Wysłany: 2014-04-03, 09:20 Podlasie na szybko (relacja)
Pewnego dnia zawitał do mnie wujo i zaproponował wyjazd do Puszczy Knyszyńskiej. Wujo kiedyś mieszkał w Bieszczadach, ale mu się za ciasne zrobiły więc postanowił uciekać. Zostawił sobie trochę hektarów na wszelki wypadek, gdyby jednak kiedyś mu się odwidziało. Na Podlasie jechaliśmy odwiedzić kolejnego uciekiniera z Bieszczadów, on jednak sprzedał tam wszystko i uciekł właśnie do Puszczy Knyszyńskiej. Coś w tym jest, że ludzie, którzy zaczynali swoje przygody w latach 50-60 w Bieszczadach teraz coraz częściej z nich uciekają. Zapakowaliśmy się do mojego autka i ruszyliśmy w kierunku Białegostoku. Pogoda nie zbyt nas ucieszyła, prawie całą drogę lało, ale im bliżej celu, to robiło się coraz ładniej. Gdy wjechaliśmy do Tykocina było nawet całkiem nieźle, choć brakowało słońca. Zwiedzanie Tykocina rozpoczęliśmy obiadem w restauracji Alumnat.
Najedzeniu udaliśmy się na przechadzkę po miasteczku. Muszę przyznać, że bardzo mi się spodobało, fajna zabudowa i fajnie zrewiatalizowane. Ulic nie wylali nowym asfaltem a chodników nie wyłożyli kostką betonową. Ulice wybrukowane kocimi łbami, a chodnik wybrukowane fajnym kamieniem.
Kilka lat temu, moje biuro robiło projekt głównej drogi w Tykocinie. Bardzo dobrze wspominam pracę z konserwatorem. Szczególnie trudne zadanie jakie nas spotkało to przebudowa mostu. Teraz Tykocin to perełka. Jest kilka miejsc do zwiedzenia oraz niezłe knajpy z regionalnym jedzeniem.
Najciekawszym zabytkiem Tykocina jest chyba Synagoga Wielka, która pomimo wojennych zawieruch dosyć dobrze się zachowała. Wnętrza zdobią polichromie i gabloty z eksponatami muzealnymi.
Obok Synagogi znajduje się jeszcze nieduże muzeum regionalne. Bilet na zwiedzanie Synagogi uprawnia też do zwiedzania muzeum, więc i tam zajrzeliśmy. Na tyłach muzeum znajduje się żydowska restauracja Tejsza. Trochę żałowaliśmy, że jesteśmy po obiedzie, bo chętnie byśmy spróbowali żydowskiej kuchni. Za dwa dni będziemy jeszcze tędy wracać więc wtedy wpadniemy tu na obiad. Powoli skierowaliśmy się z powrotem do samochodu.
Tuż obok Tykocina znajduje się Europejska Wieś Bociana. Na terenie Pentowa znajduje się blisko 40 bocianich gniazd. Podczas naszej wizyty boćków nie było zbyt wiele, ale ich liczebność tutaj można śledzić na specjalnej tablicy.
Wracając z powrotem przez Tykocin, za rzeką znajduje się zamek, jest to jednak budowla współczesna, więc zbytnio się nim nie podniecaliśmy.
Ten wyjazd to był taki rekonesans na szybko. Tereny fajne, więc pewnie się tam wybiorę na dłużej i dokładniejszą penetrację tylko jeszcze nie wiem kiedy :)
Opuściliśmy Tykocin i udaliśmy się na ranczo Tadzia. Tadzio osiedlił się na skraju Puszczy Knyszyńskiej w sąsiedztwie Jez. Zygmunta Augusta. Uprawia tam sobie orzechy laskowe, hoduje pszczoły i ryby w stawach. Najlepiej u niego mają pszczoły, bo do każdego ula doprowadzony jest prąd i w każdym jest grzałka, która w chłodniejsze wiosenne noce dogrzewa pszczoły. Gdy zajechaliśmy na miejsce Tadziu akurat robił coś przy swoich ulach, więc udaliśmy się nad jezioro. Po powrocie zasiedliśmy na tarasie testując różne trunki własnej produkcji i nie było to wino ;)
Rano postanowiliśmy przejechać się do Białowieży. Białowieża to miejscowość partnerska Spały, w której mieszkam. Mają podobną historię bo tu i tu był carski zwierzyniec i letnie posiadłości władców Rosji. Po drodze na pewno warto zatrzymać się w wiosce Trześcianka, której zabudowa jest w większości drewniana z charakterystycznymi zdobionymi obróbkami okien. Znajdziemy tu też drewnianą cerkiew.
Białowieża trochę mnie rozczarowała, wyobrażałem sobie ją całkiem inaczej. Na pewno w Spale jest więcej po carskiej zabudowy, praktycznie cała miejscowość ma zabytkowe budynki. W Białowieży tylko kilka budynków pamiętających cara. Oczywiście nie oznacza to, że nie warto tu przyjechać, bo czeka tu dużo atrakcji do zobaczenia. My pierwsze kroki skierowaliśmy do parku, czyli miejsca z najstarszą zabudową.
białowieża też niestety jest nastawiona na turystów z warszawy. ceny w knajpach warszawskie nawet wejście na basen w hotelu żubrówka kosztuje trzydzieści coś tam złotych. mam koleżankę która tam mieszka z mężem i zapytana gdzie można tanio i smacznie zjeść w białowieży długo się wahała wreszcie wskazała knajpę na przeciwko owej żubrówki.
W Białowieży na pewno warto odwiedzić muzeum przyrodnicze BPNu. Ekspozycje są ciekawe i można to zrobić z ludzkim przewodnikiem lub audio przewodnikiem. My wybraliśmy opcję drugą. Na pochwałę zasługuje możliwość robienia zdjęć, bo np. w muzeum przyrodniczym BdPNu jest to zabronione. No to teraz przegląd puszczańskiej fauny.
Po muzeum przyrodniczym przyszła pora na coś żywego. Udaliśmy się kawałek dalej za Białowieżę do żubrzej zagrody, w której oprócz żubrów były też wilki, rysie i inne puszczańskie ssaki.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2014-04-14, 17:53
szkoda,że nie trafiłeś tam o 2 miesiące później - kiedy jest już zielono. Można zrobić piękne zdjęcia puszczy na szlakach wycieczkowych. Imponujący drzewostan i roślinność. A jeśli interesuje cie prawosławna architektura sakralna, to polecam miejscowość Jabłeczna - piękny Monaster. No i po drodze konieczne Święta Góra Grabarka - miejsce pielgrzymek, które robi ogromne wrażenie
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2014-04-14, 18:00, w całości zmieniany 3 razy
Z żubrzej zagrody przecięliśmy całą Puszczę Białowieską leśnym duktem i wylądowaliśmy nad zalewem Siemianówka. Położony jest on już na granicy Baiłoruskiej i przecina go położona na nasypie linia kolejowa. Obie części zbiornika łączy tylko przesmyk pod żelaznym mostem kolejowym.
Do naszej bazy noclegowej postanowiliśmy wrócić bocznymi drogami przez zagubione podlaskie wioski. Dzięki temu wracając natrafiliśmy na kilka ładnych, drewnianych cerkiewek.
Rano udaliśmy się nad Biebrzę w kilka miejsc, gdzie zwykle są skupiska ptaków podczas przelotów. Zwykle, bo w tym roku wszystko się poprzesuwało w czasie i ptaki już odleciały dalej. Gdzieś tam w oddali kilka udało się przyuważyć, ale generalnie to kaszana.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum