Cav napisal
.................
Miałem już takie porównanie:
- Megane z silnikiem 1.6 16V - psuło się wszystko i nagminnie, miesięczne koszty napraw (po gwarancji) w końcowym okresie dochodziły do 1000 zł miesięcznie,
oraz
-Kia Ceed 1.6 crdi - pomimo usilnych prób z mojej strony przez prawie 6 lat nie zepsuło się NIC, jedyne koszty w przypadku Ceeda to były przeglądy (robocizna circa 300 zł/rok, czyli nieco więcej niż Megane, który miał przeglądy co 2 lata) i paliwo (tak z 2/3 kosztów które trzeba by było wlać do Megane)
............
miałem właśnie megane 1,6 16V (zmienne fazy rorządu)przez kilkanaście lat jedyne co wymieniłem
ponadplanowo to elekro-zamek wlewu paliwa ,koszt org. 200 zł +kilka bezpieczników
bezawaryjne auto
natomiast znajomy co miał firmę kupili kilkanaście cedów 1,6
wszytko było fajnie dopóki była gwarancja po gwarancji psuły się na potęgę
leciało dosłownie wszystko
podsumował tak:"więcej tego g... nie che widzieć na oczy"
jak widać reguły nie ma , wszystko zależy od szczęścia
dusterka wybrałem świadomie, dał mi popalić bo akurat miałem pecha-bo w fabryce co go składali to chyba mieli porządnego kaca-w servisie po dociskali mi przewody i cyrki z 5 cegiełkami znikły-falowanie teraz mam małe jest poprawa-ale jeszcze parę pierdół trzeba poprawić, ale nadal jestem z niego zadowolony, bo daje możliwości jazdy nieosiągalne do tej pory w innym aucie.
_________________ (•_•)
( •_•)>⌐■-■
(⌐■_■)
Ostatnio zmieniony przez marszelest 2014-05-17, 12:39, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-05-17, 13:28
czacha79 napisał/a:
Cav napisał/a:
I ten benzyniak palił 50% więcej, nie jechał w ogóle (z braku turbiny) i psuł się co chwila.
Jeśli benzyna o podobnej mocy w podobnym aucie pali o 50% więcej, to nie jest wina benzyny tylko nieumiejętnej jazdy.. a raczej jazdy z butem w podłodze
Cav napisał/a:
Diesel jeździł jakby miał ze 20% więcej mocy, ciągnął od niskich obrotów jak złoto, w pełni zapakowany, z 5 osobami na pokładzie (i bagażem dla nich na 2 tygodnie wakacji) wyciągał licznikowe 200 km/h (paląc przy tym ile, ile benzyniak przy 120), nie zawiódł mnie ani razu przez 6 lat, nawet się nie zająknął.
Nie chce wyrokować, ale wydaje mi się, że nie jeździsz zbyt ekonomicznie tylko właśnie z pedałem gazu w podłodze … i jesteś zdziwiony że pali Ci więcej niż producent podaje w katalogu …
Bo wiesz, może to taki "chłyt markietingowy", że w Daciach spalanie zawsze pokazuje się niskie, żeby kierowcy myśleli, że ich auta mało palą .. i sprawdza się to u osób które jeżdżą metodą kapelusznika
No niestety - tak właśnie to wygląda gdy silnik ma za mało mocy, a w w tym przypadku również i przede wszystkim momentu.
Nie patrz tylko na moc maksymalną, bo ona jest przy kosmicznie wysokich obrotów, których na codzień nie używasz.
A przy normalnych obrotach (powiedzmy połowa maksa) i prędkościach drogowych dla obu silników dostępna moc jest z reguły kilka razy wyższa dla turbodiesla, co łatwo wyliczyć z wzoru na moc.
Więc każdy turbodałodowany silnik będzie palił mniej, przy podobnie dunamicznej jeździe, właśnie dlatego że nie trzeba go cisnąć na każdym biegu do odcięcia, a i tak dynamika jest zupełnie przyzwoita.
Oczywiście że nie jeżdżę jak kapelusznik i nie startuję w rekordach na jazdę o kropelce, ale tak było w OBU silnikach.
Duster dci w mieście pali około 8 l, tyle samo co Stepway 0,9, 1.16 16V spokojnie spali te 10-11 litrów w porównywalnych warunkach, 50% może to wtedy nie jest, ale przy zużyciu średnim właśnie tak to wygląda.
Ceed/Megane to było właśnie coś w stylu 6l vs 9l.
czacha79 napisał/a:
BigT napisał/a:
Byś się zdziwił, ciężko tak generalizować, a nawet powiem że to kompletnie bez sensu, bo zależy to od silników, konkretnych. Dokker w dieslu może spalać 6-7, mi w benzynie pali 10l/100km i wcale nie z powodu nieumiejętnej jazdy ;]
Wszystko racja, ale jak bys nie liczyl 6-7 nie stanowi 50% z 10
Źle odczytałeś.
Było napisane, że benzyniak pali o 50% więcej, a nie że diesel o 50% mniej.
6l + 50% = 9l
marszelest napisał/a:
miałem właśnie megane 1,6 16V (zmienne fazy rorządu)przez kilkanaście lat jedyne co wymieniłem
ponadplanowo to elekro-zamek wlewu paliwa ,koszt org. 200 zł +kilka bezpieczników
bezawaryjne auto
natomiast znajomy co miał firmę kupili kilkanaście cedów 1,6
wszytko było fajnie dopóki była gwarancja po gwarancji
Czekaj czekaj, jakie kilkanaście lat Megane, kiedy to było?
Bo jedynka była bardzo udana, dopiero w dwójce skopali całość.
marszelest napisał/a:
natomiast znajomy co miał firmę kupili kilkanaście cedów 1,6
wszytko było fajnie dopóki była gwarancja po gwarancji
Crdi czy benzyniaki?
Ile lat miały niby te Ceedy po gwarancji i kiedy to było?
Ostatnio zmieniony przez Cav 2014-05-17, 15:03, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2014-05-17, 15:05
czy oszczędność jest najważniejsza? a gdzie jakaś przyjemność z jazdy? nawet gdyby 1.6 byl 15 tys tańszy od dci to bym go nie kupił bo jeździ się po prostu nieprzyjemnie, jazda dieslem jest po prostu wygodniejsza, jakby był jakikolwiek inny silnik niż 1.5 dci z 4x4 z większa mocą to bym go kupił, nie patrząc że rocznie wyjdzie 3 tys więcej na paliwo bo to jakaś turbo benzyna. Rozumiem portfel i ekonomię ale ma w tym być chociaż trochę przyjemności.
Jak to olewamy to trzeba kupić wersję mega bieda za 39 i tyle.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-05-17, 15:12
johnson napisał/a:
czy oszczędność jest najważniejsza? a gdzie jakaś przyjemność z jazdy? nawet gdyby 1.6 byl 15 tys tańszy od dci to bym go nie kupił bo jeździ się po prostu nieprzyjemnie, jazda dieslem jest po prostu wygodniejsza, jakby był jakikolwiek inny silnik niż 1.5 dci z 4x4 z większa mocą to bym go kupił, nie patrząc że rocznie wyjdzie 3 tys więcej na paliwo bo to jakaś turbo benzyna. Rozumiem portfel i ekonomię ale ma w tym być chociaż trochę przyjemności.
Jak to olewamy to trzeba kupić wersję mega bieda za 39 i tyle.
Dokładnie tak samo do tego podchodzę.
Ale widocznie należymy do innej grupy klientów Dacii niż ludzie kupujący 105 konnego benzyniaka do Dustera.
P.S.
Chociaż akurat wolałbym dopłacić 5 tys RAZ do diesla 1.6, niż do benzyniaka 2.0 np., ale potem nie dopłacać już tyle samo co rok.
no ale ty nie dopłaciłeś 5 tys. tylko 20 więc teraz będziesz dyskutował do końca. ja też bym chętnie kupił w dieslu ale na obecne realia takich silników i ceny paliw musiałby kosztować tyle co benzynowy albo tańszy inaczej nie dam się nabrać na mit długowieczności silnika z turbiną. przejechałem focusem 200 tyś i mam dość drżenia o każdy odgłos, drganie obrotów, stuki, zaolejone przewody turbiny. niech zaczną robić z powrotem solidne diesle to wrócę.
Ostatnio zmieniony przez waldek72 2014-05-17, 16:02, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-05-17, 16:01
waldek72 napisał/a:
no ale ty nie dopłaciłeś 5 tys. tylko 20 więc teraz będziesz dyskutował do końca.
Znowu nie rozumiesz co czytasz.
Chodziło o dopłatę 5 tys do takiej wersji i z takim silnikiem jak mój, gdyby dało się ją kupić z lepszym silnikiem.
Myślałeś że przy 5 tys dopłaty do badziewnego wolnossącego 1.6, kupisz jakikolwiek porządny silnik?
P.S.
Jeździłem 130 konnym 1.6 dci w nowym Quashqaiu - miodzio silniczek.
Ale nie wiem czy już ma zamki na panewkach.
Ostatnio zmieniony przez Cav 2014-05-17, 16:03, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-05-17, 16:12
waldek72 napisał/a:
:-P ciekawe jakich bzdur? bronisz jakiś nie istniejących racji od trzech dni i jeszcze się fochasz teraz
Tych które wypisujesz.
Przemyśl raczej z jakiego powodu nie kupiłeś Dustera za 39 000.
Jak już będziesz wiedział, to zastanów się czy inni mogą mieć jeszcze większe potrzeby niż Ty i czy w związku z tym potrzebują lepszego silnika niż Twój i lepszej wersji niż Twoja.
Na razie na siłę próbujesz przekonywać, że tylko jakiś szrot za 55 000 jest wart kupienia, ale bardzo słabo Ci to idzie.
No chyba, że próbujesz przekonać siebie, bo sam nie wierzysz w bzdury które wypisujesz.
W każdym razie - nie widzę pola do dalszej dyskusji o Twoich dyrdymałach.
EOD.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2014-05-17, 16:25
waldek72 napisał/a:
no ale ty nie dopłaciłeś 5 tys. tylko 20 więc teraz będziesz dyskutował do końca. ja też bym chętnie kupił w dieslu ale na obecne realia takich silników i ceny paliw musiałby kosztować tyle co benzynowy albo tańszy inaczej nie dam się nabrać na mit długowieczności silnika z turbiną. przejechałem focusem 200 tyś i mam dość drżenia o każdy odgłos, drganie obrotów, stuki, zaolejone przewody turbiny. niech zaczną robić z powrotem solidne diesle to wrócę.
no ale ta dopłata to nie tylko silnik, jest inne zawieszenia, napęd, wyposażenie, jak patrzysz tak pragmatycznie to myślałeś kto to potem kupi od Ciebie, 4x2 i 1.6, gdzie pewnie 80% Dusterów idzie w pełnej opcji 4x4 DCI?
Jeżeli chcesz mieć SUVa 4x2 1.6 to ok, ja chce mmieć SUVa 4x4 który daje jakiś fun z jazdy. 1.5 DCI jest jedyną opcją. Jakby był 1.6 DCI 130 km to byłaby bajka.
Poza tym jest 5 lat gwarancji...co mnie obchodzą te rzeczy które wymieniasz przez ten czas?
Pomijam Cav'a, który trafił jakis złosliwy egzemplarz.
to teraz pojechałeś. jakie masz inne zawieszenie, inne wyposażenie? masz kolego tylko inny silnik i napęd na 4. w polsce z tego co słyszałem 80% jest dusterów 1,6 4x2 a na świecie to i owszem. 1,6 dci nie będzie w dusterze bo zagrażałoby to sprzedaży nissana. dokładnie jak kiedyś z almerą w 1,5 dci kiedy zaczęły się lepiej sprzedawać niż megany
Ostatnio zmieniony przez waldek72 2014-05-17, 16:35, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Dokker VAN
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2013 Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Mar 2014 Posty: 703 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-17, 16:33
johnson napisał/a:
czy oszczędność jest najważniejsza? a gdzie jakaś przyjemność z jazdy? nawet gdyby 1.6 byl 15 tys tańszy od dci to bym go nie kupił bo jeździ się po prostu nieprzyjemnie, jazda dieslem jest po prostu wygodniejsza, jakby był jakikolwiek inny silnik niż 1.5 dci z 4x4 z większa mocą to bym go kupił, nie patrząc że rocznie wyjdzie 3 tys więcej na paliwo bo to jakaś turbo benzyna. Rozumiem portfel i ekonomię ale ma w tym być chociaż trochę przyjemności.
Sądzę że większy silnik benzynowy z turbo, obniżający obroty przy których osiąga max moc i moment obniżyłby spalanie...
ja najchętniej kupił bym taki jak jest w rosji 2,0 benzyna. zaraz powiecie że to miejskie mity ale obecnie silniki tzw. nowoczesne, szczególnie te turbinowe są pomyślane jako bezawaryjne do 200 tyś i do końca gwarancji. powiem wam tyle, że z odsprzedażą to właśnie problem jest obecnie z dieslem ja z fordem 1,8 tdci bujam się od lutego.
Ostatnio zmieniony przez waldek72 2014-05-17, 16:40, w całości zmieniany 1 raz
to teraz pojechałeś. jakie masz inne zawieszenie, inne wyposażenie?
Doinformuj się zanim zaczniesz o pojechaniu... Zawieszenie tylne niezależne w 4x4 vs zwykła belka w 4x2 - gwarantuję ci, że różnica na zakrętach jest...
I naprawdę są ludzie, którzy wolą podjąć ryzyko wydania kilku tys zł po 5 gwarantowanych latach (o ile jeszcze będą wtedy jeździć tym samochodem) niż bujać się przez ten długi czas silnikiem, który im nie wystarcza.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2014-05-17, 17:05
piku napisał/a:
Jeśli ktoś jeździ mniej, lub ma zamiar co 3-4 lata zmieniać samochód, nie ma sensu kupować ropniaka.
całe to wyliczenie weźmie w łeb, jeśli w tym okresie cokolwiek się popsuje. A poza tym sprzedaż auta w momencie, kiedy zwróci się nadpłata między dieslem a benzyną nie ma większego sensu. To tak jakby kupić nową benzynówkę, wyposażyć go w wypasioną instalację LPG a potem sprzedać w momencie, kiedy zwróci się poniesiony na instalację koszt.A gdzie realne oszczędności? Ci którzy kupują wersję benzynową nie nastawiają się na oszczędności przy dystrybutorze, tylko na święty spokój w perspektywie kilku najbliższych lat eksploatacji
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2014-05-17, 17:07
waldek72 napisał/a:
ja najchętniej kupił bym taki jak jest w rosji 2,0 benzyna.
nie ty jeden - brałbym nawet, gdyby palił 12 na 100
Marka: Dacia
Model: Dokker VAN
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2013 Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Mar 2014 Posty: 703 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-17, 17:29
waldek72 napisał/a:
ja najchętniej kupił bym taki jak jest w rosji 2,0 benzyna. zaraz powiecie że to miejskie mity ale obecnie silniki tzw. nowoczesne, szczególnie te turbinowe są pomyślane jako bezawaryjne do 200 tyś i do końca gwarancji. powiem wam tyle, że z odsprzedażą to właśnie problem jest obecnie z dieslem ja z fordem 1,8 tdci bujam się od lutego.
Nie zaczynajmny znów tego tematu...
Dar1962 napisał/a:
całe to wyliczenie weźmie w łeb, jeśli w tym okresie cokolwiek się popsuje. A poza tym sprzedaż auta w momencie, kiedy zwróci się nadpłata między dieslem a benzyną nie ma większego sensu. To tak jakby kupić nową benzynówkę, wyposażyć go w wypasioną instalację LPG a potem sprzedać w momencie, kiedy zwróci się poniesiony na instalację koszt.A gdzie realne oszczędności? Ci którzy kupują wersję benzynową nie nastawiają się na oszczędności przy dystrybutorze, tylko na święty spokój w perspektywie kilku najbliższych lat eksploatacji
Śmieszne jest to jak mowa jest o awaryjności turbin, jak to się psują, padają na potęgę w nowych smaochodach, a nikt nie wspomni o tym ile problemów sprawia LPG...
Oj tam zaraz 2 litry, wystarczyłoby 1.4 z turbiną - jeździłby dużo lepiej, mając dynamikę w rozsądnym zakresie obrotów i paliłby mniej niż 1.6
Panowie,
turbina nie taka straszna. Jeździłem przez ponad 12 lat turbodoładowanymi dieslami bez problemów (każdy około lub ponad 200 tys. km i nb. sprzedałem oba wozy w ciągu 3 dni, gdy z miały dokumentację przebiegu, napraw i rozsądną cenę).
Teraz mam fabię z małym doładowanym benzyniakiem 1,2 86 KM - świetnie jeździ, problemów z turbiną na razie nie widać. Spalanie jednak, wbrew nadziejom Kolegów, nie takie znów małe. W trasie zejdzie do 5,5 (bez autostrady), ale podczas dojazdów do pracy - 7,5 l/100 km. Firmowa Octavia 1,6 102 KM - ależ to wspaniały silnik! - pali mi w trasie 7,5, a w mieście 9 l/100 km. Wspomniane Octavie na tdi paliły w trasie 5,4, na dojazdach do pracy 6,5 l/100 (udawało się zejść na 6 latem, gdy ciepło i mały ruch w mieście).
Z Dusterem dCi 110 KM jest trochę inaczej. Pali więcej niż Octavie - to pewnie kwestia dużej budy i wysokiego zawieszenia. Wybrałem dCi 110 KM nie tylko z powodu spalania, ale także na podstawie wrażeń z jazdy. Pewnie gdybym przejechał się bezynówką 2.0 wziąłbym benzynkę, bo lubię silnik benzynowy bez turbo za kulturę pracy. Pewnie wziąłbym też benzynę1,4 z turbo, bo spodziewałbym się świetnej jazdy i odrobinę mniejszego spalania.
Marka: Dacia
Model: Dokker VAN
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2013 Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Mar 2014 Posty: 703 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-17, 18:12
piku napisał/a:
Teraz mam fabię z małym doładowanym benzyniakiem 1,2 86 KM - świetnie jeździ, problemów z turbiną na razie nie widać. Spalanie jednak, wbrew nadziejom Kolegów, nie takie znów małe. W trasie zejdzie do 5,5 (bez autostrady), ale podczas dojazdów do pracy - 7,5 l/100 km.
To o litr mniej od passata kombi :)
Moim zdaniem spalanie najbardziej podbijają za słabe silniki, a 86km na fabię to nie jest jakoś specjalnie wiele, ale nie wiem też jak prezentują się cha-ki momentu i mocy.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2014-05-17, 18:30
waldek72 napisał/a:
to teraz pojechałeś. jakie masz inne zawieszenie, inne wyposażenie? masz kolego tylko inny silnik i napęd na 4. w polsce z tego co słyszałem 80% jest dusterów 1,6 4x2 a na świecie to i owszem. 1,6 dci nie będzie w dusterze bo zagrażałoby to sprzedaży nissana. dokładnie jak kiedyś z almerą w 1,5 dci kiedy zaczęły się lepiej sprzedawać niż megany
wiesz co kupiłeś czy nie bardzo? czy sprzedawca powiedział : " Panie to 4x4 to bzdury a 1.6 też jest kozak, po co przepłacać jak różnicy nie widać"?
Pochyl swoje szacowne plecy z tyłu wersji 4x4 i 4x2 i zobaczysz różnicę i nie będzie to tylko most. Laureate/Prestige? Też nie widzisz różnicy? Nie chce mi się patrzeć po cennikach ale skrzynia też jest chyba 6tka a nie 5tka.
To o litr mniej od passata kombi :)
Moim zdaniem spalanie najbardziej podbijają za słabe silniki, a 86km na fabię to nie jest jakoś specjalnie wiele, ale nie wiem też jak prezentują się cha-ki momentu i mocy.
Nooo, passat kombi to waży!!! Fabia z tym silniczkiem jeździ znakomicie (to zapewne też zasługa znakomitego zawieszenia - przy 160 km/h trzyma się autostrady jak przyklejona), choć to nie jest wiele; jeździ lepiej niż z wolnossącym 1,4 85 KM.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum