rozwiązania mam jeszcze kwestie:
- odpadający przedni zderzak
- klima
- bujany fotel.
Jak widać drobiazgi
No i cały czas szukam sklepu, który sprzedaję dobre folie termokurczliwe do przyciemniania szyb !!!!
Ostatnio zmieniony przez grapess 2014-08-17, 23:29, w całości zmieniany 1 raz
Ja na Twoim miejscu udałbym się do ASO, żeby zdemontowali i zamontowali ponownie zderzak (ale żeby przypadkiem nie dopychali). Dopychanie powoduje pewnie, że on tylko częściowo wchodzi na jakiś zaczep ale nie całkowicie. Po drganiach podczas jazdy znowu spada. Wiem, że to kiepska porada, ale w końcu od czegoś jest gwarancja.
Albo może być ułamana część spinki i dlatego nie trzyma tak jak powinno być.
Trzeba pojechać do ASO i tam opierdolić za fuszerkę, bo jak wcześniej stwierdziłeś, że może zdejmowali zderzak i ponownie założyli nieudolnie, że złamali kawałek górnego zaczepu, a spinka wygląda niby na całą.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Lepiej jednak się zrobić to szybciej, potem ci zarzucą, że to skutek jakiegoś uderzenia albo co innego.
No i nie zdążyłem, pomimo tego, że jestem pewien, że to nie moja wina ASO twierdzi, że to moja wina.
Zaproponowali, że naprawią za darmo a Ja muszę kupić części.
Podziękowałem
Naprawiłem sam
Jak wygląda naprawa rysy na lakierze, długiej na 10 cm, głębokiej do podkładu zlokalizowanej na progu przy drzwiach kierowcy?
Chodzi mi o pełen proces technologiczny robiony zgodnie z procedurami producenta?
.
Ostatnio zmieniony przez grapess 2014-09-11, 18:47, w całości zmieniany 1 raz
A wie ktoś dokładniej,
Czy malowany jest cały element, czy tylko fragment.
Czy jest najpierw zdzierany stary lakier i podkład? Jeżeli tak to czy z całej powierzchni, czy tylko z części elementu lakierowanego?
a po co tak kombinować ?
zrób normalnie bez cudów sam za 20 -30 zl .
Jak chcesz robić tak z wypasem to cale drzwi oddaj do lakierni zapłacisz 200-300 zł
Największe zdziwienie w tym, że z środka widać na zewnątrz bardzo dobrze, nawet wieczorem czy w nocy w mieście.
Tak jakby szyby były lekko przyciemnione. Z zewnątrz praktycznie nic nie widać co jest w środku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum